Skocz do zawartości

Matejusek

Members
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Matejusek

  1. Nie nabieralem łyżeczka do każdej butelki tylko nasypalem cukier do dużej miarki i zapałem go 200ml wody a następnie wolałem do fermentator. Nie wiedziałem ze cukier trzeba gotować jak oglądałem filmy o cydrze to gość nie gotowal cukru tylko zalewal gorąca woda i myślałem ze z piwem nie ma roznicy
  2. Sprostuje trochę, piwo nie tryska tylko piana dość wolno wylatuje z butelki ale jakbym tak zostawił butelkę otwarta to z pół piwa by tak wylecialo
  3. Przecież przywitałem wszystkich na początku postu:p łyżeczka była odkazona pirosiarczanem a cukier zalany wrzątkiem. Cukier wymieszalem odkazona długa łyżka wiem ze nie wolno napowietrzac ale lepszego sposobu na wymieszanie nie ma raczej, no ale nawet przy największej ostrożności można skazic piwo. Tylko ze z ta testowa jedna butelka się nie bawiłem aż tak a wyszła ok. Dzięki chłopaki wyżej za odpowiedz
  4. Witam wszystkich, Panowie taka sprawa mój pszeniczniak leżakowal po zlaniu z nad osadu miesiąc następnie odlalem dla sprawdzenia butelkę dodałem do niej płaska łyżeczkę cukru tak około 3-4 gramy. Otworzyłam ja po tygodniu i piwo było fajnie nagazowane, nie wychodziło samo z butelki. Wiec dałem wczoraj 40 takich łyżeczek na całe piwko(20L) dokładnie wymieszalem i dzisiaj z ciekawości jedno otworzyłem a tam fontanna. Co o tym sądzicie poczekać z tydzień i zobaczyć czy piwko się uspokoi czy od razu ze wszystkich pospuszczac gaz. Dodam że to moje pierwsze piwo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.