Skocz do zawartości

coder

Members
  • Postów

    5 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez coder

  1. W FAQ Browamatora jest też trochę inny sposób wyliczania: http://www.browamator.pl/lista.php?arch=&grupa_p=13&pwd[13]=%2F169220%2F169292%2F169320&grupa_rek[13]=&ngrp=&sortuj=#169320
  2. Najpierw przygotowyje roztwór roboczy: 1l wody + 40ml stężonego ClO2 + 2ml kwasu mlekowego. Do dezynfekcji biorę ok. 300 ml roztworu + 3 litry wody, wlewam do fermentora, wrzucam wężyk, zamykam i potrząsam. Tak zostawiam na parę minut. Pirosiarczyn zostawiałem na pełne 20 min, ten nie waham się krócej - czasem ok. 5 min? Potem przelewam do innego pojemnika, żeby móc przepłukać ręce przed przelewaniem, i fermentora używam od razu, bez płukania. Używam ClO2 dopiero od jakichś 2 miesięcy, tak, że nie wiem na 100%, czy ta procedura wystarcza. Testowo przepłukuję też nim czasem gęstwy roztworem 5ppm, na razie nic złego się z nimi nie stało.
  3. A jak sobie radzi z butelkami o różnej wysokości?
  4. Mam podobne doświadczenia, do wyrzucenia zostaje ok. litra osadu na 20L warkę. Gdy chmieliłem w woreczkach, były mniejsze straty, ok. 1/2 litra. Ale chyba pozostanę przy wrzucaniu granulatu luzem, ze względu na większą przewidywalność i powtarzalność procesu.
  5. coder

    Woda demineralizowana

    Okazało się, że kupno miekkiej wody nie jest takie proste. Po pierwsze producenci nie podają twardości tylko zawartość składników mineralnych. Obejrzałem wszystkie wody w Makro i najniższe zmineralizowanie ma Żywiec Zdrój - 232 mg/l. Zadzwoniłem do nich na infolinię i dowiedziałem się , ze twardość wynosi "114 mg". Domyslam się, że chodzi o CaCO3, to by się przeliczyło na jakieś 6 stopni niemieckich twardości, czyli wcale nie tak mało. A wszystkie inne będa jeszcze twardsze.
  6. coder

    Woda demineralizowana

    Ogólnie jest zgoda co to tego, że praktycznie każde piwo można wyśmienicie zrobić na zwykłej, lokalnej wodzie. Jedyny wyjątek to pilsy - one jednak potrzebują wody miękkiej.
  7. coder

    Woda demineralizowana

    Robię tak, ale pomaga niewiele. Moja woda ma 14 stopni (dane dostawcy). Kupiłem test akwarystyczny twardości, niestety omyłkowo do twardości węglanowej, i według niego mam 6 stopni twardości przemijającej - teoretycznie więc przegotowanie powinno mi zmniejszyć twardość o te 6 stopni, a zmniejsza tylko o 1.5. Ale to i tak nie starczy, do pilsów woda powinna mieć najwyżej 2-3 stopnie, muszę pokombinować bardziej.
  8. coder

    Woda demineralizowana

    Czy woda demineralizowana, taka jaką sprzedają na stacjach benzynowych nadaje się do celów spożywczych? Chciałbym jej użyć do zmiękczenia mojej kranówki, na pilsa. A może mozecie mi polecić jakiś miękki gatunek wody mineralnej, z tych co sprzedają w baniakach 5L w tanich supermarketach.
  9. Na chłopski rozum nie wiem co daje, przeciez w fermentorze i tak się "rehydratyzują", ale wszędzie ją polecają, więc pewnie ma sens. Ale ja już trzykrotnie zadawałem drożdże bezpośrednio z torebki i zawsze startowały ładnie, tak, że myślę, że na pierwszy raz możesz sobie odpuscić, i tak będziesz miał sporo rzeczy na głowie.
  10. OXI zapewne nie trzeba, ale co do pirosiarczynu się nie zgodze - co wrażliwsi podobno czują po nim posmaki siarczanowe w piwie. Jak używam pirosiarczynu, to jeszcze przemywam fermentor litrem wrzątku. Do butelek stosuję tylko ClO2.
  11. Są rózne brewkity, widocznie masz model LUX, który nie wymaga dodawania niczego. Ja bym rozpuścił w gorącej wodzie w ganku, powiedzmy w 5L, przegotował dla pewności, schłodził, wlał do fermentora, dopełnił do 20L i zadał drożdże. Na początek - wsypując bezpośrednio z saszetki. Nie zaszkodzi, temperatura nie powinna się zmieniać więcej niż o 4 stopnie na dobę, szczególnie w dół. Kapslowanie to żadna filozofia, jak zrobisz, tak będzie dobrze. Może masz miękkie kapsle? Spróbuj docisnąć dwa razy, drugi raz po przekręceniu butelki o 90st. Nalej do menzurki wody i włóż aerometr, odczytujesz jaka podziałka jest na granicy wody i powietrza. Na czystej wodzie powinno być 0 (w 20*). Jeżeli jest inaczej, to zapisz tą wartość, będziesz musiał ją odejmować od każdego odczytu. Odczyt brzeczki robi się tak samo, tylko nie wlewaj jej z powrotem do fermentora - jest już zakażona.
  12. W codziennej prakryce zwykle ograniczamy się do dezynfekcji, czyli redukcji populacji bakterii, najczęściej środkami chemicznymi. Czasem jednak, np. przy pracy przy starterach musimy użyc sterylizacji, czyli całkowitego zlikwidowania flory bakteryjnej. Oto dostępne metody: 1. Gotowanie Temperatura 80°C przez 5-10 min niszczy wszystkie bakterie i grzyby. Aby zabić przetrwalniki bakterii, trzeba by uzyć temp. 116°C. Są bakterie które i to przeżywają, ale nie sa one normalnie spotykane u nas w domach. Dla celów browarniczych (brzeczka do starterów, refermentacji) można zwykle przyjąć, że gotowanie przez 20-60 min sterylizuje wystarczająco. 2. Mikrofalówka Małe ilości płynów (startery, chmiel do chmielenia na zimno) łatwo wysterylizować w mikrofalówce - nalezy podgrzewać na pełnej mocy do zagotowania plus jeszcze 15 minut gotowania na mocy 30-40% 3. Para pod ciśnieniem (autoklaw) para 120°C pod ciśnieniem przez 20 min świetnie sterylizuje, zabija bakterie i przetrwalniki. Można użyć szybkowara. 4. Tyndylizacja Polega na podgrzewaniu do 80-100* przez 30 min przez 3 kolejne dni, w międzyczasie trzymamy naczynie pod przykryciem, w temperaturze pokojowej. Na drugi dzień zabijamy to, co się wykluło z przetrwalników. Trzecie podgrzewanie jest na wszelki wypadek. 5. Wyprażanie na sucho Wymaga przedłużonego ogrzewania (1-2h) w temp. 177°C., uzywana jest głównie do szkła, gdyż "mokre" metody sterylizacji powodują pozostawanie pary na naczyniach. Jeżeli po wyprażeniu przykryjemy naczynie folią aluminiową, pozostanie długo sterylne. Jeżeli podgrzewamy w piekarniku, można włożyć do niego naczynie żaroodporne z wodą, aby wytworzyć nieco pary, wtedy będziemy mieli coś pośredniego z autoklawizacją. 6. Wypalanie w ogniu Może byc użyte dla niedużych przedmiotów jak chochelka. Wystarczy kilka sekund. Można też spryskać przedmiot alkoholem i podpalić. 7. UV Sterylizuje tylko powierzchnie na które pada, wymaga więc obracania materiału przy naświetlaniu. Czas naświetlania: 10-30 min. Głównie używane do sterylizacji powietrza 8. CHEMIA Przed pracą z piwem warto umyć ręce, najlepiej mydłem przeciwbakteryjnym. Podobnie pierwsze mycie ekwipunku detergentem pomaga w fizycznym usunięciu zanieczyszczeń. - wybielacze chlorowe - czas kontaktu 10-30 min, zabija bakterie i przetrwalniki - aklohol, najlepiej 70-85%, zabija tylko bakterie Środki chemiczne zostały dobrze opisane w tym artykule: http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=718127&postcount=85 nie będę się więc nad nimi więcej rozwodził. Ze swojej praktyki polecam roztwór dwutlenku chloru, jest tani, efektywny, szybki i nie wymaga płukania. żródło: http://www.brewingtechniques.com/library/backissues/issue1.2/raines.html
  13. Widzę, że użyłeś grubego wężyka (igielitowy?). Jak rozwiązujesz tłumienie przepływu, mam z tym ciągle problemy, zapinam wylot klipem do papieru, ale zwykle i tak leci za szybko...
  14. Nici? Tzn. zatkało się i nie leci? Przede wszystkim: czy zrobiłeś podbicie przed wlaniem zacieru? Powinno byc na tyle wysokie, zeby wystawac ponad dno z dziurkami, żeby ziarna nie wbijały się w dziurki przy wlewaniu. Jak nie, wylej zacier, zrób podbicie i spróbuj znowu. Od biedy nie musisz robić podbicia, bylebyś najpierw wlewał "rzadkie", może jeszcze przecedzone sitkiem. Jeżeli to nie ten problem, spróbuj przypiąć długi wężyk do kranika i postawić fermentor jak najwyżej, wytworzy to dodatkowe ssanie. A jeżeli robisz pszeniczne, to nigdy nie będzie całkiem klarowne
  15. Zimny osad to proteiny, związki polifenoli z proteinami i węglowodany, rozpuszczalne w wodzie. Wytrącają sie w czasie stygnięcia brzeczki, zwłaszcza poniżej 80*. Po podgrzaniu - rozpuszczają się znowu. Czynniki zwiększające ilość osadu zimnego Lepiej zmodyfikowany słód da więcej osadu. Drobniejsze śrutowanie - zniszszczona łuska wydziela więcej polifenoli, więcej osadu. Dekokcja zmniejsza ilość osadu, degradując proteiny. Długie gotowanie zmniejsza ilość słodu, ale dodanie chmielu zwiększa ilość polifenoli, im później dodajemy chmiel, tym więcej osadu. Leżakowanie mocno chmielonych piw blisko 0* zmniejszy ilość osadu. Brzeczka z większą ilością dodatków produkuje mniej osadu. Mocniejsza brzeczka da więcej osadu. Usuwać, czy nie Nie ma co do tego zgodności. Pewne jest, że całkowite usunięcie osadu zimnego szkodzi piwu, dając mu cebulowy aromat, daje gorszy przebieg fermentacji, zmniejsza przyrost drożdży, zmniejsza wydzielanie CO2 (brak ośrodków kondensacji gazu) Jednakże wydaje się, że usunięcie częsci osadu zimnego wpływa pozytywnie na piwo, zwiększa żywotność drożdży i jakość piwa, a także polepsza jakość drożdży zebranych z takiej warki. Mocnym argumentem przeciwko usuwaniu zimnego osadu jest możliwość zakażenia. Jak też konieczność dodatkowego wkładu pracy. Metody usuwania Osadzanie - jedyna metoda do zastosowania w browarnictwie domowym W ciągu 12 godzin po schłodzeniu brzeczki osadza się (tylko i aż) 30% osadu (wytrącanie można przyspieszyć przez dodatek mchu irlandzkiego). Jeżeli nasze drożdże startują szybko, trzeba odczekać 12-16 godzin, zdekantować brzeczkę i dopiero potem zadać drożdże - ale tu jest duże ryzyko zakażenia. Dla drożdży o długim czasie startu - można je zadać, i zdekantować brzeczkę przy pierwszych oznakach fermentacji. Jednak gdy fermentacja się rozhula - jest już za póżno, osad ulega wymieszaniu. Flotacja - polega na przedmuchaniu brzeczki przez 2-3h bąbelkami sterylnego powietrza, które porywają drobinki i osadzają na pianie, którą następnie trzeba zebrać. Usuwa 50-60% osadu Metody przemysłowe - filtracja, wirówka Konkluzja O ile osad gorący należy zawsze usuwać w całości, osad zimny można co najwyżej częściowo. Pozytywne efekty usuwania osadu są subtelne i niełatwe do zauważenia - usuwanie osadu pomaga w uzyskaniu szybkiej, czystej fermentacji, zwiększa żywotnośc drożdży, przedłuża życie piwa i zmniejsza mętnienie na zimno. Zyskają na tym głównie piwa delikatne (pilsy) i piwa mocne. Amerykańskie borwary nie usuwają osadu zimnego, niektóre europejskie tak, głownie w Niemczech, głownie metodą flotacji. źródło: http://www.brewingtechniques.com/library/backissues/issue2.2/barchet.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.