Skocz do zawartości

coelian

Members
  • Postów

    596
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez coelian

  1. ... kilka postów wcześniej podałem receptury Coopersa dot. ich puszek i np. dla extra stouta zalecają użycie puszki Oryginal Stout i ciemnego ekstraktu. Więc jak widać jasny dodaje się zazwyczaj, ale nie koniecznie zawsze. Podobnie jak z brewkitami - niby za mało wody da gorzkie piwo, a np. RIS wg Coopersa ma być aż z trzech ich brewkitów na 20l i skoro tak piszą to raczej na minę klientów by nie pakowali.

    Na minę nikogo nie pakują.. ale eksperyment z trzema brew kitami to sztuka dla sztuki. Jak policzyć cenę trzech puszek i jeszcze czegoś tam (czasem dodatkowy chmiel, czasem płynne drożdże) to cena za piwo wychodzi wręcz kosmiczna. A do brew kita ZAWSZE dajemy JASNY ekstrakt. Przepisy Coopersa to niestandardowe podejście, takie "czarowanie". Nie należy się tym zbytnio kierować.

    Standardowe "przepisy" na zrobienie brew-kita mówią o dodaniu np puszki płynnego ekstraktu jasnego lub mieszanki suchego ekstraktu jasnego i glukozy.

    Oczywiście można eksperymentować do woli.... ja robiłem piwo z puszek jak producent przykazywał i zawsze byłem zadowolony z rezultatu.

  2. Nie jestem pewien czy pomysł z 18 litrami wypali. Mojego Irish Stouta robiłem na 23 litry. Wyszedł wytrawny ze zdecydowanymi aromatami kawowymi i palonymi. Z czasem złagodniał (szczerze mówiąc nawet zbyt batdzo jak na mój smak) ale nadal jest bardzo dobry i dystansuje wiele piw. Przy tej ilości wody może wyjść tak gorzki i tak wytrawny, że ciężko będzie go wypić.

    Co do ekstraktu to ZAWSZE dodajemy do brew-kita ekstrakt JASNY. Brew kit jest już odpowiednio "barwiony" pod wyjściową ilość piwa. Ekstrakt ma zastępować cukier (biały) więc nie ma potrzeby na dodatkowe barwienie. Co więcej, ekstrakt np ciemny doda piwu dodatkowych aromatów ciemnych słodów (palone aromaty) i stworzymy piwo dalekie od zamierzeń producenta brew-kita np zamiast Brown Ale wyjdzie Stout. Dodając do stouta ciemnych ekstraktów ryzykujemy osiągnięcie "makabrycznego" poziomu aromatów palonych.

  3. Tak wiem o tym. Ale pod uwagę biorę trzy brewkity - ten Gold, który wskazałeś (tyle że jak pisałem wcześniej to jest Imperial) lub Coopersa Irish Stout (który podobno wychodzi przyzwoicie i to jest dry) i ew. ten Muntonsa Irish Stout (to jest klasa Premium). Do tej pory robiłem Coopersy i mam do nich przekonanie, ale i o tym Muntonsie też już trochę wiem i może spróbuję innej marki. Zresztą, jak się będę tyle zastanawiał nad jedną warką z puchy to z pragnienia zejde ;)

     

    Jeszcze jedna taka ciekawostka, która może trochę podpowiedzieć ludziom, którzy mają podobne dylematy (jeśli tacy są) jak ja. Za stroną Coopers'a - dział jak uwarzyć dany gatunek (w oparciu o ich puszki):

     

    Irish Stout (typowy dry, raczej słaby) : pucha Irish Stout + 0.5kg ekstraktu jasnego + 300g glukozy (23l)

    Best Extra Stout (bardziej treściwy i mocniejszy): puszka Stout'a + 1.5kg ciemnego ekstraktu + 500g glukozy (20l)

     

    i teraz najciekawsze:

     

    Russian Imperial Stout: puszka Stout + puszka Dark Ale + puszka Lager + 1kg glukozy... czyli 3 brewkity+1kg glukozy na... 20l (ale w efekcie ma wyjść gruby stout w granicach 9-10%).

     

    Daje do myślenia, szczególnie w przypadku haseł "piwo za 1zł" :) Nie pozostaje już nic innego jak zakup Muntonsa IS Gold jak tylko pojawi się w którymś sklepie...

    Te przepisy Coopersa na mieszanie puszek by wyszedł RIS lub Steam Beer to sztuka dla sztuki. Jak ktoś ma pieniądze i czas niech sie w to bawi.

    A sam Irish Stout wyszedł bardzo dobry.... no i 12ste miejsce na 24 piwa wystawione w tej kategorii w konkursie na słowacji... :cool: Kilka piw ze słodów pozostawił w tyle :smilies:

  4. Coopers Brewmaster Selection Irish Stout

    Coopers_Irish_Stout_125.jpg

    Surowiec do fermentacji: 500g suchego ekstraktu słodowego Muntons + 300g glukozy

    Surowiec do refermentacji: 200g suchego ekstraktu słodowego

    Fermentacja: Górna - drożdże Coopers z zestawu / fermentowane sześć dni burzliwej - 20.07.2010 do 26.07.2010

    Smak: delikatna goryczka, lekko wytrawny. Nuty kawowe i palone.

    Zapach: lekkio palony.

    Piana: drobna, szybko się redukuje i pozostaje niemal do końca jako cienki kożuszek. .

    Kolor: Bardzo ciemne... w mocnym świetle wpada w wiśnie.

    Nagazowanie: średnie/słabe.

    Całokształt: Piję piwo ponad roczne. Pamiętam, że kiedyś było bardzo wytrawne i gorzkie. Z czasem piwo złagodniało. Nawet bardzo. Smaki które niegdyś były nawet bardzo ostre i dominujące (każdy jakby oddzielnie) teraz stopiły się ze soba i piwo jest bardzo... smooth.

    Kiedyś przypominało bardzo Stouta Guinnessa tego w butelkach. Teraz jest zupełnie inne... ale bardzo dobre! Kiedyś - wytrawne z aromatami palonymi i kawowymi a teraz wygładzone i bardzo stonowane. Wcześniej piwo może było bardziej zdecydowane w smaku, bardziej wyraziste. Teraz smaczki (goryczka, wytrawność, posmaki palone i kawowe) stały się 'pastelowe'. Cóż za metamorfoza ! Piwo ma(na mój smak) swoje apogeum za sobą (do roku po butelkowaniu) ale nadal jest świetne. Jedno z najlepszych piw Coopersa. Godne polecenia ! :okey:

     

     

    Piwo zajęło 12 miejsce (na 24 wystawione w tej kat. piwa) w konkursie Biała Wrona 2012 na Słowacji.

    post-1298-0-16599100-1329161789_thumb.jpg

  5. Cześć :)

    Możesz rozwinąć ta myśl ........... okazuje się że uwarzyłem 83 warki z sprzętem co się nie nadaje .....

    Chętnie rozwinę:

    W Spiżu w Katowicach widziałem refraktometr w akcji. Kolega Jkocurek sprawdzał nim gęstość w każdej chwili i błyskawicznie.

    Dla mnie bombowa sprawa. Chodzi tu może bardziej o wygodę... cukromierz też oczywiście spełnia swoje zadanie i nadal będę go używał.

    Ale zakup refraktometru to jeden z priorytetów.

  6. Witam,

    pierwsza testowa warka ze słodów jest właśnie w garze na gotowaniu.

    To Pale Ale (Bitter) na słodzie Pale Ale / Carahell i brytyjskich chmielach.

    Jedno już wiem, że palnik na kuchni słabo sobie radzi z garem (a ma dwa pierścienie ognia).

    Następnym razem trzeba będzie grzałkę elektryczną do pomocy podpiąć.

    Godzina 3:20 - czekam na następną porcję chmielu.

     

    EDIT: ten zapach śrutowanego słodu... mmmm.....

  7. Piwa Coopersa robione wg instrukcji (ilość glukozy/ekstraktu i wody) wychodzą raczej lekkie. Tak ok 10°Blg.

    I nawet dobrze... to piwa w sam raz na gorące lato czy na wypicie dwóch (czy nawet trzech) z kolegami czy przy wieczornym posiedzeniu przy komputerze.

    Sam się teraz zastanawiam jaki może być efekt gdy zamiast np 22 litrów wody damy tylko np 20 litrów.

    Powinno to wzmocnić "chmielenie" i dodać piwu trochę treściwości.

    Dajcie tym piwom poleżakować przez 2-3 miesiące a zobaczycie piwne cuda. Moim zdaniem różnica między piwem 3 tygodniowym a kilku miesięcznym jest kolosalna.

  8. Jak mu już odbiorą, to może sie odwołać do sądu. Radzę warzyć piwa mocne bo mają szansę przetrzymać kilkuletnie procesy.

    Ha ha. Dobre.... no i zgadza się. Barleywine i takie tam są zapowiedziane na KPD w Żywcu...

     

    EDIT. A tak właściwie to wiele receptur jest "podobnych" do siebie...

  9. Witam,

     

    na cieplejsze miesiące zamierzam nawarzyć sobie piwa pszenicznego. Mam brewkit - Wheat Coopersa i tam sugerują dla lepszego efektu zakup Light Dry Malt 500 g. I tu mam zagwostkę - no bo jeśli piwo pszeniczne to chyba ekstrakt słodowy powinien być też pszeniczny, czy może się myle? I drugie pytanie: czemu tylko 0,5 kg? Jeśli ma to być zamiennie z cukrem to jak kilo cukru to chyba ekstraktu słodowego też 1 kg?

    Mam też drugi brewkit English Bitter i tam polecają dokładnie ten sam ekstrakt. I tu już naprawdę muszę napisać wtf!? do pszenicznego i bittera ten sam ekstrakt słodowy?

    Albo się zupełnie nie znam (co możliwe - w końcu jestem tylko kobietą) albo ktoś coś pop....

     

    W każdym razie jak robię z brewkitów i nie zmieniam drożdży tylko biorę te co dołączone to zamieniać cukier na ekstrakt słodowy? Hmmm korci mnie by spróbować czy faktycznie będzie taka różnica. I tu prośba możecie się wypowiedzieć czy ekstrakt słodowy płynny czy suchy? oraz ile tego zapodać (myślę, że 1 kg)? Są różnice zależnie od firmy produkującej - bo najtańszy jest WES?

     

    Jak kogoś wprawiłam w konsternację szczeniackimi pytaniami to przepraszam ale kto pyta ten rzadziej błądzi :)

    Witam.

    O piwie pszenicznym Coopersa już pisałem. Sugeruję dodać puszkę ekstraktu płynnego pszenicznego. Można też dać suchy ekstrakt np 1kg. Albo mieszankę 500g ekstraktu + 500g glukozy (o tym decyduje każdy sam - ile chce wydać pieniędzy - mieszanka jest "ekonomiczna", ekstrakt droższy, płynny najdroższy). Drożdże WB06 dadzą mnóstwo goździków i banana - ale poza tym bardzo pszeniczne to piwo nie będzie (choć będzie całkiem fajne).

    Radzę też to piwo przygotować dopiero w sezonie wiosenno-letnim. Pszenice nie dojrzewają jak inne piwa w butelce - pszenice się starzeją. Więc z czasem smak nie będzie lepszy tylko gorszy. Uwarzyć, zabutelkować, poczekać aż się nagazuje i... pić !

    Co do English Bittera Coopersa to fakt - sugeruje się użycie TYLKO 500g suchego ekstraktu. Tak też ja zrobiłem i piwo wyszło rewelacyjne.

    (do kilku brew-kitów daje się inną niż zwykle porcję surowca do fermentacji lub dodaje się mniej wody niż zwykle - zawsze powinno się robić wg instrukcji producenta)

  10. No GRATULACJE !!!!

    Opisz (jak wstaniesz) jak poszło chłodzenie... i inne takie tam.

    :beer:

     

    O nie!

    Kolega coelian też myśli o zacieraniu? To tylko ja będę "warzył" z puszek? ;)

    Zawsze można spróbować.

    Obejrzałem na CraigTube przygotowanie tego piwa. Ciekawe jakie są różnice w smaku dla brzeczki 23 litrowej jak w filmie, a jakie dla 19 l jak jest napisane na stronie sprzedawcy.

    ... a no myślę! Sprzęt już całkowicie skompletowany! Do pełni szczęścia brakuje termometru z IKEA i refraktometru.

    Słody też już czekają (i będzie ich więcej).

    A Ty sobie spokojnie "warz" z puszek! Piwa wychodzą nawet dobre - nawet bardzo. Ja bym nawet spróbował z ciekawości St'Peters IPA i Wheadforders Best Bitter. Te smaki świetne wychodzą z puszek... English Bitter Coopersa o coś wspaniałego!

    To piwo też wyszło rewelacyjne.

  11. ...czytałem gdzieś że nie zaleca się przetrzymywania burzliwej na drożdżach dłużej niż 7-9 dni

    nie dotyczy to raczej dolnej fermentacji, która to trwać może dwa tygodnie bez problemu.

    W zapachu czuć jajkami (w butelce 0,33 mniej, z opisu wynika, że ten zapach ma zanikać), smaczne, mało nagazowane, tylko mało klarowne. Pływają jakieś farfocle, mi to wygląda na drożdże.

    Czy to efekt braku cichej i zbyt krótkiego czasu leżakowania? Czy też czegoś gorszego?

    stawiam na brak cichej. Moje piwo fermentowało 2 tyg na burzliwej i 2 tyg na cichej. Klarowność super (oczywiście o ile uda sie tak wlać do szklanki). A "jajka" znikną.... ja niczego takiego nie miałem bo pierwszą butelke otworzyłem po trzech miesiącach.

     

    do -piegowata-

    potrzymaj piwo na burzliwej 7-10 dni i powinno być ok. Z pewnością fermentuje ale masz zbyt wiele wody w rurce fermentacyjnej i co2 jej nie jest w stanie przepchać. Ulej trochę by zalany był tylko jej dolny "zakręt". Ale jak na ściankach nad powierzchnią piwa widać "brudne" to znaczy, że piana była. W takich temperaturach nie jest możliwe by drożdże nie ruszały. Czysty stylowo Pilsner nie wyjdzie tylko będzie to piwo górnej fermentacji udające Pilsa. Potrzymaj w butelkach by dojrzało - bedzie dobre :beer:

    Piwo z fermentora normalnie wlewasz do butelek (najpierwcukier/glukoza do każdej butelki), chodzi o to by tego osadu z dna nie wzburzyć a kran i tak jest na tyle wyżej, że nie będzie zasysał przy rozlewie.

     

    Butelkowanie i cukier:

    [media]

    [/media]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.