Skocz do zawartości

shlangbaum

Members
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez shlangbaum

  1. Po, bagatelka, trzech miesiącach fermentacji zabutelkowałem wczoraj warkę #28. Hmm... ortodoksyjny weizenbock to nie jest... Piwo odfermentowało z 18 do 4 blg :)

     

     

    drożdże Safbrew - WB03

    W piwie pojawiły się lekko winne posmaki. Nie wiem, czy to zakażenie, czy te drożdże takie pozostawiają... Zakażenie to chyba nie jest, bo piwo nie skisło.

     

    0,5 l brzeczki pozostawione do refermentacji

    Nie domyłem butelki na brzeczkę i ta przefermentowała. Jak wybuchło podczas otwierania to urwało krachlę z butelki :rolleyes: Zamiaste brzeczki musiałem więc rozpuścić do refermentacji cukier kandyzowany bo nic lepszego nie miałem w domu :)

  2. Gratuluję i życzę powodzenia. Mój maluch przyszedł na świat miesiąc temu i absorbuje sporo czasu (czytaj: nie mam kiedy piwa zabutelkować :) ) - przy dwóch rzezimieszkach dopiero będziesz miał robotę :)

  3. Coder te nasze posty to jak wołanie na pustyni, ale tam jakiś zabłąkany dromader by się odezwał. No to próbuję na tej pustyni również halloooooooooo Shlangbauuuuuuuuuuum !!!!! JK

    Jak już informowałem w piątek na browar.biz:

     

    Już wyjaśniam: nagrody przesyłam na własny koszt. Ponieważ miałem zapaść finansową nie wysłałem ich w terminie. Aktualnie już są w drodze do zwycięzców - dotrą zapewne w przyszłym tygodniu.
  4. Tak przy okazji to mam refleksję z okazji dnia św. Patryka.

     

    Dla mnie, jako katolika, św. Patryk to przede wszystkim święty człowiek - misjonarz Irlandii. A to całe zielone piwo i imprezy z tym związane to tylko próba wykorzystania sympatycznej postaci historycznej do tego by sprzedać trochę więcej piwa także poza Irlandią. Rozumiem, że Irlandczycy dziś świętują bo św. Patryk jest symbolem początku irlandzkiej państwowości tak, jak u nas św. Wojciech - a to, że święto swojego narodowego patrona łączą z piwem to dlatego, że to ich narodowy trunek. Jednak generalnie główne obchody tego święta mają miejsce w kościele a nie w pubie...

     

    Od jakiegoś czasu w Polsce panuje moda na Irlandię więc dzień 17 marca świętują nawet ateiści szukając kolejnej sposobności do napicia się piwa, a zapominając jakby, że św. Patryk to przede wszystkim postać ważna dla kościoła katolickiego a nie dla właścicieli knajp. Efektem jest spłycenie tej postaci i zupełnie wypaczenie jej wymowy. Dziś w jego imię wiele osób się po prostu opije - a on żył w większą część życia w ascezie (czy to jako uczeń św. Germana z Auxerre czy to pod koniec życia w iroszkockim klasztorze) i nie pozwoliłby sobie pewnie na to.

     

    Ot, tyle. Nie napisałem tego by kogoś pouczać albo czynić wyrzuty. Każdy robi, co uważa za słuszne - nie mogę tego podważać ani oceniać cudzych zachowań. Po prostu zachęcam do zapoznania się z przesłaniem jakie niósł na prawdę św. Patryk.

  5. :D Jako się rzekło:

     

    Masz duży PLUS u mojej Żony za etykietę RENATA ja niestety jej imieniem piwa jeszcze nie nazwałem. To chyba błąd muszę się poprawić.

    Ja piwa imieniem swojej żony też jeszcze nie nazwałem. Chyba się jej podliżę i uwarzę w najbliższych dniach jakąś Pszeniczną Agnieszkę :)

    Warka #28 - Pszeniczna Agnieszka (weizenbock)

     

    na 15 litrów:

     

    -ekstrakt pszeniczny WES 1,7 kg

    -ekstrakt bursztynowy WES 1,7 kg

     

    chmiel lubelski 20 g - 20'

     

    drożdże Safbrew - WB03

     

     

    blg 18

     

     

    0,5 l brzeczki pozostawione do refermentacji

  6. - butelki po Tyskim, płukane zaraz po wypiciu piwa wystarczy dokładnie umyć i wypalić w 180 stopniach, czy koniecznie trzeba Iodoforem traktować?

    Iodofor nie jest konieczny. Wypalanie wystarczy. Na dobrą sprawę, jeżeli wrzątkiem wyparzysz to nawet wypalanie nie będzie potrzebne - choć na pewno jest skutecznym sposobem zabijania drobnoustrojów :)

     

    - ile czasu trzymać butelki w piekarniku, celem oczyszczenia z tego co nie potrzebne?

    Z tego co wiem to ludzie wypalają do 10 minut - więcej na pewno nie potrzeba.

     

    - cukier dodawać do butelki przed zapełnieniem jej piwem, czy lepiej po zapełnieniu?

    Na pewno nie po zapełnieniu. Jak już coś to lepiej przed. Najlepszym jednak sposobem jest wsypać cukier do brzeczki, rozpuścić go w niej i dopiero rozlewać (pod warunkiem, że nie zakazisz przy okazji brzeczki) - wtedy nagazowanie w każdej butelce będzie równomierne. Ponieważ cukier krystaliczny trudno rozpuścić w zimnej brzeczce, można użyć cukru pudru, który na pewno się rozpuści. Lepszy od cukru tak w ogóle jest sproszkowany ekstrakt słodowy.

     

    - jakie są minimalne i maksymalne temperatury składowania/leżakowania zabutelkowanego piwa?

    Przez kilka dni (4-5) trzymaj piwo w temperaturze pokojowej, by drożdże nie zginęły i przejadły cukier, który dosypiesz do refermentacji w butelkach. Następnie należy trzymać w chłodnym zacienionym miejscu. Najlepsza temperatura jest ok. 5°C ale spokojnie można przechowywać w zakresie 2*-10* C

     

     

    Gratuluję pierwszej warki :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.