-
Postów
262 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Aktywność reputacji
-
plx otrzymał(a) reputację od mirekkos w Szybkie chłodzenie brzeczki czy konieczne
Zapraszam do spróbowania Stout'a gdzie brzeczka została na noc. Jakieś... 7 lub więcej różnych infekcji.
-
plx przyznał(a) reputację dla Udo Grubbe w Browar domowy Kruk
12.07.2013
warka #5 PIPA (HB)
SKŁAD:
Pilzneński - 5kg
Monachijski - 0,2kg
Karmelowy - 0,2kg
Marynka - 40g
Lubelski - 60g
Citra - 10g
Cukier - 120g (7 czubatych łyżek)
Mauribrem Ale 514 (saszetka)
ZACIERANIE:
woda do zasypu - 17l o temp 67C dodałem 4g CaCl2
40' - 65C
40' - 71C
WYSŁADZANIE:
Przełożenie młóta do fermentora z wężykiem.
32l - ok. 75C
30l - 10Blg
GOTOWANIE 70`
Zrobiłem odwróconą przerwę chmielową. Dodałem Citrę i zakryłem garnek pokrywą. Nie podgrzewałem przez 3h.
60' - Marynka 40g
30' - Lubelski 30g
10' - Lubelski 30g
10' - Cukier
28,5l - 13Blg
FERMENTACJA:
Napowietrzenie grawitacyjne
Drożdże zadane w 25C
Burzliwa:
22C - planowana na 7-10 dni
KOMENTARZ:
- problem z fermentacją opis problemu: http://www.piwo.org/.../page__st__2580
EDIT:
- Plan na burzliwą 1 tydzień
- Plan na cichą 2-3 tygodnie
-
plx przyznał(a) reputację dla MateuszO. w Czy używacie rurki fermentacyjnej?
Czasem czytanie tego forum sprawia że ma się więcej wątpliwości niż przed jego czytaniem na tematy wydawałoby się podstawowe i nie potrzebujące zastanawiania się...
Dziwne jest to co piszesz... zrobiłem dziesiątki win i juz niedługo dziesiątka piw i nigdy nic mi nie kiśnie a do wyparowania trzeba conajmniej miesiąca i to gorącego a raz na miesiąc to kazdy powinien doglądać napojów wyskokowych. W ogóle dziwi mnie podważanie sensu używania rurek. Czy tego chcesz czy nie ludzie dawno temu używali i będą używać je do fermentacji -
plx otrzymał(a) reputację od danbar w Gorzkie piwo - zakażenie czy brak doświadczenia?
Nie łam się. Dobry piwowar bez infekcji, to jak żołnierz bez karabinu. Moja 4. warka załapała tyle infekcji że nikt nie jest w stanie zliczyć ile. Zdarza się.
Rób dalej, wyciągaj wnioski. Nic tak nie daje doświadczenia jak nauka na własnych błędach.
-
plx przyznał(a) reputację dla Undeath w Data ważności domowego piwa
Data przydatności do spożycia to rzecz umowna w piwach na małą skale. Nikt ci nie zabroni wypić piwa po dacie, a browary muszą się zabezpieczać gdyby piwo faktycznie się zepsuło, a ktoś je spożył ( pozwy o odszkodowanie jak komuś zaszkodzi). Inną sprawą są piwa belgijskie, RIS-y i portery, które jak sery dojrzewają długo i nabierają właściwych smaków. W wielkich i średnich browarach data taka musi być ponieważ jest to masowy produkt spożywczy, ale nie o tym temat. W warunkach domowych tylko wyobraźnia nas ogranicza nic więcej Piłem 5 letnie pszenice, 8 letnie Stouty, 4 letnie IPA wszystko to zależy czy masz cierpliwość aby czekać i miejsce gdzie to trzymać!
-
plx otrzymał(a) reputację od wyvern w Czy uwarzyłem dobre piwo ?
Napiszę krótko. Jak Ci smakuje, znaczy się że jest dobre. Jak innym nie smakuje, to ich problem.
-
plx przyznał(a) reputację dla Slonx w Pierwsze zacieranie - straty w kuchni
Chciałem zadać to samo pytanie.
Praktycznie w każdej warce mam garnek wypełniony niemal po brzegi. Bardzo się staram, żeby nie wykipiało, ale trudno mi ta sztuka wychodzi i cóż, kipi niekiedy. Z tego jednak, co zauważyłem, nie ma najmniejszych szans, żeby mi zalało palnik. Musiałbym chyba postawić taboret w jakiejś wanience i czekać, aż się uzbiera i poziom cieczy sięgnie palnika. W skrócie: szanse są żadne.
Warzę na balkonie i niczym się nie przejmuję. Taki taboret to bardzo duża wygoda.
Mam 3 warki zrobione na nim i jestem bardzo zadowolony. Jedyne co, to trzeba czyścić, jak wykipi i butlę wymieniać, ale z tym nie ma zbyt dużego problemu.
-
plx otrzymał(a) reputację od Slonx w Pierwsze zacieranie - straty w kuchni
Ja takie naiwne pytanie. Co trzeba zrobić żeby zalać taki palik? Wydaje mi się że oprócz gaśnicy proszkowej lub pianowej z gara musiało by się lać strumień tak precyzyjny żeby lał się bezpośrednio na palnik. Czyli mało prawdopodobna rzecz. Poza tym jest zawór termiczny. Nie ma ognia, nie ma gazu.
Poza tym 99% wybuchów spowodowana jest nieszczelnością instalacji. Mały czujnik wykrywający metan i inne ciekawostki i sprawa załatwiona.
Co do gara i indukcji... jedyne co mi do głowy przychodzi pod wpływem wysokiej temperatury gar musiał się odkształcić nie do środka a na zewnątrz. Chodzi o wypuklenie często widoczne jest w tanich patelniach. Wtedy może odejść emalia i zostawić ślad. Swoją drogą lipna ta płyta. Moja by się dawno wyłączyła jak by wykryła na sobie obiekt o temperaturze korony słońca.
-
plx otrzymał(a) reputację od BiancoNeri1985 w Pierwsze zacieranie - straty w kuchni
Napiszę coś o swoim "stołku" gazowym. Zdecydowanie lepiej niż na kuchence. Moc jednego palnika rozłożona na cały gar, a nie punktowo dwa małe jest zdecydowanie lepsza. Widać to przy myciu gara.
Zakręca się zawór zasilający taboret i nikt nie wylatuje w powietrze.
7,5 kW robi swoje. Przy zacieraniu kilkufazowym, całkowicie inny smak piwa. Chodzi dokładnie o czas podgrzania brzeczki. Nie 15 min, a góra 5 min.
Nie trzeba dźwigać gara na wysokości.
Za to są wady. Taboret bardzo mocno nagrzewa podłoże na czym stoi i co stoi obok niego. Więc trzeba mieć gdzie go postawić.
Dywan/wykładzina/deski itd... odpadają. Jedynie podłoga z terakotą. Ewentualnie czysty beton.