-
Postów
64 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez LoboV
-
-
#11 co-w-szafie-to-do-gara (13.03.2012)
4,4 kg pilzneński
1,0 kg wędzony
50g jęczmień palony
Zacieranie:
68'C 60 minut --> 77'C (miało być inaczej, ale nie panuję jeszcze nad taboretem gazowym )
Chmielenie:
Marynka 15g 30min
Marynka 30g + Lubelski 20g 30min
Jednak warzenie nie jest jak jazda na rowerze i po prawie 2 latach trochę mi sie pozapominało - np że nie wrzuca się Marynki i Lubelskiego do worka razem, chcąc chmielić Marynką 60min a Lubelskim 10min, stąd ten podział
18l - 12,5BLG
Drożdże - porządnie wystartowane US-04, zaczęły działać po 2 godzinach.
-
Chętnie bym zaglądnął, ale wstępnie mam zarezerwowany ten termin. Coś więcej będę mógł powiedzieć bliżej tej daty. Pozdrawiam.
-
No i wznawiam bloga/loga. Trwało to "trochę" dłużej niż planowałem, ale w końcu jest... Budowa zakończona, kasiorka się w końcu uzbierała, taborecik gazowy już stoi. Jutro kołuję butlę gazu. Drożdże i chmiele już jadą do mnie.
Pytanie tylko o słód - leżał od maja 2010 w oryginalnym worku w suchym pomieszczeniu. Wygląda ok, myślicie że się nada?
Na pierwszy ogień idzie coś co mi kiedyś nie wyszło ale wszystkim smakowało, ale o tym później.
-
Niestety (a moze i stety) "produkcja" wstrzymana od kwietnia z powodu budowy domku. Na szczęście jeszcze 2 - 3 m-ce i po przeprowadzce będę nareszcie warzył we własnym garażu Nie wiedziałem, że to pochłania tyle czasu. Właściwie każdą wolną chwilę spędzam na budowie (a to grzejniki powiesić, a to majstrom gwoździe przywieźć, etc.) No i na warzenie brakuje czasu. Na szczęście na degustację również i moje zapasy do końca nie stopniały
-
-
Znalazłem trochę czasu na spisanie mojego "combosa" Pierwszy raz mam zajęte na raz 3 fermentory
Na początek coś lekkiego na rozruszanie drożdży przed Russian Imperial Stout, warzyłem 16.02.2010:
Warka #8 Smoczek
4,2 kg Pilzneńskiego
0,3 kg Carared
Zacieranie:
65°C @ 60' -> 75°C i wysładzanie
Chmielenie:
80g Lubelskiego 70' (tu chyba przesadziłem, ale chciałem coś na prawdę rześkiego )
Drożdże:
1084 Irish Ale
Blg początkowe: 11
Blg po burzliwej: 3,5
Warka #9 Russian Imperial Stout (vel "Ruski Smok" tudzież "Wania w Kufajce" )
przepis Dori:
3,5kg pilzneński1,0kg monachijski
1,0kg wędzony
0,7kg pszeniczny
0,4kg Carared
0,36kg melanoidynowy
0,3kg Caramunich II
0,3kg Carafa I
0,1kg jęczmień palony
0,5kg cukru
Zacieranie infuzyjne:
65 minut w 64°C
Carafa i jęczmień palony dodane dopiero tuż przed filtracją
Gotowanie 75minut
Chmielenie:
25g Marynka (szyszki) + 25g Premiant (granulat) na początku gotowania
I tu z braku Premiant'a dorzuciłem Marynki i chmieliłem 75 minut 55g Marynki w szyszkach
Cukier pod koniec gotowania. Kandyzowany. Kupny.
Zadane całą gęstwą 1084 Irish Ale z warki #8.
Drożdże zaczęły pracować po godzinie, a przez noc wyszły na spacer przez rurkę.
Blg początkowe: 21,5
Z cienkusza (15l) od razu zrobiłem takie coś:
Warka 9a
Chmielenie 60' - 20g Marynka
Pod koniec dodany cukier kandyzowany 500g
Zadane US-05
Blg początkowe: 10,0
-
-
Też miałem podobny problem z moim pierwszym piwem z zacieraniem (a drugim w ogóle ). Po spróbowaniu po burzliwej zwijało skarpetki w butach, ale już po 2 miesiącach w butelkach było jak najbardziej OK.
-
Właśnie warzę coś lekkiego na gęstwie od bogdan62. Po odfermentowaniu dodam całe "masełko" do Russian'a. Dzięki za dobre rady.
-
Płynne już stosowałem do pszenicznego. Są super, ale chciałem trochę na razie taniej się pobawić i mam kilka rodzajów suchych (z wyj s-04 )
-
Łee, myślałem że suche dadzą radę, przygotowane porządnie z dzień wcześniej
-
Zabieram się pomału za Russian Imperial Stout - tylko mam dylemat - jakie drożdże wystartować - t-58 czy s-23 ? Co doradzacie?
-
I gu..cio. Nie udało mi sie z "kierownykem" skontaktowac
-
Byłem dziś w lokalnym supersklepie Auchan. Postanowiłem na wieczór kupić coś z browaru Young's, głównie przez wzgląd na butelki, ale i całkiem smaczną zawartość. Okazało się, że 3 na 4 rodzaje są już tydzień po terminie a pozostały Kew Gold ma jeszcze 2 dni. Akurat tygodniowe (a nawet miesięczne) przekroczenie terminu by mi nie przeszkadzało, jednak spróbowałem się dogadać w kwestii ceny, bo płacenie 10zł za (jakby nie patrzeć) przeterminowany towar to przesada. Miałem w planie 2 butelki, ale jeśli poszliby na ugodę to wziąłbym i z 8. Niestety, okazało się że nic co jest po terminie nie może przejść przez kasę a i o obniżce ceny nie ma mowy (nawet na tego Kew'a co to mu 2 dni ostało). MAŁO TEGO! Jutro zabierają się za wylanie całej partii (z 15 - 20 szt) do kibla, a butelki mają iść na stłuczkę Chciałbym odzyskać chociaż te butelki
Wziąłem numer do kierownika działu i jutro spróbuję go pomolestować. Może zgodzi się na wymianę sztuka za sztukę, dałbym trochę bezzwrotnych butelek po faustusach i okocimiach w zamian za te śliczności Ma może ktoś z Was podobne doświadczenia? Da się coś zrobić?
A teraz na pocieszenie cyk Kew Golda, na zdrowie. Ehh..
-
Spot jest na razie w poczekalni JoeMonster, jak ktos ma konto to niech glosuje :-)
http://www.joemonster.org/filmy/22446/Jestem_piwowarem_domowym
-
Ja sie wybieram. Moj pierwszy zjazd/zlot/złaz :-)
-
Świetnie wyszło. Ukłony dla twórców i dziękujemy za poświęcony czas
Na www.joemonster.org też już dodałem, jak przejdzie moderację to się pojawi niebawem.
-
Cholera, jak widzę że spodobał się mój areometr to żałuję że nie przesłałem pawelkowi nagrań śrutownika i rurki
A piwko na premierę spotu już mi się chłodzi
-
W ubiegły poniedziałek zabrałem się za uwarzenie czegoś na kształt piwa Duckstein (piwo bukowe - wood aged beer - cy cuś). Z racji braku beczki dębowej lub tym bardziej bukowej postanowiłem wrzucić na cichą trochę bukowych szczap wcześniej za radą Forumowiczów nieco opalonych.
Warka #7 Bukowy Smok
Słody:
Pilzneński 4,8 kg
Monachijski I 0,2 kg
Palony 0,05kg
Zacieranie na lenia: 65°C 60' i po godzinie grzanie do 75°C i filtracja
Chmielenie:
Marynka 25g - 60'
Lubelski 15g - 20'
Drożdże S-04
Efekt - 23l o ekstrakcie 15BLG. Smakowało rewelacyjnie po 5 dniach. Jak to drzewo mi coś bardziej zepsuje niż wzbogaci to uwarzę znowu bez dodatku drewna
Po 5 dniach burzliwej przelałem na cichą i dodałem ok 300g szczap bukowych, opalonych miejscami i sparzonych wrzątkiem. Po 3 dniach jeszcze nie czuć "drewnianego" smaku i aromatu w piwie.
-
Właśnie, ciekawych rzeczy się człowiek przy okazji dowiaduje :-)
-
Nic się nie stało. To dobra wiadomość, bo słody i drożdże już do mnie jadą Mam jeszcze pytanie: jak dodawałaś cukier - prosto z worka czy jakoś go wcześniej preparowałaś?
-
Super :-) Sam się nie załapałem, ale jest mój gęstościomierz ;-)
-
Dori, a próbowałaś już swoją warkę #54 Russian Imperial Stout? Bo pisałaś, że słodka a chcę się za coś podobnego zabrać właśnie.
-
To moze na poczatek zrobie 2tyg cichej ze szczapami i sie zobaczy. Jak będzie za słąbe to następną zrobię 2 tygodniową. Ale wrzucę jednak buczynę chyba - tak jak w "oryginale", a co
Browar Drakan, czyli LoboV'a harce przy warce
w Zapiski piwowarów domowych
Opublikowano
Z racji chorobowego, postanowiłem się trochę poinhalować chmielem, więc:
#12 Kulawy Smok (28.03.2012)
Już kiedyś robione - ciemne jak noc i cienkie jak sik pająka, kwaśne jak cholera - ale jakimś cudem niektórym smakuje i obiecałem, że zrobię. Trochę zmodyfikowane, może będzie bardziej pijalne dla mnie.
3,0kg Pilzneńskiego
0,4kg barwiącego Strzegom (30 min przed końcem)
Zacier:
67'C - 30''
72'C - 30''
Chmielenie:
20g Marynki 60''
10g Lubelskiego 15''
US-04 zadane
BLG pocz. 10