Skocz do zawartości

Adam Pawlicki

Members
  • Postów

    185
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adam Pawlicki

  1. Browary leżakują w beczkach jeśli to wersja BA, co jest dość oczywiste, a jeśli chodzi o zwykły leżak to w stalowym tanku, który o wiele mniej tlenu przepuszcza niż plastik. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  2. Yghm. ZACIERU. xD Chyba że się przenosisz do Pudliszek. Osobiście zacząłem od zacierania i nie żałuje. Jesli już jakieś polsrodki to raczej ekstrakty i samodzielne chmielenie bym polecał, bo samym brewkitem za wiele się raczej nie nauczysz. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  3. Nie przelewaj jeśli nie skończyło fermentować. Módl się żeby to jakoś smakowało i wyciagaj wnioski Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  4. Dzięki za obszerna odpowiedź. Różne partie słodów etc, więc chyba nie to. Co do mocno chmielonych - hop creep znamy i nie kochamy. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  5. No u mnie to była dość ostra fontanna, także na pewno pomoże ale nie wiem czy do końca. Mam wątpliwości czy bezpiecznie będzie przewieźć to że sobą w dalszą trasę. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  6. Co do editu, hop creep, znam. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  7. Nie chcę zostawiać w korytarzu styropca bo mi kot z niego zrobi sieczkę. Na piętrze od podłogi ciepło, będzie ok. Po prostu podłoga z płytkami jest na parterze, ciągnie podwójnie bo płytki i piwnica pod nimi. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  8. We wszystkich butelkach fontanna, zero zelatyny, czytałem ten podobny wątek, mam delikatne wątpliwości odnośnie tego, bo piwo w tych fermentorach siedzi po 2 miesiące czasem, zero innych oznak poza gushingiem, jeśli coś by dojadalo, to by dojadlo w wiadrze albo nie przegazowało w dwa tygodnie. Mogę się zdziwic [emoji14] Wagi bym nie winił, ale sprawdzę. Kilo mąki ze sklepu powinno niewiele odbiegać od 1kg. Odnośnie chłodzenia to spodziewam się że to robi różnicę, ale mimo wszystko piwo w tych 18°C nie powinno się ewakuować aż tak. Fakt faktem wiadomo że argument typu "sklepowe nie wylata" jest z dupy, znacznie większa czystość od zawiesin etc, ale wczoraj pół stołu myłem ;] Ale jedna butelka poszła do lodówki, zobaczę czy ustanie. Zacznę od przedstawienia piwa po pierwszym tygodniu na piętro, na panele, żeby go nie chłodziło od dołu. Jak nie pomoże to zrobię czystkę NaOH
  9. Witajcie! (tu nie jepiwka/jewarzka, tu można) Drugi rok mija odkąd wsiąknąłem w piwowarstwo i nie spodziewałem się że wtedy dopadnie mnie problem z gushingiem/przegazowaniem. Otóż poprzednie półtora roku bez większych problemów przewarzylem, radząc sobie z temperaturami styroboksem, więc sezon caly rok. Do rzeczy. Ostatnie 3-5 warek okazują się problematyczne. Pomijając RISa, w którym może to być niedofermentowanie z powodu zbyt niskiego pitchrate, pozostałe 4 Warki to różnej maści ale w zakresie 12-15 blg. Każda z nich stała w fermentorze miesiąc w porywach do dwóch, najpierw w korytarzu prowadzącym do domu (ok 12°C) następnie w domu (16-20 °C). Gazowane na poziomie 1.7-2.0 wg brewness. Oznak infekcji zero. Chmieliny wykluczam, piwa są klarowne. Nigdy nie miałem z tym problemów, nie poczyniłem znacznych zmian w browarze, wszystko po staremu. Wstępnie winię: - małą ilość drozdzy, chociaż myślę że 1 paczka suchych na 20l górniaka 12blg powinna zahulać. - fermentory na ogół stoją na kafelkach które są znacznie zimniejsze niż temperatura otoczenia, moze tu leży pies pogrzebany? Receptury dorzucę później dla ułatwienia rozważań, post pisany na kolanie w autobusie, cienszkie życie studenta kierunku inżynieryjnego. Jakies pomysły? Thank you from the mountain. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  10. Na świecie są tylko 2 rzeczy pewne. Śmierć i podatki. To że wyszło, nie znaczy że zawsze wyjdzie, te kalkulatory po coś są. Zrób coś lżejszego i na gęstwie rób PB. I po problemie. Podejrzewam że będziesz bardziej zadowolony z efektów. Sam właśnie chyba walczę z efektami zbyt małej ilości drożdży. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  11. Nic. Zadbałbym o niska goryczkę. Więcej na aromat. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  12. A warzysz żeby było szybko i tanio, czy żeby było dobrze? ;] Polecam zacieranie. A odnośnie warki która bardzo mało zeszła - podejrzewam że zadałeś za mało drozdzy. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  13. Troszkę za ciepło przy fermentacji. Postaraj się startować z dolnego zakresu pracy drożdży i pozniej podnosić. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  14. Ten proszek mimo wszystko opada chyba. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  15. Nie sądzę. Myślę że to może być kwestia braku kontry. Płatki ryżowe sprawiają że piwo jest lżejsze, uwytrawniają. A im bardziej wytrawne piwo, tym mniejsza kontra dla chmielu i bardziej odczuwalna goryczka Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  16. Cryo hops opierają się na tym, że jest to w głównej mierze lupulina, czyli pyłek chmielowy który de facto ma najwięcej a-k. Z tego co się orientuję, to szkoda używać go na goryczkę, ale mogę się mylić. Cryo hops było raz po raz stosowane przez browary (np Powder Man, nie pamiętam z jakiego browaru). Najrozsadniej chyba jest użyć go na zimno/na aromat Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  17. Brzęczkę, ostawmy w spokoju. ;] Wiem. Autokorekta. Nie mogłem się powstrzymać Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  18. A w ilu masz? Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  19. Porter Baltycki od RISa się raczej różni zasypem, niż profilem od fermentacji z tego co kojarzę. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  20. Jabłko wynika z nieskończonej fermentacji i zbyt wysokiej temperatury. Nie zaglądaj do piwa po 3 dniach, czas fermentacji podany przez producenta to szkodliwy absurd. Polecam poczytać troche wiki i forum. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  21. Lepiej ułożyć sobie jakoś tak na 5 minut, na chłodzenie, i potem do goryczki na godzinę. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  22. W takich temperaturach nie zrobisz dobrego piwa, chyba że użyjesz kveików. Jak nie, to polecam styropianowe pudło i zamrożone butelki z wodą. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  23. Ale słownika to Ty mógłbyś dotknąć, nie obawiaj się, nie zlapiesz od niego "infekci" Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  24. Pirosiarczyn sodu bodajże odkaża oparami. Skoro już tak ostrożnie, to może w ten sposób? Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
  25. Co do odmian się nie wypowiem, pewnie klasyka USA, jakaś citra, amarillo, simcoe, coś. Nie trzeba dezynfekowac, można sypać. I nie opadnie. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.