Skocz do zawartości

plonk

Members
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez plonk

  1. Rye Pale Ale by PlonkPiana: Raczej drobna, umiarkowanie trwała, delikatny beż. Zostawia lacing.Barwa: Ciemny bursztyn, miedź. Mętne.Zapach: Wyraźne, ładne połączenie olejków chmielowych i estrów. Dalej, żelazistość, a także, szczególnie "spod kapsla": tytoń.Smak: Wysycenie spore. Pierwszy akcent słodowy, drugi owocowy. Dalej wchodzi mocna, popiołowata(ziarnista?) goryczka w finiszu. Która przechodzi w łodygowaty, niezbyt przyjemny aftertaste. Jest żelazo. Słodycz w tym piwie, nie równoważy się z goryczą. Oba akcenty są wyraźnie zaznaczone, ale nie zsynchronizowane ze sobą.Komentarz: Ciekaw jestem czy piwo Ci wykipiało lub niechcący je przypaliłeś podczas gotowania. Chmiele robią robotę w aromacie, ale zdecydowanie dopracowałbym goryczkę. No i coś się stało, ze wyczuwam żelazistość. Wiem, że użyłeś Fuggles, i czasami ziołowość może dawać coś takiego w aromacie, ale upewniłem się, że to jednak nie to.

     

    Zdjęcia: https://goo.gl/photos/zM3G1urzUji4uN1g9

    Dzięki za recenzje piwek:)

     

    Pierwsza sprawa - cofee milk stouta mojego możesz wylać. Eksperymentalny dodatek sporej ilości łuski kakaowej i ogromnych ilości laktozy dał efekt odwrotny do zamierzonego. Piwo dosłownie powala smakiem i aromatem. Po raz kolejny okazuje się, że w życiu najważniejszy jest umiar.

     

    Co do żelazistości- obstawiam że to od kapsla. Kiedyś miałem w zwyczaju dodawanie kilku kapsli więcej do wrzątku na wypadek "niedokapslowania". Potem mokre kapsle lądowały z powrotem w worku z kapslami i delikatnie rdzewialy pod uszczelką. Problem minął wraz ze zmianą kapslownicy na stołową. Co do goryczki to odpowiedzialny za nią był chinooka, z jakiegoś powodu lubię jego goryczkę. przyłożenia piwa nie mam odnotowanego w notatkach.

  2. To nie jest nic dobrego. Miałem taki przypadek w ekstrakcie stojącym pół roku w ciepluchnym pomieszczeniu (efekt słuchania jutjubera na K - że niby się nic nie stanie, bo zbyt dużego blg nic nie ruszy). Powstała piana, ekstrakt (ciemny Bruntal) dodałem na 15 minut do gotowana. Po dwóch miesiącach musiałem wylać 25 litrów dubbla - był pięknym przykładem infekcji bakteryjnej.

  3. Zrobił ktoś wczoraj może listę piw w magicznej skrzyneczki?

     

    Zostawiłem:

    2x cofee milk stout

    1x imperialna ipa

    1x polish smoked ale

     

    Pobrałem:

    Wspomnienie lata, american wheat - browar Dwa Szwagry

    Stout - browar hophop

    Red Axe - browar hophop (słitaśne wrzosowo-fiołkowe kapsle)

    Rye weizen - rebel house brewery.

     

    Zaległa recenzja

    Przedmiotem hejtu był Summer Ale od vpatyka.

     

    Zapach:

    Słodki, chmielowy, chyba delikatnie utlenione.

    Piana:

    Biała, średnie i drobne pęcherzyki.

    Barwa:

    Złota, piwo mętne

    Smak:

    Lekka kwasowość, pełne, bardzo dobrze zbilansowana, średnio intensywne chmiele. Goryczka na upartego mogłaby być mocniejsza, za to mniej łodygowa:)

    Wysycenie:

    Dla mnie zbyt wysokie, piwo miało ochotę pozwiedzać najbliższą okolicę butelki.

    Lekko niedofermentowane czy miało być mocno wysycone?

     

    Ogólnie koncepcja bardzo fajna, wykonanie też przyzwoite. Na minus - łodygowa goryczka i zbyt wysokie wysycenie.

     

     

    A teraz na świeżo:

    Juniper american wheat - browar Dwa Szwagry

    W aromacie drożdże i lekka słodycz, znając chmiele jestem w stanie wmówić sobie kokos, ale bez przekonania.

     

    Wygląd: złote, prawie klarowne

     

    Piana:Biała, drobnopęcherzykowa, bardzo obfita, trwała

     

    W smaku lekko kwaskowe, delikatnie słodowe i trawiaste (ale w fajny, nieagresywny sposób)

     

    Goryczka niska, co najwyżej średnia (na etykiecie widnieje 45 ibu, coś mi się nie wydaje:) ), całkiem przyjemna

     

    Dosyć pełne, zdecydowanie zbyt wysoko wysycone (aż szczypiace w język, co Wy macie z tym wysyceniem?)

     

    Ogólnie nie przepadam za american wheat, ale to było ultra pijalne (jak na ten paskudny styl:P), na pewno jedyne, które wypiłem bez dłuższych modlitw nad butelką (a na przykład sanrajzy z Pinty wypić nie byłem w stanie - spasowałem po chyba trzech łykach). Z grubsza pomogło mi to nakreślić pomysł na moje własne AW na naszą bitwę piwowarów.

  4. Może Cię zaskoczę, ale nie ma w tym przypadku, że koszulki wyglądają, jak to ujales, jak z bazaru. Umówmy się, przeciętny Kowalski nawet nie wie, że istnieją jakieś gatunki piwa, o gatunkach chmielu i slodu nie wspominając. Jeśli dla niego dobre piwo = tyskie, czy inny koncerniak to nie zainteresują go wzory związane z warzeniem piwa czy procesem produkcji.

    Bardzo chętnie zaprojektowalbym coś dla Was, piwowarów, ale jestem pewien, że to po prostu by się nie sprzedało.

    Popyt na koszulki "bazarowe" i tak będzie podobny do popytu na podobnej jakości gadżety piwne, pomniejszony o skalę reklamy, a właściwie jej niską dostępności dla odbiorcy "mainstreamu".

    Łatwiej będzie uderzyć w sektor craftu/piwowarstwa domowego, popyt wcale nie będzie taki mały - pewnie z 95% piwowarów domowych rozbija się na raptem dwóch forach internetowych, a konkurencja dużo niższa. dobrej jakości piwnego t-shirta sam chętnie bym zakupił. Niezależnie od podjętej przez Ciebie decyzji - życzę powodzenia w budowaniu polskiego kapitalizmu:)

  5. A mi jak na złość dwa na trzy startery w tym roku nie chciały ruszyć. Pierwszy starter - na dubbla wystartował bez problemu po ok 10-12 godzinach w 18 stopniach. Pozostałe dwa po dwóch dniach na mieszadle ani drgneły. Ostatecznie nic strasznego się nie stało - miało być tripel ipa, skorygowałem recepturę o 120 gram chmielu i wyszły pyszne imperialne aipy:)

    Miał ktoś podobne problemy? Drożdże z jednego sklepu, chyba jedyne takie przypadki jakie miałem z fm.

  6.  

     

     

    I to jest dobra informacja. A ten chmiel naturalny można dostać czy tylko granulat?

    A granulat nie jest naturalny?

    Szyszki też są powszechnie dostępne.(edit:generalnie szyszki, nie ten konkretny).

    To tak jak z kawą liofilizowaną, niby ok, ale jednak co innego niż ziarnista.

    I chodziło mi o ten konkretny chmiel w szyszkach. Nie wiem czy aromat to predyspozycje rośliny, czy może wynik pracy technologów.

    Pomiędzy kawą liofilzowaną a zmieloną na pył szyszką jest zauważalna różnica.

    Lardż korporejszyns nie mają nic innego do roboty, tylko nasączają granulat.

  7. I to jest dobra informacja. A ten chmiel naturalny można dostać czy tylko granulat?

    A granulat nie jest naturalny?

    Szyszki też są powszechnie dostępne.(edit:generalnie szyszki, nie ten konkretny)

    Nie chciałbym się zbytnio wtrącać, ale mierz siły na zamiary. Jakiś wydumany zasyp, niewielkie doświadczenie i brak elementarnej wiedzy piwowarskiej sukcesu nie wróży.

    Zacznij od czegoś prostszego, choćby po to, żeby opanować chmielenie i utrzymanie temperatury fermentacji.

  8. Gdzieś czytałem że jak blg jest kilka dni takie same to znaczy koniec burzliwej. Śmiało można przelewać na cicha.

    Nie prawda?

    Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

    Zależy:) mi grodziskie odfermentowało w 4 dni i wszystko jest ok, a belg mi wisi na burzliwej prawie trzy tygodnie i ciagle fermentuje.

    Jaka była temperatura fermentacji?

    Poza tym nie ma dwóch fermentacji.

  9. Pale ale 3,5kg 50%

    monachijski 1kg 14%

    pszeniczny czekoladowy 400g 6%

    carafa special typ II 400g 6%

    coffee 500g * 7%

    palony jęczmień 500g * 7%

    płatki jęczmienne 500g * 7%

    karmelowy 200g 3%

     

    W kalkulatorze wyszło że warka 19l będzie miała 14 blg.

     

     

    W jakim kalkulatorze? 7kg słodu na 19 litrów i 14blg?

    Co to za słód karmelowy?

    za dużo ciemnych słodów. Ja bym dał carafe 2 special i pszeniczny czekoladowy, max po 200 gram.

  10. Robust Porter z łuską kakaowca

     

    Piana: Nietrwała koloru beżowego. Spory gushing.Barwa: Jak trzeba. W piwie sporo farfocli przypominających grudki zbitych drożdży, lub chmiel oblepiony drożdzami.Zapach: Nota czekoladowa, ziemista, oraz nuta dzika, kwaśna. Są też alkohole wyższeSmak: Pierwszy łyk. Na języku zostają farfocle(okazują siębyćjednak łuskami kakowca), bardzo nieprzyjemne uczucie. Balans pomiedzy pełnią, a wytrawnością, dobre ukrycie alkoholu. Piwo ma fakturę lekko wodnistą, sporo czekolady i kakao w smaku. Kwaśny i czekoladowy finish. I raczej przyjemny, nieco palony aftertaste.Ogólne wrażenia i uwagi: konieczna filtracja łuski, choćby przez pończochę podczas zlewania na cichą. Picie piwa przypomina nieco jedzenie owsianki(sic!). Fermentowałbym też w niższej temperaturze, być może pomogło by to w ograniczeniu ilości fuzli.

     

    Zdjęcia: https://goo.gl/photos/gnjwVmTWWqwtxVrF8

    No no, wygląda jak pożywny posiłek:)

    Nie wiem, czy nie lepiej wrzucić tą łuskę na 5-10 minut przed końcem warzenia.

    Zamierzam w najbliższym czasie popełnić stouta z łuską kakaowca i mocno rozmyślam nad formą jej użycia.

     

    Beu - podzielisz się recepturą Twojego stouta owsiano-czekoladowego?

  11. Dzisiaj na "kranach" miałem

    Black Ipa, piwowar PanMatiček.

    BLG: 13

    IBU: 58

    Właściwie to niewiele ponad połowa ostała się po spektakularnym gushingu.

    Tak to wyglądało po opanowaniu sytuacji

    post-12850-0-15552400-1469131109_thumb.jpg

    Wygląd: ciemnobrązowy, nieprzejrzysty, z całą masą u-bootów na dnie (jakimś cudem udało mi się to nawet sfotografować)

    post-12850-0-63932800-1469131557_thumb.jpg

    Piana: obfita, bardzo wolno opadająca, pęcherzyki raczej z tych większych :)

    Intensywny zapach chmieli i ciemnych słodów ładnie łapie balans, z czasem palone słody dominują, ale bez "popielniczki", także plus.

    W smaku początek lepko-słodki (jakiś owies czy cuś?),następnie kwasowość i ... zalegająca, porządna goryczka.

    wysycenie: zdecydowanie zbyt wysokie.

     

    Podsumowując - gdybyś opanował problem filtracji chmielin, marnowałoby się mniej piwa :) nie wiem czy piwo jest zgodne ze stylem (black ipa nie powinna mieć aromatów ciemnych słodów), ale wiem że piwo mogło by być rewelacyjne...gdyby nie zalegająca goryczka. Kilka nieskomplikowanych operacji i następna Twoja black ipa z tej receptury to będzie miazga.

     

     

    Misie-pysie - Światowy Dzień Piwa i Piwowara (chyba 5 sierpnia) już za miedzą, jakiś pomysł na uczczenie tego święta?

  12. Moim zdaniem piwo będzie dużo jaśniejsze niż pierwowzór. Ze 200gram caraaromy to możesz dodać bez głębszych przemyśleń. Wyrzuć carahell z receptury, raczej niczego nie wnosi.

    Co do chmielenia - kwestia gustu. Ja w imperialnej ipie miałem ok 50gram chinooka na 50 minut (reszta chmieli z grubsza podobnie, nie chce mi się teraz wertować receptur), blg 20, 25 litrów i było ok. Tylko u nie jestem fanem ultragoryczkowych piw. Piwa w okolicach 20 blg mają kawał ciała, który trzeba zasłonić chmielem, możesz śmiało sypać:)

  13. Pozostawiłem cztery piwa, 2x rye pale ale chmielone fuggelsem, pisagrodziskie (polish smoked ale) i saisona z kwiatem czarnego bzu. Pobrałem
    Pan Maticek - Black ipa
    Beu - stout owsiano-czekoladowy
    Vpatyk - sunny blond ale
    Pan Maticek - American Blond Ale

    Na szybko pierwsza recenzja, może niepełna, nie miałem warunków do solidnej degustacji- stout owsiano-czekoladowy od Beu.
    Piana - szybko opada, średnio i drobno pęcherzykowa
    Barwa - ciemnobrązowa, nawet klarowne
    Zapach - ...czy to na pewno stout? :) Wybijający się na pierwszy plan zapach chmielu. I to na tyle ze zdecydowanie, że sprawdziłem na etykiecie po raz drugi, czy to aby nie black ipa.
    Smak - no i tu się dzieje:) palone słody wyczuwalne, ale zdominowane przez lukrecję (ile jej dodałeś?), lekko alkoholowe.
    W zasadzie całkiem pijalne, tylko ni cholery mi to na stouta owsiano-czekoladowy czekoladowego nie wygląda:).
    Ile piwo ma ekstraktu i abv? No i kiedy było warzone?
    Bardzo przyjemna etykieta.

     

    edit: dobra, pora na drugą degustację;

    Tym razem, mając chwilę wolnego podczas warzenia weizena postanowiłem skosztować Sunny Blond Ale od Vpatyka.

    Według etykiety piwo ma 12,9blg, 5,9% alkoholu, 58 IBU. Uwarzone jest na słodzie pilzneńskim, chmiele to Magnum, Hallertauer Mittelfruch i Lubelski.

    Drożdże - Gozdawa Pure Ale Yeast

    Piwo zabutelkowane zostało ósmego czerwca bieżącego roku.

    Pierwsza myśl - jak to ma 60 ibu, to leżym i kwiczym :).

     

    post-12850-0-56589000-1468763387_thumb.jpg

     

    Pierwsze co rzuca się w oczy to gruba warstwa drożdży na dnie butelki.

    Zapach z butelki to mieszanka chmielu lubelskiego i drożdży.

    Po przelaniu do szkła ukazuje się nam piękna, drobnopęcherzykowa piana , dosyć szybko zmieniająca się w 'koronkę' oblepiającą szkło.

    Barwa: słomkowa, nieprzeźroczysta.

    Aromat: aromat drożdżowy dużo lżejszy (nawet powiedziałbym że prawie zanika), na pierwszym miejscu chmiele, w tle majaczy charakterystyczny zapach pilzneńskiego.

    Smak: pierwszy łyk w oczekiwaniu na 60 IBU i...na szczęście 58 IBU na etykiecie jest mocno przesadzone. Goryczka niska, wyraźna, ale niezalegająca. Bardzo szybko ujawniają się chmiele ''na smak''.

    Pomimo wysokiego odfermentowania (chociaż nie chce mi się wierzyć, że piwo odfermentowało do 1,4 BLG) piwo jest gładkie, lekkie i pijalne. Brak wyraźnych wad, piwo bardzo szybko zniknęło ze szkła.

    W zasadzie to przyczepić się można tylko do drożdży. Piwo widziało "cichą" fermentację? :) ostatni raz tyle drożdży w butelce widziałem w którejś apie ze Spirifera ;P

    Podsumowując: piwowar bardzo ładnie wyeksponował smaki i aromaty Hallertauera i Lubelskiego, piwko bardzo pijalne, lekkie i miłe w odbiorze. Z pewnością pasuje do słonecznego, ciepłego, letniego popołudnia. Gratuluję udanej warki :)

    Tak na marginesie - następne spotkanie piwowarskie w Środku dopiero początkiem września.

  14. Dr2- o ilości drożdży już było, z tym się zgadzam.

    Z piwem nie ma problemu. Martwić się trzeba o gestwę, chyba że na prawdę zminimalizujesz czas między zdaniem piwa, zebraniem naddatku gęstwy a wleniem brzeczki. Jest ciepło, w powietrzu lata dużo syfu- ryzyko infekcji rośnie. Garnka po rosole z poprzedniego dnia też byś nie umył, bo "przecież i tak dzisiaj nastawiamy nowy"?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.