Witam Wszystkich,
jestem początkujący i to jest moja 7 ma warka. W niedziele warzyłem Grodziskie.
Skład:Słód Pszeniczny wędzony dębem -3,4 kg
Zacieranie : 63 stopnie - 35 minut,
72 stopnie - 30 minut,
mashout - 10 minut.
Za dużo brzeczki wysłodziłem i gotowanie trwało około 120 minut zamiast zakładanych 60 ciu.
Wyszło 21 L brzeczki o gęstości 8 BLG.
Drożdże Safbrew S-33 wcześniej uwodnione zostały dodane do brzeczki o temp 17 stopni. temperatura otoczenia fermentacji 17-18 stopni, więc idealnie dla tych drożdży. Po 12 godzinach od zadania drożdże się rozszalały, z rurki bulkało non-stop, na powierzchni gęsta piana, która utrzymywała się do środy. Jako,że balling początkowy był bardzo mały w czwartek chcialem sprawdzić do ilu już zeszło. I tu zaczynają się jaja: pomimo wszelkich oznak udanej fermentacji burzliwej BLG zeszło tylko do 5 stopni. Pomiar był robiony ballingometrem kilkukrotnie.
Moje pytanie do Was co robić? Zastanawiam się czy w poniedziałek nie kupić drugiej saszetki drożdży takich które głębiej odfermentują (myślałem o T-58). Co myślicie? Bo tak na oko, to drożdże zejdą jeszcze może z 1 BLG, ale i tak 4 BLG z ośmiu to moim zdaniem bardzo słaby wynik.
Pomóżcie!