Skocz do zawartości

andy05

Members
  • Postów

    63
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez andy05

  1. Nie obraź się, ale nie o Ciebie tu chodzi. Problem w tym, że patrząc na ilość Twoich rad, status (nadawany automatycznie) - ktoś może potraktować Twoje rady poważnie, myśląc, że wiesz o czym piszesz. I nawet jeśli to będzie 1 (słownie: jeden) zniechęcony pozytywnie zakręcony, niedoszły cydrownik, winiarz, piwowar domowy - to jest mi go szkoda.
  2. Czuję się pokonany doświadczeniem. Pouczę się jeszcze.
  3. Pewnie ktoś pasteryzował też Imperial Stout. Smacznego. Twój cydr, grunt aby Tobie smakował.
  4. Matko Boska, maxhot, robiłeś Ty jakieś cydry, czy tylko googlasz w sieci? Cydr, cukier, rodzynki, trwałość kilka miesięcy? Pasteryzacja gotowego cydru? Proponuję najpierw zebrać doświadczenia własne, a potem popularyzować herezje. Piwo też pasteryzujesz i sypiesz do niego rodzynki?
  5. Pogooglaj w swojej okolicy -" tłocznie soku", "soki domowe" itp.
  6. Przyznam, że skorzystałem z usług pewnej tłoczni , sok jest tłoczony na zimno, potem (można odebrać go jako surowy - do bezpośredniego wykorzystania na wino lub cydr) lub idzie przez pasteryzator i na gorąco jest jest rozlewany. Z tego co mi powiedziano, po pasteryzacji (żadnej wody, cukru i innych dodatków - sam sok) zamknięty może być przechowywany do roku. Tyle to on nie wytrzyma. Co do pytania: nic nie stoi na przeszkodzie by samemu sok wycisnąć (najlepiej na prasie), zebrać pianę, wlać w butelki, zakaslowac i zapasteryzować. Sprawdź w okolicy czy nie ma czasem jakiejś wiejskiej tłoczni w Twojej okolicy ... z nimi się zawsze można jakoś dogadać.
  7. Myślę, że może się to przy produkcji cydrów przydać, uwaga tylko przy "słodkich" odmianach jabłek! Ostatnio zmierzyłem z ciekawości Blg i kwasowość soku zrobionego do picia (genialny, dzieciaki się zapijają, nic wspólnego z kartonowym koncentratowym), no i Blg 11, kwas ... 5g/l ! Użycie kwasożerców do takiego soku może spowodować konieczność... podniesienia kwasowości http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=28014#pid397195
  8. To co mówi Zbyszek to minimum. U mnie obecnie 3.5 kg gryki jest spożywane przez drożdze. Edit: 2 litry to ponad 2,5 kg czyli ok.
  9. Producent o nich pisze tak: http://www.whitelabs.com/beer/strains_wlp099.html , u mnie zadanie wykonały wspaniale.
  10. No to wstrzymuję... poczekam na raport z pola walki.
  11. Cieszę się jak nie wiem co , że ruszyła, czyli kolejny mit o krótkotrwałości żywotności gęstwy obalony, czekała w słoju 4 miesiące, bez żadnego specjalnego traktowania, płukania itp. czyli można !
  12. Tez się skłaniam ku infekcji, choć piołun też jest biobójczy, kto wie czy nie bardziej od chmielu - ponoć weterynarze do dziś przemywają nim rany. Jednak - mała ilość płynu (1/3 fermentatora), otwieranie do pomiarów, długa cicha itp. pewnie wypuściłem całe ochronne CO2, no i poszło w zakażenie. Pewnie kiedyś jeszcze do piołunu wrócę, bo bardzo lubię tę roślinkę choć trochę mnie gnębi, że się narobiłem, a zyskałem tylko to co bezcenne - czyli doświadczenie!
  13. @Mimazy, też popełniłem piołunowe (bezchmielowe). Piołunione ekstraktem alkoholowym, ale nie okazało się ciekawe. Może to infekcja jakaś ale nie tyle gorzkie wyszło (tego oczekiwałem) co kwaskowate (pójdzie do koncentracji, bo pić się tego w obecnej postaci nie dało). Robiłem na ciemnym ekstrakcie WES.
  14. andy05

    Witam

    No to pod Andym, Andy05 wypada - chyba też już ten avatar gdzies widziałem
  15. andy05

    Cider

    Sok jabłkowy ma 9-12 blg, czyli wszystko w ramach stylu. No poza dodatkiem wody i cukru, których klasycznie się nie dodaje jeno sam moszcz jabłkowy. Drożdże np. Sauteners.
  16. andy05

    Cider

    Proponuję ksylitol. Nie daje chemicznych posmaków jak słodziki. Wytrawne 3 g/0,5 l. Jak słodsze 5-8 g/0,5l. Pzdr. Andrzej Edit: jak robisz z puszki, proponuję nic nie dodawać (o ile nie ma słowa o tym w instrukcji), bo ktoś myślał i myślał, to i pewnie wymyślił takie dodatki niefermentowalne, że wystarczy...
  17. Może WES chce... Ja nigdy żadnego ekstraktu nie gotowałem (ani WES ani innych). Miodów też nie sycę. Tego się mam zamiar trzymać.
  18. Może zatem warto wprowadzić "obowiązek" informowania co zostało zmienione? Np. "Edit: kropnąłem się - drożdże ... a nie ... " zresztą :niewiem:
  19. 10 przy zdjęciach się może przydać. Zapis w regulaminie : "nie wolno edytować postów, na które ktoś dał już odpowiedź" tez nie zaszkodzi ... edit :30 lub 27 tez może być sensowne
  20. nie wiem, czy podawanie linków do innego forum nie jest sprzeczne z regulaminem ... ale co do gmerania w balonie/fermentatorze założyłem pewien szalony wątek na http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=25728 , który do tego tematu ma tyle, że: jeżeli masa brzeczki/nastawu/piwa - spada, to fermentacja zachodzi i nic nie potrzeba otwierać pzdr. Andrzej edit elroy: linki można podawać
  21. Dodatek miodu, aby był wyczuwalny musi być naprawdę spory. dodany do refermentacji będzie praktycznie niezauważalny. 5,5 % nie jest żadną ochroną. Trudno traktować alkohol w piwie jako konserwant (no, chyba, że Icebeer na poziomie 38% )tylko czy to jeszcze jest piwo ...
  22. Też nigdy nie syciłem miodu do piwa, ze strony miodu zagrożeń bym się nie spodziewał. Mam za sobą kilka z udziałem miodu i nigdy nie było problemów.
  23. Ja też witam serdecznie
  24. Dzięki. Tak zrobię. Dam 3g glukozy/0,5 l. Andrzej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.