Skocz do zawartości

Sojer

Members
  • Postów

    1 925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Sojer

  1. Jak rozumiem ekstrakt słodowy. Skoro pachniał i smakował normalnie może był to bombaż techniczny?
  2. Zmienić ordynację, wybory co roku
  3. Do tego dokupiłem sobie 0,75 l Leffe... Właśnie opróżniam.
  4. Ach poświęcę się. Belgijskie blondynki to smaczne kąski
  5. Sojer

    Biegacze

    Opłata startowa tylko 49 zł. Nagrody robią wrażenie. Nie ma to jak sponsor.
  6. A to dodam. Mikołaj u nas zostawia prezenty w bucie. Trza je najpierw porządnie wyglancować Zawsze są to słodycze i owoce. Prezenty cięższego kalibru nosi Gwiazdor. I zobaczcie. Dziadek Mróz nam się nie importował.
  7. Tak na marginesie. Jak sama nazwa wskazuje na Gwiazdkę prezenty winien przynosić Gwiazdor Ponoć drzewiej w Wielkopolsce chodził też Starcak albo Wigiliorz (bywało, że nawet dwóch).
  8. Zastanawiam się jak to jest w różnych częściach Polski. W Wigilię przychodzi do mnie Gwiazdor i przynosi prezenty. Mazowsze to św. Mikołaj. A jak to jest u pozostałych koleżanek i kolegów? I druga, istotna kwestia. Czy przychodzi czerwony krasnal, czy uchował się gdzieś jeszcze tradycyjny strój (w Wielkopolsce był to kożuch, futrzana czapka i maska)? Pytanie ostatnie. Czy jeśli przychodzi św. Mikołaj, to jest to ten sam, który chodzi 6 grudnia (może zachlał, albo został u jakiejś miłej mamy i nie zdążył dotrzeć do pozostałych dzieci), czy też inny? Jeśli inny to czy jeden i drugi jest w stroju krasnala, czy ten z 6 XII w szatach biskupich? Mam nadzieję, że nie użyłem zbyt wielu skrótów myślowych.
  9. Sojer

    Biegacze

    Macieju, znalazłem motywację dla Ciebie.
  10. Sojer

    Biegacze

    Normalnie. Po poznańsku. Opłaci się jeść na noc, skoro rano pójdziesz spać?
  11. Sojer

    Biegacze

    A o tych 10 km to mówię cytując kolegę. Gdy przebiegł 10 km stwierdził, że jest biegaczem. To samo usłyszałem od niego po przekroczeniu dychy przeze mnie. A tak w ogóle to BMI samo w sobie jest półprawdą (mym zdaniem)
  12. Sojer

    Biegacze

    Oj Panowie!! Bo samo bieganie nie załatwia sprawy Niestety trzeba nieco zmodyfikować przyzwyczajenia żywieniowe. Ja chudnę nawet w okresach, gdy nie biegam. Ot, zrezygnowałem z kolacji po godz. 20. Efekt? 8 kg mniej, już wszedłem w BMI biegacza, przebiegłem 10 km. Znaczy jestem biegaczem A propos butów. Ja wyrwałem (chyba szczęśliwie, bo teraz nie widzę) asicsy gel-blackhawk za 161 zł (z przesyłką). I jak pisałem wyżej. Nie uwierzyłbym, że but może aż tak korygować pracę stopy.
  13. Sojer

    Biegacze

    To zrezygnuj z pulsometru. Ja nie mam i żyję (dziś nawet mignął mi w tesco jakiś za 30 zł i odłożyłem go na półkę - myślę, że jest przydatny przy poważniejszym treningu). Bardziej istotny dla mnie jest dystans i czas i to mi załatwia (lepiej lub gorzej) smartfon i endomondo. Temat butów jest rozległy... Najistotniejszym jest ustalenie rodzaju stopy. Pronująca, neutralna czy supinująca. Do tego dobiera się buty, które korygują sposób stawiania stopy. To najistotniejsza sprawa, bo można się skrzywdzić (jako ciekawostkę napiszę, że po wskoczeniu w biegowe buty zauważyłem różnicę w tym jak stawiam stopę). Cenowo zaczynają się od okolic 60 zł. A dziś pokazał się taki tekst.Miłej lektury.
  14. Sojer

    Biegacze

    Pewnie da radę, pojawia się tylko pytanie co będzie, gdy stwierdzisz, że chciałbyś też mierzyć przebyty dystans. Nie wspomnę o jakimś zaawansowanym treningu interwałowym i innych bajerach. Jak znam życie (jeśli bieganie Cię wciągnie) to zapragniesz start w zawodach i tu będzie trzeba nieco przygotowań i innego biegania Ja zacząłem biegać, by zgubić oponę i już mam w przyszłorocznym planie półmaraton w marcu i 15 km w maju. Drobiazgu na 5 km nie liczę, a pewnie znajdą się jeszcze jakieś biegi.
  15. Sojer

    Biegacze

    Z ciekawości ostatnio przeglądam ceny pulsometrów. Taki garmin 305 robi się absurdalnie drogi. Ludzie sobie życzą nawet 800 zł za używanego, gdzie dla porównania jakieś 1250 zł kosztuje nowsza wersja 310. Paranoja. A w Niemczech na ebayu chodzą w okolicach 110 euro. Ech. Czy w naszym kraju wszystko musi być droższe, a zarobki niższe?
  16. Sojer

    Robaki w pszenicy

    Nie wiem czy mrożenie pomoże. Pamiętaj, że są gatunki, które hibernują, ot chociażby niektóre drewnojady.
  17. Nie zasmiecajmy wątku. Każdy by potestował.
  18. Sojer

    Robaki w pszenicy

    U mnie wołki poprzegryzały foliowy worek, więc jest to jak najbardziej możliwe. Zboże albo do gazowania albo do piekarnika. 60 stopni wystarczy.
  19. Sojer

    Biegacze

    12 stycznia mam dyżur w pracy... Kicha kompletna, bo pojechałbym. Kurcze, właśnie widzę, że całe z biegiem natury wypada w moje dyżurujące soboty...Z wymknięciem w grudniu może być ciężko, chociaż po wczorajszym wmanewrowaniu mnie w nieudane przemeblowanie Magda powinna mieć dług do spłaty Spróbuję jeszcze pomaszerować ze 2-3 razy w tym tygodniu i może. Ale aż takim optymistą nie jestem. Choć szkoda mi, bo wynalazłem przynajmniej 3 fajne miejsca do pobiegania...
  20. Sojer

    Biegacze

    Po biegu rozciąganie (choć teorie na ten temat ponoć są różne). Biegaj ze trzy razy w tygodniu. Wystarczy na początek. W sieci zalecają marszobiegi: 2 (3) minuty biegu i 2 (3) minuty truchtu. I tak na zmianę. Ja tam nie stosowałem. Biegłem ile dałem radę. Teraz wiem, że na początku lepiej biegać spokojnie, tak by się dało rozmawiać. I jak się zmotywować? Hmmm Nie wiem. Mnie wkręciło szybko. Teraz mnie nosi bez biegania. A jak trochę schudniesz, to motywacja będzie większa. Mi ubyło 8 kg i jakieś 9-10 cm w pasie.
  21. Dla mnie to jest istotna sprawa. Pstrykanie, pikanie, ustawianie wielu rzeczy. W moim kominkowym sterowniku zmieniłem trzy ustawienia, z tych zaoferowanych przez producenta. Temp. uruchomienia pompy, czas nadmuchu przy wygaszaniu i czasem wyłączam alarm dźwiękowy przy groźbie zagotowania wody.
  22. Jak zmienia nick to donieście do administracji allegro. O ile mnie pamięć nie myli jedna osoba może mieć jedno konto.
  23. Sojer

    Biegacze

    Gratuluję! Ja dziś zrobiłem wymarsz. Żona nadal zakazuje mi biegania, a jak wspomniałem parę razy, że wziąłbym ciuchy na urlop to niemal zaczyna się pienić... Cóż. Pozostaje czekać do 1 stycznia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.