Skocz do zawartości

radekfilon

Members
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez radekfilon

  1. Są hermetycznie zapakowane, dowiem się dopiero po otwarciu, wtedy zaraz bym musiał użyć. To musiałbym dublerów zamówić na wszelki wypadek.
  2. Ja z innej beczki. Przeleżały mi chmiele z zestawu do którego nigdy się nie zabrałem. Zostały zapakowane hermetycznie w sklepie prawie rok temu i leżały w lodówce, ale nie w zamrażarce, a ostatni miesiąc nawet w temperaturze pokojowej. Warto jeszcze je użyć tych chmielu czy za duże ryzyko, że się już nie nadają? Są to Pacyfica, Green bullet i Nelson Sauvin.
  3. Mam względnie pilne pytanie. Uwarzyłem witbiera na drożdżach Breferm Blanche, na dziś fermentacja trwa 16 dni. Nie zlewałem na cichą, dopiero 2 dni temu zrobiłem próbę co z piwkiem. Powiedziałbym, że efekt jest powyżej oczekiwać, z 11.5 zeszło do 3,5, co jak widzę jest może niezbyt wybitnym wynikiem, ale zazwyczaj tak wychodzi, zapach dobry, smak jeszcze lepszy. Czapa drożdżowa opadła parę dni temu, ale widzę, że drożdże snują się trochę po całej objętości. Zastanawiam się co lepsze : -odstawić na cichą, na jakiś czas , co zawsze stwarza ryzyko infekcji -zostawić jeszcze w tym samym baniaku i rozlewać? Zlewanie piwa to zawsze ryzyko infekcji, a witbier nie jest specjalnie nachmielony, ani alkoholowy co poprawia trwałość, a poza tym widzę z uwag innych osób, że te drożdże mogą słabo nagazować piwo po zlaniu na cichą. Ryzyko w drugą stronę, że będzie mnóstwo osadu i mało atrakcyjne piwo. Co polecacie?
  4. Zabieram się do AIPA 16 blg z Centrum Piwowarstwa na suchych US 05. Robiłem już piwa o takiej treściwości, używałem jednak zawsze jednej saszetki, na stronie sklepu jest sugestia żeby dać dwie. Tak zamierzam zrobić, ale mam pytanie, czy są w ogóle możliwe konsekwencje zadania zbyt dużej ilości suchych drożdży do brzeczki, w tym wypadku przede wszystkim US 05?
  5. Moja Greta obcięła wczoraj pierwszy kołnierz butelki z niskim kołnierzem. Zaskoczyło mnie to bo to była ósma warka kapslowana i nie spodziewałem się, że dwieście któraś tam butelka zostanie obcięta. Ogólnie to zanim przystąpiłem do pierwszego butelkowania miałem wyobrażenie, że to łatwiejsza robota, a tu trzeba się nieźle nagimnastykować żeby kapsel się zacisnął. Naprawdę mało komfortowe zajęcie. Może mam za twarde kapsle, jeżeli ktoś może polecić jakieś miękkie kapsle to chętnie wypróbuję. Greta z lekka trzeszczy przy pracy, więc pewnie któregoś dnia jej kariera się skończy w trakcie kapslowania, mam w odwodzie zapas plastikowych butelek żeby nie zostać z niezabutelkowaną warką. Podsumowując to myślę, że kapslownica stołowa bije Gretę na głowę i nie ma porównania.
  6. Blg sprawdziłem, 2,5 i nie spadło po 2 dniach, ale przez transparentną ściankę fermentora widać nawet jak malutkie pęcherzyki gazu pojawiają się na powierzchni co jakiś czas i rurka co kilka minut bulgocze. Pyszne wyszło przy okazji. Skoro koledzy uspokajają to butelkuję, raz się żyje. I tak Hefeweizena trzeba podobno szybko wypić.
  7. Czyli miała miejsce zmiana właściciela. Rozumiem, że zestawy surowców są te same co dawniej? Kolega wypróbował kilka i też chciałem skorzystać.
  8. Blg nie mierzyłem i to było zamierzone. Chciałem dać piwu jak najmniej szans na infekcję, dlatego plan był taki żeby zmierzyć 2-3 dni przed planowanym butelkowaniem, a potem potwierdzić w dniu butelkowania i jak nie będzie dalszego spadku to rozlewać. Czy takie nagazowane piwo nawet odfermentowane jak trzeba ze stabilnym Blg można będzie butelkować?.
  9. Mój Hefeweizen 12 Blg fermentuje już 16 dni i ciągle bulgocze. Już tylko co parę minut, ale jednak. Fermentacja na drożdżach WB-06 wyglądała dobrze, zaczęła zwalniać po kilku dniach, ale zatrzymać jakoś się nie może. Zastanawiam się ile to może jeszcze potrwać? Stoi w 16 stopniach. Myślałem, że po trzech tygodniach będę butelkował.
  10. Dziękuję za porady. Truskawki to nie to o czym marzyłem. Na zimno lubelski sobie na pewno podaruję w tej sytuacji, ale dochmielę mocniej na końcówce gotowania na aromat. Cały czas myślę jeszcze nad słodem pale ale, bo jak rozumiem to nie on odpowiada za te truskawki.
  11. Mam zamiar w najbliższym czasie uwarzyć Polish Ale. Robiłem już takie piwko w przeszłości z powodzeniem, przy kolejnym podejściu myślę nad dodatkowym chmieleniem na zimno chmielem lubelskim. Stąd pytanie jakie daje efekty chmielenie na zimno tym chmielem? Czego się spodziewać? Poprzednio chmiele przegrały ze słodowością i myślę żeby trochę polepszyć smak tym razem. Przy okazji widzę, że generalnie jak ma być 'polish' to wypada, żeby było na słodzie pilzneńskim, ciekawi mnie jak polskie chmiele wypadłyby ze słodem pale ale? Może ktoś już robił takie piwo?
  12. Kusi mnie żeby faktycznie raz tak zatrzeć. W jego przepisach na różne pale ale na 20 litrów brzeczki, około 4, 5 kg. słodów wsypuje się do około 10 litrów wody i zaciera przez 30 minut w 56 stopniach, przy czym podkreśla, że jak się wystudzi o 3 stopnie to nie ma problemu. Potem dolewa się 5 litrów wrzątku i uzyskuje około 68 stopni, w których zaciera 30-45 minut, potem 70 stopni 10-20 minut, próba jodowa i mash out. Ciekawa taktyka z tym dolaniem wrzątku.Nikt tak u nas chyba nie poleca.
  13. Poczytałem ostatnio spore fragmenty klasycznej książki Charlie Papaziana "The Complete Joy of Home Brewing." i Charlie każde zacieranie poleca zaczynać od 30 minut w temperaturze 56 stopni. Tymczasem jak widzę u nas nikt tak nie zaciera. Nasuwa się pytanie skąd taka różnica zdań.
  14. Suchary, uwodnione zgodnie z poradami na forum i yt. Prezentowały się dobrze w chwili zadania.
  15. Odświeżam temat mojego robust porteru z prośbą o rady. Dziś jest 18 dzień od warzenia zrobiłem sprawdzenie Blg po 10 dniach od poprzedniej próby i mam Blg 6, co oznacza że zeszło 0,5 Blg w ciągu ostatnich 10 dni, kiedy skończyło się bulganie i opadła piana. Smak bez zarzutu, Moje pytanie, czy już tylko potwierdzić wynik jutro-pojutrze i butelkować, czy zlewać do drugiego fermentora żeby postało? No i drugie pytanie ile dać glukozy na refermentację? Wiem, że to nie jest tak jak z porterem bałtyckim, że wysycenie obowiązkowo powinno być delikatne, ale chyba ciemne piwo w takim typie z 18 Blg też nie powinno być mocno nagazowane?
  16. Bardzo dziękuję za wskazówki. Odstawiam fermentor i zapominam o nim na kilkanaście dni. Proszę o wyrozumiałość jak chodzi o te pytania, ale w instrukcji warzenia odnośnie fermentacji "stało napisane" 7 burzliwa + 7 cicha. Pozwolę sobie po tym czasie przed butelkowaniem odświeżyć temat odnośnie dosłodzenia na refermentację.
  17. Czytam forum ile wlezie. Każda sytuacja jest inna, piszę mojego posta, bo może komuś sprawa się wyda oczywista i mi napisze. Za Twoją odpowiedź też bardzo dziękuję. Wiem, że 18 Blg to sporo, opisałem sytuację, bo fermentacja nagle zgasła jak nożem uciął.
  18. Po 8 dniach fermentacji burzliwej mój Robust Porter odfermentował z 18 na 6,5 Blg. Zacierane w temperaturze 66-68 stopni,temperaturę pilnowałem, próbę zrobiłem, negatywna. W zasypie : - 4,6 kg Pale ale - 1.2 monachijski - 0.23 karmelowy 300 - 0.46 karmelowy 600 - 0.23 czekoladowy Drożdże zadałem w prawie 30 stopniach, bo czułem, że zaraz zasnę i w ogóle będzie tragedia i wsadziłem do pomieszczenia z 15 stopniami, po osłabieniu bulgania podniosłem temperaturę do 19 stopni, w 19 stało 4 dni. Na początku burzliwej bulgało bardzo mocno, jakby rurka miał wyskoczyć. Napowietrzenie mogło być lepsze, chociaż robiłem co mogłem. Drożdże S-04, dziś zakończyło się bulganie, piany nie ma, delikatne resztki. Smak ciekawy, żadnych wyczuwalnych wad, widoczne zmętnienie, ale bez tragedii.. Teraz pytania : 1.Zlewać na cichą, czy trzymać w tym samym? Ewentualnie jak długo? 2.Próbować zamieszać, czy jakoś inaczej zakombinować? 3.Ku nauce na przyszłość co najbardziej mogło się przyczynić do słabego odfermentowania? Będę bardzo wdzięczny za uwagi.
  19. Chciałbym się podłączyć do tematu, bo planuję zrobić piwo z ekstraktów i zainteresowałem się pomysłem połączenia ekstraktu pilzeńskiego z pszenicznym, obydwu z Bruntala, po jednym opakowaniu. Ponieważ udział ekstraktu pszenicznego w opakowaniu jest 56% to w całości wypadnie 28%. Całość planowałem delikatnie chmielić na goryczkę,jakim chmielem to bym jeszcze zdecydował i na aromat na pewno lubelskim. Piwo lekkie, 11-12 blg. Drożdże S-33. Jakiego efektu mogę oczekiwać, jak myślicie?
  20. How To Brew jest w necie za darmo na stronie http://howtobrew.com/ elegancko i legalnie. Czy ktoś może wie, czy treść jest taka sama? Jasne, że są różne wydania, mogą być różnice, ale chodzi mi generalnie czy nie jest to uboższa wersja?
  21. Dziękuję za wyjaśnienie i porady. Zestaw był z miejscowego bydgoskiego sklepu. Piwko będzie mało stylowe, ale liczę, że będzie smaczne. Dodam, że inne receptury z tego sklepu były niekontrowersyjne.
  22. Przepis "firmowy", że tak powiem, razem z zestawem surowców. Przy trzeciej warce nie jestem jeszcze samodzielnym piwowarem domowym, warzę z zestawów z instrukcją. Piwo będzie mało stylowe, ale rozumiem, że znajdzie się plus z kolei taki, że raczej nie ma dużego ryzyka granatów w tej sytuacji?
  23. Moja trzecia warka. Zacierałem w temperaturach : - 35 minut w 50 stopniach - 60 minut w 70 stopniach - 10 minut w 77 stopniach Taki miałem przepis na Kolscha. Dość długo i ostrożnie podnosiłem z 50 na 70 stopni, bo nie chciałem "przejechać" za daleko i wykończyć enzymów, tak że łącznie trwało o co najmniej 20-25 minut dłużej niż zakładałem. Tak, czy inaczej jak był moment, że jak sprawdzałem termometrem w garze okazało się, że w jednym miejscu pokazuje 68, a w innym 75. Reagowałem od razu mieszając i schładzając wodą, jak szło za wysoko. Próba jodowa na koniec wyszła negatywna, skrobi nie było. Początkowe blg prawie 13. Sprawdzam blg po 11 dniach i mam 5,5, bardzo powolutku ale jeszcze troszkę bulga. Ogólnie fermentacja burzliwa w temperaturze 16-17 stopni w pomieszczeniu na drożdżach S-33 wyglądała bardzo obiecująco. W związku z tym mam 2 pytanie. 1.Oglądając przepisy w internecie szczerze mówiąc takiej sekwencji zacierania nie spotkałem, zastanawiam się, czy mogła się przyczynić do wysokiego blg. Co sądzicie o takim zacieraniu? 2.Jakie błędy mogły mi się przytrafić na etapie zacierania w tej sytuacji?
  24. Jak chodzi o to "przy okazji", to oczywiście było uproszczenie. Chodziło o zlewanie. Z tym klarowaniem chodziło mi o to, że wydaje mi się, że łatwiej potem zdekantować przed butelkowaniem. Przy zlewaniu na cichą wstępnie pozbywam się większości farfocli typu chmieliny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.