Skocz do zawartości

qNik

Members
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Smutny
    qNik przyznał(a) reputację dla c64club w Moje przemyślenia.   
    "Nie warzyć na śpiąco" oraz "Sprawdzić i skalibrować nowy sprzęt przed warzeniem i ważeniem" jak również "Wyciągać wnioski z warzenia a nie termometr z zacieru".
     
    Tyle po dzisiejszej nocce. A oto przepis jak spierniczyć warzenie na śpiąco, mając jedną wolną noc w tygodniu pracy na nocki:
    Miała być IIPA ciemno-bursztynowa z kaffirem, skórką limonki i szuflą chmieli na C. Z 7 kg słodów planowałem uczynić 25 litrów 16°Blg, biorąc pod uwagę ostatnio uzyskaną wydajność. Zaczęło się od tego, ze źle zatarłem, co chwilę wyjmowałem termometr choć jest on tak powolny, że nie nadąża za zmianami w trakcie zacierania. Przetrzymałem całość 20 minut w 56 stopniach zamiast 65, potem mimo dostępnych 10 kW nie mogłem dojść dolewkami do 73, skutkiem czego całość zatarła się słabo a większość wody na wysładzanie poszła na zacieranie. Jakbym nie spał, to bym pobrał "rzadki dekokt" tak ze 3 litry, dał mu w palnik i prawie wrzący oddał do zacieru.  Ostatecznie wyszło mi 62% zamiast 75%. No dobra, nie ma tragedii, trochę mocniej się odparuje, trochę mniej piwa zrobi i będzie chociaż 14°Blg. I tak był słód karmelowy w zasypie, więc jak trochę pan Maillard w garze poszaleje, to nie zepsuje. Takoż uczyniłem. Przy przelewaniu do fermentora na chłodzenie  (chłodnica w garze zanurza mi się tylko do połowy) poszło mi bokiem pół litra brzeczki przed odkręcony kranik. Potem z 15 minut chłodzenia zrobiło się 18 bo zleciał wężyk z chłodnicy, wychlapując część brzeczki a resztę rozrzedzając. Załatałem na szybko, ale wynik ostateczny to 22 litry APA 11,5°Blg, w tym pewnie z litr odpadnie na gęstwe i chmieliny. W dodatku gdzieś przechlałem cukromierz w trakcie wysładzania, a drugi który wziąłem (nowy z paczki) zaniża o 2°Blg bo ma przesunięty papierek, ale o tym dowiedziałem sie kiedy wsadziłem oba do probówek po chłodzeniu bo znalazłem ten zagubiony pod notatnikiem. Wydajność całej imprezy 49%...  Czas 5,5h razem ze sprzątaniem warzelni po wybuchu chłodnicy....
     
    Chłodnica idzie do poprawki - maszynką do przewodów hamulcowych spęczyć końcówki rurek, zmienić wężyk łączący moduły chłodnicy ze zbrojonego na pęcznienie igielitu na silikon zbrojony od środka sprężyną (żeby nie zgięło).
    Cukromierz, termometr i inne zabawki należy sprawdzić przed warzeniem. Niestety spławiki powszechnie dostępne potrafią być nieźle "odjechane".
  2. Super!
    qNik przyznał(a) reputację dla scooby_brew w AIPA - prośba o ocenę   
    Mnie się ta receptura podoba, z wyjątkiem tego monachijskiego. Z mojego doświadczenia monachijski pasuje do amerykanskich piw (z drożdżami Chico i amerykańskimi chmielami), ale tylko do ok. 10% zasypu, powyżej tej ilości psuje smak piwa. Z drugiej strony jeden z nowszych IPAs, Zombie Dust używa dużo monachijskiego i jest podobno dobre.
    PS. Właśnie przeczytałem mój post i to zupełnie nie ma sensu, więc zrób to co codziennie robi moja żona: zignoruj mnie pobłażliwie, po czym zrób to co chciałeś zrobić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.