Skocz do zawartości

pumba22216

Members
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pumba22216

  1. Dziękuję za informację. Grzeje gazem, ale staram się na tyle wolno aby nie przypalić. Takie sito miałem więc użyłem, niestety nie mam informacji odnośnie wymiaru szczelin. Filtracja w miarę jednostajna, około 1l/min. Chociaż mąka potrafi się zebrać obok zacisku i muszę na sekundę dać maksymalny przepływ aby osad wypłyną z wężyka.
  2. Witam, Od pewnego czasu używam kadzi zacierno-filtracyjnej z fałszywym dnem. Śrutuję śrutownikiem od Kolegi Patryka z forum. Dotychczas filtrowałem wiadrem z dziurami z BA i nie miałem sytuacji że fragmenty młóta/mąka potrafi pojawić się w losowych momentach filtracji/wysładzania. Ogólnie sytuacja wygląda tak że śrutuję na szczelinie 1mm a podczas filtracji nawet po odebraniu 10-15 litrów pojawiają się fragmenty mąki, nie wiele ale jednak się pojawiają. Pod FD po skończonej filtracji mam sporo resztek mąki. FD to: https://destylatorymiedziane.pl/pl/akcesoria/20-falszywe-dno.html Oczywiście przefiltrowanie tego z resztek na sicie to nie problem, bardziej obawiam się ewentualnych przypaleń, pomimo użycia mieszadła łopatkowego. Jeżeli ktoś spotkał się z podobnym problem lub poprostu zna jego rozwiązanie proszę o informację. Z góry dziękuję za pomoc.
  3. Tak, knotów używam zwykle 24 godzin przed warzeniem. W pomieszczeniu wypalam 3-4 i zostawiam wszystko. Warzę bardzo nieregularnie, w miejscu gdzie warunków nie mogę do końca kontrolować. Oczywiście śrutowanie w innym pomieszczeniu.
  4. Drożdże do wyboru albo: BOHEMIAN LAGER M84 Mangrove Jack's albo Fermentis S-23 Do wyboru mam dwa pomieszczenia w jednym 10C a w drugim 12c z możliwością podniesienia temperatury do ok 15c.
  5. Co do lagera to nie nastawiam się na efekt wow. Bardziej myślę o nim jako przygotówce gęstwy do koźlaka. A i on myślę że zamiast wody na lato ujdzie.
  6. Witajcie, Z racji warzenia w innym miejscu niż mieszkam na co dzień, to chciałbym weekend majowy wykorzystać maksymalnie. Postanowiłem 1 dnia wolnego nastawić jakiegoś light lager/pils max 7 blg i zlać go po tygodniu do plastików. Raczej bez dodatku cukru na refermentację, żeby dofermentowało pozostałe resztki, ewentualnie odrobinę dodać. Na pozostałej gęstwie planuję nastawić koźlaka. Proszę o ocenę pomysłu. Pozdrawiam
  7. Witam po pewnym czasie. Nie wiem co było przyczyną, ale wczoraj przyniosłem z piwnicy i jest ok. Dziś próbuję drugi raz i prawie nic nie czuję. Jest dobrze, dopiero dokładne wąchanie przypomina że coś tu się działo. Zapewne to stres drożdży i siarkowodór. Pocieszony tym faktem zamówiłem nowe surowce i wracam do warzenia bogatszy o nowe doświadczenia. Serdecznie dziękuję za pomoc.
  8. Tak chyba zrobię, tylko będę musiał znaleźć jakiś odpowiedni termin.
  9. Jeżeli byłby ktoś z Warszawy, okolic Mokotów/Ursynów i mógł ocenić wady, to byłbym wdzięczny.
  10. Dziękuję za podpowiedzi. Zapach jest niejednoznaczy, przynajmniej dla mnie. No i ten fakt, że znika. Otwieram 2 miesięczną butelkę, czuć go z butelki, po przelaniu do szklanki już delikatnie, a po 2-3 minutach prawie go nie ma. Po dłuższym zastanowieniu obstawiam merkaptan, bo z obawy przed złapaniem infekcji słabo natleniłem brzeczkę. Tak samo przestało na pewno tydzień po zakończonej burzliwej z drożdżami. Ściąganie to raczej chmieliny, walczę z nimi sukcesywnie.
  11. Właśnie to nie tyle jest siarkowodór co zgnilizna,toaleta. Delikatna i nie odrzucająca, ale jednak wyczuwalna. Myślę też że dla US-05 18-19 stopni to nie jest źle, środek zakresu temperaturowego. Dodam jeszcze że pils pozostawia po sobie taki posmak ściągający język, zalegającą goryczkę. Obecnie pracują Double IPA i Witbier, niestety pracują w domu gdzie bywam co 3-4 tygodnie. Przez co nie zlewam na cichą tylko jak fermentacja się zakończy to butelkuję. W mieszkaniu nie mam warunków do hobby.
  12. Witam, Zrobiłem już 2 warki z zestawów browamatora. 1)https://browamator.pl/ba-pilzner-pils-12-blg-zestaw-surowcow-na-20,3,35,2466 2)https://browamator.pl/ba-colorado-apa-american-pale-ale-12-zestaw-n,3,35,4681 Pierwszy wiadomo, nauka wszystkiego. Zacieranie udane, wyszło 11 blg. Chłodzenie w wannie z wodą, brak chłodnicy. Podczas przelewania do wiadra dostało się sporo chmielin. Fermentacja w 14 stopniach, wiem że za dużo, ale takie warunki. Po otwarciu fermentora straszny smród, jakby coś zdechło. Po zlaniu próbki do szklanki i odczekaniu chwili zapach znikał, piwo całkiem pijalne. Po 2 miesiącach, leżakowane w 12 stopniach jest ok, tylko nadal pozostał ten delikatny zapach. Dużo mniejszy, ale czuć. Drugie warzenie, już z chłodnicą. Przelewanie dokładne, prawie bez osadów. Po otwarciu ten sam brzydki zapach ale zmieszany z aromatem chmielu. Fermentowane w 18-19 stopniach. Pierwsze próbki przyjemne w smaku, lekko cytrusowe. Na razie leżakują, jedna po tygodniu otwarta, delikatny brzydki zapach, porównywalny z 2 miesięcznym pilsem. Nie zauważyłem żadnych błon ani innych oznak infekcji w wiadrze. Wszystko myte w OXI później sterylizowane piro i płukane wrzątkiem. Piwa są ok, ale proszę o pomoc, tak żebym bez tłumaczenia mógł poczęstować znajomych. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
  13. Śrutownik świeżo nabyty. Kontakt z panem Patrykiem wzorcowy. Zadał konkretne pytania o to co będę śrutował i zasugerował wersję z kołami zębatymi, myślę o zbożach niesłodowanych i kukurydzy. Kilka chwil rozmowy i sprzęt spakowany. Przesyłkę dorzucił gratis. Nie mam dużo doświadczenia, ale śrutowanie przebiegło rewelacyjnie. 5 kg Pale Ale znikło momentalnie na najtańszej wkrętarce. Pomimo śrutowania na prawie najmniejszej szczelinie filtracja bardzo szybka i bez niespodzianek. Skoro pierwszy raz udany to kolejne mogą być tylko lepsze. Szczerze polecam sprzęt i użytkownika.
  14. Oszczędność czasu to jedna kwestia. Jakość śrutowania, dokładność wykonania a zarazem żywotność i wytrzymałość to też ważne kwestie. Poczytałem o wspomnianym śrutowniku i muszę przyznać same przychylne opinie. Akurat jestem na etapie uzgadniania zamówienia. Dziękuję za zainteresowanie i pomoc.
  15. pumba22216

    Wybór śrutownika

    Cześć, Posiadam dostęp do zbóż niesłodowanych w dobrej jakości i praktycznie za darmo. Dodatkowo powoli wkręcam się w temat warzenia i przyszła mi myśl zakupienia śrutownika. Nie miałem do tej pory styczności z takimi urządzeniami, dlatego mam kilka pytań: Możliwości finansowe pozwalają na zakup: http://twojbrowar.pl/pl/warzelnia-browaru/2228-srutownik-stolowy-biowin.html Nie planuję warzyć "przemysłowo", więc wydajność była by satysfakcjonująca. Wiem natomiast że to https://browamator.pl/srutownik-walcowy-bulldog,3,5,2429 jest nieporównywalnie lepsze. Pytanie tylko czy jest aż 4 razy lepszy od pierwszego linku. Jeżeli macie jakieś doświadczenie, proszę o informację czy sprzęt z pierwszego linku sprawdzi się w moim przypadku, czy nie będzie problemów ze śrutowaniem zbóż niesłodowanych. Pozdrawiam
  16. pumba22216

    Witajcie

    Cześć, Pozdrowienia z Mokotowa. Do tej pory udało mi się popełnić kilka brewkitów, później się zraziłem i miałem rok przerwy. Teraz wróciłem i zrobiłem pierwszą warkę tradycyjnie. Wyszło nieporównywalnie lepsze od tego z puszki więc myślę o kolejnych. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.