Skocz do zawartości

coder

Members
  • Postów

    5 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Aktywność reputacji

  1. Dzięki!
    coder otrzymał(a) reputację od Panicz w Odfermentowanie   
    Zaczęliśmy ze Staskiem dyskusję na PW na temat dziwactw z tempem fermentacji i odfermentowaniem, i myślę, że warto o tym podyskutowac na forum.
     
    Ja podchodzę do sprawy naukowo: z resztek brzeczki i drożdży nastawiam test fermentacji - 1/4L brzeczki, dużo drożdży (jak mam za mało to sypię garść piekarskich), trzymam w cieple, często potrząsam słoikiem. Po 3-4 dniach mierzę Blg i wiem z dużą dokładnością, do ilu może zejść fermentacja. Potem trzymam na burzliwej do skutku - 2,3,4 tygodnie. Jak coś bulka w rurce - to czekam. Zwykle dochodzę do tego co ma dojść, czasem 0.5 blg powyżej. Potem czasem przelewam na krótką cichą (w zasadzie to nie jest fermentacja, a coś co browary nazywają "bright tank"), a czasem od razu butelkuję.
     
    Jak nie dofermentuje właściwie to bujam fermentorem, podnoszę temperaturę itp., zwykle udaje się dojść do końca. Choć nie zawsze.
     
    Jak przelewałem na cichą po tygodniu, albo wcześniej, to było różnie - czasem fermentacja stawała, czasem strasznie zwalniała, nie ma wtedy pewności jak się drożdże zachowają. Myślę, że na cichą należy zlewać dość wcześnie - żeby drożdże były jeszcze aktywne, zaraz, jak tylko opadnie piana.
    A dofermentowywanie w butelkach to już w ogóle loteria - czasem robią się granaty, czasem drożdże nie dają rady - duże nasycenie CO2, alkohol...
  2. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Igorrodz w Weizenbock   
    Zrobiłem weizenboka z tej receptury:
     
    http://beertools.com/html/recipe.php?view=3656
     
    dostał I miejsce w II KKPD
  3. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Ryland w lol :)   
    Przychodzi gej do lekarza:
    - Panie doktorze mam HIV.
    - Proszę zjeść 2 kg suszonych śliwek, popić to 2 l. surowego mleka i 1 l. kompotu z suszonych śliwek. - mówi lekarz.
    - I to mi pomoże?
    - Nie ale dowie się pan w końcu do czego na prawdę służy tyłek.
  4. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od primordial w Zlewanie na cicha   
    Jakk jest już sporo odfermentowane to może być i bez rurki. Czasem trzeba uchylić pokrywke, żeby upuścić ciśnienie.
  5. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od PeterQ w Witbier dla zaawansowanych   
    Ja zrobiłem tak, że wziąłem pomarańcze i obtarłem je na tarce, aż zaczęła wychodzić biała pod-skórka. To co utarłem, ususzyłem w piekarniku, choć można użyć i swieżej (tylko wtedy nie wiadomo, ile gram). Efekt był bardzo przyzwoity.
  6. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Bubix w Refermentacja - odwieczny problem   
    Refermentację da się kontrolować, ale wymaga to zachowania kilku dobrych praktyk piwowarskich:
     
    Po pierwsze należy dbać o pełne dofermentowanie piwa, niedofermentowanie nawet o 0.1 Blg zaburza stopień nagazowania - można to kontrolowac przez FFT.
    Jeżeli już zadbamy o powyższe, nagazowanie zależy tylko o trzech czynników: objętości piwa, temperatury butelkowania i ilości i rodzaju surowca do refermentacji.
     
    Tu jest jeden z kalkulatorów który to pozwala wyliczyć:
    http://hbd.org/cgi-b...arbonation.html
     
    Założony stopień nagazowania określa się w volume, większość piw gazuje się do 2.5 vol, wprawdzie dla różnych styli są zalecane rózne poziomy nagazowania, ale tak naprawdę trzeba to samemu sobie określić metodą prób i błędów, na smak.
     
    Co do warunków i czasu nagazowania piwa wszystkie można traktowac jednakowo: gazujemy piwo w temperaturze pokojowej lub nawet nieco wyższej, po nagazowaniu możemy je przenieść w zimne miejsce.
    Przy zdrowych drożdżach powinno to zająć 3-4 dni, a jak drożdże są słabe (piwa mocne lub długo lagerowane), to warto do refermentacji dodać świeżych drożdży w ilości 1/10 tego co do fermentacji
  7. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od knurek w Jakie piwa szybko są dobre do picia?   
    Są różne weizeny, ja zaczynam testować od drugiego dnia po zabutelkowaniu, i jak jest dobra to bywa, że i pół warki nie doniosę do piwniczki.
  8. Dzięki!
    coder otrzymał(a) reputację od Gruby. w Czy juz rozlewac? Zeszlo tylko do 5 Blg   
    Na twoim miejscu pewni ebym potrzymał pełne 2 tygodnie i rozlewał.
     
    Ale możesz poczytać o postepowaniu w takich przypadkach:
    http://www.wiki.piwo.org/index.php/Fermentacja_brzeczki#Problem:_niedoko.C5.84czona_fermentacja
  9. Haha
    coder otrzymał(a) reputację od OxyMoLot w lol :)   
    Przychodzi gej do lekarza:
    - Panie doktorze mam HIV.
    - Proszę zjeść 2 kg suszonych śliwek, popić to 2 l. surowego mleka i 1 l. kompotu z suszonych śliwek. - mówi lekarz.
    - I to mi pomoże?
    - Nie ale dowie się pan w końcu do czego na prawdę służy tyłek.
  10. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od forumwaldek w lol :)   
    Przychodzi gej do lekarza:
    - Panie doktorze mam HIV.
    - Proszę zjeść 2 kg suszonych śliwek, popić to 2 l. surowego mleka i 1 l. kompotu z suszonych śliwek. - mówi lekarz.
    - I to mi pomoże?
    - Nie ale dowie się pan w końcu do czego na prawdę służy tyłek.
  11. Dzięki!
    coder otrzymał(a) reputację od wariat w Liczenie drożdży   
    Może jak sobie ładnie opiszę procedurę liczenia drożdzy, to się wreszcie za to zabiorę:
     
    1. Przygotowanie roztworu drożdzy - gęstwę trzeba rozcieńczyć zwykle 1:1000, żeby nie było za dużo drożdzy w polu mikroskopu.
     
    - przygotowyjemy 3 sterylne probówki, w każdej po 9 ml wody. Oznaczamy je 10, 100, 1000.
    - do pierwszej przenosimy pipetą 1ml gęstwy, mieszamy. To jest 1:10
    - do drugiej przenosimy pipetą 1ml z pierwszej probówki, mieszamy. To jest 1:100
    - do trzeciej przenosimy pipetą 1ml z drugiej probówki, mieszamy. To jest 1:1000
     
    2. Przygotowujemy błękit metylowy do barwienia martwych komórek:
    - odważamy 0.1 grama błękitu i dodajemy wody destylowanej do objętości 100 ml, dostajemy roztwór 0.1%
    - przed liczeniem mieszamy 1ml drożdży rozcieńczonych 1:1000 z 1ml roztworu. Ale to chyba nam zwiększy rozcieńczenie do 1:2000 ?
    - czekamy 2 minuty - martwe drożdże zabarwią się na ciemnoniebiesko, żywe na jasnoniebiesko
     
    3. Liczymy
    Potrzebujemy mikroskop 1 do 400, i hemacytometr.
    - mieszamy próbkę porządnie
    - napełniamy hemacytometr pipetą
    - pod mikroskopem widać siatkę 5 na 5 kwadratów, liczymy tylko w 5 kwadratach: 4 narożnych i środkowym. Notujemy też ilość martwych komórek. Nie liczymy komórek przecinających górną i lewą krawędź kwadratu.
     
    wzrór na wyliczenie:
    Drożdży na ml jest = ilość policzonych komórek * 5 * stopień rozcieńczenia ( zwykle 1000) * 10000
     
    Jezeli drożdże nie rozłożyły się równomiernie, liczymy we wszystkich 25 kwadratach, i wtedy nie mnożmy przez 5.
     
    żywotność oceniamy jako % = (wszystkie - martwe)/ wszystkie * 100 %
     
    Proste? Proste. Do roboty.
  12. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Maro1947 w Mętna brzeczka   
    Raz młóto zajmuje 12L a raz 10L ? To pikuś, może jest inne śrutowanie, może inny słód, może bardziej się zbiło z jakichś powodów. Nie powinno wpłynąć na wydajność, a jezeli już to raczej polepszyć, bo jest bardziej "puchate" i podatne na wypłukiwanie cukrów.
  13. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od vmario w Czytał ktoś "Designing Great Beers: The Ultimate Guide to Brewing Classic Beer Styles"   
    Zależy, czego chcesz się nauczyć:
     
    podstawy i przekój wiedzy - How To Brew (Palmer)
    zaawansowane - New Brewing Lager Beer (Noonan) albo Technologia piwa i słodu (Kunze)
    receptury - Brewing Classic Styles (Zainasheff)
    filozofia - Brewing Better Beer (Gordon)
    drożdże - Yeast (White)
    chmiele - coś z Hops w tytule, Hieronymus,
    kwaśne piwa - Wild Brews ( ? )
    belgijskie piwa - Brew Like a Monk (Hieronimus)
    szalone pomysły - Radical Brewing (Mosher)
  14. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Bachi w zakażenie - jak dokładnie poznać   
    Tym samym czym ser pleśniowy od sera spleśniałego
  15. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od przemo_07_10 w poprawa wydajności domowego browaru   
    Wydajność zawsze liczy się co do objętości brzeczki w kotle na koniec gotowania. Mam tylko wątpliwość, czy na gorąco, czy po ochłodzeniu - róznica ok. 1L.
  16. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Igorrodz w [WODA] Dyskusje   
    Temat wody jest faktycznie fascynujący, ale niestety nie wart zgłębiania. Obecnie rysuje się na świecie consensus, żeby robić piwa na wodzie lokalnej i nie kombinować (podobno sędziowie potrafią wyczuć mineralne dodatki i tępia takie piwa). Są tu jednak pewne wyjątki:
     
    1. Kranówkę zwykle trzeba trochę przygotować, pozbawić ją chloru np. przez przefiltrowanie lub przegotowanie, a gdy jest bardzo twarda warto wytrącic trochę węglanów przez przegotowanie jej kilka minut z dodatkiem łyżeczki węglanu wapnia (kreda), a nastepnie ostudzeniu i zdekantowaniu. (ale czasem węglany sa pożądane, np. w piwach ciemnych).
     
    2. Jak masz wode miękką warto użyć soli wapnia do ustalenia własciwego pH wody, nie musisz wtedy używać słodu zakwaszającego ani kwasu mlekowego/fosforowego, a jednocześnie wspomożesz charakter piwa - siarczan wapnia (gips) wyostrza posmak chmielu, a chlorek wapnia słodu.
     
    3. By robić pilsa, głównie czeskiego musisz mieć wode miękką. Można kupić mineralną - chociaż ja osobiście nie znalazłem żadnej wystarczająco miękkiej, lub zmieszać kranówke z woda desytylowaną lub RO np. pół na pół. Niestety, nie wiem także, gdzie można nabyć wode destylowaną.
     
    4. Do angielskich jasnych Ale, głównie IPA warto dorzucić nieco siarczanu wapnia (gipsu).
     
    Jeżeli jednak chcesz się pobawić , polecam program ProMash, on ma bibliotekę parametrów wody głównych miast browarniczych, i wylicza jaki dodatek jakiej soli da pożądany rezultat. Niestety, żeby to zrobić trzeba znać zawartość jonów węglanowych, siarczanowych, magnezu, wapnia w swojej wodzie (Calcium/Magnesium/Sodium/Carbonate/Chloride/Sulfate). Z Twojego arkusza wody nie potrafię tego wyczytać, z mojego zresztą też. Może wypowie się się jakiś spec od wody.
  17. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od JanuszMyszyński w Russian imperial stout   
    Bo do mocnych piw należy dodać świeżych drożdży do refermentacji, najprościej 2g suchych.
  18. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Igorrodz w Smak wnoszony przez słody karmelowe   
    Znalazłem taka sciągawkę:
     
    Crystal 10 - just sweetness (tylko słodycz)
    Crystal 20 - Sweet, light caramel (słodycz, llekki karmel (toffi))
    Crystal 40 - Caramel (karmel)
    Crystal 60 - Dark caramel, still sweet (ciemny karmel, jeszcze słodki)
    Crystal 80 - Slight raisin, darker caramel, not as sweet (lekkie rodzynki, ciemny karmel, nie tak słodki)
    Crystal 120 - Burnt caramel, raisiny plum (przypalony karmel, rodzynki, śliwki)
    Crystal 150 - Dark burnt caramel, raisiny fig plum (mocno przypalony karmel, rodzynki figi sliwki)
    Special B - Heavy in the dark fruit - raisin fig plum, especially when used 0.5 lb or so (mocne ciemne owoce - rodzynki figi sliwki)
     
    10, 20 itd to kolor w Lovibond, w EBC to z grubsza 2.6 razy więcej.
    np. Crystal 60 = Caramunich III lub karmelowy jasny, 120 = Caraaroma
  19. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Igorrodz w Czy można mieszać drożdże?   
    Tak, można mieszać dowolne drożdże, krzywdy sobie nie zrobią.
  20. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Bartek_097 w OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !   
    W sumie 3 dni powinny wystarczyć na przefermentowanie, dziwne sa tylko wartości pomiaru, jesteś pewnien , że to aż 7?
     
    Na razie nie ma sensu dodawać nowych drożdży, pokołysz fermentorem i ew. przestaw w nieco cieplejsze miejsce.
     
    EDIT: jeszcze link do kompleksowej wiedzy:
     
    http://www.wiki.piwo.org/index.php/Fermentacja_brzeczki#Problem:_niedoko.C5.84czona_fermentacja
  21. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Nicodemus w Przechowywanie słodu   
    Polecam artykuł:
     
    http://www.browar.biz/artykuly.php?id=148
     
     
    Przechowywanie zbóż i słodów
     
    Część I ? Trochę teorii
     
    Słód jak to powszechnie wiadomo, to ziarno zbóż poddane procesowi kiełkowania, a następnie suszenia w ściśle kontrolowanych warunkach. Aby jasnym się stało co jest najważniejsze w procesie przechowywania, dwa słowa powiedzmy o przechowalnictwie zbóż. Podczas przechowywania zbóż możemy zaobserwować zmiany ilościowe i jakościowe, które są związane z procesami życiowymi masy zbożowej. Im te przemiany zachodzą intensywniej, tym straty są wyższe. Zasadniczym elementem przechowywania ziarna, jest stworzenie takich warunków, aby maksymalnie ograniczyć procesy życiowe masy zbożowej. Ponieważ na nasilenie procesów życiowych ziarna, największy wpływ mają temperatura i wilgotność, te dwa czynniki determinują okres i sposób przechowywania zbóż. Pamiętać jeszcze należy, na co chcemy przeznaczyć przechowywane ziarno. Ogólnie, ziarno zbożowe ze względu na przeznaczenie, możemy podzielić na trzy grupy mogące różnić się metodami przechowywania:
     
    1.ziarno konsumpcyjne ? głównie pszenica i żyto
    2.ziarno paszowe ? pszenżyto, jęczmień, owies, żyto
    3.ziarno do przetwórstwa na słód ? co najbardziej nas interesuje
     
    Ogólnie ziarno można przechowywać różnymi metodami:
     
    ?w stanie suchym, przez co rozumie się że przy wilgotności do 14%
    ?w stanie ochłodzonym, przez co rozumie się funkcję wilgotności i temperatury które to podają odpowiednie tabele w zależności od rodzaju zboża
    ?przy intensywnej wymianie powietrza o monitorowanej wilgotności ? również zgodnie z tabelami wietrzeń
    ?bez dostępu powietrza
    ?przy użyciu środków chemicznych
     
    Wybór zastosowanej metody podczas przechowywania, zależy od przeznaczenia ziarna po okresie przechowalniczym. Jak wiemy zbiór zbóż w naszej szerokości geograficznej odbywa się raz do roku i ziarna tego musi wystarczyć do następnych żniw zarówno do produkcji pieczywa, na cele paszowe jak i do produkcji słodu.
     
    Dwa słowa o każdej z metod:
     
    Przechowywanie ziarna w stanie suchym opiera się na fakcie, że przy wilgotności do 14% procesy życiowe przebiegają wolno, a drobnoustroje i niektóre szkodniki nie mają dogodnych warunków rozwoju. Metoda ta jest najodpowiedniejsza dla długotrwałego przechowywania ziarna, szczególnie konsumpcyjnego. W magazynach podłogowych pszenicę konsumpcyjną można przechowywać nawet 4-5 lat bez pogorszenia jej parametrów przy przerobie na mąkę. Przy wysokim składowaniu w silosach, czas ten będzie krótszy, ale łatwiej jest przeprowadzić przerzut ziarna ze względu na zmechanizowanie procesu. Pamiętać jednak należy, że procesy życiowe przebiegają wolno, ale jednak ciągle.
     
    Przechowywanie ziarna w niskiej temperaturze stosuje się dla zboża o podwyższonej wilgotności, które z jakichś względów nie może być natychmiast podsuszone. Obniżenie temperatury (funkcję wilgotności i temperatury podają specjalistyczne tabele) jest wtedy jedyną metodą zapobiegającą zepsuciu, czyli najczęściej spleśnieniu ziarna.
     
    Przechowywanie zboża przy zwiększonej wymianie powietrza przez aktywne wietrzenie, jest w zasadzie kompilacją dwóch poprzednich metod. Poprzez wymuszone wietrzenie najczęściej obniżamy temperaturę ziarna przy równoczesnym jego podsuszaniu i zarazem wymieniamy powietrze w przestrzeniach międzyziarnowych.
     
    Wspominałem, że procesy życiowe przebiegają wolno, ale stale. Najistotniejszym czynnikiem jest aktywność wodna, która to determinuje funkcje oddychania wewnątrzkomórkowego w ziarniakach. Im niższa aktywność wodna i temperatura, tym wolniejsze oddychanie. Oddychanie wewnątrzkomórkowe jest bardzo podobnym procesem jak oddychanie człowieka. Spalany jest tlen, a produktami są dwutlenek węgla i ciepło. Ten pierwszy znalazł zastosowanie przy przechowywaniu zboża bez dostępu powietrza, ale tylko dla ziarna konsumpcyjnego i paszowego, gdyż zbyt duża koncentracja dwutlenku węgla powoduje nieodwracalne uszkodzenie zarodka i utratę zdolności kiełkowania co dyskwalifikuje tę metodę w odniesieniu do materiału siewnego i jęczmienia browarnego (tudzież innych zbóż z przeznaczeniem na słód). Jest jednak skuteczna w odniesieniu do drobnoustrojów, owadów i roztoczy, które jako tlenowce w takich warunkach rozwój mają zahamowany.
     
    Metoda chemiczna jest stosowana jako wspomaganie głównie metody suchej i polega na użyciu związków chemicznych zapobiegających rozwojowi szkodników zbożowych. W poprzednich latach stosowano bardzo skuteczne środki oparte na związkach bromu, ale ze względu na ich szkodliwość i zdolność do uszkadzania zarodka zostały zabronione i wycofane. Obecnie ziarno porażone szkodnikami gazuje się związkami fosforu, a prewencyjnie zabezpiecza się preparatami w rodzaju K-Obiol nawet na pół roku po jednokrotnym oprysku i zaledwie 42-dniowej karencji.
     
    Zmiany zachodzące w zbożu podczas przechowywania
    Najważniejszym czynnikiem podczas przechowywania ziarna jest jego wilgotność. Jednak na zmiany zachodzące podczas przechowywania zboża nakładają się jeszcze warunki składowania, jak również ilość i skład jakościowy mikroflory na jego powierzchni. Ponieważ zarówno nasilenie procesów życiowych w ziarnie jak i rozwój mikroflory na jego powierzchni zależą przede wszystkim od jego wilgotności, parametr ten jest najważniejszy przy określaniu sposobu jak i metody przechowywania. Okazuje się, że przy wilgotności do 14% zmiany jakie zachodzą w nawet czteroletnim okresie przechowywania są bardzo niewielkie. W przypadku pszenicy obserwuje się niewielki wzrost kwasowości tłuszczowej przy zachowaniu dobrych własności wypiekowych i obniżeniu energii kiełkowania zaledwie o 2-5%.
     
    Przeciwnie w przypadku zbóż o wysokiej wilgotności. Ziarno pszenicy o wilgotności 15-17,5% może być przechowywane przy niskim składowaniu przez 30 dni, o wilgotności 17,5-19% przez 20 dni, a o wilgotności 19,1-25% przez zaledwie 10-15 dni. Po upływie tego czasu obserwuje się niekorzystne zmiany, które szybko pogłębiają się. Spada żywotność ziarna, następują niekorzystne zmiany w glutenie pszenicy, rośnie kwasowość tłuszczowa, aktywność proteolityczna i pojawiają się obce zapachy.
     
    Niekorzystne zmiany zachodzące w ziarnie zbożowym w czasie przechowywania są bardzo często związane z działaniem drobnoustrojów. W warunkach sprzyjających ich rozwojowi drobnoustroje, szczególnie pleśnie, mogą wywoływać głębokie zmiany w składzie chemicznym i właściwościach organoleptycznych. Ogólnie przyjmuje się, że zmiany zapachu i smaku ziarna wywoływane są przez pleśnie. Szczególnie szkodliwe są pleśnie występujące wewnątrz ziarniaków ponieważ nie można ich usunąć i przechodzą do produktów przerobu. Pleśnie powierzchniowe usuwa się (mniej lub bardziej skutecznie) poprzez mycie lub kondycjonowanie ziarna. Badania wykazały, że za niekorzystne zmiany organoleptyczne w przechowywanym ziarnie zbóż odpowiedzialne są pleśnie z rodzaju Aspergillus i Penicyllium.
     
    Szkodniki zbożowe
    Ziarno zbóż nawet przy wilgotności 12-14% i temperaturze kilkunastu stopni, jest bardzo atrakcyjne dla rozwoju większości szkodników zbożowych. Do najczęstszych zaliczyć można: wołka zbożowego i ryżowego, trojszyka ulca, spichrzela surinamskiego, mklika mącznego czy rozkruszka mącznego. Szczególnie groźny jest, należący do roztoczy, rozkruszek mączny. Długość ciała tych pajęczaków nie przekracza zwykle 0,7 mm. Tak więc trudny jest do dostrzeżenia, a występuje masowo wyjadając zarodek, przy czym jego produkty przemiany materii są szkodliwe dla zdrowia, wydają nieprzyjemny zapach, podnoszą wilgotność ziarna, oraz sprzyjają samozagrzewaniu się ziarna oraz rozwojowi niepożądanych drobnoustrojów.
     
    Część II - Słód
    Wszystkie dotychczas opisane procesy mają na celu przybliżyć problemy z jakimi możemy zetknąć się podczas przechowywania ziarna zbóż. Nas jednak najbardziej interesują optymalne warunki przechowywania różnego rodzaju słodów. W tym przypadku sytuacja jest znacznie prostsza, niż przy przechowywaniu ziarna zbóż. Nie musimy martwić się o zachowanie energii kiełkowania (to ziarno już było kiełkowane podczas przerobu na słód), nie musimy martwić się o wilgotność słodu (jeżeli sprzedawca zachował jakość producenta, to wilgotność słodu jasnego nie przekracza 4,5%, palonego 2%, a inne kolorowe zawierają się pomiędzy tymi wartościami) i nie musimy się zbytnio martwić szkodnikami zbożowymi, które są wstanie przeżyć tylko w warunkach odpowiedniej wilgotności, sporo wyższej niż zawartość wilgoci w wysuszonym słodzie. Wyjątkiem może być tylko trojszyk ulec względnie dobrze znoszący brak wody.
     
    W przechowalnictwie zbóż problemem spędzającym sen z oczu kierowników elewatorów jest konieczność przyjmowania zboża o wilgotności powyżej 14%, która to granica uważana jest za bezpieczną. Słód jasny ma zaledwie 4,5% wilgotności i tak niską aktywność wodną, że nie zachodzą prawie żadne zmiany biochemiczne w procesie przechowywania. W związku z tym obecność tlenu czy jego brak, dostępność światła czy jego brak, nie ma żadnego wpływu na czas przechowywania słodu. Jedynym problemem który może wystąpić, a którego łatwo uniknąć jest wtórne nawilgocenie ziarna w procesie przechowywania. Wraz ze wzrostem wilgotności pojawią się wszystkie problemy wynikające z wysokiej aktywności wodnej: rozwój mikroflory bakteryjnej (głównie pleśnie występujące na powierzchni ziarna), obce zapachy, najczęściej stęchły, pojawienie się szkodników zbożowych których jaja często są obecne w ziarniakach, a nie rozwijają się z braku wody. Pojawienie się tych ostatnich jest najmniejszym problemem, bo zanim zjedzą większą ilość, możemy je zlikwidować odpowiednimi preparatami, słód przewiać aby usunąć martwe osobniki i po upływie stosownej karencji, wykorzystać do produkcji piwa (jeżeli podczas jego picia wspomnienie o nich nie będzie wywoływać obrzydzenia).
     
    Reasumując. Każda metoda przechowywania słodów, która zapewni że nie wzrośnie w nim poziom wilgotności i nie będzie dostępny dla gryzoni, gwarantuje możliwość wieloletniego przechowywania wszelkiego rodzaju słodów, bez straty na ich jakości. Chciałbym tu jeszcze zwrócić uwagę, że słód który ma wilgotność 4 lub 5% jest tak bardzo suchy, że aż higroskopijny, czyli że ma zdolność do pochłaniania wilgoci z powietrza i to jest główną przyczyną jego psucia. Jeżeli przechowujemy go w workach, to powinien to być worek podwójny, jeden polietylenowy (chroniący od wilgoci) a drugi polipropylenowy lub jutowy zapobiegający uszkodzeniom mechanicznym tego pierwszego. Wszystkie słoje szklane, czy wiadra plastikowe, byle ze szczelnym zamknięciem są O.K. Jak zamknięcie jest hermetyczne, to bez znaczenia jest czy przechowujemy słód w wilgotnej piwnicy, czy w domu przy kaloryferze. Pamiętać jednak musimy, że jeżeli trzymamy słód w wiadrze w wilgotnej piwnicy i wielokrotnie je otwieramy ujmując z niego słodu, to do wiadra przenika wilgoć z piwnicy i to wilgotne powietrze wypełnia coraz to większą przestrzeń opróżnianego pojemnika, co w końcu może na tyle zwiększyć wilgotność pozostałego słodu, że ten zacznie pleśnieć. Tak więc podwójny polietylenowo-polipropylenowy worek może być skuteczniejszy, pod warunkiem że nie dobiorą się do niego myszy.
     
    Jeżeli planujemy dłużej przechowywać słód, to zawsze niech to będzie słód nieśrutowany. Po ześrutowaniu słód ma znacznie większą powierzchnię ewentualnego przejmowania wilgoci z powietrza. Najlepiej jest przyjąć zasadę odważanie słodów przed śrutowaniem i przygotowywania tylko tyle śruty, ile potrzebne jest na warkę, którą aktualnie gotujemy.
     
    Wszystkim Domowym Piwowarom, samych sukcesów i ugotowania piwa o jakim marzycie...
     
    ...życzy Wogosz
  22. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od GLAURUNG w Płatki dębowe   
    Też jestem po pierwszych eksperymentach z dębem; w jasnym Kellerze to raczej popsuły smak niż poprawiły, ale zobaczymy jak dojrzeje.
  23. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od pepe11 w Zakładanie browaru kontratkowego   
  24. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od FurioSan w Zakładanie browaru kontratkowego   
  25. Super!
    coder otrzymał(a) reputację od Wiatrol w Piwa owocowe   
    Piwa owocowe powinny być dość kwaśne, to pomaga wydobyć aromat owoców
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.