Grześ

Fermentujesz jedno z pierwszych piw. Jesteś pełen wątpliwości, to zrozumiałe. Jeśli wbrew Twoim oczekiwaniom rurka w fermentorze nadal bulka, lub nie bulka, to mam dla Ciebie podpowiedź.
 
Zanim zdasz pytanie na forum, którym zaryzykujesz podniesienie ciśnienia setkom osób codziennie je przeglądającym, zerknij w plik w załączniku poniżej (nazywa się bulkator). Jest to drzewko, które, mam nadzieję, pomoże wyjaśnić Twój problem z fermentacją oraz rurką, która bulka, lub nie bulka.
 
 
 
A jeśli zechcesz dowiedzieć się więcej, przejżyj forum. Świetnie nadaje się do tego wyszukiwarka. Zachęcam także do zgłębienia tematu: wiki.
 
 
 
Jeżeli jesteś doświadczonym forumowiczem, to czekam na opinie dotyczące mojego drzewka decyzyjnego.
Bulkator 1.1.pdf

Jeżeli tytułowe piwo, to daję ok 10% owsianych i tyle samo pszennych.

Jeżeli nie są błyskawiczne możesz wcześniej skleikować w 70-90 st, dużo wody i raczej nie podgrzewaj z płatkami bo się łatwo przypala. Potem dodajesz to razem z zasypem.
Z tego co wiem kleikowanie owsa nie jest obligatoryjne, bo temperatura tego procesu pokrywa się z temperaturą zacierania, można za to nieco przedłużyć zacieranie.

Można, ale istnieje ryzyko, że granulat nadal pozostanie granulatem. Szczególnie gdy granulatu jest dużo a pończocha ciasnawa.

Uuu. Prund i woda. To nie przejdzie. 

Weź pod uwagę, że przy przelewaniu bardzo się to spieni (przynajmniej u mnie tak było) co przekłada się na konieczność wyciśnięcia. Jeśli będziesz to robił na gorąco to zastanów się jak to zrobić żeby się nie poparzyć, jeśli na zimno to całość powinna być dobrze zdezynfekowana.

Tak, to normalne.
 

Tak.  Nie przejmuj się tym.
 

Wszystko fajnje tylko teraz taki spirytus medycznu kosztuje 2 razy wiecej, co chyba i tak sie oplaca w porownaniu do despreja, ktory kosztuje 6 razy wiecej, etanol 70% teoretycznie jest wystarczajacy w zupelnosci, ale wzmocnienie go izopropanolem nie zaszkodzi, mozna tak samo dodac jeszcze chlorek dide(cos tam trudnego w napisaniu), oj chyba trzeba bedzie wiecej cukru kupic i nagotowac sobie zapasu

Dobra dobra. 
Jak wyżej napisałem jest to IPA, wczoraj próbowałem przy przelewaniu i nic kwaśnego, sam słód i chmielowa gorycz.  
Piwoszarnia może sprzedawać chińskie szajsy? 
Jeszcze naszła mnie teoria, że to wyżarły alfakwasy z citry i magnuma.

Dobra dobra. 
Jak wyżej napisałem jest to IPA, wczoraj próbowałem przy przelewaniu i nic kwaśnego, sam słód i chmielowa gorycz.  
Piwoszarnia może sprzedawać chińskie szajsy? 
Jeszcze naszła mnie teoria, że to wyżarły alfakwasy z citry i magnuma.

Nie było nigdzie mowy o cichej Wiadomo, że po rozlaniu już nie ma warstwy CO2, ale dobrze jest trzymać ją jak najdłużej.
 
Wiadomo również, że alkohol działa bakteriostatycznie - więc tak jak piszesz, dość ciężko. Co nie znaczy, że się nie zdarza. Znając moje warunki, stosując Twój sposób bym pewnie piwo zainfekował.
 
Miedź wydaje mi się dużo lepszym pomysłem, ale gdzie dwóch piwowarów tam trzy opinie  Ja zostaję przy nastrojowej muzyce, drożdże się do niej kołyszą i jesteśmy razem szczęśliwi.

Koledze prawdopodobnie chodziło o wychodzenie na spacer z wiadrem. W tym celu możesz pożyczyć od lokalnego kloszarda taki wózek:
 

 
Nie zaszkodzi również puszczanie piwu nastrojowej muzyki.
Mówi się ostatnio w środowisku, że bez miłości dobrego piwa nie zrobisz - musisz traktować je dobrze i z szacunkiem.

Tutaj, tutaj. Ale inną metodą. Czytając, wyciągając wnioski etc.
Dobrego piwa!

Ogarnij podstawy piwowarstwa i wyrażaj się bo gnój to na polu masz. Chmiel jest antyseptyczny i nie przenosi bakterii oraz ogranicza ich rozwój. Jakby dawał "gnój" to by chyba żaden browar go nie ładował do piwa.

Panowie, przecież to Sushi Ale będzie. Zamiast się nabijać z kolegi, siadajcie receptury układać. Na jesień na co drugim konkursie będzie taka kategoria. 

Chyba dla Niemców

W jaki sposób plankton może spowodować granaty? Przecież przed butelkowaniem sprawdza się blg. Podejżewam, że musze szybciej na cichą przelać żeby glona oddzielić. 

A ja obstawiam że będzie smakowało takim owocem, jak on się nazywa ....? Aha, granat.

Hmmm,no ale gotowane powinno jeszcze bardziej dawać,no chyba,że ten aromat ulatuje,tak czy tak, niech twórca da znać co to wyszło, może SZTOS będzie ;D