Skocz do zawartości

szpak

Members
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez szpak

  1. Może jestem laikiem, ale tylko mnie nie pasuje to przelewanie z gara prosto do fermentora? To by znaczyło, że po gotowaniu nie oddzielasz chmielu od brzeczki chyba, że chmielisz w siatkach czego nie napisałeś. Tutaj bym szukał powodu zalegającej goryczki.
  2. szpak

    INFEKCJE

    Dodawałeś może mchu? Miałem identyczną dwa razy i dodawałem do kolejnych piw - brak żadnych problemów. Tak, do tego piwa dodałem mech irl.
  3. szpak

    INFEKCJE

    N Otóż to - fermentacja w domu 19-22 stopnie... No to już masz odpowiedź na swoje pytanie Drożdze US-05 mają wysoki przedział temp. fermentacji. Następnym razem wynieś wiadro do piwnicy lub do innego pomieszczenia gdzie masz temp od 12 do 16st. @Micjur opraw dane piwo w ramki i walnij na ścianę. Będziesz miał ładną naturę w salonie. Wydaje mi się że to niestety ale tlenowiec. Właśnie w tym problem... Mam opcję albo garaż, gdzie panuje temp raczej na lagera i to chyba jeszcze zbyt niska, albo dom 19-22st. Czy może mi ktoś polecić jakiś dobry/dokładny regulator temperatury żebym mógł ogrzewać powiedzmy szafę w garażu?
  4. szpak

    INFEKCJE

    Otóż to - fermentacja w domu 19-22 stopnie...
  5. szpak

    INFEKCJE

    Witam, Mam prośbę o pomoc w ocenie takiej sytuacji. Uwarzyłem APĘ na drożdżach US-05. Wszystko wyglądało w porządku, przelałem na cichą a gęstwę zadałem do następnego piwa. Fermentacja wystartowała bez żadnych problemów po paru godzinach. Po 14 dniach burzliwej chciałem zlać na cichą i gęstwę znów wykorzystać do następnego piwa. W zapachu i wyglądzie nie miałem zastrzeżeń więc nie robiłem zdjęć, jednak gdy zlałem całość zamiast drobnego osadu z drożdży miałem osad z takich "klusek" jak na zdjęciu. W ostateczności użyłem nowej partii drożdźy z saszetki, jednak nurtuje mnie co się stało z tym piwem. Będę wdzięczny za ocenę.
  6. Witam, Mam problem z witbierem. Warzony na podstawie zwycięskiego witbiera Witolda Pitali. Różnicą jest ekstrakt, gdyż zamiast 12 wyszło 15,5blg więc taki bardziej "imperialny witbier". Drożdże to S-33 - bardzo ostro wzięły się za robotę tak, że po 4 dniach miałem 6 blg. Dziś jest 19 dni burzliwej i chciałem butelkować jednak nadal jest 6 blg czyli kompletnie nic przez te ostatnie 2 tygodnie nie dojechało. Pytanie, czy butelkować czy może przelać na cichą w nadziei, że coś dofermentuje?
  7. szpak

    Witam wszystkich

    W mojej piwowarskiej historii uwarzyłem 5 piw. Z mniejszymi lub większymi problemami oczywiście. W większości problemów znajdowałem odpowiedzi czytając forum piwo.org jednak nie na wszystkie wątpliwości udało mi się znaleźć odpowiedź, więc założyłem konto i będę Was być może irytował swoimi pytaniami . Kompletuję w miarę możliwości sprzęt i tak w ciągu dwóch miesięcy udało mi się zakupić/dostać: garnek 50l emalia, taboret 7,5kw, kilka fermentów 30l, chłodnicę miedzianą, plus niezbędne akcesoria typu termometr, cukromierz itp. Mam nadzieję, że na forum się jakoś dogadamy. Wasze zdrowie
  8. szpak

    INFEKCJE

    Jeśli to co widać na zdjęciu to błona, to są to pewnie jakieś bakterie (chociaż niektóre drożdże też są zdolne do wytwarzania błony- głównie dzikie/bretty). Po samym wyglądzie błony na forum otrzymasz pewnie odpowiedź - tlenowiec, co nic nie mówi, a błony mogą wytwarzać też bakterie beztlenowe. Jak piwo jest dobre to je butelkuj normalnie, sprzęt dokładnie wymyj i zdezynfekuj, Jak piwo zaczyna się "psuć" w smaku to kanał i tym bardziej dokładne czyszczenie i dezynfekcja. Bardziej bym to określił jak... hmm taka konsystencja kry czy "mineralnego kurzu" - po dotknięciu się łupie i już nie łączy z resztą. Niestety infekcji (jeśli to nie to) nie miałem, a to 15 warka i ciężko mi porównać to ze standardową błoną tworzoną przez "najeźdźców". Cóż zauważam pewną zależność. Gdy ważyłem swoją drugą warkę z zacieraniem miałem bardzo podobną warstwę "kry" w trakcie gotowania, Siła palników była trochę zbyt słaba(już wymienione), a woda której użyłem okrutnie twarda. Dla porównania powiem, że czajnik trzeba odkamieniać co około 2 tygodnie, bo nie widać dna. Po dodaniu chmielu, związał się on z tą warstwą i i zabarwiła się ona na zielono. Dodam, że zostały po gotowaniu kawały właśnie tej "kry" i musiałem uważać żeby ich nie zaciągnąć podczas przelewania. Mam problem z tym piwem to znaczy pomimo 20 dni burzliwej + 21 dni cichej nadal miało kolor zielonego błota. Bardzo dużo czytam od kilku dni na temat właśnie zmętnień i dochodzę do hipotezy, że to wina bardzo słabej jakości mojej wody. Skłania mnie do tego to, że piwa na tej wodzie wychodzą bardzo mętne, wodę z kranu około raz na tydzień chlorują więc zależnie jak się trafi... Goryczka w moich piwach jest ostra w smaku co również może mieć zależność z twardą wodą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.