Skocz do zawartości

Gruby.

Members
  • Postów

    182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gruby.

  1. Greta ostatnio na 21.5l - 8 ucietych szyjek, 3 pęknięte (akurat te odratowalem bo otworzyłem normalnie i poszły w nowe butelki) Na końcu z radości aż wrzuciłem ja do kosza, wyłamując kawałek. Decyzja podjęta - z racji iż niedługo święta to zamawiam grifo HD. Niestety za tydzień kolejne kapslowanie, a do świąt daleko(dziwnie gdyby używać prezentu przed hehe), więc wyjąłem Gretę z kosza, może wykorzystam Wasze 'poradniki' z klepaniem blaszek, bo u mnie banany jak stąd do Afryki i się do czegoś jeszcze nada. Czytam o smarowaniu mechanizmu - czy jest to konieczne? Oraz czy zwykły smar się nada? Czy szukać jakiegoś cudownego za 50zl?
  2. 3.6 % To całkiem spoko wartość. Czy pijemy dla smaku, czy by się nabombac??? A w razie czego i szybciej można jechać hehe Ja dziś butelkowalem gotowca z puszki (była promka na alledrogo a że smartem grzech nie kupić heheh ) 23l, z 13 na 6 blg zeszło po 14+14dniach i cóż mam zrobić? Rozlalem, 5 szyjek ucialem z złości, wazne że smakuje hehe
  3. Jw. Normalnie wężykiem silikonowym na króćce założyć, grawitacyjnie nie zwali węży, a i szczelność powinna byc (ew zacisnąć opaska motylkową jeśli pompa ma pompować gdziekolwiek tam ją masz) Wejście do fermentora normalnie wężyk do fermentora i niech sobie leci z góry to i od razu temat napowietrzania z glowy. Przez dziurkę do rurki? A cóż z powietrzem wewnątrz? Chyba że pokrywa tylko nałożona (ale srednice wężyków i tak są większe jak od rurki)
  4. Posiadanie 2 wiader to takie minimum. Jedno z kranikiem do rozlewu, a drugie bez dziur do fermentacji. Nie wyobrażam sobie rozlewania bez kranika i rurki zamykanej, po mym pierwszym rozlewie samym kranikiem mam traumę, więcej wylane niż zabutelkowane. Ale będąc w posiadaniu jednego fermentora pozostaje jak dla mnie ściągnięcie znad osadu do innych pojemników (garnków czy 5l pet) gdzie z powrotem zwrócić do wiadra dodać syropek cukrowy i rozlew.
  5. Nie mam 'wyposazenia' przy sobie by ot tak moc sprawdzić, a mam szanse zgarnąć ok 20 butelek po reddsach. Chyba oczywiste, że gdybym mógł sprawdzić to bym sprawdził, a nie spamił. Jedynie doczytałem w postach sprzed 8lat, że zbierając oryginalne kapsle zakręcane wszystko w porządku. Mam nadzieję że dadzą radę.
  6. To kapsle są normalne, zwykle 26? Nie trzeba zbierać oryginalnych? Oraz dokręcać normalnie? Chciałbym zonce strzelić jakieś kolorowe z odkrecanym kapslem ale nie wiem jak się za to zabrać i czy jest sens butelki zbierać
  7. Kiedyś trzymałem w zamrażarce coś typu żubr i zamarzło pół butleki, po otwarciu piana wyleciała lód został ale po rozpuszczeniu nawet się nie dało języka zmoczyć, gdzie żubry wypić czasem można jako 5 z kolei.
  8. To nie jest wcale zły pomysł jeśli jak piszesz w smaku ok, lecz niski poziom alc. Lecz najpierw sprawdziłbym czy drożdże sa w stanie - bo jak dosypiesz te 320g, a okaże się że drożdże nawet nie ruszą to bedzie cukierek, a jak drożdże rusza to sypać do oporu zawsze 16l mieć a nie mieć
  9. Przez 5 dni nie było oznak fermentacji, a drożdże spadły na dno wiadra, na szczęście miałem jakieś inne drożdże 'french cider' które dorzuciłem i już ładnie wszystko pracuje. Jak będę miał chwilę zerkne tam. Dzięki!:)
  10. Tak sobie czytam właśnie etykietę jednego z 0% i napisane jest - połączenie lagera z sokami, ale nie ma nic o drożdżach.. Czy gdyby np po chmieleniu się od razu przez filtr przepływowy (można znaleźć na alie po ok 100zl do 1 mikrona) przelać do kega i nagazowac? Czy bez fermentacji piwa po prostu nie będzie? Chociaż nie ukrywam, że próbując takie dopiero po chmieleniu, czy zacieraniu aż chce się moczyć dzioba, sama słodycz. Co gdyby np rozcieńczyć trochę woda, by nie było aż takiej słodkości czuć i gazować? Byłoby z zacieru, a jednocześnie bezalkoholowe? Czy ktoś takie eksperymenty robił?
  11. Rafał z łodzi, cóż takiego masz na tej cichej, że przelewasz przez 300 mikronów? Normalnie nic nie pływa poza osadem, więc nie rozumiem celu.
  12. https://allegro.pl/oferta/wymiennik-ciepla-30-plyt-plytowy-30kw-3-4-polski-7338566749 Czy https://allegro.pl/oferta/wymiennik-plytowy-ciepla-40kw-40plyt-3-4-005-6695053503 Czy brać promaga, znanej firmy czy jakiegoś noname ale z większą powierzchnią wymiany? 0.69m² vs 0.92m² wymiany 315zl vs 399zl Promag vs NoName 5 lat vs 2 lata gwarancji Stosowany będzie wraz z pompą, nie grawitacyjnie, woda że studni zimna, ile st nie wiem, ale zimna, czasem kranówka.
  13. Garnek jw. Spokojnie można zacierać, ale po gotowaniu nie trzymać zbyt długo brzeczki w garnku (zostawiłem kiedyś w garze na noc na chłodzenie i brzeczka dostała infekcji, nie pamiętam jak sie nazywa ale w smaku rdza/krew)
  14. Dobrze myjesz i wrzucasz na 5-10min do gotowania, żeby to co be wygrzać.
  15. Zrobiłem tak jak mi doradziliście 22.5L wlałem do wiadra, 2.5 L zostawiłem na refermentację, wlałem uwodnione drożdże ciderini sweet od borowin, chociaż słyszałem że czasem startować nie chcą, zobaczymy rano co z tego wyjdzie. Sok niby ma 8g cukru (wskazania z pudełka) a 11BLG i jak obliczyć teraz ilości soku do refermentacji? Czy z BLG czy wartości odżywczych? Aktualnie 'nastaw' ma 16/17 °C wskazania z ciekłokrystalicznego termometru, na drożdżach nie na zakresu temp. Czy temp będzie odpowiednia? Dzięki raz jeszcze!:)
  16. Z racji iż w poprzednim i tygodniu była pomocja na soki Słoneczna Tłocznia w Kauflandzie nakupilem 25L 100% jabłko. Teraz mam dylemat jak to zrobić, żeby było dobrze? W soku na 100ml jest 8g cukru, jeśli chciałbym refermetować z 160g to rozumiem, że potrzebuje 2l soku na refermentacje? 23L idą do wiadra, 2 zostają rezerwy? Litr, może dwa z wiadra odpadaja zostaje 21-22L, chciałbym nagazowanie 2.5 +- więc ok 160g cukru(glukozy) mi pokazuje kalkulator, więc wtedy dodaje pozostałe 2L soku i rozlewam?
  17. 1000 lat temu nie mieli piekarników i chemii a piwo warzyli! Jak to napisał korzeń, każdy ma jakieś tam sposoby, z płukaniem 20x, czy piekarnikiem, ale takie rzeczy daja efekty gdy butelki zaszły pleśnią. Bo w dobrze wypłukanej 3x butelce cóż może zostać, jeśli wcześniej była dobrze wymyta? Pyłek kurzu nie wgryzie sie w ściankę. Trzeba sobie minimalizować czas jak i robociznę, a warzyc więcej i częściej - butelki nie będą miały szansy nawet zajść. (Chociaż byłoby to ciekawe, odkładamy butelkę na rok, a po roku pojawia sie obok 330 heheheh) Gdybym miał za każdym razem butelki w piekarniku trzymać, to teoretycznie nawet by piekarnik nie nadążał stygnąć, a cóż z prądem??
  18. Normalnie w skrzynkę tylko że szyjka w dół. Nawet jeśli coś wleci to przed kolejnym użyciem zostanie wypłukane. Grunt by nie zapuścić butelek pleśnią, pyłek kurzu sie wyplucze.
  19. Ale dobrze jest dać im też ocieknąć po oxi. Zawsze coś tam pozostaje, więcej lub mniej. U mnie butelki są od razu płukane i do skrzynki w której czekają na kolejne życie, później przepłukane znów woda, chwilę potem oxi i na choinkę, zostaja wtedy śladowe ilości w porównaniu bez ociekania - dobre pół litra można odzyskać.
  20. Gruby.

    dziki chmiel

    Będąc rano przejazdem w odwiedzinach u rodziny i pod oknem zauważyłem szyszki chmielu, więc natura ma nakazała mi zerwać jedna 'kisc' na której jest z 10 szyszek. Mam w planach zrobić herbatkę z tego, by zobaczyć co i jak - powoli sie brązowe robią, a jeśli by sie nadawało szkoda by sie zmarnowały. Czy muszę wysuszyć szyszki i dopiero robić herbatkę, czy mogę zalewać świeżo zerwane? Powiem Wam, że urwałem dwa i wrzuciłem do kubka i powąchałem to pachnie wręcz cudownie. Zalalem, przykryłem kubek i czekam. Resztę rzuciłem na grzejnik. Trzeba będzie chyba sie przejechać jeszcze raz tam. Tylko czy wypada tak z worem pod blokiem chmiel rwać? XD
  21. Dynia trochę zassała, trochę napluła i teraz pływają kawałki dyni hehe. Jw to osady z drożdży, normalna sprawa. Na przyszłość po zadaniu drożdży zapomnij o wiadrze na 2 tyg. Osobiście mam zeszyt, a w zeszycie daty, np Warka 1, x słodu, x przerwy, a dalej 10 start fermentacji, do tej daty liczę 14 dni, kolejny punkt to 24 przelanie na cichą i klarowanie, znów do 24 dodaje 14 i wychodzi powiedzmy 8 kolejnego miesiąca na rozlew. Data podkreślona - czynność wykonana. Bardziej fascynujące jest sprawdzanie w zeszycie kiedy można ruszyć niż samo ruszanie i wciąganie gazów drożdżowych - które nie zawsze ciekawie zalatują.
  22. Na swoją stronę to nigdy nie widzą niczego złego. Osobiście wykorzystałem dopiero ok 100kg słodu, ale ani razu nie spotkałem kiełków pływających w zacierze, czy rosnących przy ziarnie. Może warto pomyśleć o zmianie dostawcy? Czasem warto dopłacić parę groszy i spać spokojnie.
  23. Również korzystam z tych grzałek co kaniutek wymienił, tyle że w wariancie 3.5kw i nie narzekam, nakrętki uszczelki wszystko na miejscu, 'koplaki' na kable również.
  24. U mnie tak zawsze wyglądają, tyle że po wsypaniu lekko kręcę szklanką, żeby szybciej dostały wody, trochę zostaje na ściankach, trochę na dno spada, a po 15 min wyglądają jak u dori. Na gorze warstwa piany, na dole śmietanka, a po środku mleko 0.2% - wtedy mieszam jeszcze raz ale już łyżeczka żeby wszystkie ładnie sie rozprowadzilo i bęc do wiadra. /edit I nawet nie wiem w jakiej temp je uwadniam, zawsze mam w dzbanku Dafi wodę przefiltrowana - więc temp ok 23-25st zależy ile w kuchni sie nazbiera.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.