Skocz do zawartości

JackStyle

Members
  • Postów

    184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JackStyle

  1. Dzięki za recenzje i cieszę się że smakowało. Dosładzane nie było, ale same bazowe piwo jest dość słodkie. Co ciekawe po dodaniu whisky, zdaje się być słodsze. Co do alkoholu to kilka osób piło i jedni mówili że mocne, inni że mogło by być mocniejsze, osobiście ja czuję moc, ale nie jest to męczące Piwo leżakuje od maja, więc alkohol zdążył się co nieco ułożyć.
  2. Odwiedziłem dzisiaj depozyt w celach małej wymiany. Pobrałem: "Elektryk" - browar'rek Stout - Gimbax Dunkel Weizen - zenkli Witbier z rumiankiem - Dystorsja o 3:51 Zostawiłem: 2x Standard Bitter 2x Blend whisky & wooden age W skrzynce z tego co pamiętam 2-3 miejsca wolne i ogólnie królują bittery, lagery i polskie chmiele.
  3. Raz że trzeba dbać, żeby chmiel się nie zbił i oddał cały aromat. Dwa, że bezpieczniej zdezynfekować taką rajtuzkę i przez nią przelać (krótki kontakt z piwem), niż trzymać taki worek z piwem kilka dni.
  4. Używałem drożdży gozdawy do kilku warek i wielkich problemów nie było (szału co prawda też nie), przyzwoite piwa wyszły. Większe problemy miałem już z drozdzami MJ, także nie można wszystkich produktów wrzucać do jednego wora.
  5. Możesz przeznaczyć tylko do kwasów, ale spokojnie da się odkazić, nie trzeba spisywać "na kwachy"
  6. Jak fermentor przezroczysty to widać mniej więcej czy drożdże opadły poniżej kranika czy nie. Jak są poniżej to możesz zlewać wolnym strumieniem przez kranik, jak nie to dekantacja. Najlepiej jest zlać do drugiego fermentor i przy okazji dodać surowiec do refermentacji.
  7. Ja miałem podobna reakcje przy pierwszym wędzonym piwie, zapach i smak jak kiełbasa z ogniska, jak to można pić. Potem wypiłem kilka bardziej i mniej wędzonym, wędzone torfem i wędzonka nie robi już na mnie negatywnego wrażenia. Powiem, że nawet lubię czasem wypić grodzisza, czy torfowe. Podobnie jak z goryczką chmielową, można nawyknąć i wybrać odpowiedni poziom intensywności dla siebie, ale tolerancja się zwiększa wraz z wypitym piwem.
  8. Dzięki za recenzje. Piwo 17 ale 3,5 blg z laktozy (dość sporo) więc w odczuciu nie jest takie ciężkie. Cieszę się że smakowało.
  9. Użyj kalkulatora http://www.brewersfriend.com/beer-priming-calculator/
  10. Robiłem piwo z limonką, którą dodawałem 1 sztukę na 2 litry piwa. Limonka zblendowana w całości i macerowana w rumie. Piwo wyszło z super aromatem, ale bardzo wytrawne.
  11. Zgadzam się. Z dwojga złego lepiej tłumaczyć dlaczego rurka bulka niż dlaczego pokrywa wystrzelila i piwo zalało pół pokoju.
  12. Wyszukiwarka ma jednak sens http://www.piwo.org/topic/18537-świeża-mięta-jako-dodatek/
  13. Ja polecam 2, ale to tylko dlatego że nie ufam woreczkom i wolałbym takowego nie trzymać kilka dni w piwie. Polecam luzem chmielić i przefiltrowac później np. przez pończochę (zawsze to krótszy kontakt z piwem) I oczywiście polecam nachmielić na zimno American Stouta
  14. Na tym etapie nie ma co dodawać kolejnych drożdży. Podnieś temperaturę, pobujaj fermentorem (tak żeby drożdże z dna się podniosły) i zostaw na 3 dni. Potem zmierz blg. Jak po tej akcji drożdże nic nie dojedzą, to raczej już niżej nie zejdzie.
  15. Możesz założyć że przekłamuje o 1 blg i uwzględniać to przy kolejnych warkach. Jedna saszetka to nie ideał, ale chyba wielkiego wyboru nie masz. Ile litrów piwa? +1 Ja u siebie robiłem test wysładzając wodą 80C 2 warki i 45 C 2 warki i żadnej różnicy nie uświadczylem.
  16. Zgadzam się, odfermentowanie do 5 blg to dość płytko i lepiej zostawić, żeby spokojnie dofermentowało. Jeśli koniecznie chcesz chmielić na zimno, to pamiętaj, że ważne jest późniejsze odfiltrowanie resztek chmielin, bo drobinki chmielu powodują gushing. Piwo narazie fermentuję i nie osiągnęło docelowych walorów. Aromat jeszcze się zmieni po zabutelkowaniu jak i po lezakowaniu w butelkach, także narazie nie ma powodów do obaw.
  17. Po 8 dniach fermentacji doradza butelkowanie. To jest ten rozsądek? To prawidłowa podpowiedź. Po 8 dniach doradzam zmierzenie Blg i ponowny pomiar po 11, dopiero potem butelkowanie, radzę czytać ze zrozumieniem. Dla mnie jedenaście dni na blg 11 może ( nie musi, po to pomiar) byc wystarczające ma fermentacje. Nie widzę natomiast sensu przelewania piwa na cichą dla samego faktu przelania oraz trzymania piwa miesiąc bez względu na blg dla zasady. Btw czy w linku z wiki nie zalecają zmierzenia blg właśnie?
  18. Jak Ci się spieszy (skoro to pierwsza warka to obstawiam że tak) to zmierz blg dzisiaj i za 2 dni, jak się nie zmienia, to przy 11blg jest po fermentacji i możesz butelkować. Przelewasz jak chcesz nachmielić na zimno (na aromat), dodać jakieś przyprawy, owoce, ewentualnie zebrać drożdże albo wspomóc klarowanie. W innych przypadkach nie musisz przelewać, cicha fermentacja i tak zachodzi tylko w tym samym fermentorze.
  19. Dzięki za miłe słowa, cieszę się że smakowało. Jestem zadowolony z tej warki. W odległych planach jest powtórka, ale z delikatnym podbiciem goryczki dla kontry.
  20. Kolejny temat z hasłem przewodnim "śmierć kranikom" wyluzujcie, ile jest pracy z rozkreceniem kranika i wrzuceniem do środka dezynfekujacego? 30 sekund? Wężyk od przelewania też trzeba dezynfekcować. A czy większe ryzyko zakażenia przy otwieraniu pokrywy, pakowaniu tam węża, zaciaganiu ustami, czy przy odkreceniu zdezynfekowanego kranika, to już niech każdy sam oceni. Ja radzę zrobić 2 warki z kranikiem i 2 bez i wybrać co wygodniejsze, w końcu warzenie ma być przyjemnym procesem
  21. Ja bym zrobił saisona albo wita na tych belgach na rozruch. @up A co do gozdawy to te drożdże dobre są dla początkujących, bo w wyższych temperaturach dają w miarę przyjemny profil, chociaz z Belgia to niewiele ma wspólnego
  22. Ja dawałem trawę i do gotowania i na cichą. Osobiście dodałbym do gotowania, mniej aromatów trawy i zieleniny niż po dodaniu na cichą.
  23. Niby można, ale wtedy gushing przynajmniej w części butelek gwarantowany. Pończocha rulez.
  24. Nic nie musisz czekać. Niektórzy praktykują zostawianie gęstwy na dnie fermentora i zlewanie na to nowej brzeczki. Jeśli masz zebraną gęstwę to z powodzeniem możesz ją zadać do nowego piwa (im swieższa tym lepsza).
  25. Podobnie sprawa ma się z fermentorami z kranikiem. Niepotrzebnie zostało to przedstawione jako "dramat". Nie rozumiem skąd taka obawa o infekcje ja używam tych fermentorów do wszystkiego i nie ma żadnych problemów. Wystarczy każdy fermentor zdezynfekować (co i tak się robi zawsze) i można w nim śmiało fermentować. Oszczędza to czas i zabawę z wężykami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.