Faszysta Rasista Homofob

Też chyba znienawidziłem jabłka. Dzisiaj/wczoraj 25 kg jabłek na cydr pokroiłem i wycisnąłem w sokowirówce, co zajęło mi 5 godzin. Dobrze, że żona pomogła.

Dlatego nie lubię wszelkich organizacji i trzymam się od nich z daleka. Już w czasach podstawówki jako jedyny z klasy nie należałem do TPPR (Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej - tak, było takie coś).

"Dobre było" - teściowa o piwie, które kiedyś jej dałem. Trzymała je na słońcu w upale przy oknie ponad rok, ja o nim kompletnie zapomniałem, a tu przedwczoraj taki komplement.

Najlepsze jest to, że ja większość tej warki wylałem, bo było chyba zakażone i nie dało się wypić.

Portugalia to chyba jeden z niewielu europejskich krajów, w których chciałbym mieszkać, gdybym miał wybrać. Czysto, kulturalnie i, z racji położenia, bez eurokołchoźnianego zgiełku. Samochody jeżdżą bez świateł w dzień zgodnie z logiką i zdrowym rozsądkiem, ludzie żyją spokojnie i na luzie, ale bez włoskiego lenistwa. A Porto wyborne.