esen1a

Już po! w sobotę 7 września było warzenie. Nie stosowałem tych starych drożdży bo trochę się bałem, że zniweczę pierwszą warkę z zacieraniem. Zastosowałem drożdże BELGIAN WIT M21 Mangrove Jack's. Połowę poddałem rehydratacji, a połowę luźno wysypałem na brzeczkę. Trochę dałem d... z wysładzaniem - nie miałem wystarczającej ilości wody i trzeba było dogotować. Na 10 min przed końcem gotowania dodałem wysuszoną skórkę z pomarańczy. Wcześniej ją sam przygotowałem, wyszło jej około 25g po wysuszeniu. Po kilku godzinach drożdże ruszyły może nawet wcześniej. Po dodaniu wszystkich składników wyszło mi 11 BLG czyli tyle ile w przepisie. Zobaczymy za dwa tygodnie po burzliwej co z tego będzie

Na chwilę obecną winogrona zamroziłem. Planuję za jakiś czas je rozmrozić zblendować i spasteryzować aby spróbować pozabijać to co niechciane. Co do piwa to planuję bazować na przepisie https://brewness.com/pl/recipe/gilbert-oat-grape-ipa/view z tym, że w przepisie jest sok z winogron do gotowania, a ja chcę dać pulpę (ok 1 kg) na cichą i to do połowy otrzymanego piwa.

Cześć Mam trochę winogron i zastanawiam się nad zrobieniem piwa i dodania ich do cichej fermentacji. Winogrona są świeżo zerwane, zielone, słodkie z małymi gronami. 1. Czy nie lepiej byłoby zamrozić teraz te winogrona? 2. Wydaje mi się, że takie owoce to bardziej pasują do Saison'a ewentualnie pszenicznego, czy może sugerujecie coś innego wybrać? 3. W jakiej proporcji dodać takie winogrona? Wyczytałem żeby np. rodzynki dodać 5-15g na warkę 20l ale tutaj są świeże owoce

Jakie sitko masz na myśli? Co do hopspidera czy woreczka muślinowego. Czy nie lepiej dodatki rozrzucić żeby oddały większy aromat tu mam bardziej na myśli chmiel? Przecież i tak później idzie to do filtracji więc nie powinno to stanowić problemu, że coś przeleci

Dzięki za odpowiedzi. Pojemników po śledziach chyba jednak nie użyję ponieważ ciężko zabić zapach "rybki" trochę myć i wietrzenia potrzeba. PS. chciałbym zobaczyć miny sędziów na jakimś konkursie piwowarskim przy próbowaniu takiego piwa - a teraz piwo Morski Pils, rzeczywiście w smaku nuty morskie, chyba śledź... Wiadra do kontaktu z żywnością - w teorii mają mniej jakiś tam substancji plastiko/rakotwórczych, które mogą przeniknąć do żywności. Zawsze jeszcze są szklane gąsiory. Z ciekawości czy używacie w takich małych wiadrach na fermentacji cichej zaworków żeby później łatwiej było zlać?

Cześć, Czy ktoś z Was dzieli warkę na fermentacji cichej, np na dwa wiadra po 15l? Jest sens, jak chce się dodać różnych chmieli, ewentualnie innych dodatków?

@Wuuu dzięki za odpowiedź. Nie były przechowywane w lodówce, a słody są ześrutowane. Gdzieś kiedys uslyszalem że ześrutowane słody powinno trzymać się do 2 tygodni, to prawda?

Dobry wieczór, Od kumpla dostałem takie oto składniki: 1. słód pilzneński VIKING MALT 2,5 kg. Data przydatności 12.12.2017 2. kolendra indyjska 15h, data przydatności 04.2020 3. płatki owsiane błyskawiczne 0,4kg data przyfatności 07.2018 4. chmiel granulat Hallertauer Tradition 20g zbiór 2016 5. chmiel granulat Marynka 10g zbiór 2016 6. płatki pszenne błyskawiczne 2x 600g data przydatności 10.2018 7. curacao - skórki gorzkiej pomarańczy 20g data przydatności 05.2019 8. Drożdże piwowarskie Fermentis SafAle™ K-97 saszetka 11.5 g, data przydatności 06.2018 i są one przeznaczone do witbier (przepis wrzucony jako załącznik). Czy można je jeszcze użyć do zrobienia tego piwa? Czy może warto coś zamienić, dołożyć?

Chodzi ci o coś takiego jak na tym filmiku - https://www.youtube.com/watch?v=MpGAbN6W8YM ? Odnośnie warek 10l to nie jest kwestia zmniejszenia składników o połowę - zwykle są na 20l? I do takiego ciemnego piwa mogę je zastosować? Znalazłem do nich taki opis "Szeroki zakres temperatur fermentacji 20-40°C! Dają wyraźne nuty owocowe (pomarańcza, banan, ananas, brzoskwinia) oraz przyprawowe (podobne do belgijskich). " Jak taki smak/zapach otrzymać, zależne jest to od temperatury fermentacji?

Tak tylko do większego to albo musiałbym kupić jakiś podgrzewacz albo kociołek z lidla. Na indukcji boję się postawić gar 30l. 20l to już mógłby stać bez większych obaw. Kolejna sprawa to ilość wyprodukowanego piwa. W spiżarni więcej pomieszczę transporterów po 20 piw niż, po 40 piw. Jak będzie niedobre to też łatwiej je skończyć niż męczyć się z dopijaniem. No i daje mi to możliwość częstszego robienia.

To już drugi brew kit. Pierwszy był Gozdawa pszeniczne + ekstrat jasny. 2 dni temu butelkowałem. Dla mnie nie bo nie mam teraz garnka zacierno warzelnego. Wyszedłem z założenia, że kupię mniejszy gar 20l żeby robić mniejsze warki (doświadczenie po brewkit). Widzę też jakie pierdoły są mi jeszcze potrzebne. Może zrobię jeszcze jeden lub dwa brewkit'y i wreszcie zrobię normalne piwo i pierwsze będzie pszeniczne żeby porównać z tym brewkitem. Inne doświadczenie, które mi wyszło, że piwo po 8 dniach fermentacji burzliwej bardzo spowolniło wydawało mi się że to koniec. Zmierzyłem blg i było 1,5. Według przepisu to już powinienem butelkować a tutaj "pyk" i poczekalem do 13 dnia. A czy ktoś z Was warzył piwo latem w takie gorące dnie jak teraz (u mnie jest około 28 stopni)? Czy lepiej poczekać z tym do jesieni? W pomieszczeniu gdzie będzie stał fermentor jest około 22 stopni, chyba lodówka tutaj będzie nieunikniona przy tym piwie?

Tak tak, teraz jak robiłem pszeniczne to po fermentacji wyszło mi 21l gdzie około 1l to były praktycznie drożdże na dnie. Po dodaniu do zlanego piwa syropu z cukru do nagazowania wyszło mi 20l. W przepisie jest 23l Nie mam miejsca specjalnie na dużą lodówkę, którą mógłbym wysterować (najprościej zwykła lodówka z OLX za groszę + jakiś termometr lub drugi do brzeczki). Myślę o zbudowaniu takiej ze styropianu + wkłady do lodówki turystycznej (zamrożone wcześniej) dookoła fermentora + czujnik temperatury w fermentorze z wyprowadzonym wyświetlaczem poza lodówkę.

A czy 15 stopni to temperatura otoczenia czy brzeczki? Jeśli miałbym zacząć od 15 stopni to czy przy zadawaniu drożdży, brzeczka też powinna mieć 15 stopni?

Cześć Planuję uwarzyć ciemne piwo z brewkit'a, konkretnie myślałem o Coopers Dark Ale i do tego 1,7 kg ciemnego ekstraktu słodowego w syropie. Moje pytania co do tego piwa 1. Czy ktoś warzył to piwo, coś poleca zmienić/dodać/odjąć? A może lepiej wziąć inny brewkit 2. Czy coś do tego dodać, żeby otrzymać ciekawy smak? Myślałem o kawie... 3. Czy to piwo jest sens chmielić na zimno pomimo że ekstrat jest nachmielony? 4. W jakiej temperaturze fermentować ciemne piwo? Fermentowałem jedną warkę pszeniczną (z brewkit'a gozdawa) i trochę wyszły posmaki alkoholowe. Wydaje mi się, że spowodowane to było temperaturą fermentacji 21-22 stopnie i to samo będzie dla ciemnego piwa. Lepiej jest fermentować w temperaturze 19 stopni? 5. Czy ciemny ekstrakt słodowy nie spowoduje zbyt wysokiej goryczki?

Patrzę, poluję. W lidlach czy kauflandach trafiają się za niewielkie pieniądze ale to jak zostają ostatnie sztuki ewentualnie całe wymiętoszone. Mimo wszystko nie są to wielkie pieniądze w porównaniu z zakupem garnka + otwornic na otwory + grzałki.

Chyba wezmę/poszukam tego kociołka. Nie jest drogi a sporo ma. Co do przeróbek to zmienię kran, dorobię ocieplenie. Co do termometru to jest sens korzystać z takiego przykręconego na zaworze -> https://allegro.pl/oferta/zawor-kulowy-zwrotny-z-wbudowanym-termometrem-1-2-7387675741 czy może lepiej przewiercić garnek i dać taki http://bojlersklep.pl/pl/p/GOSHE-Termometr-bimetaliczny-0-120-C-12/959 czy może w ogóle kupić zwykły wkładany od góry?

A pojemność 27l to nie za mało? Jak jeszcze wejdzie chłodnica to może być problem? Filtrator z oplotu już mam na szczęście. Kwestia przykręcenia do kranika

Hej, a jak jest z tymi kociołkami w wersji 2, poza zmianą plastikowego kranu na zawór coś jeszcze trzeba przerabiać? Jak jest termostatem i trzymaniem temperatury? Kopyr miał zastrzeżenia ale do starej wersji

Też ciekawa sprawa

W jakim sensie? A ta kuchenka co wysłałem KUCHENKA TURYSTYCZNA DWUPALNIKOWA poradzi sobie? Gdzieś widziałem taki kalkulator z wyliczonym czasem podgrzania wody w zależności od mocy palnika. Tragedii nie było, ale chyba trzeba byłoby wspomóc się grzałką

brewkit póki co zrobię w 5l garnku. Później już będę chciał spróbować normalnie zacierać. U mnie takie chłodzenie w wannie byłoby problemem, znowu brodzika nie mam. Mam też coś takiego => KUCHENKA TURYSTYCZNA DWUPALNIKOWA to by się mogło nadać? Myślę o innej alternatywie w postaci grzałek zanurzeniowych. Bo taboret gazowy i butla przy długiej pracy mogą być trochę niebezpieczne w mieszkaniu (w piwnicy i komórce to już nie jest wielki problem) Zastanawiam się jeszcze nad takim garnkiem => GARNEK 50L SZRON ŁÓDŹ różnica trochę większa od emalii a garnek chyba trwalszy. W przyszłości po kilku warkach będzie można go przerobić. np dodać grzałki, termometr, zawór, ewentualną chłodnicę.

Mieszkam w Legionowie. 30l to nie za mało? Zrobienie 25l nie będzie problemem?

Cześć wszystkim, Powoli zbieram się do uwarzenia swojej pierwszej warki. Póki co mam już sporo butelek i jeszcze zbieram... Stwierdziłem, że swoją pierwszą warkę zrobię z brew kit'u (poza podstawowym zestawem, wystarczy zwykły garnek). Podstawowy sprzęt jak wężyki, wiadra, filtrator, kapslownicę itp mam (okazyjnie kupiłem "zestaw do robienia piwa"). Nie mam za to dużego "gara" i tutaj się mocno zastanawiam. Na początku pomyślałem, że kupię garnek z emalii 40l, z racji że mam płytę indukcyjną to się trochę boję o nią i warto byłoby kupić jakiś taboret gazowy. Mam też taką kuchenkę elektryczną dwupalnikową ale nie wiem czy to będzie dobry pomysł, wydaje mi się, że już lepsze będą dwie grzałki typu nurek lub wspomniany taboret. No i chyba przydałaby się chłodnica. Summa summarum zaczyna się z tego robić koszt, może jak ktoś ma kilka rzeczy z tego to nie problem ale jak zamówić to wszystko to powstaje koszt prawie tyle co kocioł warzelny. W którą stronę iść? Czy z takiego kotła warzelnego można otrzymać więcej rodzajów piwa niż ze zwykłego garnka + chłodnica? Mam wrażenie, że taki kocioł warzelny daje dokładniejszą kontrolę nad tym co się robi co w rezultacie daje większą możliwość, że otrzymamy piwo z przepisu jaki chcemy. Jest jeszcze garnek warzelny HERMS OBS, który też ciekawie wygląda i wydaje się być podobny do kotła warzelnego

Cześć wszystkim. Jeszcze nic nie udało mi się uwarzyć ale mam zamiar. Póki co tylko degustacja.