Skocz do zawartości

Groszek z Lublina

Members
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Groszek z Lublina

  1. 1 godzinę temu, Zohan napisał:

    Np. Jeśli ktoś zastanawiał się dlaczego lider pucharu PSPD jest liderem, mógł pójść na Festiwal piwowarów w sobote i spróbować jego piw. Jeśli to zrobił to ma odpowiedz - bo jest na ten moment myśle ze w trójce- piątce najlepszych piwowarów, robi swietne piwa i dodatkowo obstawia prawie wszystkie kategorie na konkursach.


    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

    Dokładnie. Pierwsze co zrobiłem na I Festiwal Piwowarów Domowych 2018 to poszedłem na stoisko Jana Gadomskiego (obecny lider pucharu PSPD), żeby spróbować jego piwka. Jan poczęstował mnie Black IPA z pędami sosny. I co? Zamurowało mnie. Nie będę się rozpisywał ale powiem krótko - piwko było genialne!

    Piwka na konkursy muszą być wybitne, podkreślam muszą być. Na przykładzie samego Jana. W Jurajskim KPD pozamiatał a na Mistrzostwach piwowarów, żadne jego piwko nie weszło do finału! Na swoim blogu Janek napisał:

    Cytuj

    Na konkursie Grand Champion wszystkie piwa uwalone w eliminacjach. Generalnie nie były to piwa wybitne, więc przy tak rygorystycznych eliminacjach, można się było tego spodziewać.

    Także to nie żadne TWA wypromowało Jana i innych piwowarów tylko ich wybitne piwka wypracowane ciężką pracą, pokorą i doświadczeniem.

     

  2. Dnia 1.06.2018 o 10:59, kreve napisał:


    A tak w kwestii technicznej, co to zmienia w smaku/teksturze? Tzn. jaki efekt osiągnę na słodzie pszenicznym, a jaki gdy zamienię go na płatki?

    Zmieni się smak, mętność oraz faktura piwa. Smak płatków jest mocno zbożowy, bułeczkowy (bardziej niż słód), płatki dają bardziej mętną brzeczkę (więcej białek niż słód) nadaje to ten witbierowy sznyt, gładkość i mętność. Są opinie, że nawet płatki pszenne nie dają pełnego charakteru tylko prawilnie powinna być zastosowana pszenica niesłodowana. Nie wypowiem się w tek kwestii, ponieważ nie zacierałem jeszcze z pszenicą niesłodowaną.

  3. Dnia 31.05.2018 o 00:15, Kuba Pietraszko napisał:

     

     

    O reakcji Maillarda słyszałem ale nie wpadłem na to, wydawało mi się, że to proces bardzo długotrwały. Tak z ciekawości ile trzeba gotować w takim razie brzeczkę, żeby osiągnąć efekt, o którym mówisz z jasnego słodu? Czy nie lepiej po prostu użyć słodu melanoidynowego, czy jakiegoś w tym rodzaju? 

    Reakcja ta zachodzi od początku gotowania przez cały czas do jego zakończenia. Wystarczy godzina naprawdę mocnego gotowania aby przyciemnić brzeczkę czy do poziomu z tego postu to nie wiem.

  4. 9 godzin temu, Kuba Pietraszko napisał:

    Brzeczka gotowała się jak zwykle 60 min, na takim samym jak zwykle gazie. Po za tym to brzmi irracjonalnie, co tam niby miało się w niej zadziać? Młóta już nie ma, więc nic się nie przypali, do karmelizacji dochodzi przy 160 st C, a nie 100. Może jestem zbyt mało doświadczonym piwowarem ale jeszcze o czymś takim nie słyszałem. Ktoś coś słyszał o tym? 

     

    Argument z pomyłką przez sklep brzmi najbardziej prawdopodobnie. 

    Podczas gotowania zachodzi reakcja Maillarda w wyniku której powstają melanoidyny, które z racji brązowego koloru przyciemniają barwę brzeczki, oprócz tego wpływają jeszcze na smak. Dlatego do niektórych piw stosuje się dłuższe gotowanie lub tzw. kettle carmelization np. do Scottish Light 60.

     

    Jeśli gotowałeś standardowo to pomyłka w sklepie jest najbardziej prawdopodobna.

  5. Moim zdaniem:

    1. Słód pszeniczny zamień na płatki pszenne błyskawiczne

    2. Skórki na 5 minut OK.

    3. Skórki świeżej pomarańczy w postaci zestu (bez białego albedo). Możesz spokojnie dać nawet 100g.

    4. 15g kolendry może zdominować aromat i smak. Ale to już kwestia tego co kto lubi.

    5. Jeśli ma to być oatmeal witbier to music być trochę tych płatków w zasypie. Przy 0,7kg to będzie raczej klasyczny witbier.

    6. Decyzję czy chmielić na zimno podjąłbym przy kolejnej warce, po weryfikacji aromatu w tej.

     

    Reszta wydaje się być w porządku.

  6. Dnia 13.04.2018 o 17:27, SynMojegoStarego napisał:

    Ile rumianku dodajesz na powiedzmy 20l brzeczki? Świerzy czy suszony? Jestem ciekawy tego rumianku, jaki efekt daje w piwie? Może kiedyś coś o nim pomyślę przy następnym białym piwie :) 

    Ja dodaję suszony w ilości 3g na 20L. Daje delikatny efekt gumy balonowej czyli estrów, które dają niektóre belgijskie drożdże.

  7. Do witbiera musisz dodać niesłodowaną pszenicę, nie ma alternatywy, nawet słód pszeniczny nie da odpowiedniego smaku (chociaż może słód pszeniczny i dodatek mąki by dał radę). Nie musi być to konieczne ziarno, jak napisał dirk gently, możesz je zastąpić płatkami pszennymi (najwygodniej błyskawiczne). Jeśli chodzi o dodatki to możesz eksperymentować z limonką. Moim zdaniem bez kolendry się nie obędzie. W kontekście braku skórek pomarańczy (curacao), możesz je łatwo zastąpić świeżo startą skórką ze świeżych pomarańczy. Możesz również dodać rumianek (podobno historycznie był stałym elementem receptur na wita), którego ja również używam w swoim przepisie.

  8. Dnia 4.04.2018 o 17:19, sarenka napisał:
    1. Polskie Ale - Piwo górnej fermentacji na polskim słodzie i polskich chmielach lub polskich ziołach. Jest to na tyle szeroka kategoria, że wprowadzamy wymóg napisania kilka słów w zgłoszeniu o piwie, aby sprawiedliwie i precyzyjnie ocenić piwo.
    1. Polski słód oznacza słód wyprodukowany na terenie polski czy konkretne rodzaje słodów (europejskie)? Czy słody Viking Malt będą traktowane jako polskie?
    2. Czy odmiany zagraniczne chmieli wyhodowane w Polsce np. Magnum PL, Chinook PL itd. będą traktowane jako polskie chmiele?
  9. Kiedyś też długi czas szukałem konkretnej odpowiedzi. Zasada jest następująca:

    1. Uwadniasz drożdże w zakresie temperatur jaki zaleca do uwodnienia producent na przykładzie US-05 jest zakres od 24C do 30C przez okres czasu który zaleca producent 15-30minut
    2. Płyn z uwodnionymi drożdżami mieszasz a następnie schładzasz do temperatury tak aby różnica pomiędzy temperaturą brzeczki a uwodnionymi drożdżami nie była większa niż 5C (ja wstawiam do lodówki odpowiednio zabezpieczoną szklankę wraz z zanurzonym termometrem)
    3. Schłodzony płyn z uwodnianymi drożdżami mieszasz i zadajesz do schłodzonej brzeczki
  10. Było super! Fantastyczna atmosfera, smaczne jedzonko no i przede wszystkim świetne piwa! Bardzo przyjemna była wycieczka do browaru Łańcut. Można było popróbować smacznych piwek. Moje faworyty to Dimi3, Przybij piątkę, Witalis (chyba dobrze napisałem, nowe piwko w ofercie) i Czarna Polewka.

    W konkursie piw zlotowych ciężko naprawdę było z czystym sumieniem wybrać to jedno najlepsze. Najbardziej zapadły mi w pamięci: zwycięzca czyli kawowo owsiany milk stout, fruit ale z dodatkiem truskawek (smak i aromat coś ala ciasto z truskawkami, kompocik truskawkowy), piwko na kveikach i smaczny plis i lager.

     

    Gratuluję laureatom VI KPD! Mi udało się zająć 4 miejsce w kategorii Witbier, więc nie dużo zabrakło... :P

     

    Gratuluję również organizatorom, świetnej organizacji imprezy! Naprawdę to nie łatwa sprawa.

     

    Jeśli wszystko ułoży się dobrze to widzimy się za rok i przyciągnę większą delegację z Lublina ;)

  11. 2 godziny temu, Undeath napisał:

    Tak mogą doznać stresu. Schłodź wodę do temp drożdży albo ogrzej drożdże do temp. wody. 

     

    Jeszcze tak dodam od siebie jeżeli chcecie płukać drożdże wielokrotnie polecam zastosować ClO2, macie wtedy pewność, że nie przybłąka się nic po drodze. Długi czas używałem go do przepłukiwania drożdży i dawało to radę. Obecnie przesiadłem się na SS i nie chce dokupywać piątego środka chemicznego do browaru, więc gęstwę staram się używać w miarę świeżą bez większego płukania.

    Dziękuję za pomoc. Takiej informacji potrzebowałem.

  12. Chcę uzyskać gęstwę bez resztek chmielu i tak dalej. Rozumiem, że nie będzie to super czyste. Tak uzyskaną gęstwę chciałbym zalać 9% roztworem NaCl, ponieważ w takim roztworze dobrze czują się drożdże. W takim środowisku uważam mogłyby być dłużej przechowywane niż standardowe 2 tygodnie (chcę to sprawdzić). Moje pytanie zamyka się do:

     

    Czy jeśli wyjmę gęstwę z lodówki i przepłuczę ją od razu wodą o temperaturze pokojowej to czy takie działanie zaszkodzi drożdżom?

  13. 15 godzin temu, Rampowy napisał:

    Wczoraj, jakąś godzinę przed zadaniem do piwa, zrobiłem tak jak opisałeś w 3 pkt.

    Dziś w rurce bulka aż miło.

    Hej, nie chodzi mi o przygotowanie gęstwy do zadania do brzeczki. Miałem na myśli wielokrotne płukanie gęstwy w celu uzyskania jak najczystszych drożdżaków i jak takie działanie powinno się praktykować.

  14. Do tej pory wystarczało mi pojedyncze płukanie zaraz po zebraniu gęstwy. Jednakże chciałbym teraz wykonać proces płukania kilka razy aby uzyskać jak najczystsze drożdże. Który scenariusz postępowania z poniższych jest prawidłowy:

    1. Wyjmuję słoik z gęstwą z lodówki. Zlewam płyn. Czekam do osiągnięcia temperatury pokojowej. Przenoszę zdrowe drożdże do nowego słoika i dodaję przegotowaną i schłodzoną do temp. pokojowej wodę. Mieszam a następnie odstawiam do lodówki.

    2. Wyjmuję słoik  z gęstwą z lodówki. Zlewam płyn. Przenoszę zdrowe drożdże do nowego słoika i dodaję przegotowaną i schłodzoną w lodówce wodę. Mieszam a następnie odstawiam do lodówki.

    3. Wyjmuję słoik  z gęstwą z lodówki. Zlewam płyn. Przenoszę zdrowe drożdże do nowego słoika i dodaję przegotowaną i schłodzoną do temp. pokojowej wodę. Mieszam a następnie odstawiam do lodówki.

     

    Ogólnie chodzi mi to czy różnica temperatur pomiędzy gęstwą drożdżową np. 5C a dodawaną wodą do płukania np. 20C jest dla nich szkodliwe?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.