Skocz do zawartości

Piotr Rosiak

Members
  • Postów

    82
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Dzięki!
    Piotr Rosiak otrzymał(a) reputację od burczas w Pokrywa Cornelius bez zaworka, czy??   
    Ja mam dwa takie kegy bez zaworów. Jak je napełnie piwem, to złącze co2 podłaczam po piwną A tą co podłącza się co2 przy kegu od powietrzam. Robię tak od kilku lat i jest ok.

    Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

  2. Super!
    Piotr Rosiak przyznał(a) reputację dla Jejski w Gniotownik   
    Jeśli nie widziałeś to może Ci troszkę pomoże mój twór
  3. Super!
    Piotr Rosiak przyznał(a) reputację dla Metalbeer w Konstrukcje Metalbeer   
    Witam!
    W tym wątku będę umieszczać różne "wynalazki" wykonane własnoręcznie.
     
    Zabawka numer jeden, nalewarka przeciwprężna.
    Elementy wykonane z stali nierdzewnej oraz mosiądzu chromowanego.
     
    Dokładną instrukcję, oraz zawarte elementy zamieszczę w formie pliku pdf.
    Muszę dokończyć wykonanie rysunków objaśniających.



  4. Super!
    Piotr Rosiak przyznał(a) reputację dla cemik1 w DIY przeciwciśnieniowa rozlewarka do butelek   
    To i ja opiszę swoją nalewarkę. Części, z których jest złożona poniżej.

    Najprostszym dla mnie rozwiązaniem było przylutowanie rurki o średnicy 12mm (tej dłuższej) do wnętrza trójnika. Pasowała na wcisk, więc z lutowaniem nie było żadnego problemu. Drugim miejscem lutowanym jest połączenie krótkiego odcinka rurki miedzianej 15mm (odpowietrzającej) z mufą 1/2''x15mm wkręcaną w dolny trójnik
    Po skręceniu na teflon całość wygląda tak:

    Jako uszczelnienie dobrze sprawdza się korek od balonu do wina.
     
    W moim wykonaniu obejmuje on też szyjkę butelki od zewnątrz.

     
    Kilka uwag eksploatacyjnych. Piwo powinno być chłodne. Temperatura 10 stopni, którą miałem przy rozlewie mogłaby być niższa. Niestety noce teraz nie są zbyt zimne. Najlepiej rozlewać w dwie osoby. Jedna podaje i kapsluje butelki a druga operuje nalewarką. Sam proces obsługi można podpatrzeć na kilku filmikach w sieci. W praktyce nie obywa się jednak bez strat. Na 30 zakapslowanych butelek miałem jedną butelkę zlewków. Poziom napełnienia jest też mniejszy niż przy klasycznej refermentacji. Piana zajmuje trochę miejsca a gdyby dopychać straty byłyby jeszcze większe. Te napełnione trzeba jescze umyć. Roboty i bałaganu jest w porównaniu z refermentacją w butelkach więcej. Te trzydzieści butelek to był też dla mnie maks, jeżeli chodzi o możliwości lewej - dociskającej nalewarkę do butelki, ręki.
    Podsumowując - bez rewelacji. Ja będę stosował tą metodę tylko dla bardzo mocnych piw, przy których klasyczna refermentacja jest trudna lub wręcz niemożliwa a i wymagany poziom nagazowania nie jest zbyt wysoki. Mniejsze jest też ryzyko zakażenia tak mocnych piw a odrobina utlenienia zbytnio im nie szkodzi. Na pierwszy ogień poszedł sztucznie nagazowany bragot Blg32 ABV15,5 (taki świąteczny ulepek).
     
  5. Super!
    Piotr Rosiak przyznał(a) reputację dla Gwynbleidd w ArdBir - instrukcja na podstawie mojej płytki (v.1.3 - 02.03.2017)   
    https://github.com/terragady/ArdBir/blob/master/PCB terragady.h
  6. Super!
    Piotr Rosiak przyznał(a) reputację dla Gwynbleidd w CraftBeerPi - sieciowy sterownik browaru   
    Hej,
     
    za pewne wielu z was korzysta już z CraftBeerPi lub przynajmniej słyszała. Nie mieliśmy za bardzo dedykowanego tematu do dyskusji na jego temat oraz warto przedstawić go nowym użytkownikom.
    oficjalna strona projektu: http://craftbeerpi.com/

    A więc od początku. CraftBeerPi to otwarty projekt sterownika browarniczego zawierającego multum funkcji. Sterować możemy wszystkim co nam potrzebne, temperatury i kroki zacierania, gotowania, fermentację. Obsługiwać możemy pompy, zawory, przełączniki, wyłaczniki i co nam przyjdzie na myśl. Zaletą sterownika jest jego sieciowość i bezprzewodowość a więc kontrolować to wszystko możemy ze smartfonu, tabletu, komputera ale i z podłączonego wyświetlacza do sterownika jeżeli taki chcemy zainstalować (nie obowiązkowe).
    Od wersji 3.0 dostępne są dodatki do podstawowego programu a więc możliwości są praktycznie nie ograniczone. Mamy parę trybów sterowania temperaturą, histerezy, PWM itd. możemy użyć czujnika temperatury pt100 który jest mniejszy i bardziej dokładny.
     
     
     
     
    Co potrzebujemy aby zacząć korzystać?
    - sercem kontrolera a zarazem jedną z najdroższych jego części jest RaspberryPi - mikro komputer. Możemy posłużyć się każdą jego wersją natomiast ja polecam taką która będzie miała wbudowane WiFi czyli Raspberry Pi 3 lub Raspberry Pi Zero (który jest jednak trochę ograniczony lecz dość tani w porównaniu do pełnej wersji RPi3).

    - przekaźnik (SSR - z radiatorem lub mechaniczny)

    - cyfrowy czujnik temperatury DS18B20 wraz z rezystorem 4.7k Ohm (ponoć są problemy z chińskimi podróbkami czujników jednak ja nie miałem z nimi raczej żadnych problemów, ale warto zamówić jeden czy dwa dodatkowo gdyby z którymś było coś nie tak, nie są takie drogie, ew kupujemy oryginalne od Texas Instruments).
     
    Podstawowy zestaw możemy rozbudowywać o wspomniane np czujniki temperatury pt100 RTD, motozawory, pompy czy ekran dotykowy podłaczany do RaspberryPi
     
    Polecane jest również odizolowanie Raspberry Pi od przekażników dodatkowym interfejsem nakładanym na mikro komputer (poprzez tranzystory). Z tego co pamiętam całkowity prąd jaki może być pobierany z wszystkich wyjść GPIO to 20-50mA a więc nie można podłączyć bezpośrednio wielu przekaźników. Sprawę załatwi oficjalna płytka (koszt około 50euro jednak nie wiem jaki jest obecny stan sprzedaży) lub moja własna, którą stworzyłem na własne potrzeby i przeszła już parę iteracji i jest chyba już dobrze dopracowana. Można ją znaleźć tutaj wraz z gerberami https://github.com/terragady/CraftBeerPi lub można pisać do mnie, często mam jakieś nadwyżki takich płytek. Są dostępne dwie wersje, jedna pasuje idealnie do mniejszej wersji Raspberry Zero (3.1) a druga jest większa z większą ilością wyjść i pasuje gabarytowo bardziej do Raspberry Pi 3 (lub wcześniejszych wersji) jednak można stosować je zamiennie bez problemu. Płytka po zasileniu (6,5 - 28V) dostarcza także zasilanie dla samego Raspberry więc zbędne jest oddzielne zasilanie a 12V prawie każdy ma pod ręką czy to do pomp czy innych rzeczy. Do wykończenia płytki potrzebujemy paru podstawowych komponentów jak rezystory, tranzystory, diody i step down konwerter w postaci MP1584 buck modułu (ogólnie dostępny).
     

     
     
    Podłączenie
     
    W zasadzie za dużo tutaj pisać nie trzeba. Tutaj przykładowy schemat jak podłączyć przekaźniki oraz czujniki temperatury:

     
    A więc do czujników temperatury potrzebujemy tylko jedno wyjście pod które możemy podłączyć praktycznie nie skończenie wiele czujników, jest to zazwyczaj GPIO 4 (lecz można to zmienić). Jednak do każdego wyjścia wykonawczego, jakim jest przekaźnik musimy użyć oddzielnego wyjścia GPIO lecz mamy ich dość sporą ilość więc martwić się tym zbytnio nie trzeba.
    Musimy odpowiednio zasilić jeszcze Raspberry kablem microUSB bądź poprzez wejście 5V na pinach. Pamiętać należy że Raspberry nie ma regulatora innego niż 3v3 dlatego trzeba być ostrożnym bo wyższe napięcie może nam spalić malinkę.
     
    Jeżeli posiadamy płytkę rozszerzenia do Raspberry wtedy podłączamy zasilanie pod odpowiedni port i wszystkie przekaźniki na oznaczone wyjścia GPIO na płytce a nie na RaspberryPi bezpośrednio. Czujniki temperatury podpinamy pod wyjścia dostępne na płytce oraz/lub dokładamy następne równolegle do nich. Można np wyprowadzić jeden kabel od czujników na zewnątrz i dalej rozdzielić go na dwa, trzy czy więcej czujników.
     
    Dodatkowo możemy podłączyć prosty LCD z modułem i2c do wyświetlania podstawowych danych jak temperatura czy czasy kroków. Do tego potrzebujemy zwykły wyświetlacz 20x4 oraz wspomniany moduł i całośc podłączamy pod wyjścia i2c SDA SCL na Raspberry oraz musimy zadbać aby plugin LCD był zainstalowany.

     
     
     
    Instalacja
     
    Instalację zaczynamy od wgrania systemu operacyjnego dla RaspberryPi. Jest tutaj dużo metod i różnych systemów ale najłatwiejszą metodą instalacji jest wrzucenie NOOBS na kartę microSD i uruchomienie maliny. Dla Raspberry Pi Zero i Zero W polecam NOOBS Lite oraz system także w wersji Lite dla reszty spokojnie zwykły system.
    Pobieramy pliki ze strony https://www.raspberrypi.org/downloads/noobs/
    Pamiętać należy aby do instalacji podłączyć ekran poprzez kabel HDMI (lub miniHDMI dla Pi Zero) oraz co najmniej klawiaturę do gniazda USB. Póżniej już będziemy mogli łączyć się poprzez SSH ale pierwsza instalacja musi odbyć się właśnie w ten sposób. Po uruchomieniu łączymy sie z internetem wpisując dane naszej sieci WiFi i instalujemy Raspbiana.
     
    Następnie właściwa instalacja CraftBeerPi. Warto wspomnieć że obecnie są dostępne co najmniej 3 wersje. Wersja 2.2 jest to stabilna wersja zalecana do używania przez mniej doświadczonych użytkowników, wersja 3.0 jest to wersja beta na nowym kodzie programu jednak działa bez zarzutu, czasem ma małe problemy ale wszystko działa i smiało można z niej korzystać, pluginy póki co działają tylko na tej wersji oraz wersja 3.1 która jest w fazie alfa więc nie zawracajmy sobie nią głowy chyba że chcemy wspomóc autora w rozbudowie programu.
     
    Filmik jak wszystko wgrać znajduje się tutaj:
    https://asciinema.org/a/du84msz9t56yqqg6j6qfjmvjd
     
    Pokrótce:
    klonujemy githuba twórcy programu wpisując w konsoli głównej:
    git clone https://github.com/Manuel83/craftbeerpi.git lub jeżeli chcemy mieć wersję 3.0 wpisujemy zamiast powyższego:
    git clone https://github.com/Manuel83/craftbeerpi3 To zajmie chwile, następnie uruchamiamy program instalacyjny w folderze do którego skopiowaliśmy program:
    cd craftbeerpi sudo ./install.sh Tutaj możemy spodziewać się że instalacja będzie dość długa zwłaszcza na Pi Zero, zgadzamy się o wszystko co nas pyta program po drodze instalacji (prócz Gembird USB support) i restartujemy malinkę.
     
    Od teraz możemy po restarcie dostać się do interfejsu CraftBeerPi wpisując w przegladarce, na urządzeniu podłączonym do sieci WiFi tej samej co RaspberryPi, adres IP RaspberryPi w takim formacie:
    http://000.000.00.00:5000 Oczywiście w miejsce zer wpisujemy adres IP. Sprawdzić adres IP możemy w konsoli RaspberryPI wpisując ifconfig lub logując się np do naszego routera sprawdzając liste przypisanych adresów IP i najlepiej zarezerwować dany adres już na zawsze dla  RaspberryPI wtedy adres nie będzie się zmieniał. Można też skonfigurować później urządzenie aby np po wpisaniu adresu np cbpi.pl przerzucało nas na naszego Raspberry lokalnie (np poprzez pliki hosts lub konfigurując DNSy).
     
    Mając już wszystko podłączone i skonfigurowane możemy zabrać się za konfigurację oprogramowania oraz zacząć zabawę z automatyzacją browaru
     
    Podsumowanie
     
    Zdaję sobie sprawę że tekst może być trochę chaotycznie napisany ale zachęcam do komentowania i pytania w temacie, będę pomagał w miarę moich mozliwości oraz będę dopisywał niezbędne rzeczy w poście jak napotkacie jakieś problemy. Na forum mamy też paru użytkowników owego systemu mam nadzieje że dołączą się do dyskusji i pokażą swoje kontrolery oraz w miarę możliwości pomogą nowym użytkownikom
     
    Na koniec parę inspiracji budowy zaczerpniętych z innych zagranicznych forów.










     
     

    5.1.zip
  7. Super!
    Piotr Rosiak otrzymał(a) reputację od przemo_07_10 w zasilacz do silnika wycieraczek   
    Ja zrobiłem z zasilacza atx z kompa i jestem zadowolony i jeszcze od Xbox360 też jest ok.
     
    Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka
  8. Super!
    Piotr Rosiak przyznał(a) reputację dla Eselchen w Kadź zacierna z perspektywą na HERMS'a   
    Mógłbyś dokładniej opisać budowę sterownika? Jakieś schematy płytki ew. skąd wziąć gotowe. I generalnie wykaz elementów/modułów.
  9. Super!
    Piotr Rosiak przyznał(a) reputację dla prowokator w Kadź zacierna z perspektywą na HERMS'a   
    Dzięki
    piwko, winko, wódeczka wszystko swoje, bo najlepsze
     
  10. Super!
    Piotr Rosiak przyznał(a) reputację dla prowokator w Kadź zacierna z perspektywą na HERMS'a   
    No i jest!

    Dzisiaj pierwsza warka na nowym sprzęcie. Sporo jeszcze do zrobienia, ale najważniejsze że działa!
    Sterowanie działa perfekcyjnie, początkowo wymagało trochę cierpliwości, żeby znaleźć najlepszą konfigurację pod swój kocioł, ale w końcu się udało. Podczas osiągania zadanej temperatury, ta wzrasta o około 0,5, ale później stabilizuje się i jest cały czas bliska lub równa zadanej.
    W przyszłym tygodniu kończę fermentor, i dopieszczam browar, tak żeby wszystko miało ręce i nogi.
     
    [media]

    [/media]
  11. Super!
    Piotr Rosiak przyznał(a) reputację dla ekonoM w Kocioł zacierno-warzelny ogrzewany elektrycznie ze sterownikiem   
    Cześć,
    chciałbym się pochwalić moim projektem kotła zacierno-warzelnego ze sterownikiem wykonanym na podstawie oprogramowania ArdBir.
    Projekt jest już na ukończeniu. Na przełomie października i listopada chciałbym uwarzyć w nim pierwszą, po modernizacji warkę. Mam nadzieję że uda mi się wyrobić.
     
    Sprzęt to:
    - garnek emaliowany 30l (lub 29, nie pamiętam),
    - filtrator z rurek miedzianych
    - mieszadło ze stali nierdzewnej,
    - napęd mieszadła to używany silnik od wycieraczek z Golfa IV, posiada dwa biegi
    - do wysładzania służy poprzewiercana rurka do wody, umieszczona pod pokrywką
    - sterownik działający pod kontrolą Arduino Uno z wyświetlaczem 4x20 i modułem I2C, zmodyfikowanym oprogramowaniem ArdBir oraz zaprojektowaną i wykonaną na nowo płytką
    - grzałka opaskowa mikanitowa 3kW, 230V (jeszcze nie mam)
     
    Większość elementów zbudowanych od zera, zaprojektowałem i wykonałem sam w mieszkaniu w bloku
    Każdy z elementów osobno już działa, jeszcze nie testowałem jak działa wszystko razem, ponieważ kilku rzeczy brakuje.
     
    Co jeszcze do zrobienia:
    - kupno i montaż grzałki (niestety firma, która miała ją wykonać olała mnie, przez to straciłem prawie miesiąc, teraz wysyłam zapytania ofertowe)
    - muszę wymyślić jak wykonać odprowadzenie pary podczas gotowania. Zarówno z kotła jak i z mieszkania
    - montaż czujnika temperatury w kotle, ale to jak już będę miał grzałkę
    - kupno i założenie oplotu na kable
     
    W załączniku zdjęcie ogólne całego zestawu, natomiast po więcej szczegółów zapraszam do albumu na onedrive
     
    Jeżeli będą jakieś pytania, uwagi lub rady to z chęcią odpowiem/wysłucham.
     
    Na końcu chciałbym bardzo podziękować koledze Gwynbleidd za poświęcenie mi czasu w odnalezieniu się w plikach przy budowie pierwszego sterownika na Arduino z ArdBir - od tego wszystko się zaczęło
     

  12. Super!
    Piotr Rosiak przyznał(a) reputację dla nike21 w Budowa warzelni 50l od podstaw   
    używam dokładnie taki sam zestaw i jakoś nie mam problemów z parą. sterownik na czas zacierania ustawiony na: PID 30, moc maks 95%, obroty mieszadła minimum. podczas warzenia leci na manualu najpierw na 95% mocy, a jak się zagotuje to ustawiam 75% mocy i temp 102st. wtedy nie przekracza 101 st czyli grzałka cały czas pracuje a moc na poziomie 75% wystarcza na efektywne gotowanie. całość pod kuchennym okapem z wyciągiem, w chacie pachnie parowanymi ziemniakami ale o sufit się nie martwię.
     
    korekta czujnika temp na -3,5, ustawiona z termometrem tfa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.