Skocz do zawartości

TurTle

Members
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TurTle

  1. TurTle

    TurTle

  2. Wg mnie - nie. Wygląda, że jest to tylko izolacja dla wkładanych do środka pojemników:
  3. Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę, ale nie ma różnicy dla wyliczeń, kiedy go dasz. Dodaje się dla koloru i pod koniec, żeby nie 'zaciemnił' próby jodowej - znaczy, żeby brzeczka była na tyle jasna, że się da zauważyć wynik próby. Skrobi tam nie ma (bo przy paleniu cała się rozłożyła), a mała ilość jęczmienia nie wpłynie za bardzo na ekstraktywność brzeczki.
  4. Chwila, znaczy, że co, rok stoi na cichej, a potem jeszcze rok się gazuje w butelkach??? O matko, to lepiej niż miód pitny...
  5. Jak mi się nic nie sp..., to w weekend będę zlewał na cichą piwko na 1728 Scottish Ale.
  6. Może komuś ze Szczecina się przyda szafa chłodnicza do fermentacji, albo lagerowania...
  7. TurTle

    CLO2

    Ja na raz rozrabiam do 5 litrów RR (czasem mniej, jak mam mniej RA), czyli 0,5 l aktywnego wlewam do fermentora i dolewam do 5 l wodą. Z tego biorę z pół litra do zraszacza (do psiukania do butelek), trochę do garnuszka z kapslami. Do fermentora wrzucam wężyki i inne. Ta ilość spokojnie wystarcza na cały rozlew.
  8. TurTle

    CLO2

    Ja RA przechowuję w szklanej butelce (po Pysiu czy innym takim). Pod nakrętkę podkładam woreczek śniadaniowy - po tym, jak mi dwie nakrętki przeżarło na wylot
  9. TurTle

    CLO2

    O ile pamiętam, RR robi się w proporcji 1:10, a nie 1+10? Czyli 100 ml + 900 ml wody? Ale pewności nie mam, muszę sprawdzić, jak dojadę do domu. RA trzymam, zdarza się, ze dwa miesiące, i działa. A RR rozrabiam jednorazowo przed działaniem, potem wylewam.
  10. TurTle

    Sprzedaż domowego piwa

    Z pierwszej strony tego wątku: Wg mnie z tego jasno wynika, że uwarzenie piwa dla kogoś nie jest własnym użytkiem, więc nie jest zwolnione z akcyzy.
  11. Potwierdzam, ludzie w Kawangardzie mili, też tego (przy okazji butelek ) doświadczyłem. Na spotkanie też chętnie się piszę.
  12. TurTle

    Piwowarów nocne rozmowy

    Myślę, że i w piwnicy dasz radę trzymać, byle szczelnie zamknięte... Mniejsze ilości w PET-ach (1,5 l po napojach albo 5 l po wodzie), większe - w zamkniętych wiaderkach (10, 15, 30 l) i nic się nie powinno dziać.
  13. TurTle

    Piwowarów nocne rozmowy

    Raczej będzie ześrutowany prawidłowo. Na początek wystarczy, jeśli prawidłowo przeprowadzisz zacieranie, filtrację i wysładzanie. Ja też tak mam, i myślę, że duża część piwowarów. Stawiam gar nad dwoma średnimi palnikami i palę oba. Spokojnie wystarcza. A na przypalenia i niedogranie - mieszać! Przez całe 10-15 minut podgrzewania do kolejnej przerwy stoję i spokojnie, powoli mieszam. Nic się nie przypala, mimo grzana na ful. A, to już chyba niezależne od problemu zacieranie/gotowiec? Rozwiązanie - nie rób takiego piwa. Nie mając warunków na dolniaka robię górniaki Przykre, ale nieuniknione. A fermentuję w mieszkaniu, przy temperaturze powyżej 20°C. Lepiej by było w niższej, ale nie mam jak. W piwnicy też temp. nie schodzi poniżej 20 (blok, rury grzewcze itd). I piwa wychodzą, mi smakują.
  14. Tak mnie naszło spytać, może ktoś pomoże... Wiele osób korzysta ze złomowisk jako ze źródła materiałów do budowy/rozbudowy różnych elementów browaru. Kegi, zawory, blacha czy kątowniki... I tu się pojawia moje pytanie - gdzie w Warszawie można znaleźć jakieś 'dobrze zaopatrzone' złomowiska? Kilka(naście) lat temu znałem co najmniej 4, ale mam wrażenie, że już ich nie ma... Znacie jakieś? Pozdrawiam Adam
  15. TurTle

    patenty na chłodzenie

    Właśnie dopiero co skończyłem testować taki pomysł. Nie sprawdził się. Ogniwo 90 W, dwa zestawy radiatoro-wentylatorowe i zasilacz komputerowy. Zasilacz co prawda słaby, więc może i ogniwo nie pokazało pełni swoich możliwości, ale: - po stronie chłodnej - spadek temp. na radiatorze ok. 8°C, po gorącej - wzrost temp nie wiem ile, ale radiator zaczynał parzyć. Czyli, zakładając, że dając mocniejsze zasilanie uzyskamy większy spadek temperatury, musimy się liczyć z koniecznością odprowadzenia dużej ilości ciepła z drugiej strony, a więc - wydajne chłodzenie. - temperatura mierzona była na radiatorze. W pudle, w którym zmontowałem zestaw, była wyższa. spadek był z ok. 25°C (otoczenie) do ok. 19°C. Tak więc do chłodzenia dużej przestrzeni moc zasilania i wydajność chłodzenia strony ciepłej powinny być jeszcze większe. Sumując koszty, taniej wyjdzie używana, mała lodóweczka. Niestety, u mnie w domu lodówka nie przejdzie, dlatego kombinowałem z tymi ogniwami - mniejsze i poręczniejsze mi się wydawało, ale... Pompa ciepła - z jednej strony odbiera ciepło, z drugiej oddaje. Tak, jak chłodzenie w lodówce, tylko działa na 12 V i ma postać płytki 4x4 cm.
  16. A może warto tam coś podłączyć? Tak myślę, jak w watercoolingu w komputerach - pompka, zbiorniczek wyrównawczy na chłodziwo, kilka rurek. Wszystko w lodówce obok butli i kega chłodzi się i ochładza kolumnę... Taka luźna myśl
  17. Ja trzymam na cichej bez rurki, zamknięte szczelnie. Nic nie wybucha Przez pierwsze 2-3 dni obserwuję dekiel i najwyżej delikatnie 'odegnę' krawędź, żeby wypuścić nadmiar CO2.
  18. Muszę przekalibrować fermentatory. Mam jeden z BA z oryginalną skalą, pozostałe skalowałem sam garnkiem z zaznaczonymi pojemnościami i mam różne wskazania W każdym razie tydzień temu zlałem na cichą wita, przy ok. 2°Blg. Dzisiaj zabutelkowałem z dodatkiem mieszanym - 60g glukozy i 70 g sacharozy (skończyła mi się glukoza).
  19. A może w miejsce korka wkręcić (tylko raczej duży - a przez to i drogi) zawór, a od wewnątrz przez redukcję - filtrator z oplotu? Filtrować do (wstawionej w wykopaną w ziemi dziurę) beczki 60 albo 120 l ? To można i zacierać w wannie, potem po odfiltrowaniu (nawet z wysładzaniem) młóto wywalić, brzeczkę z powrotem do wanny na chmielenie (jak się uda zagotować), potem znowu odfiltrować do beczek i fermentacja. Ale też mam wątpliwości w powodzenie.
  20. Z tego co wiem, to je się wykorzystuje w inny sposób - otwierasz piekarnik, wbijasz czujnik w 'cokolwiek tam masz' i sprawdzasz, czy się już upiekło. Na dłuższe posiedzenie w piekarniku raczej się nie nadaje.
  21. To po pierwsze. Druga kwestia jest taka, że otwarta fermentacja często jest przyczyną kwasów. Przy burzliwej raczej nie ma prawa nic się dziać, ale juz na cichej, jak zostawi sie piwo dłużej przy dostępie powietrza to już dla mnie igranie z losem. @przemo70 - nie, wiadra mam na razie 4, a tylko jedno z kranem. Ale w dwóch pokrywkach mam dziurkę na rurkę (ale rym, niech mnie ) i to dla mnie o dwie za dużo. @Belzebub - przy burzliwej mam dekiel położony na wiadrze i lekko dociśnięty (tak pół-zamknięty, jest dość szczelne, ale gazy uchodzą swobodnie), a na cichą (jak to kiedyś chyba Dori pisała) zamykam 'na głucho' i już. Jak się trochę wieko wybrzuszy to delikatnie rozszczelniam dekiel i spuszczam nadmiar CO2.
  22. Też tak myślałem na początku, ale szybko zmieniłem zdanie. Rurki ferm. w ogóle nie są potrzebne, a wiadro z kranikiem jak dla mnie wystarczy jedno - do filtracji brzeczki i do rozlewania piwa do butelek.
  23. np tutaj: http://piwodziej.pl/Gar_emaliowany_35_litrow-107.html?
  24. Coś mi kiepsko idzie z aktualnością wpisów... Dunkel 10-go stycznia poszedł w butelki, dodałem 150 g glukozy. Jak podejrzewałem, wyszło cieniutkie. Czuć, że powinno być bardziej ekstraktywne. Ale i tak jest dobre Za to wczoraj była warka #6, Wittbier. Przepis wg Dori, lekko zmodyfikowany: pilzn. 2,3 kg psz. jasny 1 kg płatki psz. błyskawiczne 0,8 kg pł. ows. błyskawiczne 0,4 kg marynka 25 g kolendra 16 g kurakao 10 g skórka stara z pomarańczy, świeża, 20 g drożdże Brewferm Blanche zacieranie całości od razu, bez kleikowania: 45°C - 20' 65°C - 90' 72°C - 40' podgrzanie do 75°C i filtrowanie. Nawet dobrze szło, wolniej niż wcześniejsze, ale szybciej niż się nastawiałem. Wysładzałem 2 x po 7 l, ale przerwałem na jakieś 2-3 l przed końcem, bo skończyło się miejsce w garze Tych 3 litrów zabrakło, bo po wszystkim mi wyszło 15°Blg. Gotowanie 60': w 0' - marynka w 45' i 55' po połowie kolendry i skórek. Chłodzenie itd, nawet dobrze poszło i przed spaniem dodałem drożdże. Rano już pracowały. Wyszło ok. 22 l przy 15°Blg.
  25. Istotna Konkrety poprosze. Jestem otwarty na nowa wiedze a i wielu nowym sie przyda. Czas przechowywania słodu śrutowanego (kilka miesięcy) i nieśrutowanego (rok).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.