W tym przypadku to czasem nie będzie raczej utlenienie od napowietrzonego przy rozlewie piwa niż autoliza?? Porter łódzki/argus często choruje na taką soję.
Wystarczyło użyć szukajki, było już wielokrotnie opisywane. Zajrzyj tu http://www.beerfreak.pl/utlenianie-i-starzenie-piwa-czesc-2-sensoryka/ poczytaj, znajdziesz odpowiedz na zadane pytanie.
Górne, po spędzeniu doby w kuchni ruszyły. Teraz znajduję się w fermentorze ładna czapa piany a rurka bulga regularnie.
Dolne zaczęły pracować w dniu dzisiejszym!!
Dwa dni w ciepłym miejscu dały pozytywny efekt, ale mam nadzieję, że przez to nie będzie jakiś nieprzyjemnych aromatów w porterze. ;p
Wiem, ze troche offtop, ale jak to jest, ze nie dostaje powiadomień ze ktoś mi ten post skomentował ? Mam zaznaczona subskrypcje wątków. Ogólnie jak zakładam nowe tematy to nie widze żadnych powiadomień.
Dodam ze najlepiej nie brać lagera bo zazwyczaj na początku kiepsko idzie utrzymywanie niskiej temperatury, a lager w wysokiej to średnia sprawa. Jakis Ale czy stout.
A ja polecam zasyp i chmielenie jak na koźlaka (bez dekokcji) + US-05, albo jakiegoś English Barleywina, ewentualnie jak coś lżejszego to zasyp i chmielenie jak na Vienna Lager + US-05.
Cześć.
Jak nie chcesz się trzymać konkretnych styli to np. 10 % zasypu karmel 300 + pale ale. Jakieś 14-16 blg. Po jakimś leżakowaniu wyjdą nuty orzechowe, ciasteczkowe, słodowe. Wcześniej też będzie zdatne do picia, ale będzie dość płaskie.
Możesz użyć słodu Abbey - jest naprawdę konkretny, daje nuty ciastkowe, zbożowe, czy ciemniejszy Specjal B. Też około 10 % zasypu.
Zatrzeć to wszystko na słodko, nachmielić do 25-35 IBU (wg uznania), drożdże Wyest 1728, S 04, Danstary, czy popularne US-05.
I jak znalazł piwo proste do zrobienia, bez kombinowania, a efekt będzie zadowalający.
Po pierwsze, nigdy nie otwieraj tak fermentora podczas fermentacji, najlepiej wcale go nie otwieraj bo prosisz sie o infekcje, ale jesli juz musisz to delikatnie uchyl i zaświec jesli słabo widać. Po drugie bulkanie nie jest wyznacznikiem fermentacji, sprawdza się to sprawdzając BLG. Powodzenia.
Jesli dobrze zrozumiałem to sadzisz ze ma zejść do zera. Spokojnie jesli blg się nie rusza w dół ani o ciupinke od tygodnia możesz pomysleć o butelkowaniu bo chyba cicha to ty masz juz za sobą. Za pomocą kalkulatora oblicz ile dokładnie cukru dodać do butelek i gotowe
Chłodziłem chłodnicą przeciwbieżną ale ze względu na trudne mycie zrobiłem zanurzeniową z rury karbowanej nierdzewnej. Średnica chyba 20 mm i ok 15 mb więc taka raczej duża Największa warka jaką nią chłodziłem to ta ostatnia czyli niecałe 70 litrów. Czasu nie mierzyłem ale do 17oC jakieś 30 minut, może 40 ale szybko raczej. Zrobię fotkę przy kolejnej warce.
Nasze piwo zdobyło III miejsce w Mikołajkowym Konkursie Piw Domowych
Z tej okazji 5% rabatu na wszystkie produkty
po wpisaniu w koszyku kodu rabatowego MIKOŁAJ.
Kod rabatowy ważny do 10-12-2017 .
Rabaty sumują się z innymi rabatami
(Rabat obowiązuje tylko na zamówienia w sklepie internetowym, również z opcją odbioru osobistego.)
ZAPRASZAMY DO ZAKUPÓW-ZESPÓŁ PIWOPIWECZKO
...i wziąłem się za piwo, trochę przez przypadek trochę przez szpaki, które zjadły mi większość tegorocznych winogron przeznaczonych na wino. Mam więc wolne moce przerobowe ;-)
Nie interesowały mnie brewkity, od początu zacieranie.
Zaczynam od podstawowych stylów i gotowych zestawów by nabrać doświadczenia i wiedzieć do czego dążyć.
Warka nr 1 English IPA 14°Blg ze sklepu Piwopiweczko (na 20 litrów)
słód:
pale ale 2,1kg
monachijski 2kg
caraaroma 0,2kg
carahell 0,2kg
chmiel:
Iunga 30g
Fuggle 60g
drożdże:
Pure Ale Yeast 7
Zacieranie:
63-63°C przerwa 30 min.
72-73°C przerwa 30 min.
76°C filtracja
Chmielenie:
Iunga 30g na 60 min.
Fuggle 15g na 30 min.
Fuggle 25g na 15 min.
Fuggle 20g na 0 min.
Fermentacja:
burzliwa 7 dni (było ok. 21-23°C)
cicha 14 dni temp. j.w.
Początkowe Blg 14, po cichej 4 Blg
Otrzymałem ok. 20 litrów piwa, przed butelkowaniem dodałem 115 g cukru rozpuszczonego w wodzie.
Podczas wysładzania popełniłem mały błąd - nie odlałem początkowej brzeczki by ponownie ją wysłodzić. Co mogło przyczynić się do pogorszenia klarowności piwa.
... czekam, czekam, czekam na nagazowanie w butelkach
5-tego dnia nie wytrzymałem ale mało nagazowane, 7 dnia trochę lepiej, 10-14 już jest dobrze. Piwo trafiło do piwniczki (6-8 °C)
W smaku jest... dobre!. Czuć słodowość, czuć goryczkę (której nie doświadczyłem od ładnych parunastu lat w kupowanych koncernowych lagerach ). Pięknie pachnie. Nie jest do końca klarowne ale to mi nie przeszkadza.
Uwarzyłem pierwsze piwo!
w drodze potomek - płci męskiej. Z tej oto zacnej okazji zbieram się do uwarzenia anniversary beer, mocnego , na dobrych kilkanaście lat. Narazie myślę o potężnym RIS-ie ok 28BLG.
Czy macie jakie doświadczenia z takimi piwami ? Co jeszcze równie mocnego poza RIS-em można by ugotować ?
Nie będzie to poradnik o zrobieniu mieszadła z wentylatora. Na forum są już o tym wątki. Jak szukacie takiego rozwiązania (tanie i solidne), to zachęcam do przeszukania forum i odnalezienia użytkowników, którzy je Wam zrobią. I to w bardzo przystępnej cenie.
Zanim zacznę, serdeczne dzięki Dr2 za wyjaśnienie czym jest regulacja obrotów silnika oraz recenzję tego poradnika. Jak zobaczycie uszczypliwe wpisy Dr2, to zachęcam do reagowania. Zawsze miło zobaczyć, że ktoś docenia pracę.
Mieszadło magnetyczne potrzebne jest w naszym hobby do efektywnej propagacji drożdży. Mieszadło magnetyczne na wyższych obrotach porządnie natlenia starter i namnażanie jest o wiele szybsze. Na bardzo małych obrotach brettanomyces również będą wdzięczne. Jest to prawdopodobnie najbardziej przydatne narzędzie po tym jak odkryjesz świat drożdży płynnych.
Bardzo często używam małych kolb jako pierwszego lub drugiego stopienia startera. Kolby mają pojemności od 150 ml do 300 ml. W tych najmniejszych muszę mieć bardzo małe obroty. Wir powinien sięgać maksymalnie do połowy wysokości cieczy. Wentylatory z wiatraków są bardzo uciążliwe przy małych obrotach. Również nie lubią takich warunków, bo pracują blisko zwarcia. Często mi się po prostu uszkadzały. Szukałem innego rozwiązania. Kupiłem na dalekim wschodzie mieszadło Inttlab i nie powiem działa świetnie. Na waszą prośbę zajrzałem do środka i to co zobaczyłam wywołało dysonans pozakupowy (ale i tak jest dobrze, bo nie ma chyba tańszego komercyjnego rozwiązania, które po prostu działa). Dlatego kolejne mieszadło (tak jedno to za mało ) zrobiłem już bazując na nowej wiedzy.
Wszystkie części i elementy możesz kupić. Nie chciałem stosować podejścia- akurat miałem to wziąłem. Startujemy z tej samej pozycji.
Po rozmowie z Dr2 już wiedziałem, że lepiej użyć regulatora PWM zamiast prostej regulacji napięciowej. Po zapoznaniu się z dokumentacją techniczną profesjonalnych modeli mieszadeł wiedziałem, że trzeba celować w obroty od 150 do 1500 obr/min (rpm). Zatem dość szeroko jeżeli chodzi o rozpiętość. A jednocześnie nietypowo bo silniki najczęściej mają obroty o rząd wielkości większy. Przekładnia w domowych warunkach odpada, bez drogich narzędzi trudno będzie ją zrobić. Trzeba było to zrobić trochę inaczej, tutaj inspiracją było mieszadło Inttlab.
Ceny, które podaję są zaokrąglone w górę do 50gr. Aby być szczerym, udało mi się to wszystko kupić w dwóch sklepach stacjonarnych i wizycie w dużo powierzchniowym sklepie budowlanym. W sklepach on-line prawdopodobnie będzie taniej.
Czego będziesz potrzebował
Zasilacza 12V, który pozwoli obciążyć się prądem przynajmniej 1A. - 8 zł.
Gniazdo zasilania. Kup takie mocowane na nakrętkę, otwór łatwiej wywiercić - 1,5 zł. Tutaj uwaga. Występują w dwóch rozmiarach 2.1 i 2.5. Kup kompatybilne z zasilaczem. Poniżej gniazdo DC 2.5/55.
Przetwornica Step-Down, mój model jest oparty o LM2596. Przetwornica jest układem który pozwala z bardzo małymi stratami obniżać napięcie za pomocą potencjometru. Przetwornica posłuży do permanentnego zmniejszenia napięcia, co zwolni maksymalne obroty silnika, koszt przetwornicy to 4.5 zł. Jak kupisz silnik 12V o obrotach w granicach 2000 obr/min, są niestety trudno dostępne, to możesz przetwornicę pominąć. Z drugiej strony dzięki przetwornicy możesz kupić silnik 6V - 9V i zmniejszyć napięcie do wymaganego. Zasilacze 6V i 9V są sporo droższe od tych 12V. Szybkie przypomnienie oznaczeń: IN od Input oznacza wejście, OUT to Output czyli wyjście.
Regulator PWM. Służy do zmiany obrotów przy zachowaniu większego momentu w porównaniu do sterowania napięciowego. Koszt tego układu to około 14 zł. PWM (ang. Pulse-Width Modulation), spolszczając, oznacza modulację szerokości impulsów. Upraszczając, działanie takiego układu polega na wysyłaniu pełnego napięcia z wejścia na wyjście ale w impulsach. Potencjometr służy do określenia jak szeroki (ile czasu ma trwać) ma być impuls. Skutkiem takiej modulacji długości impulsu jest zmiana obrotów silnika.
Obudowa uniwersalna - 8 zł. Wszystko zamontowałem w obudowie Z4A, ma wymiary 159x139x59. Jak masz miejsce do przechowywania to możesz kupić większą.
Wyłącznik. Podobna uwaga jak przy gnieździe zasilającym. Kup taki montowany na nakrętkę. Otwór łatwo wywiercić. Mój model kosztował 5 zł, wyglądał tak, że musiałem go mieć. Prawda jest taka, że nada się każdy inny. Ceny zaczynają się od 1.5 zł
Metr przewodu dwużyłowego - 1 zł. Nie jest to konieczne, ale warto by jedna żyła była czerwona druga czarna. Czerwoną łączymy plusy (+) a czarną (-). Minimalizujesz ryzyko pomyłki.
Silnik. Silnik kupiłem na popularnym serwisie aukcyjnym. Szukałem modelu 1800 - 2000 obr/min, ale ty były za drogie. W końcu kupiłem trochę szybszy 2700 obr/min i maksymalnym napięciu pracy 12V. Mój model ma obudowę typu MT83. Silnik montuje się dwoma śrubkami M2. Kosztował mnie z dostawą 13.5 zł. Mała uwaga MT83 oznacza obudowę a nie konkretny model. Zwracaj uwagę na parametry.
Magnesy walcowe 20mm x 3mm, dwie sztuki, polaryzacja na podstawach (na górze N na dole S) - 7 zł. Magnesy świetnie trzymają się na kleju dwuskładnikowym. Są też droższe modele z otworem wewnątrz.
Cyna z topnikiem w fiolce, 10g w postaci 3m drutu - 2 zł
Dodatkowe zakupy w sklepie budowlanym
Paczka śrubek z nakrętkami 25 sztuk 2mm x 8mm (2 śrubki do mocowania silnika musiałem skrócić, bo były za długie) - 3 zł. Małe silniki prawie zawsze są montowane na śrubki 2 mm. Zwróć na to uwagę przy zakupie silnika. Jak będą inne to kup takie by pasowały.
Profil/kątownik PVC 15mm x 15mm x 1000mm, zapłaciłem prawie 4 zł. Przy odrobinie wprawy można go ciąć nożyczkami.
Śruby 5mm x 60mm, 4 sztuki. Długość śrub powinna być nieznacznie mniejsza jak wysokość pudełka, wtedy nawet ciężka kolba zaprze się na nich nie dotykając górą obudowy do wirujących magnesów. Dodatkowo 12 nakrętek, 20 podkładek. Wszystko to było na wagę i zapłaciłem około 1 zł.
Klej dwuskładnikowy. Wziąłem ten najtańszy. Klej dwuskładnikowy ma kilkanaście minut wiązania i jesteś w stanie przesuwać magnesy zanim zwiąże maksymalnie w celu ich wycentrowania - 3 zł.
Sumując, łącznie wychodzi około 70 zł. Pamiętaj, że zaokrągliłem ceny w górę do 50 gr i kupowałam w sklepach stacjonarnych. Jeżeli znajdziesz sklep on-line, gdzie podobny koszyk wyjdzie taniej proszę daj znać w wiadomości prywatnej.
Zauważ też, że nie uwzględniłem w kosztorysie mieszadełka. Niestety w polskiej dystrybucji te są po prostu drogie. Swoje kupiłem w Chinach, za 2 sztuki zapłaciłem z kosztami przesyłki w granicach 10 zł (jak sprawdzałem online, w Polsce cena za sztukę jest prawie dwukrotna). Więcej o mieszadełku możesz poczytać w części drugiej poradnika poświęconego starterom. Jak wiesz gdzie w rozsądnej cenie w Polsce kupić, to proszę odezwij się w wiadomości prywatnej.
Narzędzia (zakładam, że masz albo możesz pożyczyć).
Lutownica
Wiertarka/wkrętarka oraz wiertła 2 mm, 5 mm, 8 mm (na gniazdo zasilania, włącznik, potencjometr od PWM).
Szczypce uniwersalne, ale wolę mówić kombinerki.
Nóż z ostrym czubkiem (będzie służył jako punktak i gratownik po wierceniu)
Piłka do metalu (szybko i łatwo tnie profil, potrzebna też była do skrócenia 2 śrubek, możesz używać też nożyczek)
LInijka i ołówek (do odmierzania dystansów i znaczenia).
Zasada działania układu i jak to połączyć
Na linii zasilania zamontuj włącznik. Do gniazda zasilania podłącz przetwornicę Step-Down (czerwony przewód z gniazda zasilania do IN+, czarny do IN-). Przetwornica pozwala obniżyć napięcie dalszego układu. Silnik będzie pracował wolniej, ale nadal będzie wystarczająco ‘silny’. Wyjście przetwornicy podłącz z wejściem sterownika PWM (czerwony przewód OUT+ z IN+ regulatora, czarny OUT- z IN -). Do wyjścia regulatora PWM podłącz silnik (czerwony przewód MOTOR/OUT+ do ‘plusa’ silnika, czarny analogicznie do minusa). I to by było na tyle.
Warto cynować końcówki kabli. Lutowanie oraz wkręcanie przewodów w gniazda będzie łatwiejsze. Myślę że poniższy rysunek więcej mówi jak opis.
Na panelach wywierć otwory pod gniazdo zasilania, potencjometr regulatora oraz wyłącznik. Rozmieść wg uznania. W swoim mieszadle gniazdo zasilania umieściłem na tylnym panelu, a wyłącznik i regulator na przednim..
Trudność jaką napotkałem to to, że regulator jest montowany za pomocą otworów w płytce (na gwincie potencjometru byłoby łatwiej). Użyłem profilu/kątownika, który przymocowałem do spodu obudowy. Do kątownika dokręciłem regulator, znalazło się też miejsce na przetwornicę.
Silnik z magnesami podwieszony jest na 4 śrubach (na każdej śrubie są 3 nakrętki i 4 podkładki. Najniższa nakrętka i dwie podkładki mocują śrubę do spodu obudowy. Profil jest zamontowany pomiędzy dwoma nakrętkami i podkładkami. To pozwala na płynną regulację wysokości silnika i w efekcie wysokości magnesów Silnik trzyma się również na profilu, przeciętym wzdłuż kąta.
Zwróć uwagę na śruby M5 - to na nich zawieszony jest silnik z magnesami. Te dwie mniejsze śrubki, jest to mocowanie wspomnianego wcześniej profilu. Do tego profilu przykręcony jest regulator i przetwornica (za pomocą śrubek M2)
Najwięcej trudności sprawiło mi przymocowanie magnesów do wrzeciona silnika. Koniec końców zrobiłem to bardzo prostym sposobem. Z kątownika odciąłem dwa kawałki o szerokości magnesów (20mm). Następnie przykleiłem magnesy klejem dwuskładnikowym. Tak, że na jednym płaskowniku był magnes w polaryzacji N-S a na drugim S-N (przyciągają się, co ułatwia pracę). Obrazowo wygląda to tak na ilustracji poniżej.
Przy mocowaniu magnesów niezwykle ważne jest ich wycentrowanie, aby zminimalizować drgania i wibracje. Wrzeciono jest między dwoma ścianami kątowników. Dwie śrubki ściskają wrzeciono. Siłę ścisku musisz dobrać z wyczuciem inaczej plastikowy profil zacznie się mocno wyginać.
Złożenie tego mieszadła zajęło mi 5 godzin. Złożenie drugi raz, już bez popełniania błędów i główkowania co z czym, połowę tego czasu. Zatem nasuwa się refleksja. Co prawda koszt jest o jakieś 25% w porównaniu z gotowym dobrze wyskalowanym mieszadłem Inttlab. Ale czy poświęcony czas to rekompensuje. Czas zarówno pracy jak i oczekiwania na przesyłkę z Chin.
Reasumując. Jeżeli nie potrzebujesz niskich obrotów to świetnie nadają się do tego mieszadła robione przez użytkowników z forum. Jak możesz wydać trochę więcej i poczekać to kup. I w końcu. Jak jesteś majsterkowiczem, to zdecydowanie warto zrobić je samemu.
Powyższy układ sterujący jak najbardziej się to nadaje do sterowania wiatrakiem. Zamiast silnika podłączasz wiatrak (najlepiej niskoobrotowy taki około 2200 obr/min i jak masz to większej mocy). Tylko proszę nie klej bezpośrednio magnesu na rotor. Zaburza to mocno pracę silnika. Użyj dystansu. Świetnie do tego się nadają oprawki na kolimatory ledów. W miejsce kolimatora pasuje magnes o średnicy 20mm. Oprawka kosztuje 1zł za sztukę i wygląda tak:
Zacutuję Ci jeszcze post z innego tematu który napisał bardzo doświadczony kolega Undeath odnośnie fm21.
"Jeszcze przy okazji o FM21 Odkrycie Sezonu na których zresztą zdobyłem I miejsce w poznaniu na konkursie w Saisonie - nie polecam dawać ich powyżej 22C w tej temp. dają już piekące nuty fenolowe, dominujące i trochę nie przyjemne. Sterowanie i zimny start to optymalne wyjście - polecają to prawie wszyscy mistrzowie"
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.