Skocz do zawartości

Hasintus

Members
  • Postów

    815
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Hasintus

  1. I pytanie do reszty z Panów - aż tyle taniej, nie mieliście pojęcia, nie ma to znaczenia?

     

    Myślę, że delikatna zmiana kleju lub grubości papieru byłaby znakomitym prezentem dla bardzo wielu osób z tego i nie tylko tego forum, którzy jakby nie patrzeć, są ambasadorami waszych marek :)

     

    Pozdrowienia

    Szymon

    Mamy pojęcie, nie mamy możliwości zmiany. Nie stać nas na taką etykiecierkę jaką maja browary regionalne (Gościszewo). Dlatetgo nie będzie krawatek i łatwo odmaczających etykiet z Atrezana jeszcze długo. Za to będzie dobre piwo.

  2. Gratulacje dla zwycięzców. Ogromny szacun dla startujacych w Standart American Lager. Poziom bardzo wysoki, świetne przykłady stylu, który jest przecież przemysłowy i nie łatwy do wykonania w domu.

    Przy okazji dziekuję organizatorom za zaproszenie i świetnie przygotowany konkurs.

  3. Wielkie gratulacje dla laureatów.

    Mnie bardzo ciekawi jakie to były te piwa zielone, które były dostarczone do konkursu, co wygrało i co przegrało.

     

    Moje zielone to było American Wheat chmielone na jabłkowo-miętowo-cytrusowo - Citra, Calypso plus Mosaic i Calypso na zimno. Do tego na cichą skórka z limonki wrzucona do spirytusu (gdzieś wyczytałam, że olejki rozpuszczają się lepiej w alkoholu) a potem ten spirytus wlałam do fermentora. Ciekawy efekt - cała zieleń ze skórki przeszła do spirytusu i zrobił się zielony.

     

    Dla koloru w planach miałam dodanie likieru blue curaco, ale okazało się, że starczylo mi tylko na jedną butelkę. Z otchłani szafki wygrzebałam likier w kolorze zielonym o smaku melona i tak zabarwiłam piwo. W efekcie wyszedł świeży melon plus cytrusy, jabłka i mięta.

    Zaczynam żałować, że nie sędziowałem w "zielonych" :)

     

    Przy okazji gratulacje dla wszystkich.

  4. Dumpingowo to jest Artezan sprzedawany w Warszawie.

    Jacer mógłbyś to wytłumaczyć? Bo zaczyna sie robic nie miło.

     

    No 6zł za 0,5l w knajpie to jest po kosztach albo lekka dopłata. Czy już się wycofali z tych cen?

    Akurat tak się składa, że Ty Jacer dokładnie wiesz ile kosztuje Artezan, bo Ci wysyłałem ofertę dla Famy i wiesz ze 6 zl to jeszcze jest z marżą, choć niewielką. Cena 6 zł na wszystkie piwa, na Widawę też jest w PDSL w każda pierwszą środę miesiąca. Właściciel wymyślił taką promocję aby przycągać klientów.

  5. Dumpingowo to jest Artezan sprzedawany w Warszawie.

    Jacer mógłbyś to wytłumaczyć? Bo zaczyna sie robic nie miło.

     

    No 6zł za 0,5l w knajpie to jest po kosztach albo lekka dopłata. Czy już się wycofali z tych cen?

     

    Zakładając, że w KEGU jest 30 litrów to mamy 60 piw po 0,5L czyli 360PLN. W tej sumie z kosztem wytworzenia zmieścił by się nawet browar domowy więc nie zakładał bym, że są to ceny dumpingowe. Marża pub'u też z pewnością nie jest zerowa.

    To jeszcze policz ile godzin potrzebujesz na wyprodukowanie tego piwa w domu, dolicz stawkę godzinową, ZUS, akcyzę, 23% VAT, 50 zł na kega jednorazowego, koszt transportu. I okaże sie że się nie zmieścisz.

  6. W/g mnie niestety analfabetą ekonomicznym jest Kopyr. Produkt jet warty tyle ile rynek jest w stanie zaakceptować. Wszelkie wyliczenia amortyzacje itp to jest kwestia opłacalności biznesu i nie ma niewielki wpływ na finalna cenę sprzedaży. Nawet takie niszowe piwa już same się pozycjonują na rynku. Jeżeli producent wyznaczy ta cenę za nisko to swoja marżę powiększy detalista, jezeli cena producenta będzie za wysoka to detalista jest w stanie przez jakiś czas zejść ze swojej marży aby mieć atrakcyjne piwo. Albo detalista utrzyma poziom marży, klient kupi raz ale na dłuższą metę sprzedaż bedzie hamowala i zamówień bedzie mniej. Nie byloby takiego halasu gdyby sęp nie byl tak wysoko spozycjonowany..

    Wcale nie uważam ze to z punktu widzenia producenta cena wygórowana. Poza amotryzacją koszty produkcji dla takiego małego producenta są niewspółmiernie wysokie w porównaniu do browarow przemysłowych. Koszty logistyczne, koszt petainera czy butelki, nawet głupia etykieta, projekt etykiety.

    Ale z drugiej strony jest klient którego nic to nie obchodzi i nie musi on się na tym wyznawać, chce sie napić dobrego piwa w przyzwoitej cenie. Dopóki ta cena jest akceptowana jest ok. A jak nie jest akceptowana rynek wysyła ostrzeżenia.

    Oczywiście Tomek nie chce tego zrozumieć.

  7. Ciekawe dlaczego akurat Jacerowi diacetyl nie przeszkadza :)

     

    Bo się kiedyś wygłupiłem przed Czesem w Bambergu i mnie szybko sprowadził na ziemię. Akurat wracali z browaru gdzie diacetyl jest na porządku dziennym. :)

    Nie wygłupiłeś się. Ogólnie wiadomo, ze w okolicach Bambergu jest sporo małych browarów, z przestarzalym prymitywnym sprzętem. Niektóre z nich robia wysmienite piwa, ale trafiaja tez takie się z dużymi wadami czy wręcz też kwasy.

  8. Warka 65 - Czerwone flandryjskie

    Oj trochę było przerwy w warzeniu.

    Zasyp na około 40 Litrów:

    monachijski 3,4 kg

    pilzneński 1,8 kg

    płatki pszenne błyskawiczne 1,6 kg

    karmelowy 120 EBC 1,45 kg

    biscuit 0,5 kg

    special B 0,38 kg

    Zacieranie w 30 litrach wody, przerwy 40 - 5 min, 53 - 10 min, 62 - 20 min, 70 - 40 min, 78 - 10 min

    Wysładzanie 24 litry wody w 3 rzutach.

    Chmielenie 50 g tradition - 60 min, 50 g lubelski 15 min.

    Brzeczka po gotowaniu 13,6 blg. Zadana drożdżami #2 Artezan Dubbel.

    Plan jest taki, że po fermentacji głównej zadam drożdżami Wyeast Roselare Blend (Rodenbach) i dodam kostki dębowej średnioopiekanej.

    Ja popełniłem coś takiego. Po 4 miesiącach było juz przyjemnie kwaskowe. Zapach jest genialny; bukiet zapachowy czerwonego wina, smak troche rozczarowuje, kwaskowość jest taka cytrynowa a nie octowa, nuty słodowe są nikłe. Ale jest to dobry początek do dalszego prowadzenie takich eksperymentów ( druga połowa warki nadal dojrzewa w gąsiarze).

    Wracając do duchesse de bourgogne to używana jest niesłodowana pszenica (kukurydzę uzywa Rodenbach). Jedno albo drugie jest ponoć niezbedna do prawidłowego rozwoju specyficznej mieszanki drobnoustrojów. Ponoć robi się 2 warki w odstępach 8 miesięcy, czeka następne 10 miesiecy i miesza ze sobą.Przez ten czas obie warki dojrzewają w drewnianych beczach po winie. Niestety moim zdaniem na koniec piwo jest pasteryzowane i dosładzane.

  9. U Syreniusza jest caly roździał poświęcony piwu. Jak znajdę to wkleję. Z Grodziszem sprawa jest oczywista, że to kontynuacja naszego rodzimego stylu. Oczywiście blg było dawniej duzo wyższe. Czytając kroniki w większości miast mozna zauważyć, że w przed doba industrializacji najbardziej cenione w Polsce byly piwa pszeniczne, niekiedy mieszane pszeniczno-jęczmienne. Piwo jęczmienne to była domena Prus i Śląska.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.