markus383

Dzięki za odpowiedź Muszę w takim razie zakupić dodatkowe złączki i zdecydowanie większą butlę CO2 Będę musiał zastosować, kiedy pozbędę się Dubbla, tą metodę z przepompowaniem. Na przyszłość będę musiał ten keg poświęcić na takie chmielenie bez dopływu tlenu do piwa.

Witam. Mam pytanie odnośnie chmielenia piwa na zimno. Do tej pory chmieliłem na fermentacji cichej w fermentorze i aromat nie jest jakiś rewelacyjny. Nie porównałbym go do piw kraftowych kupowanych w butelkach. Widziałem na jednym ze zdjęć w internecie chmielenie w kegu. Piwowar wrzucał hopspider lub worek z chmielem do kega. Nie do końca jestem do tego sposobu przekonany, więc mam kilka pytań: 1. jak długo w ten sposób chmielimy - czy do opróżnienia kega, czy w pewnym momencie otwieram keg i wyciągam chmiel? Jeśli otworzę keg to uleci gaz i łatwiej może dojsć do zakażenia 2. czy chmielenie piwa w ten sposób może dać lepszy efekt niż chmielenie na fermentacji cichej? Dzięki i pozdrawiam, Mateusz.

Ja używam tego kosza. Z tego co zauważyłem to na ten moment jest kiepska wydajność. Warzę bardzo rzadko (raz na 3-4 miesiące), więc użyłem go tylko jeden raz na warce 100% malt i uzyskałem ok. 60% wydajność. Nie mieszałem zbyt zacieru, więc może to był powód niskiej wydajności. Na warce Dubbla z dodatkiem cukru otrzymałem chyba ok. 90% wydajność, ale wiadomo - cukier. Z plusów to mega szybka robota. Ostatnio uwinąłem się w 3,5 - 4 godziny z chłodzeniem (warka ok. 10-13 litrów - teraz nie mam notatek przy sobie). Jest to też bardzo wygodne. Po zacieraniu wyciągam kosz i pozwalam jeszcze zlecieć ostatnim kroplom i w tym samym czasie odpalam palnik/grzałki i zaczynam gotować. Nie ma utraty czasu na wysładzanie i ponowne podgrzewanie, gdyż grzanie zaczyna się od ok. 60°C. Jeśli nie zależy Ci na dużej wydajności a zależy Ci na czasie (tak jak mi) to z czystym sumieniem mogę polecić BIAB. Mój koszyk robił kolega @lewatywa8 - świetny kontakt, zadawał dużo pytań, dzięki którym udało mu się zrobić kosz idealny dla moich zastosowań Polecam

Witam. Robił ktoś ten sterownik na Arduino? Pytam, bo nie mogłem znaleźć informacji, a i Arduino można zakupić w świetnej cenie u majfrendów (taniej niż Malyne). Pozdrawiam, Mateusz.

Ja stosuję taki kosz od bardzo niedawna. Spada wydajność, ale warzenie zamyka się w około 4 godzinach ze sprzątaniem. Na razie jestem zadowolony i będę stosował

Witajcie. Czy na Słowacji, w drodze do Popradu z Zakopanego lub w samym Popradzie, jest sklep/browar, gdzie można kupić lokalne piwo na wynos? Wybieram się na jednodniową wycieczkę do Popradu i chciałbym przywieźć coś wartościowego, a nie tylko te magnesiki i figurki Pozdrawiam, Mateusz.

Jak wiele butelek 0,5 litra przewidujecie na jedną kategorię? Niedługo keguję Dubbla i chciałbym zabutelkować kilka sztuk na konkurs.

Jak wiele butelek 0,5 litra przewidujecie na jedną kategorię? Niedługo keguję Dubbla i chciałbym zabutelkować kilka sztuk na konkurs.

Witam. Możecie napisać mi, czy macie sprawdzone proporcje wody do zacierania w stosunku do wagi słodu użytego podczas zacierania? Kalkulator pokazuje mi ok. 4 litry wody na 1 kg słodu użytego do zacierania. Sądzicie, że będzie w porządku? Celuję w piwo o ekstrakcie ok. 16,5 blg i w ilość 18 litrów piwa, przy 6 kg słodu.

Witajcie Czy jest na forum ktoś kto wykonywał kosz zacierny i mógłby ewentualnie wykonać kolejny? Zainteresowany byłbym takim zakupem, ale na razie chciałbym zapytać o koszt takiego urządzenia, żebym mógł wygospodarować środki na ten cel. Interesowałby mnie koszt o średnicy ~30 cm z metolowym stelażem podtrzymującym siatkę. Pozdrawiam, Mateusz.

Witam. W jaki sposób czyścicie głowice używane do wyszynku piwa z kegów Cornelius? Muszę wyczyścić (od wewnątrz) te, które mam, ponieważ trochę lepią się od piwa. Dokładnie chodzi mi o głowicę szarą od gazu. Czy zanurzenie w letniej wodzie nie zaszkodzi zaworowi? Pozdrawiam, Mateusz.

Mam pytanie co do sody kaustycznej. Jak czyścicie sprzęt tym środkiem? Na Alchemii słyszałem, że zalewają cały fermentor, ale to dla mnie nieekonomiczne. Czy może rozpuszczacie np. 30 g sody w litrze wody i używacie gąbki do wyszorowania sprzętu? Planuję właśnie rozpuścić te 30 g w litrze letniej wody i dokładnie wyczyścić najpierw balon 5 litrowy do którego przeleję miód pitny, a następnie fermentor 30 litrowy po zakażeniu. Czy takie stężenie nie będzie szkodliwe dla skóry? Może zastosować jeszcze rękawiczki?

Nie jest 100%. Najpierw były drożdże do belgów, później dałem dzikusy. Na dzikich, właśnie od października(nie mam teraz przed sobą notatek), zeszło 2brixy (mierzone refraktometrem), więc nie spieszą się. Fermentuję w domu, więc temperatura waha się od 18 do 23 °C.

Ja tam bym czekał jeszcze. Mój Dziki Ale fermentuje, o ile dobrze pamiętam, od października i dalej czasem coś tam bulknie. Piwo ma ok. 3 blg. Z tego co do tej pory wyczytałem i wysłuchałem to z dzikimi drożdżami trzeba na spokojnie i bardzo powoli.

Czy mierzyłeś blg końcowe? Refraktometrem? Ja mierzyłem refraktometrem i okazało się, że są przekłamania ze względu na zawartość alkoholu w piwie i taki wynik trzeba sprawdzić z kalkulatorem lub tabelką na stronie portalu piwo.org. Wtedy pokaże Ci wynik prawidłowy, tak jakbyś mierzył ballingometrem.

Witajcie. Po ostatniej przygodzie z nieudaną warką doszukuje się powodów zakażenia i być może jednym w powodów było przenoszenie fermentora z miejsca na miejsce (wykończenie garderoby, gdzie pierwotnie stał). Być może, podnosząc fermentor do góry, zassana została woda z rurki oraz powietrze przez rurkę i być może to było powodem skażenia. Pomyślałem, że może uchyliłbym wieko przenosząc fermentor, ale wtedy zassałoby się powietrze z zewnątrz i mogłaby zajść podobna sytuacja. Macie jakieś sposoby, by podczas przenoszenia fermentora (kubełka plastikowego), aby nie zassać powietrze z zewnątrz? Jedynym wyjściem może byłoby całkowicie nie ruszać fermentora? Jednak, co z dofermentowaniem piwa w cieplejszej temperaturze? U mnie może to nastąpić jedynie przenosząc fermentor na piętro, gdzie jest cieplej. Może wyjściem jest jedynie balon szklany lub stalowy zbiornik fermentacyjny? Może wyjściem jest włożenie wacika nasączonego spirytusem w rurkę fermentacyjną i tak delikatne podnoszenie aby nie zassać wody? Spirytus powiniem lekko zdezynfekować zasysane powietrze? Pozdrawiam, Mateusz.

Świetnie. Dzięki To dam jeszcze raz, przed zalaniem fermentora, sodę kaustyczną, kwasek cytrynowy, a na końcu jeszcze pirosiarczyn sodu.

Mógłbyś doprecyzować o jaki kwas chodzi? Mamy dużo rodzajów kwasów. Najlepiej jakby był ogólnodostępny w sklepach

Dziś wylałem piw, bo błona powiększyła się. Doszedł nieprzyjemny aromat rozpuszczalnika. Fermentor, pokrywkę i rurkę fermentacyjną wypłukałem wodą i umyłem płynem do naczyń, przelałem wrzątkiem, zdezynfekowałem pirosiarczynem sodu rozpuszczonym we wrzątku i spłukałem wodą. Oczywiście przed kolejnym użyciem ponownie zdezynfekuję, ale tym razem sodą kaustyczną. Myślicie, że to wystarczy?

Powrócę jeszcze do mojego postu. Przelewając piwo pobrałem próbkę i smak był ok. Aromat był lekko inny. Dodałem na cichą wygotowane skórki cytrusów i trochę soku. Aromat zmienił się diametralnie. Dodam jeszcze chmiel jeśli nie będzie gorzej. Następnie planuję zakegować to piwo. Wypuszczę tlen, więc na mój chłopski rozum infekcja nie powinna się już rozwijać? Piwo od tygodnia nie odfermentowało bardziej, więc i fermentacja jest chyba zakończona? Uważacie, że zakegowanie piwa nie spowoduje większego rozwoju infekcji? Jak postąpić z fermentorem? Można go uratować? Jak go odkazić po takim tlenowcu?

Pytam, bo nigdy nie zdarzyła mi się taka niby błona na wierzchu. Teraz mam rozkmine czy dawać chmiel na cichą ? Poczekam ze trzy dni, poobserwuje, później powacham i zobaczę ?

Witajcie. Piwo było na fermentacji burzliwej 14 dni. Dziś przelałem na cichą, ale po otwarciu fermentowana zobaczyłem taki widok. Zapach był inny niż oddrozdzowy. Piwo osiągnęło ok 6,5-7 %. Czy to według Was tlenowe czy piwo może tak wyglądać po tak długiej burzliwej? Nigdy nie robiłem aż tak dlugiej burzliwej.

Witajcie. Prawdopodobnie dostanę od żony garnek do zacierania piwa. Zwykle robię warki maksymalnie 20 litrowe (zwykle są ok. 10 litrowe). Waham się co do wyboru pojemności garnka - myślę nad garnkiem 36 lub 50 litrowym. Który z nich wybralibyście dla takich warek? Na pewno garnek będzie stalowy z wmontowanym kranem. W przyszłości chciałbym go także przerobić na coś na wzór Klarsteina, czyli zautomatyzować go poprzez dodanie grzałki oraz pompki do automatycznego wysładzania. Czy grzałka jak z poniższego linku będzie dobra na dno? W garnku chciałbym zamontować w przyszłości drugi garnek, np. 15 litrowy, do którego będę wrzucał słód. Ten garnek miałby siatkę od spodu, aby brzeczka przepływając przez niego docierała do pompki i wracała od góry. Powinno dobrze to wpłynąć na wymywanie cukrów z młóta. Grzałka: https://www.egrzalki.pl/pl/p/GRZALKA-DO-KEGA-3%2C5kW-2kW-1%2C5kW-230V%2C-G-1-14-L370/462 Garnek typu: https://www.olx.pl/oferta/garnek-50-l-z-kranem-kranikiem-stal-nierdzewna-CID628-IDeslDx.html#ae3989770c Pozdrawiam, Mateusz.

Ja, prawdopodobnie jutro, będę odbieral, wiec dam znać jak wygląda sprawa ☺

Witaj. Mam do Ciebie dwa pytania odnośnie powyższego sprzętu. 1. Zacierasz z użyciem tych grzałek ULWD? Mam takie, ale raczej do płynnego. Czy gęstego zacieru nie przypalają? 2. Jak idzie wyszynk na takim kranie? Nie brakuje, podczas wyszynku, tego 1,5 metra węża?