Skocz do zawartości

MistrzSuspensu

Members
  • Postów

    1 085
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez MistrzSuspensu

  1. No jest jakiś taki posmak kojarzący mi się z tymiankiem, albo z dodatkami do leków. Infekcję też podejrzewam, ale od momentu butelkowania ten smak nie rośnie na sile. Nie wiem czy to nie przechmielenie, ale mimo, że dość głęboko odfermentowało (z 11,5°BLG do 1,5°BLG) to jest w nim tylko 30-40 IBU.
  2. Też się zastanawiam nad jakimś Imperialnym Grodziskim, ale jest to na tyle dobre lekkie piwo, że zawsze zostaję przy standardowej mocy. Wolę wypić dwa lekkie niż jedno mocniejsze, które wcale może nie być lepsze.
  3. Sweet stout - Alison 13,5°/6,2% abv. Barwa ciemnobrązowa, piana sycząca jak w napojach gazowanych szybko opada i zostaje tylko na brzegach. Aromat czekolady i chyba lekki aldehyd w rodzaju farby emulsyjnej, ale bardzo delikatny i nie przeszkadza. Choć mogę się mylić, bo ciągle się uczę w kwestii sensoryki. W smaku faktycznie słodkie, ale jak dla mnie nie ma jakiejś tragedii. Szwagier dostał pół butelki i też nie marudzi Taka słodka czekolada. Może jakbym miał pić drugą butelkę to zacząłbym się męczyć. Wysycenie ok. Piwo fajne, nie żałuję, że spróbowałem. Lager - Michal_87 Kolor ciemnobursztynowy, piana trochę lepsza jak w poprzednim piwie, tzn. dodatkowo jest kożuszek na powierzchni. Co do piwa, no to niestety, ale jest słabo, przypomina mi moje pierwsze piwo z brewkita z heksanianem etylu, który dawał aromat czerwonego jabłuszka, tutaj jest chyba to samo. Nie wiem skąd się tutaj wziął, ale u mnie było to prawdopodobnie od słabego napowietrzenia brzeczki. Do tego zadałem drożdże w zbyt wysokiej temperaturze. Jest też posmak spirytusowy, dodawałeś może cukru? Saison - birek03 14,5°/6%-7% abv. Barwa złota, piana najlepsza spośród tych trzech, choć też nie jakaś rewelacyjna. Saisonów to dużo w życiu nie wypiłem, więc nie wiem czy to piwo mieści się w ramach stylu, ale było dość przyjemne. Ostre w smaku, nie wiem czy przez alkohol czy to bardziej jakaś drożdżowa przyprawowość, ale było to całkiem przyjemne. Suszone jabłka to wydaje mi się całkiem trafiony pomysł. Rzadko lubię dodatki w piwie, ale ten dodał fajnego posmaku. Żelaza przed, którym ostrzegał napis na etykietce nie wyczułem, więc ten spinacz chyba nic nie zepsuł.
  4. No i pojawiłem się we Wrocławiu, pierwsze co zrobiłem to odwiedziłem depozyt Zabrałem: Lager - Michal_87 Saison - birek03 Sweet stout - Alison Zostawiłem Dampfbier x2 Rye American Amber Ale Grodziskie, tym razem na drożdżach FM51 Stan depozytu: APA - Hopbangers American Wheat - Michal_87 Prawdziwa Pszenica - dpiast 2x Sweet stout - Alison Black IPA - Michal_87 2x Dampfbier - Browar Przepona Rye American Amber Ale - Browar Przepona Grodziskie - Browar Przepona
  5. OXI do piwowarstwa czy OXI do odplamiania?
  6. Słodów wędzonych nie dawałem, może jakaś infekcja?
  7. 14-01-2017 #28 Dinkelbier 12° Profil wody: Ca=30ppm, Mg=8ppm, HCO3=240ppm, pH=7,6. Po dodaniu 6,5mL kw. fosf. 75% otrzymałem pH=5,2 (mierzone w temp. zacierania). Zakwaszanie po przerwie ferulikowej. Wysładzanie wodą bez zakwaszania. Zasyp: Orkiszowy (Bestmalz) - 2,1kg (50%); Pilzneński (Soufflet) - 2,1kg (50%); Cukier stołowy (refermentacja) - 0,13kg Zacieranie: Słód wsypałem do 11,5L wody, po przerwie dolałem jeszcze 2L wrzątku, żeby szybciej ominąć temperatury sprzyjające rozkładowi białek. Stosunek woda/słód 3,2L/kg. Odpuściłem sobie zacieranie dekokcyjne ze względu na temperatury otoczenia na mojej warzelni Przerwa ferulikowa - 44°C/25'; Przerwa scukrzająca #1 - 65°C->63°C/60' Przerwa scukrzająca #2 - 73°C->71°C/30'; Mashout - 76°C/10' Gotowanie (120'): W wyniku pomyłki przy pomiarze gęstości brzeczki (najprawdopodobniej) uznałem po wysładzaniu, że trzeba pogotować ze 120 minut, żeby osiągnąć zakładaną gęstość początkową przed fermentacją. Lubelski PL 2016 3,5%aa - 20g (60') Lubelski PL 2016 3,5%aa - 20g (30') Drożdże: FM40 - Pszeniczny łan - starter 1,2L Fermentacja: Otrzymałem 14L brzeczki o ekstrakcie 17°BLG, wydajność całkowita wg BS2 - 74,5%. Rozcieńczyłem brzeczkę i ostatecznie we wiadrze znalazło się 20L o gęstości początkowej 12°BLG. Przy zadawaniu drożdży doszło do tragedii, nie wiem o czym sobie myślałem, ale zadałem je do 35°C. Następne 1,5h spędziłem na mrozie mieszając brzeczkę, żeby szybciej ją schłodzić. Zeszło do 25°C. Mam nadzieję, że mieszaniem za bardzo nie da się brzeczki napowietrzyć, a raczej przekroczyć dopuszczalny poziom bodajże 10ppm rozpuszczonego tlenu. Przez kolejne 2h zeszło jeszcze do 22°C, już bez mojego udziału. Postawiłem fermentor w pomieszczeniu o temp. otoczenia ok.15°C. Rano oznaki pracy drożdży były już wyraźne. Po paru dniach przeniosłem fermentor do pomieszczenia o temp. ok. 20°C. Rozlew: Po 19 dniach zabutelkowane, nagazowanie ok. 2,9 vol. CO2. Ekstrakt końcowy pozorny 3°BLG, zawartość alkoholu 4,8%, odfermentowanie 75%. Po dodatku cukru do refermentacji alkohol skoczył do ok. 5%. Ocena z pamięci: Wyszło fajnie, bardziej w stronę owocową niż bananową. Nie wiem czy była jakaś różnica między orkiszem a pszenicą, ja tego nie wyczułem. Nie znaczy to jednak, że jej nie ma.
  8. Wzór jest chyba ok. Podstawiłem pomiar z dzisiejszego warzenia, z areometru SG=17°BLG=1,070, z refraktometru =17,4°BRIX wyszło mi 0,0575, całkiem wyzerowało się gdy podstawiłem pod BRIXa =17,3643°BRIX.
  9. Skoro wzór działa dla wymrożonego piwa to fajnie, jedna niewiadoma mniej. Sprawdzę przy najbliższej okazji, bo mam refraktometr. Sprawdzałem go dla roztworu sacharozy i wskazania miał dobre.
  10. Kontrakcji nie biorę po uwagę. Na podstawie danych początkowych i końcowych po fermentacji wyznaczyłem w kalkulatorze BS2 udziały poszczególnych składników i policzyłem masy. Jednak nie mogę założyć, że w lodzie udziały będą takie same, co i ile dobrze zrozumiałem proponujesz. Przy np. destylacji te udziały są różne w fazie ciekłej i parowej. Zakładam, że przy wymrażaniu będzie to samo dla fazy ciekłej i stałej. http://byo.com/stories/item/1313-refractometers W sekcji 'Measurement of ABV' Jest wzór, który pozwala obliczyć % posiadajac odczyt z balingometru i refraktometru Brix2 i Brix3 to chyba (Brix)^2 i (Brix)^3 Trafiłem też na taką metodę, właściwie majacą służyć do określanie ekstraktu końcowego niezafałszowanego alkoholem, ale z różnicy tych wyników możemy obliczyć ilość alkoholu. Próbkę piwa zagotować, tak aby ~1/3 odparowała - w ten sposób odparujemy cały alkohol. Uzupełniamy próbkę wodą do identycznej objętości jak przed gotowaniem - teraz możemy zmierzyć BLG, z różnicy pomiarów przed i po policzymy ile alkoholu zamieniliśmy na wodę. Wydaje mi się że wykonanie tej procedury jest trochę prostsze niż destylowanie i mierzenie %alk. w destylacie (bo trzeba mieć destylator, bo ileś nam może ulecieć zamiast się skroplić). Ten wzór zadziała zawsze? Czy to tylko do wyliczenia alkoholu po fermentacji? Bo z tym odparowywaniem, to boję się, przynajmniej w moim wypadku, że mam za mało dokładną aparaturę, żeby nie popełnić za dużych błędów. Poniżej wklejam zrzuty z moich obliczeń, spojrzyjcie proszę, czy nie ma jakichś błędów. Dane brałem z piwa wymrażanego przez kantora:
  11. Do pilsa to masz za dużą twardość węglanową, więc albo odwórcona osmoza, albo rozcieńczanie wodą destylowaną.
  12. Na jakiej podstawie tak sądzisz? Dane z przykładowego wymrażania (blg cieczy i lodu po stopieniu) masz kilka postów wyżej i z nich wynika raczej, że ilość cukrów jest podobna do ilości alkoholu. edit: Ja w tym momencie widzę układ sześciu równań z sześcioma niewiadomymi i to tylko przy założeniu, że pomijamy kontrakcję objętościową i przyjmujemy jakąś gęstość cukrów (np. 1,55g/cm3) (po to aby można było związać bezpośrednio gęstość z udziałem wody, alkoholu i cukru w roztworze), jak ktoś ma lepszy pomysł albo jakieś dane empiryczne gęstości układu woda-cukier-etanol, to z chęcią zobaczę Zacząłem układać równania, ale niestety utknąłem w miejscu gdzie trzeba podać stężenie alkoholu i cukrów w lodzie. W wolnym czasie poszukam jakiś wykresów równowagi, bez tego chyba nie da rady. Od razu zakładam, że jeśli coś gdzieś jest, to pewnie dla układu etanol-sacharoza-woda.
  13. Ile lodu otrzymałeś? Albo o ile zmieniła się objętość? Roztapiałeś lód i mierzyłeś jego gęstość? Próbowałeś może jak ten lód smakuje? EDIT: Tak sobie myślę, że można zgrubnie sprawdzić zawartość alkoholu w lodzie roztapiając go, a następnie doprowadzając do wrzenia. Trzeba by tylko mieć termometr z rozdzielczością przynajmniej 0,1°C-0,2°. Jeśli rzeczywiście lód zawiera sporo etanol to temp. wrzenia też dość mocno powinna się obniżyć. Przy 5% temp. wrzenia 95,9°C. Cukier też zmienia temp. wrzenia, ale nie tak mocno. Dla 10% roztworu sacharozy znalazłem wartość temp. wrzenia równą 100,4°C, dla 20% 100,6°C. Nie jest to dokładne, ale może coś dało by się ustalić. Być może wezmę się za wymrażanie mojego Weizenbocka za jakieś 3 tygodnie to zacznę kombinować jak będzie mi się chciało
  14. Chłodzenie powinno być raczej powolne, tzn. przechłodzenie (różnica między temperaturą roboczą, a temperaturą krystalizacji) jak najmniejsze. Inaczej intesyfikuje się zjawisko okluzji, w kryształach zostaną uwięzione dodatkowe cząsteczki z fazy ciekłej, czyli sprawność takiego procesu będzie spadać. Tak, więc nie polecam wymrażania przy dużym mrozie na dworze. Trzeba najpierw sprawdzić temp. krystalizacji mieszaniny w układzie przynajmniej etanol-woda i chłodzić do mniejszej o 1°C-2°C (nie wiem jednak czy szybkość procesu za bardzo nie spadnie). Nie rozwiązuje to problemu wyliczenia składu wymrożonego piwa, ale przynajmniej proces będzie przeprowadzony w miarę poprawnie. EDIT: Wirówka to słaby pomysł, bo pewnie piwo za bardzo by się utleniło. Można poczekać, aż kryształy się rozrosną. Oni używają wirówki, żeby dokładnie rozdzielić obie fazy. Wynik jest wtedy dokładniejszy.
  15. Przydałby się wykres faz alkohol-woda w zależności od temperatury i stężenia. Niestety tak na szybko szukając znalazłem tylko wykresy w zakresie ciecz-para do destylacji/rektyfikacji. Może ktoś ma jakiś w książce od inżynierii chemicznej? Z drugiej strony łatwiej chyba będzie znaleźć jakieś dane doświadczalne, bo mamy tutaj do czynienia z układem woda-etanol-cukry.
  16. A piwo jest pijalne? Jak jest do picia to się nie zastanawiaj. Najwyżej ja wezmę ;-) w Zamian mogę podłożyć West Coast IPA 16 :-) pijalne jest, kobiecie nawet smakowało. Ja ledwo zmęczyłem - za słodkie. @MistrzSuspensu: okej to w takim razie w sobotę zostawię 2x sweet stout a zabiorę te Twoje piwa Dzięki. Moje to gratisowo, weź jeszcze jakieś inne dwa, żeby też nie stały. Jak będę mógł to uzupełnię te dwa ujemne w bilansie depozytu.
  17. Jak ktoś tam się pojawi to proszę o pobranie moich dwóch piw, gratisowo, jak będę we Wrocławiu to dorzucę dwie butelki (nie mam pojęcia kiedy to nastąpi). Stoją tam już prawie trzy miesiące, były dość mocno nagazowane, a w mojej piwnicy nie mam już żadnego egzemplarza z tych warek. Nie mogę, więc skontrolować czy nie obudziła się w nich jakaś infekcja. Są to Grodziskie i Ciemne pszeniczne, numerki na kapslach to #16 oraz #19. Z góry dziękuję.
  18. 31-12-2016 #27 Weizenbock 16° Profil wody: Ca=30ppm, Mg=8ppm, HCO3=240ppm, pH=7,6. Po dodaniu 6mL kw. fosf. 75% otrzymałem pH=5,8 (mierzone w temp. zacierania). Wysładzanie wodą zakwaszoną do pH=6,0. Zasyp: Pszeniczny (Bestmalz) - 3kg (44,1%); Monachijski ciemny (Bestmalz) - 3kg (44,1%); Carawheat (Weyermann) - 0,6kg (8,9%); Jęczmień prażony (Strzegom) - 0,2kg (2,9%) (wsypane na ostatnią przerwę w 72°C); Cukier stołowy (refermentacja) - 0,1kg. Zacieranie: Zapomniałem o przerwie ferulikowej, ale dla Weizenbock to chyba nie jest aż taka tragedia. Przerwa scukrzająca #1 - 66°C->64°C/30'; Przerwa scukrzająca #2 - 64°C->60°C/60' + Odebranie 6L zacieru po negatywnej próbie jodowej, podgrzanie i gotowanie go przez 30min; Przerwa scukrzająca #3/(na pianę) - 73°C->71°C/35' (dekokt wlałem z powrotem do gara, ale i tak musiałem podgrzać całość do wymaganej temperatury); Mashout - 76°C/10' Gotowanie (120'): Lubelski PL 2015 3,5%aa - 35g (65') Lubelski PL 2015 3,5%aa - 35g (30') Chłodzone przez pozostawienie brzeczki na mrozie przez 5h do temp. zadania drożdży 22°C. Drożdże: FM41 - Gwoździe i banany - starter 2L (starter trochę za duży, ale założyłem zbyt dużą wydajność). Fermentacja: Otrzymałem 20L brzeczki o ekstrakcie 16°BLG, wydajność całkowita wg BS2 - 62%. Fermentor przez 9 dni stał w temp. otocz. 15°C, następnie przeniesiony do pomieszczenia o temp. 20°C. Rozlew: Zabutelkowane po 33 dniach fermentacji, nagazowanie ok. 2,7 vol. CO2. Ekstrakt końcowy pozorny 5,5°BLG, zawartość alkoholu 5,8% abv., odfermentowanie 66%. 5L piwa odebrałem do wymrożenia. Ocena 25-05-2017: Piwo bardzo dobrze przyjęte przez znajomych, którym rozdawałem piwo.Została mi ostatnia butelka, wypadało by ją otworzyć i coś więcej napisać. Pamiętam tylko, że po tym piwie odkryłem, że nie pasuje mi słód Carawheat, nie lubię posmaku przy przełykaniu, który wnosi. Zużyje to co mam, może w mniejszych ilościach będzie bardziej mi pasował. Ocena 27-05-2017: Ostatnia butelka. Barwa brązowa, piana szybko opada, zostaje koronka. W aromacie banan już właściwie zniknął, w smaku też. Aromat owocowy, lekka kawa, czuć też nutę alkoholową. W smaku śliwki, wiśnie, jakiś chlebek. Przebija się też w posmaku lekki alkohol. Słodkie piwo. Ogólnie spoko, powiedzmy 4-/5.
  19. Jest ok, Beersmith inaczej liczy wydajność. Kiedyś to przeliczałem to wychodziło na to o ile dobrze pamiętam, że bierze pod uwagę ekstraktywność słodu, tzn. dla niego wydajność to będzie stosunek cukru uzyskanego w brzecce do cukru zawartego w słodzie. Twój wzór tego nie uwzględnia i bierze pod uwagę całą masę słodu, cukier razem z młótem, dlatego wynik obliczeń jest mniejszy.
  20. Chyba po prostu mimowolnie zrobiłeś przerwę zakwaszającą. Trochę chyba za długą, ale gotowanie i chmielenie wybiło bakterie kwasu mlekowego, więc kwaśność pozostała na stałym poziomie.
  21. Z areometrem nic więcej nie wymyślisz, możesz tylko do przekłamanego pomiaru dodawać wartość zmierzoną przy czystej wodzie. Przy kilku kolejnych warkach rób pomiary areometrem i refraktometrem, skoryguj pomiar refraktometru przyjmując np. WRI=1,04, a następnie sprawdź czy wartości mniej więcej są zgodne, no i zdecyduj czego się trzymać. Ja tak planuje zrobić i pewnie zostanę przy refraktometrze. Współczynnika korekcji chyba dokładnie nie wyznaczysz mając tak małą rozdzielczość wskazań areometru. Przy lekkich piwach różnica wynosi ok. 0,5°, dopiero przy mocarzach jest to 1°.
  22. Też jestem na etapie ogarniania refraktometru. Z tego co wyczytałem wynika, że na podstawie pomiarów próbek roztworów cukru stołowego nie można wyznaczyć współczynnika korekcji, ponieważ wyniki powinny być identyczne dla areometru i refraktometru. Bierze się to z tego, że cukier stołowy to prawie czysta sacharoza, a refraktometr jest właśnie do pomiaru zawartości sacharozy w roztworze. Natomiast brzeczka jest roztworem innych cukrów, które inaczej załamują światło w refraktometrze. Stąd bierze się właśnie potrzeba wprowadzenia korekcji do wyniku pomiaru. Najczęściej spotkałem się w wartością tego współczynnika równą 1,04, nie sprawdzałem tego, bo mam zbyt małą roździelczość podziałki na areometrze. W zasadzie sprawdziłem tylko czy refraktometr dobrze działa mierząc próbki 20% roztworu sacharozy i wody destylowanej. Jeśli twój areometr przekłamuje wynik na czystej wodzie to trochę dziwne, że pokazuje te same wartości co pożyczony areometr i refraktometr dla roztworów sacharozy.
  23. Wg mnie czuć truskawkę (u Ciebie wyszła jagoda). W opisie chmielu Equinox jest jagoda, cytrusy czy zielony pieprz. Ja się upieram, że też nuty truskawki. Może jakieś estry?W jakiej temperaturze i na jakich drożdżach fermentowało piwo? Ewentualnie tak po prostu odbierasz kompozycję zapachów z chmielu. W moim Amber Ale, do którego wrzuciłem Rakau też czuję truskawki, które jak bardziej się dowącham to zamieniają się w ananasy i inne bardziej egzotyczne owoce. Jak będę miał możliwość to też wrzucę to piwo do depozytu.
  24. Z nagazowaniem jest ok, tzn. jest bardzo wysokie, ale tyle poszło cukru. Jak na razie butelki, które mam u siebie w domu mają od jakiegoś miesiąca stałe nagazowanie. Zresztą do Piwnicy poszły egzemplarze o słabszym nagazowaniu. Choć jak będę we Wrocku i piwka nie zejdą to wymienię na coś nowego. Nigdy nie wiadomo czy ta jedna butelka nie została czymś zainfekowana. Skojarzenia ze stoutem jak najbardziej na miejscu, bo to piwo to w zasadzie wysłodziny z RISa plus ekstrakt pszeniczny. W zasadzie taka hybryda, dodatkowo na drożdżach WB-06 i nachmielone amerykańskim chmielem (Simcoe) do 45IBU wg Beersmitha. Dlatego nie nazwałem tego Dunkelweizenem, Stoutem tylko po prostu pszenicznym.
  25. Z jakiegoś powodu w profilu zacierania masz wpisaną nienormalną ilość wody. Stosunek woda/słód masz ustawiony na 103,35l/kg, kiedy wpisałem 3l/kg problem zniknął. Jak wybierasz profil zacierania to z automatu ci tak wskakuje?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.