Skocz do zawartości

bkrawczy

Members
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bkrawczy

  1. Jest szansa na kupienie US-05 dzisiaj gdzieś w Warszawie. Wczoraj zacierałęm, wszystko ładnie pięknie. Przez noc drożdże nie wystartowały. 0 piany i kompletnie nic się nei dzieje. Chce to zlać jak najszybciej zagotować i procedura od nowa z nowymi drożdżami. Czy jak do jutra mi to postoi w fermentorze z drożdżami które nie wystartowały to może mi się popsuć przeczka? Co najlepiej zrobić?
  2. Chce dodać śrutę kakaowca i wanilię do mocnego piwa. 10l 21blg początkowego. Myślałem o jednej lasce wanilli 14cm + 100g śruty kakaowca. Wszystko wymoczone w vódce i whiskey. To będą dobre proporcje?
  3. Jakiś czas temu zagotowałem płatki a potem moczyłem je w likierze lawendowym. Potem dodałem je razem z likierem na cichą do warki z ciemnym piwem i popsuły mocno smak piwa. Możliwe że winą był likier ale w smaku wyszło takie weterynaryjne drewno. Na razie zostawiłem to w spokoju ale raczej będzie do wylania.
  4. No może źle się wyraziłem bo przepisałem instrukcję ale od razu mam pytanie. Czy przedłużane zacierania ma jakiś negatywny wpływ na finalne piwo? Klarowność zapewne wynikła z prawie 4 tygodniowego fermentowania w temp 16-17. Chociaż nie powiem, byłem pewien że piwo wyjdzie mętne. Dla porównania wrzucam fotę jak piwo wyglądało po tygodniu. Po kilku godzinach w lodówce mętnieje ale też nie tak jak na zdjęciu. Ciesze się że etykiety się podobają.
  5. Dzięki za odpowiedzi. Najprawdopodobniej robię jakiś błąd przy zacieraniu chociaż nie wiem jaki. Jeżeli chodzi o próby jodowe to nie wiem jak ja to robię ale 5 min po wrzuceniu słodów wychodzi pozytywna a już po 20 min tak jakby nie było skrobii. Stąd moje przeciągniecie do 1.5h aby być pewnym. Już jedno piwo ze skrobią mam za sobą. Obstawiam drożdże. W każdym bądź razie otworzyłem dziś pierwszą butelkę po niecałym tygodniu aby sprawdzić nagazowanie w obawie przed granatami. Piwo ma odpowiednie nagazowanie i jest bardzo smaczne. Planuję powtórkę ale już nie z gotowego zestawy słodów tylko wg. swojej włąsnej ztuningowanej receptury. Na zdrowie!
  6. s-33 słody pilzneński 2.5 i pszeniczny jasny 1.3, płatki pszeniczne błyskawiczne 0.5 62C - 30 min 73C - do negatywnej proby jodowej (to trwało ok godziny) 77C i filtrowanie
  7. Robiłem ostatnio witbiera ze słodów. Wszystko super pięknie. 13 blg. Fermentacja ruszyła bez najmniejszych problemów. Burzliwa trwała prawie 2 tygodnie i niestety zkaończyłą się 6blg (robiłem kilka pomiarów w odstępach kilku dni). Przelałęm na cichą i po 2 tygodniach dalej 6blg. Zabutelkowałem. Kolejne moje zdziwienie było takie że piwo wyszło idealnie klarowne co przy witbierze raczej się nie zdarza. W smaku bardzo dobre ale martwi mnie to końcowe blg. Czy mogą powstać granaty? Co mogło pójść nie tak? Słabo natleniona brzeczka? Temp. fermentacji 17-19 stopni.
  8. Zostały mi 2 ekstrakty ciemne, drożdże s04 i jeszcze jakieś tam rózne chmiele. Pomyślałem że zrobię jakieś mocne piwo z tego z vanilią i może jakimś kakaowcem. Mam pytanie do jakiego % alc. radzą sobie s04. Chciałem zrobić ok 10l brzeczki więc wyszłoby mi ok 24blg. Czy takie coś w ogóle ma jakiś sens?
  9. bkrawczy

    INFEKCJE

    Czy jest się czym martwić? To moja 9 warka i pierwszy raz widzę te drobne "płatki" w pianie. Dodam że to witbier, 13 dzień fermantacji burzliwej, s33. Dziś przelałem to na cichą.
  10. 2 dni moczę butelki w wodzie z płynem i łatwo schodzi. Nawet bym powiedział że lepiej niż papier na wikol.
  11. W sobotę warzyłem witbiera. Temp. cały czas 18-20st. Wczoraj z rurki piękny zapach pomarańczy i kolendry. Dziś tak jakby jajeczny. Drożdże s-33. Czy ten jajeczny zapach jest normalny czy spodziewać się infekcji? Nie chce niepotrzebnie otwierać fermentora
  12. Poniżej kilka moich etykiet zrobionych w Photoshopie. Ja mam taki patent, że kupuję papier fotograficzny błyszczący o najmniejszej gramaturze samoprzylepny. Drukarka atramentowa z pdf z ustawieniami najwyższej jakości, papier fotograficzny. Potem cięcie od metalowej linijki nożem introligatorskim. Polecam. Ostatnio jeszcze wpadłem na pomysł aby na każdej etykiecie było napisane np. "butelka 2/35" co nadaje każdej butelce pewną indywidualność. PS: Jan na cześć mojego synka Janka.
  13. Jak robiłem moją pierwszą AIPĘ to przed rozlewaniem do butelek chciałem to piwo lać w kanał. Zapach mi wyszedł spoko ale piwo było tak gorzkie że aż wykręcało. Jednak zabutelkowałem i po miesiącu stwierdziłem że to najlepsza moja warka więc uważam że to i tak wszystko się unormuje podczas leżakowania i refermentacji.
  14. Osad w moim przypadku zupełnie mi nie przeszkadza. Niektórym amatorom mojego piwa może przeszkadzać i to tylko i wyłącznie z tego względu. Zaraz mi ktoś będzie truł że mętne albo że mu się coś dziwnego wlało. Nie chce też za każdym razem mówić jak obsłużyć i nalać domowe piwo. Pomijam picie z butelki. Gdzieś w polskim sklepiej dla piwowarów widziałem środek o którym pisałem w pierwszym poście ale dziś szukałem i za cholere nie mogę tego odszukać bo bym się chętnie tym z Wami podzielił i poznał opinię.
  15. Nie udało mi się znaleźć podobnego tematu na forum. Czy jest jakiś sposób na zatrzymanie osadów drożdżowych w butelce? Gdzieś widziałem jakiś środek który powoduje ich utwardzenie i tak jakby przywarcie do dna butelki co miało skutkować tym że przy wlewaniu piwa nie wlejemy osadu, Problem w tym że nie pamiętam ani gdzie to widziałem ani co to dokładnie było. Pytanie więc czy są znane jakieś sposoby, tricki na zatrzymanie osadu? Pozdro
  16. Ja używam podobnie jak pończoch wyjałowionych opatrunków gazowych z apteki. Rozpakowujesz i nic z nimi nie trzeba robić. Zakładam na wąż i zaciskam plastikowym wygotowanym zipem tak aby było też miejsce na chmieliny. Warto też do tego przyczepić np. metalową łyżkę aby to nie pływało po powierzchni.
  17. bkrawczy

    INFEKCJE

    Poczytałem sobie dzisiaj forum i chyba już wiem co poszło nie tak. Zwaliłem cały proces wysładzania. Wszystko zrobiłem o wiele szybciej niż Wasze rekomendacje. Najprawdopodobniej złoże się snie ułożyło i dlatego takie mętne. Bardziej się skupiałem na il. litró zawróconych niż np. na potrzebnym czasie na ułożenie złoża. Najśmieszniejsze jest to że to moja 2 warka z zacieraniem. Pierwsza wyszła super ale może dlatego że było to AIPA i samego młóta było dużo więcej.
  18. bkrawczy

    INFEKCJE

    A ja mam taki problem. Warzyłem z zacieraniem najzwyklejsze Pale Ale z browamatora. Kropka w kropkę zgodnie z instrukcją. Przy filtrowaniu zawróciłem ok 6l bo było już mętne. Po burzliwej strasznie mętne. Po kolejnych 2 tygodniach bez zmian. Dzisiaj zabutelkowałem ale coś mi się wydaje że wyczuwałem jakieś nuty kwaskowe i będzie do wylania chociaż może takie wrażenie stwarzał gaz. Niepokoi mnie to że piwo wyszło totalnie nieklarowne. Obawiam się że bardzo szybko rozwinie się jakaś infekcja. W smaku jest bardzo ok. Co mogło pójść nie tak? Próba skrobiowa wyszła negatywnie.
  19. Nie udało mi sie znaleźć podobnej informacji. Wszędzie można przeczytać że po burzliwej na cichą i potem butelkowanie ale czy ktoś przelewał jeszcze piwko podczas fermentacji cichej? Chodzi mi o cośtakiego jak poniżej: Tydzien burzliwej. Tydzien cichej z chmielem na zimno. Trzeci tydzień już bez chmielu. Czy takie coś ma sen biorąc pod uwagę chęć lepszego klarowania piwa?
  20. Witam wszystkich serdecznie. Jestem początkowym wkrętkowiczem z dużymi ambicjami. Za mną 5 wareczek mniej i bardziej udanych w tym 2 z zacieraniem. Mam nadzieję że rozwiejecie moje wszelkie wątpliwości. pozdro!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.