Skocz do zawartości

Wojtyla

Members
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wojtyla

  1. Potwierdzam dobre efekty, jakie dają te drożdże w piwach wędzonych - 2 lata temu popełniłem bezstylowe, wędzone piwo [moje pierwsze ze 100% zacieraniem:P: 2/3 buk, 1/3 pilzeński], które wyszło bardzo fajnie. Dziś zrobiłem coś podobnego - zobaczymy co będzie tym razem;] Pzdr.
  2. Też liczyłem na ciemniejszy kolor z dodatku cukru kandyzowanego i się przeliczyłem. 30 minut gotowania, bo osiągnąłem w tym czasie zakładany ekstrakt początkowy i druga sprawa to mniejsze ryzyko, że spóźnię się do pracy Aa, to jest mocny argument;]
  3. Jakaś infekcja Ci się przytrafiła czy jesteś niezadowolony z tego co wyszło? Swojego dubbla niedługo będę butelkować i przy okazji muszę skorygować kolor, bo nie wygląda zbyt stylowo Niestety infekcja, choć samo piwo chyba też do wybitnych nie należy;] W drugiej też mógłbym mieć ciemniejszy kolor [coś mi kalkulatory zawyżyły kolor od cukru kandyzowanego], ale na wszelki wypadek już nie będę z nim kombinować. Widzę po Twoich zapiskach, że zasyp mamy podobny - ja dałem mniej karmeli i pszenica zamiast monachijskiego. PS czemu tylko 30min gotowania?
  4. Cześć, mały offtopic: mam do oddania drożdże FM26 Belgijskie Pagórki ważne do początku kwietnia. Jakby ktoś był zainteresowany to piszcie na priv - można je odebrać codziennie w Cisiu;] oraz ew. w najbliższą niedzielę przed 18 w okolicach stadionu Legii;] PS: Paweł, wygląda na to że się spotkamy na bitwie [o ile dojadę, bo pierwsza testowa warka mojego dubbla chyba zasili szambo;]
  5. Siema, trochę spóźniona [po tygodniu] recenzja milda od Pawła Mitury. W aromacie z butelki jak i szklanki czekolada. Piana nieduża, szybko znika - chyba ciut przegazowane jak na milda [aczkolwiek to chyba pierwszy mild jaki piłem;]. Generalnie piwo spoko, ale bez fajerwerków [no ale taki styl]. Wad nie odnotowałem;] Ad mojego żytniego IPA chyba rzeczywiście poszła jakaś infekcja - trzeba wzmóc czujność!
  6. Siema, dzięki za reckę jerzdna - goryczka rzeczywiście szału nie robi, ale nie wiem skąd ta siara - wcześniej jej nie było [albo nie czułem;] - jeszcze parę butelek mi zostało to sprawdzę ocb [może jakaś trefna butla się trafiła;] Pzdr!
  7. Siema, Odwiedziłem Depozyt w sobotę i zostawiłem żytnie IPA, chmielone Vic Secret [zupełny brak klarowności wynika z braku cichej;]. Pobrałem Milda od Pawła M., ale jeszcze nie rozpakowałem. Ps nie odnalazłem pszenicy, którą ostatnio zostawiłem - jeśli ktoś ją pobrał, wypił i nadal jest wśród nas niech da znać;] Pzdr.
  8. Siema, trochę z innej beczki, ale nadal w piwnym klimacie. Na facebook'owym profilu Warszawskiej Akcji Warzelnej ogłoszono nabór do 3 edycji Warszawskich Bitew Piwnych - pewnie fajna opcja jakby ktoś chciał się sprawdzić;]
  9. Siema, wczoraj odkapslowałem Smoked Portera od Smul&Sons. Piwo ciemne, nieprzejrzyste [choć nie sprawdzałem pod lampą;]. Niska piana na początku, potem brak - tak to bywa w porterach. Wysycenie dobre - nie duże. Aromat z butelki przyjemny, śliwka i chyba ta wędzonka ale z jakiego dymu ona pochodzi...? Niestety okazało się, że poza oczywistymi aromatami/smakami z IPA czy weizenów jestem sensorycznym analfabetą;] W smaku piwo fajne - nieco różni się od sklepowych porterów, ale nie na niekorzyść - po prostu jest ciut inne;] - może to ta wędzoność. Czuć goryczkę, ale również sporą słodycz. Podsumowując, piwo wypiłem z przyjemnością - dzięki za udostępnienie;]
  10. Siemano, dziś także spróbowałem Kokosowego Milk Stouta od Markus383 - niestety również u mnie pół butelki uciekło i zdaje się, że jednak coś tam poszło w złą stronę [abstrahując od tego, że 0.5 łyżeczki cukru na butelkę to ciut za dużo jak na stouta;] - w smaku [tu czuć było kokosa na drugim planie;], ale przede wszystkim w aromacie wyszedł jakiś kwasik czy coś w ten deseń - piwo trzymałem w ok 18C, więc raczej nic tu się nie stało. Tak czy siak, dzięki za piwo i trzymam kciuki za kolejne;] Pzdr.
  11. Witam, po dłuższej przerwie odwiedziłem depozyt i zostawiłem IPA na Enigmie oraz American Weizena [choć bardziej wiezena niż american;] Pobrałem Coconut Milk Stout [chyba od markus383] oraz Hops Hops Hops z AstaBrewery. Nie zauważyłem zostawionego jakiś czas temu barley wine plus chyba nikt się nie chwalił na forum, że go przejął, więc jeśli ktoś go już wypił, niech da znać;] Zdążyłem już uporać się z Hops Hops Hops - piwo bardzo dobre. Po otwarciu ładny i intensywny aromat ameryki. Po nalaniu mega piana, drobna. Później oczka zaczynają pękać ale i tak trzyma się ładnie do końca i zostaje na szkle. Kolor miedziany. Aromat nadal ładny chmielowy. W smaku chmielowo a potem słodowo - chyba jakoś tak - w każdym razie przyjemnie;] Goryczka nie za wysoka jak na IPA - można by dać większą;] Pzdr i dzięki za bardzo dobre piwo.
  12. Siema, @Jezier ad oatmeal stouta - wszystko się zgadza - piwo nieco przegazowane plus już ma pół roku. Za mocno palone/goryczkowe jak na styl. No i ten oatmeal - użyłem samego słodu owsianego [bez dodatku płatków] - 20% zasypu, ale widać nie "zrobił roboty" ;] Pzdr!
  13. Siemanko;] z ciekawości właśnie nalałem sobie trochę zapomniane już Wędzone i cd armotu i smaku muszę zaprotestować - u mnie szyneczka jest w obu;] Fakt, że może byłoby jej więcej [przynajmniej w aromacie] gdyby nie dość wysoka temperatura fermentacji i czyste drożdże [s04]. Na samym początku przygody popełniłem wędzonkę na t58 i rzeczywiście doznania były fajniejsze. Tam bukowego słodu było 2/3, tutaj bukowy plus troszkę dębowego wyniosły 80%. Kiedyś trzeba będzie buku dać 100% na jakichś fajnych drożdżach - powinno być git;] Tak czy siak, dzięki za recenzję i fajnie, że mimo wszystko smakowało;] Pzdr.
  14. Witam, Parę dni temu umiliłem sobie wieczór SH Huell Melon z Browaru Zaporowe. Piszę z pamięci bo jakoś nie było czasu wcześniej a notatek, za co z góry przepraszam, nie poczyniłem, więc jak będzie jakiś byk, proszę o sprostowanie;] W aromacie z butelki typowo pilsowo, to samo w szkle [przynajmniej tak to subiektywnie odebrałem]. Po nalaniu zbudowała się wysoka, gęsta i drobna piana, które po czasie opadła do kilku mm i bardzo ładnie zdobiła szkło. Wysycenie spoko. Kolor pomarańczowy, piwo niezmętnione, ale coś w nim pływało [chyba chmieliny]. I tu napotykam zaćmę - nie pamiętam jak dokładnie opisałbym smak piwa, pamiętam jedynie, że mi smakowało i wypiłem z przyjemnością;] Goryczka chyba na akuratnym poziomie. Dzięki za to.
  15. @Smul@Sons - spoko, pewnie trochę poczekam z otwieraniem;] Dziś do meczu wypiłem Pszenicę od Jeziera - aromat z butelki bananowy. Piwo bardzo klarowne, idealnie nagazowane - fajnie pracowało we szkle. Kolor złoty. Piana, jak już chyba ktoś wcześniej wspomniał, super - drobna, wysoka, długo się utrzymuje i zdobi szkło. W aromacie ze szkła też chyba banan, choć miałem wrażenie, że czuję również coś ala wibowit;] W smaku wytrwanie, czuć kwasowość i dobrze zaznaczoną goryczkę. Dzięki za możliwość spróbowania - piwo bardzo dobre, a i okoliczności jego spożycia też niezłe;] Pzdr.
  16. Witam, po dłuższej przerwie, udało mi się dziś odwiedzić depozyt i zostawić to i owo [no i zabrać też;]. Zostawiłem następujące napitki: - Oatmeal Stout, 12blg - Wędzony Ale [głównie buk;], 14blg - Barley Wine 21blg [też ciut podwędzany;] - świeżo butelkowany, uwarzony z okazji narodzin pierworodnej [założenie jest takie, że 1 butelka zostanie na 18stke;]. Pozostałe szczegóły na etykietach. Pobrałem: - Wariata z PoJezierza - SH Huell Melon z Browaru Zaporowe - Smoker Porter, nie wiem od kogo;] Pzdr.
  17. @jerzdna - z Cisia;] Za pierwszym razem zostawiłem chyba dwa żyta ale one były z etykietami na taśmę klejącą;] i raczej podpisane, że Browar Cisie. Jak byłem ostatnim razem chciałem je zabrać [nikt nie pisał, że je wymieniał] właśnie z uwagi na termin, ale ich nie zastałem. Także jeśli ktoś je pił, proszę dać znać czy smakowało;]
  18. Panowie, dzięki za recenzje;] Ad milk stouta to chyba o braku piany zdecydowało, że wrzuciłem zmieloną kawę na chłodzenie i się przedostały jakieś tłuszcze. Whisky był zrobiony na słodzie z Bruntala [1/3 zasypu]. Ad 100% torfowego piwa to wczoraj wziąłem w PiwPaw próbkę Wściekłej Kaczki - dobrze, że tylko próbkę bo całego na pewno nie dałbym rady;] - piwo przegięte - dawało apteką na kilometr;] Za jakiś czas też pewnie dodam coś ze swoich nowości [w tym coś na słodzie bukowym - szyneczka;] Pzdr, Wojtek
  19. Witam, dzisiejszy mecz naszych orłów z Ł3 postanowiłem umilić sobie Asfaltem od Jeziera... Niestety, żeby jako tako wrócić do porządku dziennego po tymże meczu, przydałyby się ze 3 takie Asfalty;] Piwo w zapachu intensywnie atakuje torfem - aromat smoły/[czy asfaltu, jak napisano wcześniej] - tak bym to chyba określił;] Barwa czarna, nieprzejrzysta. Piana bardzo ładnie zbudowana, po paru minutach opada do 0.5cm i ładnie osiada na szkle. W smaku mocno torfowo, na drugim planie paloność. Tekstura gęsta, mimo, że mocno wytrawne i gorzkie w smaku [raczej nie od chmieli;], pozostawia słodycz na ustach. Wysycenie nieco za duże jak na stouta, ale to pewnie kwestia wieku piwa. Piwo bardzo dobre, jak na mój gust mocno odjechane - Smoky Joe to przy nim pikuś;] Pzdr, Wojtek PS. ad dyskusji nt. słodów wędzonych - ja u siebie użyłem w 1/3 zasypu słód torfowy z Bruntala - na początku rzeczywiście piwo pachniało nieco jak whisky, potem płatki dębowe przykryły ten aromat.
  20. Dzięki za wyjaśnienie. Pzdr, Wojtek
  21. W niedziele zapodałem sobie Mr. Nobody z Browaru PoJezierze. Generalnie piwo wpasowało się w nastrój niedzielnego wieczoru. Nagazowanie spore [piwo wyszło z kielicha - na szczęście nalewałem w kuchni;], a co za tym idzie piana na początku bujna, potem opadła do pierścienia i ładnie zdobiła szkło. Nagazowanie w czasie picia ok. Kolor miedziany, przejrzysty. Aromat delikatny, ale znów muszę w tym miejscu posiłkować się żoną, która wyczuła "aromat ciemnego piwa":P oraz trochę chleba i karmelu. Smak również niejednoznaczny;] ale przyjemny w odbiorze. Goryczka nieduża. Wniosek z powyższego taki, że również z pozostałości można uwarzyć dobre piwo;] Pzdr, Wojtek
  22. Siema, Dziś poszedł na warsztat Milk Stout z Browaru Zaporowe [do filmu Pani z przedszkola - filmu nie polecam;] Wracając do meritum - barwa ciemna, bez zmętnienia. W aromacie przyjemna paloność/gorzka czekolada i zdaje się laktoza - wanilii nie wyczułem [co nie znaczy, że jej nie ma;] Piana mała, po paru minutach w zasadzie zniknęła. Wysycenie niskie. W odbiorze jakby wodniste - jak gdyby odfermentowało dość głęboko i poza laktozą zostało niewiele ciała. W smaku dominuje paloność, duża słodycz i trochę karmelu. Ogólnie spoko milk stout. Jak dla mnie za mało ciała poza laktozą. Jezier - dzięki, piwo zostało złożone w lodówce i tam będzie czekać na swoją kolej - przy otwieraniu będę miał się na baczności;] Pzdr, Wojtek
  23. Siemano, dziś odwiedziłem Depozyt i zostawiłem następujące wypusty: Coffee Milk Stout, Whisky Oak Stout oraz West Coast Session Pacific IPA;] - szczegóły na etykietach. Pobrałem Asfalt i Mr. Nobody z PoJezierza oraz Milk Stouta z Browaru Zaporowe. Pzdr, Wojtek PS: Przyłączam się do apelu Jeziera - sporo nieopisanych piw w skrzynce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.