Od jakiegoś czasu mam możliwość zaobserwować dziwne zmiany które zachodzą po zabutelkowaniu piwa. Mniej niż 20 na 41 butelek zawiera taki oto osad, który wytrąca się po tygodniu od zabutelkowania. Reszta butelek czegoś takiego nie zawiera. Nie chciałem zamieszczać tego postu w dziale poświęconym infekcjom, gdyż jestem przekonany że z piwem jest wszystko w jak najlepszym porządku - piwo z jednych, jak i z drugich butelek smakuje jednakowo. W browarze utrzymuję nieprzeciętny reżim sanitarny, pracuję i z NaOH, i z OXI. Praktycznie nowe, czyste butelki przed rozlewem płucze w roztworze OXI, dobrze go wytrząsając z wnętrza oraz maczając gwinty w gotującej się wodzie. W gwoli ścisłości - piwo było chmielone 100 gramami chmielu na 21 litrów piwa, drożdże to S-04. Do zdjęcia wziąłem egzemplarz w którym to osad jest najbardziej wyraźny. Osad jest widoczny jedynie pod mocną wiązką światła, na pierwszy rzut oka praktycznie go nie widać. Co najdziwniejsze, w butelkach z piwem z poprzedniej warki występowała podobna przypadłość, w podobnych proporcjach. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i uwagi.