Skocz do zawartości

darko

Members
  • Postów

    1 677
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez darko

  1. Bo wciskajcie mi kitu ile chcecie, ale bez liderów opinii w postaci domowych piwowarów i forumowiczów, którym na obecnym etapie waszej działalności musicie wręcz w dupę włazić, szybko wam rynek prosto w twarz powie "Witamy w spożywce!".
    Rozwiń ten fragment, albo proszę o rozłożenie na czynniki i wytłumaczenie, bo ja tego całkowicie nie rozumiem. :)
    A jakie platformy komunikacji marketingowej mają przedsięwzięcia, o których rozmawiamy? Ciągle pojawia mi się słowo specjalistyczne; sklepy, fora, blogi, konkursy, festiwale. Jedynym prawdziwym sojusznikiem jest marketing szeptany,a w nim kluczowa postać: Liderzy opinii (ang. opinion leaders) – podmioty: osoby lub organizacje, które z uwagi na posiadaną widzę, umiejętności komunikacyjne, perswazyjne, a przede wszystkim autorytet, istotnie wpływają na grupy otoczenia. Właśnie z tego powodu wykorzystywane chętnie są do komunikowania ważnych z punktu widzenia organizacji lub agencji PR przesłań. Każdy z nas wcześniej lub później pożegnał się z piwami koncernowymi i tą decyzją wywarł duży wpływ na swoje otoczenie. Niósł kaganek oświaty wśród znajomych, a oni zaczęli szukać piw z browarów regionalnych. Potem nadeszły wielkie chwile - Pinta, Artezan itd. Siedzieliśmy na browarku w Auguście, a ktoś z nas truł dupę znajomym, żebyśmy poszli do Czeskiego Raju za ścianę, bo jest mega wydarzenie, nowe, zupełnie nowe piwo gości z forum, którzy teraz mają browar. I szliśmy. I kolejne 10 osób, które już uświadomione robiło zakupy w porządnych sklepach, teraz szukało Artezana, czy Widawy na półkach. I nie jęczało, że 8zł. I uważam, że jak się będziecie w ten sposób unosić, zamiast na luzie pogadać, to jak raz wam coś nie wyjdzie, to zostaniecie bez sojuszników. I będziemy mówić naszym kolegom, że tak, znam, ale się popsuł ten browar. A witaj spożywko? Ja zawsze mówię, że płacę 8zł za piwo + historię. O stylu, o powstaniu browaru, o fajnej kolaboracji. Każdy mikrobrowar jedzie na jakiejś mniejszej lub większej legendzie, którą przekazują dalej liderzy opinii. Ta branża jest naprawdę brutalna i trzeba bardzo dużej kasy, żeby rozbiegane oczy spijacza Tyskiego, czy nawet Ambera ulokować na półce z Pintą i wygenerować w jego łbie świadomość tego, że "kupuje wartość, a nie cenę". Spróbuj teraz wyobrazić sobie, że startujesz z sokiem pomarańczowym, masz dwie bańki kredytu i termin ważności 2 tygodnie. Amen :) (to nie miała być tak śmiertelnie poważna dyskusja)

    Mam wrażenie, że Wrocław do zagłębie specjalistów od piwnego marketingu :) Ja tam się nie znam na platformach, szeptaniu. Wiem za to, że jeśli ktoś jedzie na "legendzie" to szybko mu się jazda skończy. Za pewnik możesz przyjąć stwierdzenie, ze dobre piwo samo się obroni, bez względu na to czy etykiety będą łatwo schodzić czy nie.

  2. Darko, bez nerwów. Przedstaw może sensowne argumenty dlaczego nie jesteście w stanie zrobić łatwo zmywalnych etykiet. Dać się przecież da.

    Nie będę udowadniał, że nie jestem jeleniem.

    Etykieta ma się trzymać jak najlepiej butelki, na tym zależy każdemu producentowi. Temu, kto stosuje butelki zwrotne, zależy też na tym, żeby ety łatwo odklejały się w myjce butelek. Do tego dochodzi jeszcze jeden czynnik - koszt kleju i etykiety. Ostateczny efekt to wypadkowa wszystkich czynników. Kwestię recyklingu butelek bezzwrotnych większość browarów ma w dupie.

    Jeśli ktoś tego nie rozumie to trudno.

  3. I pytanie do reszty z Panów - aż tyle taniej, nie mieliście pojęcia, nie ma to znaczenia?

    Czy kolega się orientuje w jakim świecie żyje? Gdzie warzy piwo Alebrowar, gdzie inni? Jak myślisz, co jest ważniejsze - żeby etykietę można było łatwo odkleić czy to, żeby się trzymała i estetycznie wyglądała na półce?

  4. Jacer nie przenoś na to forum poziomu dyskusji znanego z innego miejsca.

    Zdaje się, ze nie jesteś ekspertem w temacie kosztów i dochodów minibrowarow.

    PDSL nie sprzedaje piwa poniżej kosztów zakupu a Artezan nie sprzedaje piwa poniżej kosztów wytworzenia. Duet Widawa/Kopyr czy Alebrowar sprzedają piwa w wyższych cenach niż my. Renifer na przykład był droższy niż Dziadek Mróz. Dlatego uważam, ze tekst Kopyra szkodzi wizerunkowi minibrowarow.

  5. Wielkie dzięki dla Pierona i gratulacje dla zwycięzców!

    W kategorii Koźlak Majowy poziom średni, ponad połowa piw mocno utleniona, choć tu powodem mogło być przesunięcie terminu. Piwa z podium bardzo dobre, kilka pozostałych mogłoby startować w kategorii tripel albo Belgian Golden Strong Ale...

    Ja osobiście chciałbym złożyć wyrazy uznania piwowarowi, który wysłał maibocka koloru mocnej herbaty i zapachu świeżo ukiszonej kapusty. Chłopie (lub kobieto) masz jaja! ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.