Skocz do zawartości

udarr

Members
  • Postów

    873
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od ja2 w Butelkowanie piwa po cold crashingu   
    Ja podaję zawsze najwyższą jaką odnotowałem podczas przebiegu całej fermentacji. Tutaj chodzi o to żeby mniej więcej określić ile CO2 uciekło z piwa podczas fermentacji (bo im wyższa temp tym więcej ucieka) żeby sumarycznie to co zostało + to co dojdzie po refermentacji nie okazało się zbyt dużą ilością, a to, że przed rozlewem obniżasz temperaturę nie powoduje, że nagle w piwie pojawi się dodatkowe 1vol gazu, to są wartości pomijalne.
  2. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od N@t@li@ w piwo koncernowe vs. piwo domowe   
    Ludzie zazwyczaj są tak zaskoczeni samym faktem spożywania piwa domowego, że jeśli tylko nadaje się do picia to odbiór jest pozytywny bo każdy się chyba spodziewa gazowanej wody po kiszonych ogórkach.
  3. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od pawel_lublin w Butelkowanie piwa po cold crashingu   
    Ja podaję zawsze najwyższą jaką odnotowałem podczas przebiegu całej fermentacji. Tutaj chodzi o to żeby mniej więcej określić ile CO2 uciekło z piwa podczas fermentacji (bo im wyższa temp tym więcej ucieka) żeby sumarycznie to co zostało + to co dojdzie po refermentacji nie okazało się zbyt dużą ilością, a to, że przed rozlewem obniżasz temperaturę nie powoduje, że nagle w piwie pojawi się dodatkowe 1vol gazu, to są wartości pomijalne.
  4. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od darinho w Obsługa systemu Cornelius keg   
    Dzisiaj afera bo pełna butla, która sobie stała w domu "strzeliła" tzn. zawór bezpieczeństwa poszedł, nie było wkręconego reduktora. Jak to możliwe skoro w pokoju jest 25 stopni, nawet niech będzie 30 chociaż pokój jest ciemny, od południa? Sprzedawca próbuje mi powiedzieć, że to normalne przy "dzisiejszych" temperaturach a ja się zastanawiam czy legalizacji nie wbijał na kolanie albo za dużo gazu nie wbił.
  5. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od moki w piwo koncernowe vs. piwo domowe   
    Ludzie zazwyczaj są tak zaskoczeni samym faktem spożywania piwa domowego, że jeśli tylko nadaje się do picia to odbiór jest pozytywny bo każdy się chyba spodziewa gazowanej wody po kiszonych ogórkach.
  6. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od opeciarz w Chmielenie na zimno zamiast gotowania na aromat   
    Może chociaż u mnie najlepiej wychodzi połączenie whirpoola z zimnym. Próbowałem i samego whirpoola z dużą ilością chmielu jak i dużej ilości chmielu na zimno i w żadnym przypadku efekt nie był taki kompletny jak przy połączeniu tych metod. Samo chmielenie na zimno daje bardzo rześkie i świeże aromaty, szczególnie przeprowadzone w nieco obniżonej temperaturze ale skutkuje moim zdaniem brakami w ogólnym odczuciu 'flavor' czego u nas chyba odpowiednikiem jest smakowitość
  7. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od Igorrodz w FLANDRES RED czyli moje pierwsze podejście do piwa kwaśnego   
    na tyle czasu to daj kostki i to nie wiem czy nie będzie za długo
  8. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od PawelW w Fermentacja aż tak burzliwa?   
    Robiłeś starter z sucharów?
  9. Super!
    udarr przyznał(a) reputację dla Dr2 w Obsługa systemu Cornelius keg   
    tak
     
     
    Wg mnie nie, ale jak tam kto woli
  10. Super!
    udarr przyznał(a) reputację dla Undeath w Żytni stout - do oceny   
    Panie nie ma co się zastanawiać bo żytnie stouty są bardzo smaczne Sam zrobiłem już z 4 tylko niektóre z chilli żeby podkręcić ostrość i wychodziło bardzo fajnie. Niedługo chce na Hot Headach zrobić coś na kształt Żytorillo. Dla mnie czekolada i ostrość żyta, wzmocnione chmieleniem na zimno się super komponują. 
  11. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od Kurt w rozwarstwiona gęstwa po płukaniu   
    Często tam miewam, szczególnie FM52 mi się z tym kojarzą.
  12. Super!
    udarr przyznał(a) reputację dla Versaar w Obsługa systemu Cornelius keg   
    1) spróbuj napisać do użytkownika na allegro: kegpepsi, może ma coś takiego na zbyciu, a nie wystawił na allegro.
    2) przewody gazowe to ja bym zakuł na stałe, rzadko się je demontuje, a cena jest również sporo niższa. Przewód piwny zrobił bym z obu stron na szybkozłączkach JG, będziesz mógł bardzo szybko rozmontować instalację i wyczyścić w razie potrzeby nie bój się o wytrzymałość, dają radę na 100%, do tego są stworzone.
  13. Super!
    udarr przyznał(a) reputację dla Dr2 w Obsługa systemu Cornelius keg   
    Raczej im nic nie zaszkodziło, a jeśli to uszczelkom, a te grosze kosztują.
    Jak pociągniesz za zawleczkę zaworu to co by nie było (ciśnienie lub podciśnienie) powinno syczeć. Jeśli będzie syczeć to znaczy, że są szczelne
    Reszta kontroli to tylko "na oko" w tym układzie.
  14. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od kantor w Imperial IPA - pierwsze samodzielne zacieranie - prosba o radę   
    Kantor, u mnie US-05 dały radę nagazować BW 27brix ~13% alko, fakt, że wysycenie niskie ale też symbolicznie sypnąłem cukru chociaż nie wykluczam, że popadały trochę przedwcześnie. Myślę, że do 12% nie mają problemu jeśli są silne i zagwarantujemy im dobre warunki, odpowiednią ilość itd.
  15. Super!
    udarr przyznał(a) reputację dla łysy ĄĘ w Kwach z ananasem   
    Przesadzają 
    Być może gdyby zrobić piwo z samego ananasa, to byłby problem. Przy dawkach zbliżonych do homeopatycznych nie ma zagrożenia. Zrobiłem dwa piwa z dodatkiem ananasa i mango i żadne nie miało problemu z pianą.
  16. Super!
    udarr przyznał(a) reputację dla Undeath w Słód Pilzneński Strzegom vs Niemcy vs Belgia   
    Optima ujdzie, choć też ich słody różnią się czasem partiami. Miałem raz 2*50 kg Pilzneńskiego optimy, przerobiłem jeden worek było spoko wydajność na poziomie 63-70% więc całkiem w normie na moim sprzęcie. Drugi worek 55-61% wydajności... Masakryczny był, co ciekawe po mieszaniu 50/50 z innym słodem wydajność wracała na poziom 64-66% mógł być jakiś słabiej enzymatyczny, albo przesuszony cholera wie. Generalnie później jeszcze miałem trochę ich słodów i było dobrze. 
     
    Oprócz optimy polecam Malteurope: http://malteurop.shop.pl/slody-jasne-c-1.htmlCeny mają niskie, a słody całkiem niezłe - jedyny mankament, że są ciemniejsze w rzeczywistości niż to co podają EBC. Pilzneński i pszenica od nich potrafią dać kolor w piwie jak na 100% pale ale Co jest fajną opcją w Malteurope to darmowa przesyłka.
     
    Co do Strzegomia jestem bardzo krytyczny, kiedyś używałem bardzo dużo tego słodu i ostatnio dostałem dwa worki jego ponownie Pilzneński i Monacha. Nie wiem co się stało, wcześniej ich słód był przyzwoitej jakości, tak jak pisałem używałem ich bazy całkiem sporo ponad 400 kg mam zamówień w ich sklepie. Przez te wszystkie zmiany właściciela niestety wychodzi jakaś lipa i ich słody są dla mnie bardzo słabe. Po pierwsze baza, która znacznie odbiega jakościowo od tego co było wcześniej i od porównywalnych słodowni. Przy Malteurope który zjechał do 62 zł za 25 kg, Strzegom (76 +przesyłka 24 zł) nie jest w żaden sposób ani ekonomiczny, ani jego jakość nie przystoi do ceny - co było dla mnie kiedyś dobrym argumentem. Karmele natomiast są ostre i drażniące w piwach, albo zbyt lekkie, że wręcz nie wyczuwalne - bursztynowy, który kiedyś mi zastępował Biscuita bo był fajnie ciasteczkowy, obecnie lipa jest jałowy jak pilzneński. Niestety bazowe słody Strzegomia dla mnie śmierdzą,  zamówiłem raz partię  100 kg pilzneńskiego, który pachniał zielonym groszkiem nie ważne co się zrobiło w piwie (połączenie DMS z Zbożowością taką ostrą gryzącą) gotowałem nawet 90 minut i nic. Każde piwo śmierdziało tym groszkiem. W nowej partii co mam pilzneński jest nie lepszy, słaba wydajność, piwa mętne, aromat ostry słodowy. Monach jest tak jasny jak pilzneński, pachnie trawiaście i tak samo ostro gryząco zbożowo, co wychodzi też w piwie, do tego dawno takiej ilości śmieci w worku nie widziałem! Dużo słomy ziaren chwastów i nawet groch co ostatnio spotkałem w pszenicznym z Bestmalza. I co najgorsze w tym słodzie monachijskim na niektórych ziarnach widać różowe naloty jak od grzyba fusarium, który powoduje gushing. Całe szczęście Rauch DoppleBock i Lite Rya APA nie wykazuje oznak jego - a tylko do tych piw go dodałem, po czym poszedł słód dla kurek dla mojego dostawcy jajek. Dobrze że LRA to cienkusz i nie czuć zbytnio aromatów słodowych bo zakryte jest wszystko chmielem.
     
    Nic mnie nie przekona ponownie do użycia ich słodów, całkowicie są zablokowani u mnie w browarze, choć wcześniej bardzo chwaliłem teraz to co dostałem i poprzednia partia oraz niedawno kupione słody karmelowe sprawiły, że uważam, że ten słód jest zwyczajnie słaby. Zwiększyła się też ilość alternatyw i wyboru słodów na rynku do tego co było dwa trzy lata temu, a Strzegom chyba trochę za tym nie nadążą podnosząc ceny co roku. Fajnie wprowadził słody Colorado w cenach Fawcetta i Wyermanna, które są wzorem dobrych jakościowo słodów ale Ja bym tysiąckrotnie bardziej chciał dobre słody bazowe nasze krajowe - których używa się najwięcej. Nie widzę sensu ekonomicznego ani jakościowego by kupować ich słody i szczerze ludziom też odradzam jeżeli chcą mieć piwa na w miarę przyzwoitym poziomie. Oczywiście każdy zrobi jak chce - wasz browar wasze zabawki Może komuś nie przeszkadzać w ich słodach co wyżej wymieniłem.
  17. Super!
    udarr przyznał(a) reputację dla BretBeermann w ilość sutowca do refermentacji keg vs butelki   
    I'm sorry but my Polish is not good enough to adequately answer this question. Maybe someone can translate if you do not understand:
     
    The headspace in a keg is a different percentage of the total volume than the headspace in a bottle. You need to prime a keg appropriately depending on how full it is. Priming for a half-full keg would be different than priming for a 75% full keg and so on. The issue is you need to calculate the required CO2 needed to fill the headspace to the appropriate pressure AND the required CO2 to be in solution to match this at equilibrium for your given temperature. This is dependent on the ratio of headspace to beer. Yeah, you could measure and calculate, but this is a situation best learned by practice than by attempting to solve it theoretically.
  18. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od moki w Prośba o ocenę receptury na pierwsze East Coast AIPA z sosną   
    Nic nie szkodzi, może źle się wyraziłem, po prostu moje receptury są raczej minimalistyczne i nie wprowadzam bezcelowych dodatków, jak koledze po prostu zalega i chce się pozbyć to można wrzucić bez obaw, to tylko jęczmień.
     
     
    Jeden powie, że nie trzeba w ogóle, drugi, że dobrze a ja, że za mało. Musisz popróbować sam. Ja zazwyczaj sypię ok. 100g/20l w jednej porcji na 3-4dni. Do kotła idzie podobna ilość nie licząc goryczkowego.
  19. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od Enethion w Tansza alternatywa Browamatora   
    Lekki offtopic z mojej strony i ciekawy obrazek, ma to nawet jakąś naukową nazwę ale wyleciało mi z głowy. Oś X bardziej dosłownie można by podpisać jako czas (spędzony na nauce). RIS przy drugiej warce to faza II.
     

  20. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od xanovich w Tansza alternatywa Browamatora   
    Lekki offtopic z mojej strony i ciekawy obrazek, ma to nawet jakąś naukową nazwę ale wyleciało mi z głowy. Oś X bardziej dosłownie można by podpisać jako czas (spędzony na nauce). RIS przy drugiej warce to faza II.
     

  21. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od MistrzSuspensu w Tansza alternatywa Browamatora   
    Lekki offtopic z mojej strony i ciekawy obrazek, ma to nawet jakąś naukową nazwę ale wyleciało mi z głowy. Oś X bardziej dosłownie można by podpisać jako czas (spędzony na nauce). RIS przy drugiej warce to faza II.
     

  22. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od moki w Prośba o ocenę receptury na pierwsze East Coast AIPA z sosną   
    Zasyp jest ok chociaż naprawdę nie wiem w jakim celu ten jęczmień, jak też nie wiesz to wywal. Na pędach sosny się nie znam. Natomiast moim zdaniem ilości chmielu masz dosyć symboliczne biorąc pod uwagę styl. Z taką ilością karmelu raczej nie przesadzisz. Zacieranie w 66 ok.
  23. Super!
    udarr otrzymał(a) reputację od bagienny w Refermentacja w zbyt niskiej temperaturze   
    Nic się nie stało, daj mu nieco czasu i się nagazuje. Od biedy to Nottinghamy pewnie i w tych 12 by dały radę tylko dłużej by to trwało rzecz jasna.
  24. Super!
    udarr przyznał(a) reputację dla chemiczny w Obsługa systemu Cornelius keg   
    Do gazu kup zbrojone, do cieczy wystarczy zwykły wąż.
  25. Super!
    udarr przyznał(a) reputację dla mat_bro w Zautomatyzowany kocioł zacierno-warzelny z dotykowym interfejsem   
    Witajcie,
    Chcielibyśmy pochwalić się z kolegą owocem prawie rocznej pracy nad naszym "automatycznym" kotłem zacierno-warzelnym. Na tę chwilę zrobiliśmy (a właściwie kończymy robić) 3 sztuki (dwie 25 i jedną 35l) - jedna oczywiście dla nas, dwie dla znajomych. W planach są jeszcze trzy dla kolegów, kolegów :-) Teoretycznie można by powiedzieć - kolejny klon braumeistera. W sumie jeśli chodzi o zasadę działania (pompa od spodu) to tak jest - pozostaje pytanie czy jedno rozwiązanie pompowania wody od spodu czyni z innych, podobnych rozwiązań klony.
    Stworzony przez nas kocioł jest automatyczny, sterowanie odbywa się poprzez osobne urządzenie podłączane do samego kotła poprzez przewód przemysłowy (dla ułatwienia, jest on odkręcany - można obydwie części przenieść niezależnie, i w ciągu kilkunastu sekund podłączyć na miejscu).
    Co do samego sterowania - jest ono znacznie bardziej zaawansowane niż w breumeisterze (przynajmniej z tym starszym, z którym miałem styczność). Odbywa się poprzez dotykowy ekran, na którym możemy ustawić cały proces zacierania i warzenia od samego początku do końca (przerwy, temperatury, dodawanie kolejnych słodów, chmieli). Po wystartowaniu programu i wlaniu wody jedyne przerwy, w których musimy podejść to uprzednio zaprogramowane dosypania słodów/chmieli oraz przy wysładzaniu (urządzenie wyświetla wówczas odpowiedni monit i czeka na potwierdzenie wykonania np. wysładzania). Dodatkowo jest możliwość zapisywania przepisów, warek, obecnie dopisujemy też kod odpowiedzialny za możliwość wpisywania konkretnych nazw słodów, chmieli itd. W manu na początku znalazły się standardowe rzeczy: nowa warka, zapisane przepisy, język i już niedługo możliwość przepłukania kotła po warzeniu.

    Oczywiście możemy też korzystać z kotła w trybie manualnym, możemy też zmieniać zaprogramowane temperatury "w locie". Urządzenie posiada złącze USB do wgrywania aktualizacji. Ponadto przycisk wyłącznika, reset, awaryjne wyłączenie pompy (z doświadczenia - lepiej mieć takie awaryjne przełączniki fizyczne i nie polegać wyłącznie na ekranie dotykowym). Cały czas w głowie siedzi nam sterowanie poprzez wi-fi (komputer, telefon) ale na razie to odpuściliśmy, bo wymagałoby za dużo pracy jak na kilka kociołków (lepiej dopracować resztę a tę możliwość zawsze można wprowadzić na zasadzie aktualizacji oprogramowania).

    Pompa to Bosch o mocy 13W. Całe oprogramowanie oparte jest na C++. Cyfrowy odczyt temperatury poprzez czujnik DS18B20 na spodzie zbiornika (w planach dodanie drugiego i wyciąganie temp. na zasadzie średniej). Załączanie grzałek i pompy cyfrowe poprzez przekaźniki (widoczne na w obudowie pod zbiornikiem). Podstawa pod pompę, obudowa przekaźników, obudowa samego urządzenia zaprojektowane w programie do grafiki 3D i wykonane na drukarce 3D z PLA/ABS-u (wykonanie z metalu takich skomplikowanych kształtów kosztowałoby majątek a nie ma takiej potrzeby). Kranik do zdjęć nie wkręcony ale pokazuje - raczej zostawiamy tutaj możliwość wyboru - INOX/plastik (różnica w cenie). Mocowania prętów, odpowiednie śruby, kształtki wykonane w firmie kolegi na tokarce i frezarce.

    Sam kocioł ma moc 200+2600W (dwie równoległe grzałki elektryczne). Zbiornik zewnętrzny wykorzystujemy gotowy z innego urządzenia (z małymi zmianami zrobionymi na życzenie). Zbiornik wewnętrzny, płyty perforowane wykonywane w firmie zewnętrznej wg naszego projektu.

    Problemy napotkane po drodze:
    Mogłoby się wydawać, że takie urządzenie się robi i działa, niestety...
    Zmorą były podzespoły, który nie spełniały tego co producent napisał. Przykładowo - 3 wcześniejsze modele pomp okazały się być do kitu (problemy ze szczelnością, hałas wydobywający się z nich po przekroczeniu 80st. C, w ogóle wyłączały się w wysokiej temperaturze a miały pracować do 100stC...). Czujniki temperatury padające jak muchy, 10 wersji obudowy bo ciągle było coś nie tak. Kilka mocowań pompy, na sztywne połączenia miedziane, na węże, które znowu nie zachowywały się tak jak producent napisał. Wreszcie elektronika, z która również nie było tak wesoło - zakłócenia na przekaźnikach, padające ekrany dotykowe marnej jakości, które zawieszały urządzenie, sam kod, który było trzeba dopracować.
    Łącznie do tej pory spędziliśmy nad tym projektem prawie 9 mc-y (popołudnia, wieczory).

    Co zostało do zrobienia:
    W chwili obecnej urządzenie zostało przetestowane ok 20-25 razy i wszystko działa poprawnie.
    Ja skupiam się na wizualnej poprawie urządzenia. Połączenie całej hydrauliki bez grama silikonu (na samych uszczelkach, o-ringach) - tak, żeby w razie czego, można poszczególne elementy łatwo i przyjemnie wymienić.
    Zmianie ulegnie też system docisku. Zamiast oklepanego pręta i śruby motylkowej planujemy zrobienie docisku od góry wraz ze zintegrowaną podstawką do wysładzania (tak aby nie było trzeba podsuwać osobnej). Rączka zbiornika wewn. również jest na ten moment "byle jaka".
    Kolega pracuje dalej nad kodem.
    Ponadto jest jeszcze sporo pierdół, których nie chcę już tutaj wymieniać, a które zajmą pewnie kolejne +-2 mc-e.

    Wrażenia z warzenia:
    Pierwsze kilka warek - masakra! Niestety liczyliśmy się z tym, że prototyp będzie trzeba poprawiać i tak też było. Przecieki, zwisy programu i dużo, dużo więcej. Ostatnie testy pokazały, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby cały proces był czystą przyjemnością. Generalnie robiąc warkę w garze na kuchence, schodziło nam niecałe 8 godzin (od włączenia podgrzewania wody, do sprzątnięcia po przelaniu na fermentację). W nowym kotle zeszliśmy do 4:30, może uda się zrobić z tego 4 godziny. Podgrzewanie jest znacznie szybsze, po wstukaniu przepisu nie zastanawiamy się 10 razy czy już coś zrobiliśmy czy jeszcze nie. Sprzątnie sprowadza się do poświęcenia 5 minut na wymycie kotła (przepłukanie wraz z pompą).


    Skąd taki pomysł?
    Generalnie kilka czynników:
    - wygoda (nie trzeba stać, mieszać, odliczać czasu itd)
    - czas: 7 godzin to praktycznie cały dzień i nic więcej już nie zrobimy. Żona krzyczy, pies chce iść na spacer.. 4 godzinki to pół dnia, startując w sobotę o 10 rano o 14 kończymy i można jeszcze gdzieś się ruszyć. To chyba największa zaleta takich kotłów.
    - sterowanie: sterowanie w breumeisterze nas zdecydowanie nie urządzało, jest uboższe (choć oczywiście jakość wykonania na bardzo dobrym poziomie). Porównać do prostych klonów (grainfather, brewcrafter, coobra) raczej nie ma sensu bo to zupełnie co innego (oczywiście jeśli chodzi o sterownik).
    - oczywiście chęć zrobienia czegoś fajnego od podstaw i nie kupowanie "gotowca"

    I sprawa ostatnia o którą pewnie każdy będzie pytać - pieniądze. Czy wyszło taniej niż breumeister? Zdecydowanie nie :-) Do tej pory wydaliśmy ok. 10 tysięcy złotych (trochę poszło w błoto na części, które były do kitu). Mamy jednakże 3 urządzenia (nie wszystkie dokończone ale podzespoły są), które służyły do testów, sprawdzania czy wszystko działa jak należy (musieliśmy mieć przynajmniej dwa żebyśmy i ja i kolega mogli pracować niezależnie od siebie nad innymi rzeczami). Dalej są też one modyfikowane.
    Dwa urządzenie zostały już zamówione przez naszych znajomych, którzy namacalnie widzieli je w pracy.
    Docelowo 1 sztuka dla nich to koszt ok. 3000zł (+- 500zł, zależy czy coś się uda jeszcze zbić) wliczając w to już fakt, że coś tam chcemy z tego mieć :-) Cena zależy też od kilku opcji (np. kranik, dodatkowe sitka).
    Patrząc po tym co można kupić na internecie w tej cenie (kotły z zewnętrzną pompą, bez żadnego sterowania albo maksymalnie ze sterowaniem analogowym lub cyfrowym odpowiednikiem) wyszło całkiem ok. Mniej więcej połowa kosztu to elektronika a połowa cała reszta. Nie oszczędzaliśmy też na jakości bo oszczędzając płaciliśmy dwa razy. Takie rzeczy jak pompa czy podzespoły elektroniczny są markowe. Przykładowo sam kranik z nierdzewki INOX kosztuje stówkę, złączki nierdzewne z wężem kolejną stówkę a złącza przemysłowe z kablem kolejną. Wszystkie te rzeczy można było kupić łącznie za 100zł ale wychodziła "kiszka". Wykonanie zbiornika wewnętrznego od podstaw niestety kosztuje bardzo dużo i szukamy tutaj innego, tańszego rozwiązania z gotowego elementu (rura nierdzewna fi250 i zlecenie wykonania jedynie okrągłych płyt perforowanych). Niestety są rzeczy, których sami nie zrobimy (spawanie nierdzewki, kilka kształtek na frezarce) i to podbija cenę o 200-300zł.
     
    Jest jeszcze jedna sprawa - możliwość wykonania samego sterowania. Jeden z naszych kolegów miał własny (większy) kocioł elektryczny i wykonujemy jedynie sterowanie bez całego kotła.
    Kilku znajomych poradziło nam, że skoro tyle czasu, energii i pieniędzy poświęciliśmy na stworzenie tego kotła to może pomysłem byłoby spróbowanie swoich sił z kampanią na jakimś portalu crowdfundingowym - na razie musimy wszystko dokończyć, żeby o czymś takim myśleć. Dotychczas podobnych urządzeń tam nie było, klony breumeistera są stosunkowo słabe. Widzieliśmy jedynie bajeranckie maszynki o pojemności 10l, w których... nawet nie było widać piwa przed zlaniem do butelek. Naszym zdaniem nie o to chodzi w amatorskim warzeniu, żeby maszyna robiła za nas wszystko. Ma jedynie pomóc, oszczędzić czas, sprawić, że warzenie będzie po prostu przyjemniejsze.

    Na pewno o setce rzeczy nie wspomniałem więc możecie śmiało pytać. O kolejnej setce nie wspomniałem celowo bo bez sensu rozpisywać się o każdym szczególe.

    Wstawiam na szybko kilka zdjęć poniżej. Ostrzegam, że nie skręcałem wszystkiego do kupy tylko do zdjęć, efekt wizualny będzie ostatnią rzeczą po całej reszcie :-) Obudowy też były poprawiane na szybko (np. obudowa przekaźników jest brzydko potraktowana lutownicą, żeby powiększyć otwory, bez sensu było drukować kolejną z powodu takiej błahostki i tylko dla wyglądu na tym etapie). Piszcie co myślicie! Konstruktywna krytyka mile widziana :-) Ewentualnie co do wyglądu i "rozgardiaszu" we wnętrzu raczej bym się póki co służy to dokończeniu fazy testów i jednak tak jest wygodniej.
     
    Temat zakładam gdyż będziemy mieli do Was kilka pytań co do wyboru pomiędzy niektórymi rozwiązaniami (ciągłe spory pomiędzy mną a kolegą co i jak lepiej zrobić) i bylibyśmy wdzięczni gdybyście napisali nam swoje opinie. Dzięki!
     
    Dodatkowo dwa filmiki nagrane na szybko (w filmach używamy kociołka 25l w połączeniu ze zbiornikiem wewnętrznym z wersji 35l z uwagi na moją dziurawą pamięć i wyjazd do kolegi na warzenie bez sprawdzenia czy wszystko mam - dlatego tak wystaje - oczywiście prawidłowo wchodzi do środka jak należy):


     
     
     
























×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.