Tengel

Jakby ktoś był zainteresowany stalowym fermentorem 30l to cena trochę spadła https://allegro.pl/oferta/fermentator-pojemnik-fermentacyjny-do-piwa-30-litr-8721236489 Obserwowałem od około pół roku, było nawet 995zł, teraz 839, wersja z chłodnicą wewnętrzną.

Dokonałem zakupu, VAT 5%, rabat aktualny, darmowa przesyłka kurierem. Polecam. Przy zamawianiu wpisałem hasło w komentarzu, i wpłaciłem 10% mniej. Zadziałało.

Z tego co pamiętam, to chodzi o to, że wyższe stężenia denaturują ściany komórkowe bakterii, a 70% wnika do komórki i niszczy wnętrze. Poza tym używanie spirytusu salicylowego to też zły pomysł.

Kwasek cytrynowy - łyżeczka na litr gorącej wody. Najlepiej zalać sprzęt w całości na godzinę.

No chyba z tym brakiem butli to nie do końca. Butla, choćby mała powinna być aby wypchnąć piwo z kega. Nawet jeśli początkowe ciśnienie w kegu będzie wysokie i piwo będzie leciało, to bardzo spienione, po kilku (?) piwach z kega przestanie lecieć, bo zabraknie ciśnienia. Schładzarka jest przepływowa, ale na głowicy do kega masz wejście do podłączenia gazu.

Jeśli dobrze zrozumiałem - do przefermentowanego piwa (to już nie brzeczka) dodajesz cukier, mieszasz i butelkujesz? Jeśli tak, to wszystkie drożdże z fermentora lądują w butelkach, nic dziwnego że masz w nich dużo osadu. Musisz: albo 1. zlać piwo znad drożdży do innego fermentora, dodać cukier, lub lepiej syrop cukrowy, zamieszać delikatnie i dopiero butelkować albo 2. do każdej butelki wsypać odpowiednią dawkę cukru i zlewać piwo znad osadu drożdżowego w fermentorze. Osad drożdżowy w butelkach po refermentacji i tak będzie, ale w minimalnej ilości.

Jeszcze kwestia uściślenia koloru próby jodowej - ciemny=sino-granatowy, czy ciemny=odcienie brązu. Jeśli granatowy, to lipa, bo została Ci skrobia, jeśli brązowy to może być kolor płynu Lugola.

na fizyczny rozum - powierzchnia dna fermentora to chyba około 1/6 powierzchni całkowitej , więc z tą wymianą przez dno to słabo

przemyśl jeszcze te zawory kulowe, te które podlinkowałeś są jednoczęściowe, mają zawężony przelot, lepsze (ale trochę droższe) są dwuczęściowe.

No chyba jednak nie masz racji. Przenoszą energię wzdłuż rury, wraz z płynącą w nich wodą, natomiast na zewnątrz raczej izolują. Ale jak to piszą na forum próbuj, a efektami się podziel.

Gdy w środku będzie fermentor to będzie dużo ciepłej, jedna butelka nie wystarczy, fermentacja jest egzotermiczna, w początkowej fazie fermentor grzeje się dosyć mocno.

Wypełniłem.

Kuchenka indukcyjna nie bardzo poddaje się sterownikom, wymaga "podwójnego" kliknięcia, żeby ją włączyć, dodatkowo dochodzi sterowanie mocą. Musiałbyś ingerować we wnętrze.

Mam chłodnicę, która była połączona rodzajem grzebieni z wygiętej blachy. Z powodu trudności z czyszczeniem wywaliłem te grzebienie, chłodnicę rozciągnąłem i używam w takim stanie, sprawdza się.

Ja używam takich, szczelne, mocne, dają się ustawiać piętrowo.