Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    2 996
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Treść opublikowana przez Oskaliber

  1. Położyłem termometr na podłodze w tym pomieszczeniu (tam gdzie by stał fermentor) i okazało się, że jest jeszcze zimniej czyli 14-15°C. Obawiam się, że to już może być za duży skok dla nich, mam rację?
  2. Szkoda, że nie wiedziałem wcześniej, że to norma. A czy takie nagłe przenoszenie do pomieszczenia 4°C chłodniejszego nie spowoduje zatrzymania pracy drożdży?
  3. Piwo już ładnie bulgocze, jednak niepokoi mnie jedna rzecz. W pomieszczeniu, w którym stoi jest rzekomo 21°C, jednak brzeczka ma 23°C i wygląda na to, że temperatura jeszcze rośnie. Nie wiem dlaczego tak jest, może nagrzewa się od podłogi? Mam inne pomieszczenie, w którym jest 17°C, nie wiem czy może przenieść do niego fermentor, bo już się robi niebezpiecznie za ciepło. Poza tym w tych temperaturach podobno powstaje dużo owocowych posmaków, których raczej nie chcę. Czytałem jednak, że takie nagłe zmiany temperatur mogą spowodować, że drożdże przestaną pracować. Co radzicie?
  4. Mam nadzieję, że macie racje. Czas pokaże. Tymczasem wyciągając wnioski z wczorajszego warzenia stwierdzam 2 rzeczy: 1. Następnym razem chłodzę brzeczkę w fermentorze. W garnku wprawdzie schłodziła mi się zaledwie w około godzinę, ale co z tego jak potem jest tyle stresów i cackania się z przelewaniem uważając na infekcję. Wleję sobie następnym razem wrzątek do fermentora i go od razu zdezynfekuje, a potem niech się chłodzi nawet i 5 godzin, wrzucę tylko drożdże na koniec i problem z głowy. 2. Kupuję chmiel w szyszkach i chmielę w woreczkach (chyba, że szyszki nie rozlatują się tak jak granulat to można luzem), bo te chmieliny potem są wszędzie. Zasysając przepływ w wężu wziąłem solidnego łyka ich i potem wieczorem pijąc piwo po zakończonym warzeniu czułem w nim tylko te chmieliny Tak poza tym zacieranie to sama przyjemność, chmiele w sumie też, ale filtracja, wysładzanie i transfer brzeczki to dla mnie koszmar
  5. No oczywiście. Nie mówię, że wyleję już teraz, zobaczymy co z tego będzie. Nie mam doświadczenia, więc nie wiem jak bardzo to jest wrażliwe na infekcje, ale pod koniec już z natłoku zdarzeń i tego, że nie mogłem opanować sytuacji zrobiłem takie głupie błędy jak np. dotykanie pokrywy fermentora od spodu rękami, które były wprawdzie umyte, ale nie zdezynfekowane. Jak duża jest szansa, że z czegoś takiego będzie infekcja?
  6. Zaczynam właśnie rehydrytacje drożdży ale moim zdaniem z tego piwa już nic nie będzie. Pod koniec to już miałem takie zamieszanie, że jak tam się nie wdała żadna infekcja to będzie cud, bo okazji miała z 10. Przy okazji cała kuchnia mokra i się klei. Wyszło mi tego 18litrów niecałe 12,5°Blg. W fermentorze mam pełno chmielin, to też pewnie jakoś negatywnie wpłynie na jego smak, będzie się dało potem w ogóle ich jakoś pozbyć przelewając na cichą czy coś? Bo piwo butelkowane z chmielinami wydaje się mało ciekawą perspektywą (o ile będzie co butelkować)...
  7. Jeszcze jedno szybkie pytanie. Czy obmycie wrzątkiem np. mieszadła jest wystarczającą dezynfekcją żebym mógł je wsadzić do brzeczki?
  8. Brzeczka schłodziła mi się do poniżej 20C w godzinę z hakiem, myślałem, że to potrwa o wiele dłużej. Chmieliny mi ciągle pływają po powierzchni. Idę przelewać do fermentora i zobaczymy co z tego wyjdzie.
  9. Wydaje mi się, że mieszałem przed pomiarami Teraz panicznie boje się tej infekcji. Zmieszałem pół saszetki OXI, czyli 10g z 2,5l ciepłej wody, wlałem to do fermentora z zamocowanym kranikiem i rurką i w środku wąż do dekantacji i pomachałem nim trochę. Rurkę raczej obmyło, kranikiem spuszczę to i będzie też obmyty. Pytanie czy to starczy czy powinienem zrobić to jakoś dokładniej? Przytrzymać to w tym roztworze do czasu schłodzenia brzeczki, czy wylać i nic się temu nie stanie jak postoi kilka godzin? EDIT: Brzeczka wydaje się być już w miarę chłodna a chmieliny dalej nie opadają, czemu?
  10. Wody nie będę dolewać do chłodzącej się brzeczki, bo mi się nie zmieści w garnku. Jakby się mieściło to bym nie kombinował tylko zrobił więcej. Jak już to dodam już przy przelewaniu do fermentora.
  11. Ok. Ile czasu mniej więcej będzie mi się to chłodzić w wannie? Chcę mieć jako takie pojęcie żeby nie latać co chwile z termometrem. No i na co zwracać uwagę, jak już będę przelewał do fermentora? Panicznie boje się infekcji, jak cały dzień roboty pójdzie na marne to będzie trochę szkoda.
  12. Przed chwilą zaaplikowałem chmiel goryczkowy. Od razu się rozpuścił cały i teraz same gluty pływają, rozumiem, że potem to się elegancko osiądzie na dnie podczas chłodzenia i nie będzie nic tam pływać przy fermentacji? Btw, liczysz te blg w różnych przypadkach jakimś programem, czy jak?
  13. Wyszło mi jakieś 19litrów 14°Blg, a miało być 20litrów 12°Blg, więc nie wiem o co chodzi, może wyniki pomiaru są przekłamane, bo chyba dziwne, żebym miał taką wydajność przy pierwszym razie? Już zaczynam to gotować, mam garnek 20litrów więc jest nalane prawie do pełna, mam nadzieję, że nie wykipi. Doleję potem wody żeby zejść chociaż do tych 13°Blg i co będzie to będzie.
  14. Teraz już nie wiem czy dolewać wody czy chmielić na 2 garnki. Mam do dyspozycji tylko chmiel z zestawu czyli bodajże 35g maryńki i 25g lubelskiego, starczy to do porządnego nachmielenia czy lepiej dać sobie spokój i dolać tej wody? Na przyszły raz będę miał już większy garnek, więc chyba wielkiego grzechu nie popełnię jak raz tak zrobię.
  15. A nie wypłukują się jakieś tam garbniki czy inny syf przy zbyt długim wysładzaniu? I to normalnie, że areometr tak dziwnie się trzyma jednej ściany próbówki?
  16. Jestem w trakcie wysładzania i potrzebuję szybkiej pomocy. Coś w ogóle pomieszałem i pomyliłem chyba kroki i w rezultacie odsłoniłem całe młóto a potem zacząłem dolewać. Teraz mam jakieś 13l brzeczki o dziwnie wysokim ekstrakcie, chyba z 20blg, ale nie wiem czy wynik jest wiarygodny bo areometr jakoś dziwnie dotyka ścianki tej próbówki zamiast swobodnie lewitować w wodzie. Co mam robić? W ogóle po zacieraniu chyba z 3 litry brzeczki mi poleciały i musiałem dolewać wody do wysładzania żeby szło dalej. Nie wiem czy mam dalej wysładzać czy dolać zwykłej wody aż do uzyskania odpowiedniego ekstraktu. Będę wdzięczny za szybką pomoc.
  17. Zaraz ruszam z zacieraniem, ale okazało się, że dysponuję garnkiem tylko 20L. Zakładając, że naleję te 18l~ przy chmieleniu to pewnie zostanie mi z 15. Wtedy na pewno ekstrakt będzie sporo większy niż planowany. Mogę w takiej sytuacji po prostu dolać potem przegotowanej wody i zwiększyć objętość zmniejszając ekstrakt?
  18. Akurat dzisiaj szukałem tego przelicznika, więc mogę podrzucić Ci linka: http://www.piwo.org/forum/t897-Korekta-odczytu-Blg.html Jeżeli mierzyłeś na gorącej brzeczce, to blg prawdopodobnie będzie w porządku (według tego przelicznika), ale ja tam się nie znam
  19. Jeszcze kilka pytań. Niby błahostki, ale wolę mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. 1. Mam ten cały środek OXI coś tam do dezynfekcji. Tego jest 20g czyli niby tylko na 5 litrów wody, a wolałbym użyć mniej, żeby potem mieć jeszcze na dezynfekcję drugiego fermentora do cichej. Jak w takim razie skutecznie zdezynfekować fermentor 30l i cały sprzęt mając do dyspozycji 2,5 litra roztworu? Muszę jakoś pomachać tym zamkniętym fermentorem, czy opary z tego środa też mają właściwości dezynfekujące? 2. fermentor, wezyk do dekantacji, kranik, pokrywka fermentora, rurka fermentacyjna -> to jest wszystko co muszę zdezynfekować, czy o czymś zapomniałem? 3. Ponawiam pytanie, które zadałem wyżej: W opisie rehydrytacji tych drożdży jest napisane: "Po przekształceniu sie drożdży w postac kremu (co zabiera 15-30 minut), łagodnie mieszac przez nastepne 30 minut." Czy to aż 30minutowe mieszanie jest aby obowiązkowe i co to ma niby na celu?
  20. Ja tam się nie znam, ale na chłopski rozum, jak będziesz "chlapał" tym co leci i będzie się rozpryskiwać (trzymając wężyk nad poziomem wody) to się będzie napowietrzać. Jak zanurzysz to nie.
  21. W takim razie czym zastartować przepływ w tym wężyku? Wiki odradza usta, a nie wiem czy znajdę gdzieś gruszkę. Wiki mówi też, żeby zanurzyć ręce w roztworze dezynfekującym przed przystąpieniem do akcji, a na moim środku jest napisane, że jest drażniący dla skóry, to co w końcu? Wystarczy jak będę miał po prostu umyte ręce? No i jeszcze jedna rzecz. W opisie rehydrytacji tych drożdży jest napisane: "Po przekształceniu sie drożdży w postac kremu (co zabiera 15-30 minut), łagodnie mieszac przez nastepne 30 minut." Czy to aż 30minutowe mieszanie jest aby obowiązkowe i co to ma niby na celu?
  22. Prawdopodobnie jutro ruszam z pierwszym warzeniem, tak więc muszę Was prosić o rozwianie ostatnich wątpliwości: 1. Jak przelać brzeczkę z garnka do fermentora po chłodzeniu? Po prostu przechylić garnek i przelać, czy może jakimś rondlem, czy jak? Grzebanie rondlem w takiej brzeczce wydaje mi się niepotrzebnym ryzykiem infekcji, z drugiej strony nie wiem czy przelewanie z 20 litrów bezpośrednio z garnka nie będzie zbyt problematyczne. 2. Przeprowadzać rehydratację drożdży czy nie? Wiki mówi "zatem dla przeciętnego piwa możemy etap rehydratacji pominąć, szczególnie jeżeli nie jesteśmy pewni sterylności swoich procedur", więc już sam nie wiem co robić. I do brzeczki o jakiej temperaturze wsypywać drożdże? To ma być już temperatura fermentacji czy kilka stopni wyższa? W tej kwestii też zdaje mi się, że widziałem kilka opracowań mówiących co innego. 3. To już takie pytanie na przyszłość. Wygrzanie butelek w piekarniku jest wystarczającą dezynfekcją, czy wypada je wykąpać w roztworze jakiegoś środka czyszczącego dla piwowarów?
  23. Pisałem. Właśnie kilkadziesiąt minut temu dostałem odpowiedź, że postarają się, żeby zamówienie zostało wysłane jutro. No cóż, zobaczymy co z tego będzie.
  24. Mam pytanie do tych co ostatnio zamawiali z Browamatora. Ile czasu status Waszego zamówienia mówił "Skierowane do pakowania"? Jakie potem są kolejne statusy? Od razu już jest wysyłka czy jeszcze jakieś etapy? Moje zamówienie "pakuje się" już od zeszłego czwartku, a całość została zamówiona jeszcze wcześniejszego czwartku (20 stycznia). Rozumiem, że są problemy i powstają opóźnienia, ale bez przesady. Powinna być chociaż jakaś informacja na stronie o tym z góry informująca, bo gdybym wiedział, że tak to będzie wyglądać to pewnie skorzystałbym z innego sklepu. Mam tylko nadzieję, że paczce jednak uda się dojść do weekendu bo już mam wszystko na sobotę przygotowane.
  25. Ok, czyli lepiej chłodzić w garnku. Pozostaje drugie pytanie, czy skuteczniejszy dwór czy wanna? Chłodnicą nie dysponuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.