Skocz do zawartości

Alexy

Members
  • Postów

    230
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Alexy

  1. Ja używam tego inkbirda. Super, zero problem. Sonda sprawdzana z wzorcowanym termometrem ma niewielkie odchylenie rzędu 0,1C. Prosty w obsłudze, ma ochronę kompresora lodówki, robi co do niego należy.
  2. Odkurzam mój wątek ładnych pare warek później Dziś zainstalowałem trzeciego brata bliźniaka do mojej lodówki piwnej oraz menu coby się goście nie gubili podczas samoobsługi
  3. Hej, Zerknij na mój wątek o mobilnym kegu https://www.piwo.org/forums/topic/24488-mobilny-keg/ Ja miałem krótki waż ale zrzuciłem ciśnienie przed wyszynkiem. Piwo jest wzburzone i się ogrzewa wiec serwowanie z ciśnienia jak w lodowce może być kłopotem - chociaż pewnie da się policzyć ile taki waż ma mieć. Ja w lodowce stacjonarnej mam okolo 5m wezyka zdaje się o średnicy 4mm. Z 1-1,2 bara w temp 4C piwo leje się bardzo dobrze.
  4. Dzieki za fajny tekst! Jakbyś miał kiedyś czas i ochotę to z chęcią zobaczyłbym takie zdjęcie dla drożdży wrzuconych prosto do brzeczki aby porównać jak wiele ich ginie gdy nie robimy rehydratacji - co mi się czasem zdarza z US05 jak mam lenia. Daje wtedy 2x więcej sucharow niż policzył kalkulator kierując się ogólną opinią, ze ginie około 50%.
  5. Poczekaj z tym wylewaniem - zawsze zdążysz to zrobić. Zadawanie podejrzanej gęstwy to błąd, ale może jeszcze coś z tego wyjdzie. Odpuść sobie przelewanie na cichą, daj jeszcze 1-2 tyg spokoju i potem zobacz co z tego wyszło. Jak będzie kwas i siara, to kanał i nauka na przyszłość.
  6. Thanks Bret for your nice offer to help! I've managed in the meantime to order shanks from the UK shop with very reasonable DPD delivery price to Poland. Daniel - I've soaked disassemled tap (without a shank) in pilsner and I do not taste any matallic off flavor. It must be coming from shanks then...
  7. Ja do szklanych butelek rozlewam w dosyć prosty sposób z kegów - kawałek sztywnej, plastikowej rurki wsadzonej w środek korka do balonów. Rurka połączona z kranikiem picnic (za pomocą kawałka szerszej nieco rurki silikonowej) a całość podpięta do kega. I teraz wkładam rurkę w butelkę tak aby była tuż nad dnem, dociskam jedną ręką gumowy korek do szyjki i naciskam kranik drugą. Potem delikatnie zwalniam docisk aby upuszczać ciśnienie. I gitara. Tylko małe ale, że robię to na zimnym piwie (5C) z kega, głównie po to aby zabrać piwo gdzieś w teren. Pewnie na ciepłym piwie piany byłoby więcej - ja mam tak może ze 2 cm w szyjce pod koniec. I na tą pianę daję kapsel - wtedy jest minimum tlenu w szyjce.
  8. Dzieki! Canna uwaga. Krany w środku wyglądają bardzo dobrze, ale zrobię taki test jak piszesz. Wrzucę elementy kranu do jakiegoś lekkiego lagera i zobaczę po kilku h czy pojawia się metalicznosc.
  9. Cześć! Mam do Was pytanie. Posiadam 3 krany z Aliexpress (link), które sprawują się bardzo dobrze, z małym ale... Same krany są z nierdzewki, ale tuleja wykonana jest z chromowanego zdaje się mosiądzu. Problem jaki mam to lekki metaliczny posmak piwa gdy nalawem z kranu po dłuższej przerwie - bo od środka chromu już ni ma. Potrzebuję wymienić te tuleje na wykonane z nierdzewki. Widziałem takie coś w sklepach z US ale nie chcę płacić za dostawę zza oceanu. Orientujecie się czy jest to: a) do dostania towar w PL oraz b) czy średnice/gwinty są ustandaryzowane? Moje krany to teoretycznie klon Perlicka, więc mam nadzieję, że chińczyk zrobił wierną kopię, także jak idzie o wymiarowanie Załączam wygląd tulejek, które mam na kranach. Dzięki za pomoc!
  10. Dostał już ktoś z Was metryczki eliminacyjne?
  11. Moje 0,03 pln w dyskusji. Ja Tomka szanuje za ogromny wkład w rozwój piwowarstwa domowego. Wiele osób, w tym ja, zaczynało od jego filmów. Pełna zgoda, ze materiały o warzeniu pozostawiają luki i mogą wprowadzać w błąd, ale nie ma rzeczy idealnych. Tomek i jego filmy podłożyly iskrę pod moją pasję do piwowarstwa domowego, a potem ludzie tacy jak Dziełak, Kojro, Strong, Zainasheff i wielu ludzi z tego forum rozpalili z tego ognisko Szanuję Tomka za profesjonalne podejście do tego co robi, za jakość materiałów, dobrą ich edycje. Ale przyznam, ze ostatnio mniej oglądam. Livestreamy nagrywane „z kija” to nie moja bajka. Recenzji piw oglądać mi się nie chce, albo wole coś szybko przeczytać na RB albo w ogóle mi to wisi. Rzeczy jakich szukam to coś co Tomek robił o piwnych stylach, materiały z Jabeerwocky, podcasty w stylu Brulosophy, Brew Strong czy Basic Brewing Radio. Czyli content, który mi jako piwowarowi domowemu może się przydać aby być lepszym. Tak więc Kopyr łapka w górę za ten impuls dla wielu z nas tutaj, i lekka łapka w dół za to, ze ostatnio content już tak nie przyciąga...
  12. A będzie dostępna pełna lista piw, które przeszły eliminacje?
  13. Moim zdaniem jak fermentacja stanie, bo spadła temperatura zbytnio, to wszystko i tak spadnie na dno. @PawelW - moim zdaniem Twoja sytuacja uległa poprawie nie dlatego, że postawiłeś w cieple, tylko dlatego, że a) dałeś więcej czasu i b) podczas przenoszenia zamieszałeś towarem i to też ma wpływ na rozpad czapy drożdżowej. Ale dopiero teraz zauważyłem, że OP mówi o sytuacji po 6 dniach - zatem co ja bym radził, to zostawić w spokoju na kolejny tydzień i dopiero wtedy robić jakieś cold crashe i inne szpagaty. Dajmy czas drożdżom zrobić jeszcze porządek po sobie aby potem nie było emulsji, masełka i innych specjałów.
  14. Ja w przypadku drozdzy, których krausen nie jest chętny do opadania (np. US05 czy Wyeast 1335) po zakończeniu fermentacji robię cold crash, przelanie piwa i zebranie gęstwy do słoika. Wtedy na dnie mam już całość. Potem taka gestwa w dniu warzenia wyciągana jest z lodówki i powoli dochodzi sobie w temperaturze pokojowej do temperatury zadania do brzeczki. Na balkonie przy obecnych temperaturach powinieneś spokojnie spowodować, ze wszystko opadnie. Pomaga delikatne bujanie fermentorem raz na jakiś czas.
  15. Fermentor stożkowy to oczywiście fajna sprawa, bo można jak piszesz odebrać sobie gęstwę wcześniej (tylko jak to zrobić pod ciśnieniem? :)) Ja bardziej komentowałem jego funkcję ciśnieniową - nie mam Blichmannowego beerguna ale mam domowej roboty nalewak do butelek z kega działający na tej samej zasadzie wyrównania ciśnień. Trzeba cierpliwości, zimnego piwa i odrobiny wprawy. Znacznie szybciej idzie butelkowanie płaskiego piwa na cukier do refermentacji. Albo kegowanie... ale wtedy nie ma co się bawić w ciśnieniowy fermentor.
  16. Widzialem jakiś czas temu recenzje na YT. Wyglada ciekawie, tylko jak to potem bezproblemowo butelkować? Można w sumie zrobić transfer do kega bez problemu, no ale jak kegowac to po co takie kombinacje... 24h na 3 barach i jest nagazowane bez inwestycji w fermentor tego typu.
  17. Nie wdając się w szczegóły twardości przemijającej (gdzie gotowanie może pomoc) polecam modyfikacje kwasami. Ja mam wodę o twardości 11dH. Przy takiej twardości możesz uzyskać wodę do bardzo jawnych piw stosując kilka ml kwasu do zacierania i wysladzania. Ja używam kwasu fosforowego - do kupienia w necie za jakieś grosze. Tylko wtedy trzeba poświecić trochę czasu aby zbudować sobie profilu wody bazowej (w oparciu o dane z wodociągów) w jakimś kalkulatorze - byś wiedział ile to ma być dokładnie te kilka ml. Ja używam Brun Water, jest bardzo dokładny jak się poprawnie poda parametry wody oraz planowany zasyp (bo on tez kreuje pH).
  18. Może jeszcze rozważyć wyeasty 1968. Robiłem na nich ostatnio ESB i wyszedł bardzo dobrze. Trzeba tylko im pod koniec podnieść temperaturę aby diacetyl zredukować.
  19. Drozdze Chimay to u wyeasta 1214, czyli wg strony fermentum to będzie fm25
  20. Zostało wypite Odkryłem co powodowało ten kwaskowy posmak - jest to moim zdaniem efekt nagazowania sztucznego w kegu pod dużym początkowym ciśnieniem. Tworzy się wtedy kwas węglowy. Po pewnym czasie gdy piwo i ciśnienie gazowania się wyrównują, ten posmak słabnie i zanika. Wpadłem na to próbując ostatnio to samo lekkie piwo - część była w kegu a część w butelkach. Butelkowe było super, to z kega na początku miało te cydrowe nuty - zniknęły po 2-3 tyg.
  21. Sprzęt sprawdził się doskonale na spotkaniu ze znajomymi. Piwo po kilkunastu godzinach było zimne, nalewało się idealnie i poszło w ciągu kilku godzin [emoji4] Chrzest bojowy zaliczony, teraz trafia do szafy i czekam na następny sezon z kranem w plenerze!
  22. Pierwsze warzenie w Braumeisterze zaliczone. Ogólnie poszło bardzo gładko, tylko mycie grzałek to taka sobie sprawa. Wszystko inne na duży plus. Jedyne co mnie zaskoczyło to niższy stopień odparowania niż planowałem (11% vs 14%) przez co nie trafiłem z Blg - 0,4 stopnia niżej niż policzyłem w BS. Czas pracy 6h ze sprzątaniem a na warsztacie był dziś weizen wg przepisu Anteksa z dwugodzinnym zacieraniem!
  23. Fajne podsumowanie! Bardzo lubię jak obok receptur w naszych forumowych domowych zapiskach pojawiają się recenzje. [emoji1303]
  24. Alexy

    Chmielnik sezon 2017

    Saaz zebrany. Wyszło jakieś 2/3 koszyka wiklinowego. Nie jest to chyba zły wynik na pierwszy rok tej rośliny. Wiem już tez czemu Saaz rósł słabiej niż inne - zalęgła się w łodydze omacnica prosowianka.
  25. Godzina 21:30, czyli 26,5h testu. Keg cały czas w pojemniku wraz z zamrożonymi butelkami stał w 22C. Wykonałem pomiar temperatury wody: jest 4C Butelki ciagle miały w środku lód z niewielką tylko otoczką wody. W środku pudła sucho, butelki nieznacznie wilgotne. Czyli patent działa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.