Skocz do zawartości

kacperro35

Members
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O kacperro35

  • Urodziny 1993.08.22

Piwowarstwo

  • Miasto
    Wronowice

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia kacperro35

  1. Z doświadczenia mówię, że jeszcze powinny zejść ? robiłem na nich 3-4 warki i z tego co pamietam odfermentowywały mi jakieś 70%. Wiadomo, że nie zawsze tak wychodzi bo są też inne czynniki, m.in. w jakiej temperaturze zacierałeś etc. Tym niemniej jak potrzymasz jeszcze tydzień (i nie będziesz co chwile zaglądał do wiadra ?) to nie powinieneś piwu zaszkodzić.
  2. Ja bym jeszcze z tydzień potrzymał, wg mnie blg może jeszcze zjechać o jakieś 1-1,5 stopnia. Od chmielenia na zimno goryczka nie powinna Ci się zwiększyć wiec bez obaw.
  3. Wiem, wiem Ale też z moich doświadczeń wynika, że przy takich ilościach jakie ja wyczułem, po pewnym czasie leżakowania rozpuszczalnika już nie czuć
  4. Piwko zabutelkowane. Przy rozlewie nie wyczuem nic niepokojacego (moze poza leciutkim rozpuszczalnikiem). W swieta bede robil degustacje i wtedy tez dam znac co ostatecznie wyszlo
  5. Za 4 tygodnie będę zlewał do butelek więc pewnie w okolicach Bożego Narodzenia będzie premierowa degustacja. Dam znać jak wyszło
  6. Czy zniesienie piwa do chłodnej piwniczki może pomóc zapobiec negatywnym skutkom natlenienia? Czy tyczy się to tylko momentu przelewania?
  7. Dzięki wielkie za odpowiedź! Dodawałem płatki dębowe Olorosso, ot taki eksperyment Po jakim czasie może się to ujawnić?
  8. Hej, Zjedzcie mnie na żywca jeżeli na forum jest podobny wątek, ale mi się niestety go nie udało znaleźć. Dzisiaj rano przelewałem na cichą swojego BDSA. Niestety po przelaniu do fermentora okazało się, że kranik przecieka i piwo leje się w tempie wręcz ekspresowym (wszystko wcześniej sprawdziłem, ale jak widać uszczelka nie wytrzymała ciśnienia spowodowanego 10cioma litrami piwa, fermentor jest 15l). Pobiegłem więc po drugi fermentor, na prędce go zdezynfekowałem OXI (mam nadzieję że nie za krótko trwała ta dezynfekcja) i przelałem piwo bezpośrednio z fermentora do drugiego fermentora. Starałem się jak najmniej napowietrzyć, ale mimo wszystko pewna piana się zrobiła. Oczywiście odczekam do końca fermentacji cichej i zobaczę co z tego wyszło, ale powiedzcie drodzy koledzy i koleżanki czy mieliście już kiedyś podobne doświadczenia i czym może skutkować takie przelanie.
  9. Robiłeś na nich Vermonta? Jak wyszedł? W najbliższym czasie planuję uwarzyć NEIPA'e i wstępnie planowałem robić na US05, ale często spotykam się z informacją, że S33 też nieźle się nadają.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.