Skocz do zawartości

Jeffrey_lbn

Members
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jeffrey_lbn

  1. Jakie dane na temat piwa umieszczamy w opisie przy rejestracji np. w przypadku RIS-a z dodatkami?
  2. No to już może kwestia przysposobienia danego gatunku drożdży, a druga sprawa to pytanie, czy te 18 st. to temperatura fermentacji czy otoczenia bo akurat u mnie też było 18-19 w pomieszczeniu a ciekłokrystaliczny na wiadrze pokazał temp. brzeczki 22-23C no i było w nocy BOOM!!! Kiedy fermentowałem swojego pierwszego RISa 25blg w temp. 17-18C brzeczki to też przebiegło to spokojnie no i przede wszystkim wolniej bo przez kilka dni sobie intensywnie bulkało lecz bez żadnych erupcji.
  3. Pytanie ile tego było w fermentorze... Ja już teraz wiem, że mocarze 25blg+ jeśli już mają startować w temp. blisko 20C to max do 12-14L na wiadro 30-litrowe bo rosną przeogromnie w przeciągu kilku godzin i nawet rurka bulgotka nie załatwi sprawy.
  4. Mam podobny problem ze swoim rocznym BW i też przymierzam się do zredukowania CO2 w butelkach. Stąd moje 2 pytania. 1. Nigdy nie upuszczałem gazu i jestem ciekaw czy tak uchylony na chwilę kapsel jest nadal w pełni szczelny? Nie bezpieczniej odkapslować i zakapslować na nowo? 2. Czy w przypadku grubego, wręcz weizenowego nagazowania w Barley Wine wystarczy upuścić cały gaz i poziom spadnie do odpowiedniego poziomu po zamknięciu czy raczejj trzeba to robić na kilka razy?
  5. RIS 27 blg, o którym wspominałem (ok. 14 litrów) leżakował na cichej przez prawie miesiąc z ok. 120g płatków bourbon gdzie część z nich (jakieś 30g) zalałem wcześniej na 2-3tyg. whisky Jack Daniel's Single Barrel. Polecam bardzo taki zabieg bo tyle ile wanilii, kokosa i beczki dał ten destylat temu piwu to po prostu bajka
  6. Miałem podobną sytuację już 2 razy... Raz z BW 25 blg i ostatnio z RIS 27 blg Z doświadczenia powiem, że drugiej eksplozji bym się już nie bał. Najlepiej zmierz do ilu zeszło, ale skoro drożdże tak gwałtownie przerabiały to prawdopodobnie połowy cukru już nie ma. W takiej sytuacji najlepiej w miarę sterylnie przelać wszystko do czystego fermentora i liczyć, że nic się nie zainfekowało. Ja byłem pewny w obu przypadkach, że piwo będzie do wylania tymczasem BW wyszło elegancko, a RIS po kilkutygodniowym leżakowaniu został przedwczoraj zabutelkowany i pewnie pojedzie na kwietniowy konkurs do Łodzi bo wyszedł tak jak chciałem
  7. Ja używam tylko fermentorów z kranikiem i w takiej sytuacji najlepiej sprawdza mi się pończocha zapięta trytką na końcu wężyka w momencie zlewania do syropu cukrowego. Wcześniej oczywiście dezynfekuję OXI przy okazji płukania fermentora. Problem jest jeśli trzeba przelać z fermentora bez kranu bo wtedy trzeba zasysać. W takiej sytuacji chyba najlepiej sprawdzi się specjalny koszyk filtrujący (hop spider chyba to się nazywa), który wkłada się razem z rurką do spuszczanego piwa.
  8. Dokładnie tak. Na koniec zacierania i mashout, ja zawsze tak robię.
  9. Nie wiem czy Ty tak robisz i zwracałeś na to uwagę, ale ja zawsze blisko zamierzonej temperatury mieszam intensywnie, żeby właśnie nie przegrzać dołu. Bywało tak, że termometr na wierzchu pokazywał temp. taką jak trzeba a po zamieszaniu nagle skoczyła w górę o 5-7 stopni bo z dołu się mocniej podgrzało. Nie znam się na chemii, ale chyba to tak działa, że jak odpali się alfaamylaza to później z betaamylazy nici bo te prostsze refermentowalne cukry zostają uwięzione czy coś takiego... ?
  10. Swojego ostatniego FESa czy RISa fermentowałem na tych drożdżach w temperaturze otoczenia 18-19 st.C. Co więcej zadawałem je gdy piwo miało jeszcze ok 25st. C i piwa ładnie wystartowały i wyszły bardzo dobrze choć możliwe, że w 14-16st. byłyby jeszcze lepsze. Stwierdzenie z góry, że nic dobrego nie będzie z piwa na S04, które w czasie fermentacji ma 22st. jest trochę przesadzone bo miałem okazję się o tym przekonać.
  11. Dokładnie, teraz to widzę w porównaniu do poprzedniej warki. Tylko, że mam tak: 30g Equinox, 70g Lubelskiego, 20g Chinooka (12,4%ak) i 30g Citry. Citry mi szkoda na RISa więc pomyślałem teraz, że dam 30g Equinoxa i 20g Chinooka zamiennie z 70g Lubelskiego. Na 60 min i daje to w obu przypadkach ok. 100 IBU tylko pytanie, która opcja będzie lepsza? edit: Wiem, że Tomahawk czy Warrior byłby bardziej opłacalny do RISa, ale chcę po prostu wyczyścić zapasy tego co mam z poprzedniego roku także sypnę prawdopodobnie Equinoxa i Chinooka łącznie 50g na 60' i powinno być OK
  12. Właściwie teraz tak myślę, że bez sensu rzucać go na 10 min tylko chyba lepiej na całe 60 razem z Equinoxem. W sumie do pierwszego RISa poszło po 30g Warriora i Sorachi Ace na 60min i było w sam raz, a alfakwasów miały znacznie więcej. Teraz tak myślę, że może jeszcze pokuszę się o Chinook 20g na 60' bo mi został
  13. Witam! Zamierzam uwarzyć na dniach swojego drugiego już RISa ok. 25blg i chciałbym żebyście zerknęli na recepturę i ewentualnie podzielili się swoimi sugestiami. Zasyp bazowy: Słód Pale Ale Strzegom - 5kg Słód Monachijski typ II - 5kg Zasyp palony: Jęczmień palony 1000-1300 EBC - 0,4kg Słód Carafa typ III 1300-1500 EBC - 0,5kg Słód żytni czekoladowy - 0,5kg Słód pszeniczny czekoladowy 800-1200 EBC - 0,5kg Słód jęczmienny czekoladowy 1200 EBC - 0,3kg Zacieranie jednotemperaturowe 65-66C (tylko słody bazowe) na 2 razy po godzinie. Ziarno palone chcę wrzucić w siateczkach przed gotowaniem (ok 15 minut w 70-80C) z uwagi na to, że z cienkiej brzeczki chciałem zrobić jeszcze jasne piwo 9-10blg. Gotowanie (60min) i chmielenie (ok. 50 IBU wg kalkulatora): 60' - 30g Equinox 13,4% ak 10' - 30g Lubelski 4% ak Szacuję, że uzyskam ok. 16-17l brzeczki 25blg, a jak pójdzie słabiej to podbiję trochę cukrem. Do fermentacji 2 saszetki S04 (23g). Burzliwa na ok 7-9 dni a później na 2 miesiące cicha z płatkami z beczki po bourbonie (ok. 25g). Najbardziej zastanawiam się nad słodami palonymi czy to zestawienie bedzie grało oraz czy nie dodać jakichś płatków błyskawicznych pszennych lub jęczmiennych.
  14. Odświeżam nieco temat bo nawet w google nie mogę znaleźć odpowiedzi... aż dziwne, że tylko ja mam taki problem (zagwozdkę). Tzn. chcę uwarzyć Double IPA ok 19-20blg tylko muszę wyjechać za 3tyg. na ok. 2 miesiące. Czy jeśli tuż przed wyjazdem, po 10 dniach burzliwej zleję na cichą to piwo przetrwa te 2-3 miesiące do butelkowania? Czy piwo się zepsuje i będzie miało aromat rozkładających się drożdży tak jak to bywa po zbyt przedłużonej burzliwej? Czy może przeciwnie i taki imperial raczej zyska tak jak po leżakowaniu w butelkach?
  15. Nie wiem czy barwa 600 EBC będzie wystarczająca do zrobienia wymaganej czerni. Nie mógłbym do refermentacji zbyt dużo go użyć, bo chcę uzyskać delikatne wysycenie no i nie chciałbym granatów. Myślę, że ewentualną opcją do rozważenia byłby ekstrakt barwiący rzędu 6000-8000EBC skoro mówisz, że taka metoda dała radę. A wie ktoś z was gdzie można nabyć Sinamar w mniejszej ilości? Bo jest na BA, ale tylko wielka bańka 5l...
  16. A czy dobrym sposobem byłoby, żeby przy butelkowaniu robiąc roztwór glukozy do refermentacji, użyć wody zabarwionej mocno palonym jęczmieniem?
  17. Hej hej! Mam do Was pytanko. Kupiłem w BA zestaw Oatmeal Stout z zacieraniem. Problem tkwi w tym, że dodali do niego za mało słodu Cararoma i palonego jęczmienia i wyszło coś ala dunkel tzn. mocno przejrzysta brzeczka. Widziałem, że coś jest nie tak i nawet dłużej trzymałem na mashoucie, ale nie wiele pomogło. Mam ją już 5 dni na burzliwej i zastanawiam się czy nie dałoby się jakoś tego dobarwić np. poprzez dolanie ok. 1 litra brzeczki mocno zabarwionej palonym jęczmieniem, czy może to już teraz nie wchodzi w grę? Nie chciałbym, żeby mój stout wyglądał jak rozwodniony...
  18. Dzięki wielkie za odpowiedzi. Wychodzi na to, że zbyt wcześnie kończyłem filtrację. Zamykałem kran gdy to co leciało było już rzadsze od wymaganego blg brzeczki. Jest też podejrzenie że przy takiej wydajności kolega wrzuca słód nieśrutowany No bez przesady... Fakt dopiero 3 warki za mną, ale takie pojęcie to jeszcze mam
  19. Kończę wysładzanie gdy poziom blg mniej więcej wynosi tyle ile chciałem uzyskać no i gdy leci już rzadka brzeczka która rozwadnia całość. Oczywiście biorę poprawkę na temperaturę i odparowanie w czasie gotowania. Po gotowaniu i schłodzeniu wychodzi tak jak chciałem tylko że za mało litrów...
  20. Tak, wynik jest ze schłodzonej próbki. Z gorącej wychodzi zwykle ok 1-2 stopnie blg mniej Płyn lugola po ok. 45 minutach nie pokazuje już skrobii. Wysładzałem do żądanego blg no i mierzyłem też to co jeszcze leci z wysładzania. Niestety musiałem zatrzymywać bo leciała już sporo rzadsza brzeczka, która rozcieńczała jeszcze bardziej. Balingomierz działa ok. Na wodzie pokazuje równo 0 więc git, ale sprawdzę jeszcze na wodzie z cukrem. Może ten termometr... Wychodzi, że to najbardziej prawdopodobna przyczyna. Gdyby ktoś miał jakieś inne sugestie to mile widziane
  21. Mam zagwozdkę odnośnie zacierania. Uwarzyłem już 3 warki z czego 2 z zacieraniem jedno-temperaturowym. W obydwu przypadkach wyszło, że wydajność wynosi ok 44%. Z 4,8kg słodu Pale Ale wyszło tylko 15,5l brzeczki 13blg, a w kolejnym piwie z 5,5kg tego samego słodu wyszło 20l brzeczki 11,5blg - czyli identyczna wydajność (wg wzoru). Zacieranie u mnie wyglądało tak: 1. Podgrzałem wodę (ok 13l) do 68°C i wsypałem słód, po czym temp. spadła do 65-66°C (w takiej zacierałem). Kontrolowałem temperaturę przez 60 minut, w razie potrzeby podgrzałem. Po tym czasie zrobiłem mash out i podgrzałem do temp. ok 78°C. 2. Przeniosłem wszystko rondlem do fermentora z wężem z oplotu. 20 minut po przeniesieniu rozpocząłem filtrację powolnym tempem z zaciśniętym zaciskiem na rurce. ok. 1L/3min. Pierwsze 2-3l zawróciłem. 3. Wysładzanie wodą w temp. ok. 78°C (bez zatrzymywania filtracji). Efekt - tylko 44% wydajności... Przymierzam się do warzenia IIPA gdzie muszę uzyskać ekstrakt blisko 19-20blg, a nie chcę pakować 9-10kg słodu... Ma ktoś pomysł co mogłoby ją poprawić? Może w którymś punkcie popełniam jakiś istotny błąd?
  22. Jeśli nie ma go ani w zasypie piwa na którym chcesz się wzorować, ani we wzorcowych IIPA podanych przez kolegów wyżej, to odpowiedź jest tu jedna. No właśnie w piwie Imperium Atakuje jest on ewidentnie na etykiecie. Skoro ten słód dodaje ciała więc może tak ma być. Może zatem dobrze pominąć ten cukier.. Imperium Pinty nie powiedziałbym, że jest wytrawne. Wg mnie ma sporo słodyczy i słodowości w smaku skontrowanej dużą ilością goryczki.
  23. No fakt gryzie się to i to fest... Czyli jaka ilość melanoidynowego? Może z niego jednak zrezygnować? Jakie proponowalibyście proporcję podanych słodów z uwagi, że dodam jeszcze cukier?
  24. Zatem dodam do tego cukier (300-400g) bo czytam, że podbija wytrawność piwa i w większości receptur na IIPA jest używany. O chmielu też myślałem, że jest go trochę za mało, zwłaszcza na aromat. Zamówię zatem pakiety po 90g i z głowy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.