Skocz do zawartości

Rebelion

Members
  • Postów

    55
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Rebelion

  1. Jancewicz : cóż po jakimkolwiek brukicie się niczego nie spodziewam bo wiadomo jak jest ale któregoś dnia zrobię z zacieru co do drozdzy no to byly w zestawie więc "no name". a temperatura to hmm myślę że koło 10-14 C jak to w piwnicy . Vmario : masz rację dlatego "bulgocze" ale to wygląda jak takie nagazowanie jakie już się robi w butelce ale oczywiście mogę się mylić dlatego lepiej zapytać
  2. Witam 25.10.2018 zrobiłem portera z Gozdawy (brukit) , plan zakładał ze po około miesiącu będę go butelkował ale musiałem pilnie wyjechać i wróciłem 2 dni temu tak że już troche piwo sobie stoi w fermentorze ( w piwnicy) więc dzisiaj w końcu do niego zajrzałem. Blg wynosi ok 3,5 ale nie wiem czy dobrze to powiem ale wydaje mi sie że już zaczęło gazować i dość sporo tego gazu już można wyczuć i zobaczyć wiec z racji tego że jest to moja 4 warka i jeszcze tak nie miałem to moje pytana brzmią : 1. czy można je jeszcze śmiało butelkować ? 2. ile glukozy ( zawsze ja daje do refermentacji) powinienem dodać ? tz mniej np niż normalnie bym dał czy standardowo? oczywiście chce uniknąć granatów itp ( wiem zawsze jakiś sie może zdarzyć ) Z góry dzięki
  3. dzięki , już się macerują w whisky. Jeszcze jedno pytanie : dzisiaj pytał mnie kolega (też jest na starcie z piwem domowym i to jego druga warka i razem zamawialiśmy tego portera z gozdawy) , wiec ma problem taki że dzisiaj jest drugi dzień burzliwej i tam ładnie bulgocze itd ale dziwny ma zapach , jak on to nazwał "taki kwaśny" wiec z racji ze ja nie wiem czy tak ma być czy np jest możliwość że zakaźił piwo a ono normalnie robi? też mi sie to w sumie przyda na przyszłość tz wiedza na ten temat
  4. rouzmiem , tak zrobię jak mówisz. a coś do reszty jesteś w stanie mi doradzić?
  5. Jestem tutaj nowy więc "Cześć wszystkim" ?. Jestem początkującym piwowarem, mam za sobą 2 warki z brukitu a teraz postanowiłem zrobić 3 ( na razie brukity bo brak czasu itp ale coraz bardziej mnie bierze żeby zrobić w końcu z zacieru , może kiedyś się uda) wiec tym razem postanowiłem postawić na portera z gozdawy i pomyślałem czy może by nie dodać do niego płatków po sherry oloroso? co o tym myślicie? pewnie na cicha sie je dodaje ale np w czym? czy posypać je poprostu po wierzchu? namoczyć je lepiej w wodzie czy np jakimś whisky i dodać calośc?. Bo w zestawie dostałem tez chmiel ale wydaje mi się ze dodanie tego i tego może być złym pomysłem? pewnie nie raz to było na forum ale nie mam za bardzo czasu czytać tyle wiec postanowiłem zadać swoje szybkie pytania wiec liczę na konkretne odpowiedzi z góry dzięki każdemu pomocnemu i wasze zdrowie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.