giusto

Mam zamiar robić za tydzień, a pytam bo mam niewiele czasu na czytanie a to co znalazłem w krótkim czasie to tylko to aby gęstwę zebrać i zalać piwem inni aby zalać wodą destylowaną i dlatego nie wiem co robić?

Piwko zlane na cichą, została mi gęstwa po tym piwku, zebrałem ją łyżką do słoika, jak ją przechowywać, czy muszę ją czymś zalać, ile jej dodać do następnej warki, mam jej litrowy słoik.

około 23l

To zaraz przelewam, a za tydzień do butelek, ile glukozy dodać przy butelkowaniu, albo jak to policzyć?

Chciałem was zapytać czy jeśli po pięciu dniach z 14°Blg mam 3,5°Blg to przelewać już na cichą czy może czekać jeszcze 2 dni jak zalecał mi jeden z forumowiczów i przelać na cichą dopiero po 7 dniach?

Kilkadziesiąt minut po moim poście pokazała się piana' date=' myślę też że dlatego że brzeczka dostała powietrza. Myślę że wszystko w porządku? Jeśli do 3 stycznia postoi na burzliwej to nic się nie stanie z brzeczką?[/quote'] Widząc kaloryfer obok, myślę, że już jutro będzie po burzliwej i pozostawienie piwa dalej w tej temperaturze nie jest bezpieczne. Kaloryfer jest zakręcony, temperatura w miejscu gdzie stoi wiadro to 21°C . Powiedźcie czy jest bezpiecznym zostawić brzeczkę na 11 dni na burzliwej?

Kilkadziesiąt minut po moim poście pokazała się piana, myślę też że dlatego że brzeczka dostała powietrza. Myślę że wszystko w porządku? Jeśli do 3 stycznia postoi na burzliwej to nic się nie stanie z brzeczką?

Panowie, czy po 6 godzinach od zadania drożdży powinna już być widoczna piana w wiadrze, fermentacja się zaczęła ale brzeczka jest bez piany.

Możesz na na liczyć Czy aby na pewno dzisiaj... ? Do 4 powinienem się uporać.

Napisz proszę jakie końcowe jest blg, filtrować do ilu blg lub ile wody użyć do filtracji. Chcę zrobić warkę ~22l, i jeszcze kiedy na burzliwą i ile na cichej,

Dzięki wszystkim za wsparcie przy pierwszym piwku, pozdrawiam i idę zacierać pierwszą warkę.

Czy bez próby jodowej się można obyć, ponieważ w aptece nie było płynu lugola nie mam czym zrobić testu?

Zrób polskie Ale i będziesz zadowolony. Pochmiel dobrze i już. Możesz mi wkleić recepturkę, no i słody aby były te które posiadam, wiem że idę na łatwiznę.

To co koledzy mi polecacie na pierwsze takie piwko aby było smaczne, w stylu które podałem no i oczywiście górnej fermentacji.

Na forum siedzę dwa tygodnie i czytam, czytam, jeszcze raz czytam ale wreszcie przyszedł czas na zrobienie czegoś własnego.

Podając te nazwy miałem na myśli smak piwa jasnego.

Niestety nie, uroki mieszkania w bloku. temperatura w jakiej mogę fermentować to 20 C i wyżej, dotyczy również dojrzewania.

Drożdże mam Safale us-05 i s-04

Słody jakie posiadam to pilzneński, monachijski, pale ale, zakwaszający.

Dlatego pytam dlaczego to piwo które chcę chcę zrobić to za wysoko ustawiona poprzeczka, czym się różni od produkcji polecanego mi np pale ale.

Pierwszy był bitter z brewkitu. Jeszcze go nie próbowałem ponieważ 19-12 go dopiero zabutelkowałem. dzisiaj przyszły słody i chciałem coś przed świętami uwarzyć. Ale coś o smaku jak pisałem, koelsch jest trudnym piwem do zrobienia? Słody jakie posiadam to pilzneński, monachijski, pale ale, zakwaszający.

Nie musi koniecznie być smak piw z koncernów, najchętniej bym uwarzył piwo takie jakie były 20 lat temu nim zaczęto piwka pasteryzować, jasne piwko w stylu dawnego np. Zagłoby.

Piszę ten post ponieważ nie znam przepisu na piwko o smaku powiedzmy tyskiego, żubra, czyli jasne pełne, jest mnóstwo takich receptur lecz na piwka dolnej fermentacji, nie mam jednak warunków do takiej produkcji, dlatego proszę o recepturę na takie piwko ale górnej fermentacji, czy wogóle jest możliwe zrobienie takiego piwka przeprowadzając górną fermentację.

A może chodzi o temperaturę filtrowanego zacieru? Nie jest szczególnie istotna, ale jak masz mozliwość, to utrzymuj 75-77* EDIT: po namyśle: lepiej młóta nie podgrzewać w czasie filtracji, nia ma mozliwości jego mieszania i będa miejscowe przegrzania Więc dzisiaj zrobiłem resztę sprzętu, postanowiłem z kociołka zrobić od razu pojemnik filtracyjny, wymieniłem kranik w kociołku do zacierania na kulowy, do niego dokręciłem filtrator zrobiony z oplotu. Mam jeszcze kilka pytań: 1)czy w czasie zacierania filtrator ma być dokręcony do kociołka albo może dopiero po tym procesie jakoś go tam mam dokręcać. 2)czy zacier który spływa przefiltrowany muszę podgrzewać w wiadrze nim skończę wysładzanie, bo z tego co piszą na forum to filtracja może trwać nawet 2 godziny to brzeczka zdąży sporo przestygnąć, czy się tym w ogóle nie przejmować. A jeszcze z innej beczki. Pierwsze piwo z puszki zlałem do butelek umytych szczotką do butelek w płynie do naczyń, trzykrotnie płukane w ciepłej wodzie i wysuszone, czy jest możliwe że piwo będzie zakażone ponieważ nie spryskałem żadnym odkażalnikiem to i butelki prawdopodobnie nie były sterylne. Dzisiaj minął 5 dzień od zabutelkowania i piwko jest super klarowne, czy coś się jeszcze może wydarzyć. Czy po dwóch tygodniach od zabutelkowania piwo to ma już właściwy smak jaki powinno uzyskać-w instrukcji piszą że po 14 dniach nadaje się do konsumpcji. Piwo to Coopers Bitter.

Dzięki za odpowiedzi.