hopkins

Jak greta zaczęła ścinać mi szyjki butelek to posmarowałem głowicę zwykłą wazeliną kosmetyczną - problem przestał istnieć. Teraz przed kapslowaniem zawsze delikatnie smaruje i od 4 warek jest spokój... odpukać

Ostatnio śrutowałem na starym młynku do kawy, który działa na podobnej zasadzie (żarnowy), wydajność takiego młynka jest całkiem fajna bo kilo poszło w ok 7 minut z tym że trochę się młynek grzał. Grubość śruty też była dobra - wydaje mi się że warto się tym zanteresować

Tajniakiem byłem - ale się poprawiłem piwy oczywiście opiszę

Witam! Forum odwiedzam już od dłuższego czasu ale dopiero teraz zdecydowałem się ujawnić Piwowarstwem domowym zajmuje się od około roku i mam na koncie kilka całkiem udanych warek - wszystko dzięki wam.