Skocz do zawartości

13Robert

Members
  • Postów

    156
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia 13Robert

  1. @Maryush Odpowiedz sobie na pytanie, po co komu kolejne folklorystyczne stowarzyszenie domowych piwoludków, które będzie funkcjonować za pieniądze koncernów? Hm? Uznaj za pewnik, że w tych koncernach za grube pieniądze pracują bardzo inteligentni ludzie, którzy zarządzanie stadłem ludzkim mają w jednym paluszku. A jeśłi jako członek takiego stowarzyszenia wymyśliłbyś coś co mogłoby zagrozić interesom tych koncernów, zostaniesz spacyfikowany przez kierownictwo stowarzyszenia i ich przydupasów. A jeśli znalazłby sie taki pośród kierownictwa stowarzyszenia (co też może się zdarzyć), to zostanie on zdjęty z funkcji i zastąpiony "właściwszym" człowiekiem. Tak to działa.
  2. @jacer Jest tu tylu mądrych i mądrzejszych, że z nimi sobie dyskutuj.
  3. Wyraziłem zaledwie swoja opinię, o pewnym mechaniźmie. Dla was jest to atak "na wszystkich i na wszystko", czyli de facto potwierdzacie moja opinię. A proszę bardzo, możecie się obrażać i tak sobie uważać, jednocześnie sami sobie wystawiając świadectwa uczciwości i cnotliwości. Ja swojego zdania nie zmieniam.
  4. Wróc na ziemie i przeczytaj stenogramy CBA z podsluchanych rozmów pomiędzy jakimś dziesieciorzędnym fajfusem od jednorękich bandytów a na przykład ówczesnym szefem Komisji Finansów (najwazniejszej komisji sejmowej) i przewodniczącym jednoczesnie największego klubu sejmowego. W mig zorientujesz się kto tam jest psem a kto panem. A co dopiero mowić o wpływach koncernów...
  5. @wsaczuk No tak.. taka ciamciaramcia... Nie dla mnie.
  6. @wena Ano własnie. Z nikąd się to nie bierze. Jesli na rynku piwowarskim rządzą koncerny to jest im na ręke to, by koszty wejścia na ich rynek były tak kolosalne, ze nie do udźwignięcia. Więc będą slono bulić politykom, by ci wymyślali nowe regulacje, zezwolenia, przydziały, koncesje, standardy. A to wszystko, jakże by inaczej, w "trosce o konsumenta i wysoką jakość produktu".
  7. Więc co jest przeszkodą' date=' bo w ogóle nie kumam twoich rozterek?[/quote'] Dla mikrobrowaru koszt wejscia na rynek.
  8. @kazik Nie chce mi się odpowiadać, bo trzeba by znowu zacząć od Adama i Ewy... Jeśli nie zrozumiałeś o co mi chodziło, to niech tak już zostanie.. Nie wszystko musimy rozumieć.
  9. @wsaczuk Takie sztuczne zawężenie to jest wielki błąd. @jacer Żadną. Bo to nie jest najwazniejsza przeszkoda.
  10. To niech wpiszą taki punkt, jako swój najważniejszy cel działania.
  11. @wena A myślisz, że 50 lat wczesniej Fordy T były składane przez roboty? A były powszechne i zmotoryzowały amerykę, gdzie USA były jedynym krajem na świecie gdzie bezrobotni po zasiłki dojeżdzali własnymi automobilami.
  12. @admiro Czasami trzeba potrząść ludżmi aż galoty im zlecą... @jacer Piwo to zupełnie insza inszość aniżeli wino, i to we wszystkim. A najbardziej w powszechności spożycia, jego wysokości (obecnie piwo to średnio blisko 1hl na głowę/rocznie), w jego uniwersalnosci produkcyjnej, mozliwości umieszczenia produkcji i sprzedazy oraz konsumpcji praktycznie w jednym miejscu. Po prostu nie ma co nawet porównywać do pracy winiarza, a szczególnie jego winnicy i samej trudnej uprawy krzewu. Jak myślisz, ilu mieszkańców mógłby obsłużyć zalegalizowany mikrobrowar domowy, który rocznie jest w stanie wyprodukować 500 hl piwa rocznie, a który przechwyciłby marne 10% spożycia piwa w danej społeczności lokalnej? A wielu już takie instalacje posiada, tyle że są sztucznie blokowani przez przepisy napisane pod duże koncerny. Przyjmując jakąś wartość czystego zysku z jednego litra, możesz też latwo obliczyć roczny zysk brutto takiego przedsięwzięcia. Myslisz, że jak na rodzinny biznes nie wystarczyłoby? Ano właśnie. A to powinien być najwazniejszy punkt statutu. I nie wpiszą tego z uwagi na to, że godziłoby to w interes koncernów-przyszłego sponsora stowarzyszenia. Opisałem ten mechanizm kilka postów wyżej. Ci cwaniacy z koncernów doskonale wiedzą, co robią i na co wykładać będą pieniądze. @wena Mną sie nie przejmuj...
  13. @jacer Już pisałem że chodzi m.in.o łatwośc legalizacji istniejacych i już pracujących mikroinstalacji. Przecież są ich już tysiące w Polsce, chodzi o to by koszty wejścia na rynek były niskie Porównanie do winiarzy jest chybione. To są dwa rożne światy. @bielok @jacki Opisałem pewne zależności. Nie mam po prostu żadnych złudzeń.
  14. Chyba po to własnie powstało stowarzyszenie piwowarów domowych, by walczyc o to, by móc zalegalizować swój mikrobrowar, prowadzić sprzedaż piwa w tymże mikroborwarze -na wynos i z konsumpcja na miejscu. I nie jako browar restauracyjny za grube pieniądze, ale jako biznes rodzinny obsługujący lokalny rynek lub osiedle. Problem największy będzie najpewniej ze samym stowarzyszeniem, które nie będzie chciało walczyć u polityków o takie prawo. Dlaczego? Ano dlatego, że to uderzyłoby w koncerny. A zapewne okaże się, że głównym sponsorem stowarzyszenia i imprez przez niego robionych są ...koncerny. I samo kierownictwo stowarzyszenia oraz ich przydupasy będą głównym hamulcowym utworzenia takiego prawa i będą tlumić takie pomysły w zarodku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.