Skocz do zawartości

zgoda

Members
  • Postów

    6 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zgoda

  1. To wyszło całkiem dobre https://brewlog.zgodowie.org/brew/294
  2. W Krajanie 6 miesięcy dla dwunastek i 9 miesięcy dla czternastek.
  3. Generalnie większość chmielu jaki nam sprzedają to jest szmelc. 50g Cascade powinno być czuć, chociaż nie jakoś wybitnie mocno.
  4. Poza pszenicami nie widzę potrzeby stosowania innego schematu zacierania, niż jednotemperaturowe. W każdym razie wpływ na smak jest jak dla mnie pomijalny.
  5. Syp tyle ile jest, Goldings zwykle ma 5-5,5.
  6. Właśnie obserwuję coś dokładnie odwrotnego od "poprawy jakości".
  7. Z rocznika na rocznik jest coraz gorszy. 2013 był jeszcze znośny, 2014 już był marny, 2015 w niczym nie przypomina "neutralnej goryczki", jest ściągający, z łodygowym absmakiem. Syf.
  8. Pilzneński, Marynka, Lubelski i drożdże us-05. Dalej to już tylko nie skopać fermentacji i będzie dobrze.
  9. Jeżeli są to Nottinghamy, co podejrzewam, to zalecane dawkowanie jest 1g na litr, czyli 2 opakowania na wiadro...
  10. Po prostu nie wszędzie jest wszystko. Znajdź taki, którego asortyment zaspokaja twoje potrzeby w największym zakresie.
  11. W tym czasie poćwicz na chmielu z antypodów. Albo polskim - nie gryzie.
  12. Robionych w różnych, ale fermentowanych w tym samym miejscu.
  13. Mam jeden ulubiony sklep, w którym kupuję cały towar jaki jest mi potrzebny. Nie widzę powodów do narzekania.
  14. Tam był i owies i siemię lniane. Ale mniej niż żyto.
  15. Piany zero. Jak możesz to spróbuj z siemieniem odtłuszczonym. A na języku rzeczywiście było aksamitne.
  16. To jest produkt Browarów Łódzkich, raz lepszy raz gorszy. Do oryginalnego łódzkiego nie ma startu.
  17. Po kurpiowsku "psiwo" oznacza każdy napój, a nie piwo. Napój zasadniczo bezalkoholowy, z miodu i wody, aromatyzowany jałowcem i dzikim chmielem. Koło piwa to nawet nie stało.
  18. Dawaj, będzie dobre. Zwykle, mocno chmielowe piwo do picia.
  19. Prażona pszenica ze Strzegomia jest palona jak jęczmień, ta prażona którą ja miałem była jak prażony ryż, takie chrupki. Będziesz miał o wiele bardziej palone.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.