Skocz do zawartości

krzysztof1970

Members
  • Postów

    113
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krzysztof1970

  1. krzysztof1970

    krzysztof1970

  2. Polecam nalewkę z mirabelek. Receptura jest banalna. 1 kg owoców + 1 kg cukru + 0,5 l spirytusu + 0,5 wódki. Nastwiam co roku. Proponuję dawać do nalewki zdecydowanie mniej cukru (chyba że ktoś lubi słodki ulepek) oraz zastąpienie wódki alkoholem 60-70% wykonanym ze spirytusu. Wódka bardzo często wprowadza do nalewki nieprzyjemne posmaki.
  3. Nie idź tą drogą Szkoda alkoholu. Jabłka są tanie.
  4. Szara reneta oczywiście że się nadaje. Jak masz gdzieś w zasięgu dzikie jabłka to warto dodać
  5. Jako lekarz praktyk nie polecam łączenia alkoholu (poza niewielkimi dawkami) z lekami. Leszcz007 - to nie mity, to są fakty wynikające z reakcji między alkoholem a substancjami chemicznymi (leki) oraz farmakokinetyka (alkohol zaburza m.in wchłanianie leków). PS Miałem się nie odzywać ale szlak mnie trafia jak czytam takie rady. W swojej praktyce wielokrotnie obserwowałem negatywne wyniki łączenia leków z alkoholem (śmiertelne też). To jest forum piwne a nie poradnik medyczny. Zajmijmy się się więc piwem a nie medycyną.
  6. Czytanie ze zrozumienie to zanikająca umiejętność. PS Nie każdy posiada i stosuje "ogólnie przyjęty sprzęt"
  7. Właśnie Twój wyrób miałem na myśli Fuj....
  8. Ogólnie ten pomysł też wydawał mi się dziwny. Moje pytanie wynikało z zasłyszanego na jakimś spotkaniu. Ok czyli rozwiałeś moje wątpliwości, z tą miętą to chyba niezły pomysł. Taki a'la tymbark. Ja bym z miętą uważał. Piłem i mnie nie smakowało. Ale są gusta i guściki.
  9. Ten sezon zakończyłem 725 litrami piwa. RAZEM: 24242 L
  10. Ile litrów w sumie ma nastaw? Nie fermentuj piwa w zamkniętym pojemniku. Grozi to eksplozją. Fermentację burzliwą prowadź w pojemniku z uchylonym wieczkiem albo z założoną rurką fermentacyjną.
  11. Używam 30 i 33 litry. A co to ma do porysowanej powierzchni?
  12. Niczym się nie da tego wypolerować. Tak jak pisze zgoda taki fermentor nadaje się tylko jako naczynie pomocnicze (filtracja, przechowywanie słodu itp) PS Jeśli ktoś lubi ryzykować to kto komu zabroni. Ja takich pojemników nie używam do fermentacji.
  13. krzysztof1970

    Miód - jaki?

    Polecam 1,5-2 kg miodu gryczanego na 20 - 25 litrową warkę.
  14. Dziwię się, że koledzy piszą iż w domu nie da się zrobić piwa miodowego. Robiłem je kilkakrotnie i to z dobrym skutkiem. Piwa były ciemne, jasne, lagery i górniaki. Z ekstraktu i zacierane. Butelki nigdy nie popękały a piwo zawsze było bardzo smaczne. Proponuję na 20 litrów: - puszka 1,7 kg ciemnego kita - 1,5 kg miodu (tak jak pisze mimazy proponuję dać gryczany, chyba że kolega nie lubi; inny praktycznie niewyczuwalny smakowo); - ja miód daję do fermentacji burzliwej - można dla podbicia ekstraktu dać jeszcze jasny ekstrakt słodowy - drożdże wg uznania (górnej lub dolnej fermentacji) - piwo dość głęboko odfermentowuje do Blg 1 a nawet poniżej 0 - celem dosłodzenia proponuję dodać ksylitol w ilości 4-8g/0,5 litra lub słodzik w tabletkach 1-4 tabletki na 0,5 litra; laktozy nie polecam (mnie absolutnie nie smakuje) - do refermentacji glukoza lub suchy ekstrakt słodowy
  15. Dziękuję wszystkim za życzenia.
  16. krzysztof1970

    Wina domowe

    Absolutnie odradzam gotowanie czy to suszonych czy to świeżych owoców dzikiej róży!!! Zapraszam do przeczytania podanego przez przedmówcę linku do strony. W razie niejasności proszę o informację na PW.
  17. Drożdże winne tak jak i piwne wnoszą do nastawów różne posmaki. Np Tokay posmak miodowy. Robiłem na drożdżach cydrowych i w smaku nie wyczuwałem żadnej rewelacji. Osobiście robię na płynnych drożdżach Biowinu Sauternes i Tokay. Nie uważam jednak by błędem było używanie innych drożdży. Wina m.in jabłkowe mogą podczas fermentacji wydzielać różne, często nieprzyjemne zapachy. Jeśli dodane drożdże były w dobrej kondycji i szybko zasiedliły nastaw to problemów bym się nie spodziewał. Cydr, tak jak i piwo jest niskoprocentowy i w związku z tym podatny na zakażenia. Generalnie jak jest wszystko ok to fermentacja kończy się w przeciągu 1-2 tygodni.
  18. Robiłeś matkę drożdżową? Jakie masz teraz Blg nastawu? Jak jest temperatura nastawu i otoczenia? Podczas fermentacji soku jabłkowego zapach nie jest zbyt ciekawy.
  19. Dzięki Mimazy za opis procesu uzyskiwania ksylitolu. Nie chciałem o tym już pisać. PS Są jeszcze inne cukry niefermentowalne np sorbitol, erytrytol, mannitol. W tym roku mam zamiar ich użyć. Jak eksperyment doprowadzę do końca to zamieszczę wyniki. Spróbuję też pobawić się z pasteryzacją. Jest jeszcze stewia ale jej z całą odpowiedzialnością nie polecam (wstrętny posmak).
  20. Pirosiarczyn potasu też jest środkiem dezynfekcyjnym. Tak samo skuteczny jak i sodu. Do nastawów używa się pirosiarczynu potasu bo nie daje obcych posmaków. Jak ktoś jednak doda pirosiarczynu sodu tragedii nie będzie. Należy też pamiętać o tym że pirosiarczyn zapobiega utlenianiu się soku, wina, cydru. Dodawać się go powinno do wyciskanego moszczu jabłkowego. Jak się tego nie zrobi to sok staje się brązowy (utlenia się). Ubijanie drożdży w trakcie cichej fermentacji cydru to walka z wiatrakami. I nie wiem czemu by to miało służyć??? Drożdże używane do wyrobu cydru są bardzo odporne na standardowe dawki pirosiarczynu. Ich ubicie praktycznie niemożliwe. Chyba że przy użyciu bardzo wysokich dawek pirosiarczynu. Tylko po co. Dosładzanie cydru: - cydr można zostawić jako wytrawny (jeśli ktoś lubi) - dosładzanie cydru cukrami fermentowalnymi grozi wybuchem butelek (absolutnie odradzam) - dosładzanie słodzikami np tabletki z Lidla - dają wyczuwalny (nie dla wszystkich) chemiczny posmak; jest to jednak tani i prosty sposób - dosłodzenie ksylitolem - jak już kiedyś pisałem polecam tą metodę; ksylitol (cukier brzozowy) nie daje obcych posmaków; metoda sprawdzona przeze mnie i przetestowana metodą ślepej próby - ubicie drożdży przez pasteryzację cydru, dodanie cukru fermentowalnego i sztuczne nagazowanie (tak nie robiłem ale metody tej bym nie polecał), podgrzewanie cydru spowoduje kompotowy posmak finalnego produktu
  21. Tak jak już pisałem jedynym neutralnym słodzikiem jest ksylitol. Słodzik tabletkowy np Lidl daje obce posmaki. Dla jednych bardziej a dla drugich mniej wyczuwalne. Z czasem "chemiczny" posmak trochę zniknie. Ale ja go i tak wyczuwam. PS Jeśli ktoś chce poprawić pienistość i wprowadzić aromaty to może dodać do "cydru" chmiel w postaci HAT
  22. Zmętnienie cydru nie jest jego wadą. To normalne. To nie piwo
  23. Są dwa sposoby zrobienia cydru (ja tak robię) I Cydr z soku kartonikowego - kupujesz klarowny sok jabłkowy z kartonika (bez konserwantów) np w Lidlu - 2-3 dni wcześniej robisz matkę drożdżową z drożdży płynnych np Sauternes Biowin (dostępne w marketach typu BricoMarche, Tesco), można dać też inne np Tokay lub specjalne do cydru - jak matka drożdżowa (MD) zacznie mocno pracować to wlewasz ją do soku - fermentujesz aż Blg zejdzie do 0 - butelkujesz i kapslujesz dodając do refermentacji 4g cukru/0,5 litra - taki cydr będzie wytrawny, jak chcesz go trochę dosłodzić dajesz cukru niefermentującego np ksylitol w dawce 4-10g/0,5 litra; można też dać słodzik (polecam z Lidla) w dawce 2-4 tabletki/0,5 litra - pić po najwcześniej 2 tygodniach - najlepszy po 1-2 miesiącach od butelkowania II Cydr z soku wyciśniętego z jabłek (prawdziwy cydr) - nie dodajemy do soku wody ani cukru!!! - z jabłek (najlepiej mieszanka jabłek słodkich, kwaśnych i gorzkich) wyrzucamy gniazda nasienne, jabłka miażdżymy (drobno siekamy); dajemy pektoenzym (ułatwi wyciskanie soku) i pirosiarczyn w dawce 1g na 10 l pulpy jabłkowej (zabezpiecza przed utlenianiem, infekcją i wybija dzikie drożdże i inne świństwa); po ok. jednej dobie wyciskamy sok przy życiu prasy - innym sposobem (gdy nie mamy prasy) jest pozyskanie soku przy użyciu sokowirówki; pirosiarczyn dajemy wtedy do wypływającego soku w dawce 0,5 - 1g/10 litrów nastawu; pektopol dajemy też; po sklarowaniu sok przewietrzamy wlewając do balonu - mierzymy Blg i dodajemy drożdże (jak w sposobie I) - reszta jak w sposobie I EDIT Tegoroczny cydr wleję do KEG-ów:) Zapomniałem: w I i II przepisie dodaję się jeszcze pożywkę DAF (fosforan dwuamonowy) w dawce 4g/10 litrów nastawu http://biowin.pl/index.php?bio=1&lang=pol&str=4&grupa=3&podgrupa=14&produkt=69&session=4bbb644353a907a44c1305611307f15a
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.