Skocz do zawartości

kentaki

Members
  • Postów

    230
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez kentaki

  1. A może PSPD współfinansuje nam beczkę? Bo czemuż by nie?
  2. Wiem, tamta beczka to już historia, ale chodziło mi o to, że przepalenie może odświeżyć warstwę wewnętrzną beczki, w pewnym sensie ją zdezynfekować i nadać jej "nowe" życie . To tak a'propos nowej, jakby się miał wdać kwas .
  3. Wiesz, że torfowisko, ale raczej nie znajdziemy 10 odważnych
  4. Nie obawiasz się Wojtek, że po tym piwie beczka będzie już tylko na lambiki?
  5. Parano--i-Ja mimo, iż nie była wędzonką to pasuje jak ulał w klimat, :-D . Dymiło się ??
  6. Nawet >22°Blg . Tylko myślę, że nie ma sensu spalać na farbę słodu tylko zabarwić ekstraktem lub carafą
  7. W końcu i ja mam okazje skosztować ver.2.0 . Ładna etykieta, pełne info i ciekawy kapsel z chmielem. Przy otwieraniu fajnie syknęło i aromat elegancko wydostał się z butelki. Intensywny ten aromat, ale nie natarczywy, bardzo przyjemny, nie ma tu spalonych kabli, raczej szpital. Piana bujna, kremowa i zwarta, ładnie się formuje by delikatnie zminimalizować się do solidnej firanki. Złote, klarowne, jak 12 letnia łycha. W smaku lekkie rozczarowanie w stosunku do ver.1.0. wydaje mi się, że jest delikatniej wędzone (może wiedziałem już czego się spodziewać), aczkolwiek bardziej pieści gardło. Kolejny łyk, jest dobrze, jest spalenizna, przyjemna goryczka, jest słodowość. Bardzo przyjemne, z idealnym wysyceniem, z każdym łykiem zyskuje, aż chce się jeszcze i jeszcze. Świetnie współgra z silnym aromatem, to naprawdę dobry trunek na wieczór. Myślę, że idealnie by smakował z polędwicą łososiową albo tatarem. Wojtek, świetne piwo, piszę się na kolejne wersje, jak i sam spróbuje uwarzyć coś w projekcie. Zaszczepiłem się, może Wild Black Strong 100% Peated Wood Barrel
  8. Można dopieklić , ale to już kwestia tolerancji . Uwierz daje czadu , pychotka.
  9. Smażone jalapeno nadziewane mozzarellą i czekoladą. Składniki: 10-12 papryczek jalapeno 2 kulki mozzarelli gorzka czekolada mleko, maka, sól olej Wykonanie: Myjemy papryczki, nacinamy w literę T (tak by żadna część nie została odcięta). Rozchylamy i z każdej papryczki wyjmujemy pestki i białe twarde części. Rozdrabniamy mozzarellę i kruszymy czekoladę. Każdą papryczkę wypełniamy dużą ilością wymieszanej masy serowo-czekoladowej. Do miski wsypujemy mąkę i dodajemy mleko, tyle by uzyskać konsystencję ciasta naleśnikowego – mieszamy. Doprawiamy ciasto solą. Panierujemy nafaszerowane papryczki w cieście, można 2 razy by lepiej pokryło i by farsz nie wypłynął. Smażymy papryczki na rumiano w głębokim, bardzo rozgrzanym oleju. Akurat w markecie na Te... jest promocja na świeże chili wiec skorzystałem z okazji i właśnie delektuje się jeszcze ciepłym turbo halapenio
  10. XX to 100% wędzone Ale, na różnych słodach. Dziewczyny dużo palą , aż im cycki więdną
  11. Obudziłem się w opakowaniu ale delikatnie i konsekwentnie zbliżam się do dna.
  12. Wiem, ale się nie poddaje Jutro Wam powiem jak było
  13. Chorizo się skończyło, ale gorzka czekolada namiętnie pieści przełyk
  14. Panowie smakuje coraz lepiej, sour stał się przyjacielem , w pokalu piana niczym bita śmietana Nie pauzuje
  15. Aż strach pomyśleć skąd to białko sorki nie mogłem się powstrzymać
  16. Akurat nie mam z kim Piana taka sztywna, że zejdzie mi jeszcze kilka godzin. Najwyżej jutro na śniadanko SRIS - temat na dziś (i chyba jutro ;-) tyż ) Ale spoko jest jeszcze jedna piątka
  17. Idzie mi nieźle, ciekawe czy wysuszę beczułkę, coraz lepiej mi wchodzi
  18. Przypomniałeś mi o tym piwie . Też otworzyłem 5L beczułkę . Piana gęsta i zwarta, trzeba nalewać na raty, aromat winny, a smak nadal treściwy, kwaskowy, przyjemny. Lekko piecze w gardło od alko i przyjemnie rozgrzewa. Ma moc . Świetnie smakuje z chorizo. Musimy kiedyś powtórzyć Akcje beczka
  19. kentaki

    Wędzony porter

    Robi http://www.castlemal...Language=Polish Ale wcale nie uważam że jest mocno wędzony
  20. kentaki

    Dżem z chili

    Robiłem wczoraj bo sezon w pełni i mam kilka praktycznych uwag: 1. jak się da za dużo wody to gotujemy bez przykrycia, i tak się rozgotują a szybciej woda się zredukuje. 2. cukry dodajemy przed blenderowaniem, tuż przed końcem redukowania , łatwiej się rozpuszczą. 3. wegetarianie mogą zastosować agar 4. warto skosztować przed słoiczkowaniem, czy jest odpowiednio ostry i ewentualnie jeszcze do "pieklić" Tym razem wyszedł mi bardziej rzadki ale za to łatwiej się wyjada
  21. Wiesz, że nie wiem, może dlatego miałem takie dziwne efekty końcowe, ale ten hibiskus to dobry pomysł. Piłem kiedyś Artezana z hibiskusem i daje rade
  22. Częściowo rozgnieciony, wysuszony, ale z tą różą to jest różnie, czasem zupełnie brak różanego aromatu. Zastanawiam się czy nie dodać również hibiskusa, na pewno nie zaszkodzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.