Skocz do zawartości

altoro

Members
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez altoro

  1. rubezahl dzięki za szybką odpowiedź ,postaram się z całych sił te 7 dni wytrzymać
  2. Witam! Czy ktoś mi odpowie na moje pytanie odnośnie schabu po parmeńsku?Chodzi mi o ostatnią fazę dojrzewania.Jakoś nigdzie nie mogę doczytać czy na ostatnie 7-dni wkładamy do lodówki schabik bez opakowania z pończoszki? Dziękuję z góry za ewentualną odpowiedź pozdrawiam i życzę smacznego;)
  3. Ja również mam ten taboret od tego sprzedawcy.Przysłali mi go w zeszłym tygodniu i zrobiłem na nim dwie pszeniczki w ogródku, rewelacja.Za te pieniądze bardzo dobry zakup.
  4. Może to jest zboczenie zawodowe,ale ja przed warzeniem kładę butle na wagę łazienkową i wiem wszystko
  5. Chodziło mi o to,że starsi goście przypomnieli by sobie dobre czasy a młodzi posmakowali by czegoś czego w życiu nie pili
  6. Myślę że po dobrym weselnym jedzonku , Grodzisz będzie idealny
  7. Potwierdzam, po 2 tygodniach bardzo dobre piwko już jest
  8. Łyżką do kawy w fermentatorze? Chyba się źle zrozumieliście
  9. Wlałem letnią żelatynę żeby się łatwiej rozpuściła , i wymieszałem ( powoli żeby nie napowietrzać piwa) .Po trzech dniach zlałem znad osadów, na dnie wytworzył się piękny ciemny osad.
  10. Podzielę się swoimi obserwacjami , jeśli mogę Pierwszy raz klarowałem żelatyną Grodzisza. Trzy dni przed końcem cichej piwo zniesione w temp. 10-12°C i dodana żelatyna.Po tygodniu od zabutelkowania w temp. pokojowej normalnie nagazowane( jedną butelkę rozlewam w peta i obserwuje).Idealnie klarowne w smaku pyszne Do refermentacji dałem 160g glukozy na 20l. piwka.Żelatyny dałem łyżkę na 250ml ciepłej przegotowanej wody.
  11. Podam mój sposób na brudne dna butelek.Wsypuję trochę drobnego żwirku, takiego co stosuje się w akwarium, trochę wody i potrząsam kilka razy butelką.Później woda z płynem i 15min. piekarnik 200°C .Na razie nie ma problemu
  12. Może to Was zainteresuje http://www.allegro.pl/item927173729_stary_srutownik.html
  13. A w czym problem przegotować wodę w mniejszych garnkach dzień wcześniej i wlać do fermentatora żeby wystygła?
  14. Jeżeli mogę zabrać głos, to potwierdzam wnioski Weny.Miałem idealnie klarownego Pilsa w temp. około 3°C przeniasłem go na parę dni w temp. 12°C w celu szybszego nagazowania i po powrocie do 3°C piwko zmętniało.
  15. W takim razie idę do piwnicy , zdrówko forumowiczów
  16. Mnie również nie przeszkadza Ciekawi mnie tylko dlaczego zmętniał po miesiącu.Trzy tygodnie stał w 3°C i był idealny ,zmętniał po 4 dniowym pobycie w temp.12°C i po powrocie do 3°C .Skoro to normalne to OK, to tylko chciałem wiedzieć.Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi.
  17. Piwo ma miesiąc więc jak na pilsa to trochę za szybko na picie.Pytam bo jestem początkujący i chciałbym wiedzieć w czym problem a nie wydziwiam.Chcę wiedzieć czy popełniłem gdzieś błąd , ale z odpowiedzi powyżej nic ciekawego się nie dowiedziałem, ale dziękuję za zainteresowanie i wyczerpującą odpowiedź
  18. Jeszcze raz wtrącę się do tematu pilsa.Mam pilsa od 4 grudnia w butelkach, fermentacja w 10-12°C(2tyg.) cicha w podobnej(2tyg.), rozlewane także w tej temp.Piwko idealnie klarowne, po 2 dygodniach temp. w piwniczce spadła do 3°C więc przeniosłem butelki w temp. 12°C na kilka dni w celu szybszego nagazowania.Wczoraj piwko wylądowało z piwniczce ponownie.Dziś widzę że nie jest już tak idealnie klarowne jak było do tej pory:( Moje pytanie do seniorów warzenia: czy to normalne że po miesiącu od zabutelkowania i przebywaniu piwka w tych temp. wystąpiło dopiero zmętnienie na zimno?Czy jest to skutek tego że przeniosłem je na 4 dni w temp 12-13°C i czy już takie mętne zostanie.Z góry dziękuję za odpowiedzi. Ale się napisałem
  19. Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź.Gorzej z tym leżeniem do lata:)
  20. Jeśli mogę, podczepię się pod temat. Mam na cichej Dortmundera w temp. okolo 3-4 °C , moje pytanie brzmi, czy po zabutelkowaniu przenieść go na parę dni w temp. około 12-13°C w celu nagazowania?Myślę że w temp. 3°C może być problem z nagazowaniem.Moje wątpliwości wynikają z tego ,że drożdże w tej temp. to chyba za bardzo ochoty do pracy nie mają.Proszę o porady doświadczonych forumowiczów:)
  21. altoro

    Cześć Wam!

    Witaj! Widzę że większość forumowiczów jest uczulona na słowo "ważę" i mają rację. Ja pomimo że jestem początkującym na forum, i nie wypada mi wygłaszać swych mądrości, nie mogę przejść obok "nazywam się ...." Czy w naszych szkołach nie uczy się już "mam na imię"? Moim zamiarem absolutnie nie jest złośliwość ,jedynie zwrócenie uwagi na ten fakt:) pozdrawiam
  22. Mieszkam pod Poznaniem, na imię mam Tomek i w październiku zachorowałem na tę chorobę co większość użytkowników tego forum Kupiłem zestaw Wes-owy i pierwsza warka to brew-kit z zestawu , piwo jasne (już zdatny do picia ) Pomyślałem , pierwsze koty za płoty,następna warka z zacieraniem A"la Grodziskie też już w butelkach.Tak mnie wzięło że aktualnie w piwnicy na burzliwej siedzi Pils a w domu na cichej Hefe-Weizen. Ale nie koniec na tym, trzy kolejne zestawy do zacierania w drodze:).Dodam na koniec , że przy moich bojach z zacieraniem tutejsze forum było nieocenione . Myślę że kolejne warki to kwestia czasu ,bo butelek mam już ponad 200szt. Witam raz jeszcze wszystkich i pozdrawiam gorąco.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.