Skocz do zawartości

nike21

Members
  • Postów

    1 033
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez nike21

  1. Ja też zrobiłem na GF30 kilka warek, jakieś pięćdziesiąt kilka... Uważam, że wad ten kocioł nie ma, ale można go trochę usprawnić żeby praca była przyjemniejsza. Z tych usprawnień to zdecydowanie złączki CamLock, hopstoper oraz siatka na dolne sitko. Warto też postawić kociołek na jakiejś platformie z otworem na czas warzenia bo lubi wyskoczyć bezpiecznik termiczny.
  2. Cierpliwość w tym fachu to zaraz po dezynfekcji stoi.
  3. Bo zwykła kranówka wystarczy. To ma być roztór bez cukru, a nie bez minerałów...
  4. Piwa po fermentacji burzliwej nigdy nie ogrzewałem. Zawsze jak widziałem, że skończyło fermentować to szło na cichą na dofermentowanie i CC (coldcrash - czyli naturalne wyklarowanie poprzez mocne schłodzenie) I tak musisz raczej przelać to piwo do butelkowania bo w tym wiadrze na dnie masz pełno drożdzy. Wtedy lepiej zrobić syrop cukrowy, który spokojnie gorący może być wlany do czystego wiadra, na to zdekantować piwo, porządnie zamieszać i w butelki. Ja kupowałem polecany na forum gniotownik od Patryka. Kosztował wówczas połowę tego co teraz, ale jak to Mentzen mówi, "tanio już było" więc nie sądzę żeby ceny czegokolwiek spadły. Jak się zdecydujesz na tego od Patryka to będziesz zadowolony. Ja piwa zazwyczaj robie jak temperatura za oknem jest dość niska. Wtedy na CC wystawiam piwo na balkon do plastikowej skrzyni czasami nawet na tydzień. Wiele razy trzymałem piwo nawet przy sporym mrozie i po tygodniu tylko zgęstniało. Taką ilość piwa nie tak łatwo zamrozić, a ujemna temperaturta przyspieszy CC. Oczywiście jak jest mróz to trzeba pilnować. Raz piwo mi nawet zamarzło i z tego co pamiętam po rozmrożeniu normalnie je wypiłem, ale czy były jakieś tego skutnie nie pamiętam i nic nie zapisałem.
  5. Można, ja jednak zamiast przeszkadzać drożdzom w pracy wolałem zbierać je z dna po robocie. A dlaczego nie? Jak ktoś woli wtykać do piwa kolanówki, druciaki i inne szmaty zwiększając ryzyko zakażenia zamiast raz przelać piwo do innego wiadra to już tego kogoś sprawa. Ja jakoś do tych gadżetów z milionem zakamarków nigdy nie byłem pewien i wychodziłem z założenia, że najprostsze rozwiązanie czyli przelanie znad osadu będzie najlepsze. Winiarze tak robią od wieków i wina się im udają. A mi się udały wszystkie uwarzone warki i choć sensorykiem nie jestem i nie wiem czy miały wady czy nie (a pewnie jakieś miały) to infekcji żadnej nie miałem.
  6. No własnie na jakiejś stronce w pierwszy lepszy kalkulator wruciłem. Jeśli faktycznie wydajność oscyluje w okolicy 75% jak Ty i ktoś niżej pisał to uważam, że jest to dobra wartość. Tak, o to pytałem. No to jak się wkręcisz w piwowarstwo to polecam własny śrutownik, testowanie drobniejszego przemiału i np bez siatki na dolnym sicie. Znajdziesz ustawienia, na których 80% wydajności będzie powtarzalne. Bo fermentacja jest najważniejsza. To jakie zadasz drożdze, w jakiej kondycji i w jakiej temperaturze będą pracować ma wpływ na efekt końcowy czyli to co nalejesz do szklanki . Pewnie chodziło o fermentację. Za koniec fermentacji można uznać moment, kiedy w przeciągu kilku dni i pomiarów nie zmienia się odczyt ze spławika. Przykładowo sprawdzasz BLG w poniedziałek, wychodzi Ci 4 BLG. Sprawdzasz w czwartek - 3 BLG, więc fermentacja nadal trwa. Sprawdzasz w niedzielę - jest 3 BLG. Sprawdzasz we środę, nadal jest 3 BLG, więc można uznać że fermentacja burzliwa się zakończyła. W momencie osiągnięcia stałego BLG na przestrzeni kilku dni warto dać drożdżom kilka dni na posprzątanie po sobie. Dobrą praktyką jest też podniesienie temperatury w końcowych fazach fermentacji, co pomoże zmęczonym drożdżom dokończyć robotę. Na początek daj sobie spokój. Na cichą warto przelewać praktycznie tylko wtedy, kiedy chcesz chmielić na zimno i odzyskać gęstwę. W innym wypadku zostaw piwo w jednym wiadrze, nic mu nie będzie. Przelanie na cichą w Twoim przypadku może przynieść głownie negatywne skutki - utlenienie, potencjalne zakażenie, oddzielenie fermentującego jeszcze piwa od drożdży itp. Ja tam pomiar końcowy robiłbym dopiero przed butelkowaniem. W sumie to nawet przestałem to robić bo nie muszę wiedzieć ile mam faktycznie alkoholu czy tam brix na końcu. To co podaje mi GF na stronce jako wartość teoretyczną w zupełności mi wystarcza. @ciezkicoswybrac radzisz koledze żeby co 3 dni otwierał wiadro do pomiaru gęstości, a odradzasz przelanie na cichą? Przecież przy tym otwieraniu i pobieraniu próbki czy tam moczeniu spławika więcej syfu do wiadra wpuści i zwiększy ryzyko zakażenia niż jedno przelanie na cichą... No bo rozumiem, że kolega fermentuje w wiadrach bez kranika. Kranik zwiększa ryzyko infekcji więc polecam w pełnym wiadrze fermentować, a do takiego z kranikiem przelewać tylko do butelkowania. @piwoszamator na Twoim miejscu obserwowałbym piwo. Jak na fermentacji burzliwej piana zacznie zanikać z powierzchni piwa, a piwo od góry zacznie się klarować (łatwo to zauważyć przy przeźroczystych wiadrach) to znak, że drożdże co miały to zjadły i kończą sprzątanie. Ja wtedy właśnie zapukam kilka razy (jak do drzwi) w fermentor i zostawiam na godzinkę dwie, aż to co ma opaść opadnie i możliwie najczystsze piwo przelewam na cichą. Na cichej jak robię chmielenie to wrzucam chmiel na 2-3 dni, a jak nie to robię tylko porządny CC. Potem przelewałem do wiadra z kranikiem i z niego w butelki (a teraz w sumie to od dawna bezpośrednio z CC w kegi). Aha, jeśli zdecydujesz się na pomiar końcowy podczas butelkowania to pamiętaj żeby to zrobić przed dodaniem syropu cukrowego .
  7. Chmiel czy to w woreczku muślinowycm czy w hopspiderze da pewnie taki sam efekt. Najlepiej sypać bezpośrednio, a gęstwę odbierać po burzliwej w momencie przelewania na cichą.
  8. 22 litry 16 Brix z 6kg słodów to ok 62% wydajności. Jak dla mnie słaba... Ale jak na pierwszą warkę to bardziej liczy się to, żeby cały proces poszedł w miarę sprawnie i żeby się nauczyć co i jak. Dalej będzie już tylko lepiej. A no i żeby piwko wyszło i smakowało bo to doda chęci do robienia kolejnych warek . @piwoszamator robiłeś tą warkę z jakiegoś zestawu? Czy sam to wymyśliłeś? Słód kupiłeś śrutowany? Jak szybko wyklarowała się brzeczka podczas zacierania? Ile czasu mniej więcej trwała filtracja? GF to bardzo fajny kociołek. Z dodatkową siatką na dolnym sicie i po odpowiednim dobraniu grubości śruty 80% wydajności jest możliwe do osiągania co warkę.
  9. Nie wiem czy z wiadra będzie lepiej napowietrzone czy z mieszadła. Takie mieszadło mam od nowości i ani razu nie użyłem. Wygodniej mi zdezynfekować dwa wiadra i przelać raz dwa niż montować mieszadło, dezynfekować a potem myć. Zawsze musiałbym też wkrętarke mieć pod ręką. 15-16 Brix to ani dobrze ani źle. Poprostu tyle Ci wyszło. Zacierałeś raczej na wytrawnie więc spadnie pewnie do 6-7 Brix (http://seanterrill.com/2012/01/06/refractometer-calculator/) Co do wydajności to możesz korzystać z tego https://wiki.piwo.org/Obliczanie_wydajności_warzelni. Ja używam BeerSmith albo na stronce Grainfathera kiedyś pokazywało wydajność. Zresztą jeśli warzysz na GF i korzystasz z aplikacji to tam wpisuj parametry. Np ja ustawiałem uzysk 25 litrów, 80% wydajności i 3l straty. Wtedy otrzymywałem to co chciałem. Kiedyś to było brew.grainfather.com teraz jest https://community.grainfather.com/. Jeśli chodzi o czyszczenie to ja leniwy jestem. Podczas gotowania wszystko co zabrudziłem podczas zacierania myje w wannie wodą i gąbką do mycia naczyń. Sam kocioł i pozostałe elementy po gotowaniu myję też tylko gorącą wodą z kranu bez żadnej chemii. Pompę przelewam wodą przez 2-3 minuty tak samo jak chłodnicę po chłodzeniu. Co kilka warek jak zauważę, że kocioł już jest przybrudzony to uzywam chemii.
  10. Sypałem i płatki owsiane i jęczmienne i ryżowe i słód żytni i tak jak napisałem, zero problemów. Weizeny z udziałem 50% pszenicy też filtrowały się normalnie.
  11. Ponad 50 warek zrobiłem na G30 i nigdy nie potrzebowałem żadnych łusek i innych dodatków ułatwiających filtrowanie. Nawet z dodatkową siatką na dolnym sicie. Ale śrutuję samodzielnie, więc tutaj może być jakaś drobna różnica. Choć kombinowałem z różną grubością śruty i filtracja nigdy nie stanęła, jak to bywało wcześniej na sraczwężyku.
  12. Chmiel mimo dodawania go na zimno i tak oddaje goryczkę czego niestety żaden kalkulator nie uwzględnia. Niedowiarkom polecam zrobić sobie test. Do szklanki zimnej kranówki wrzucić 3-5 granulek chmielu i zostawić na dobe. Potem przefiltrować i spróbować. Chyba, że ktos robił sobie wodę chmielową na lato to niech sobie przypomni smak... I tak jak ktoś wyżej wspomniał, chmiel dodany na zimno w 2-3 dni odda to co ma oddać więc trzymanie dłużej nie ma sensu. Dodam od siebie, że zamiast chmielenia w woreczkach wolę chmiel sypnąc luzem i po porządnym CC zlać znad ostadu i zostawić na drugi CC.
  13. - łuska ryżowa niepotrzebna, nawet do piwa pszenicznego, - zawsze gotujemy bez pokrywki bo chcemy odparować niechciane aromaty, - Brix i BLG jest prawie takie same ale tylko przed fermentacją. Po fermentacji Brix trzeba przeliczać na Blg. Poszukaj kalkulatora. Poza tym pomiar robimy najlepiej po schłodzeniu brzeczki przed fermentacją i drugi przed butelkowaniem/kegowaniem po fermentacji. Nawet refraktometrem polecam robić pomiary w temp ok. 25 stopni, - próba jodowa wyszła negatywna czyli ok. Jakby wyszła pozytywna to kolor miałbyś ciemno-fioletowy. A poza tym to robienie tej próby jest niepotrzebne bo po 60 minutach zacierania zawsze będzie negatywna czyli ok, - dezynfekcje jak już wyżej kolega wspomniał robi się tylko tych rzeczy które mają kontakt z zimną brzeczką, piwem. W trakcie gotowania wszystko się samo dezynfekuje, tak jak i chłodnica. Najpierw należy przez nią przelać gorącą brzeczkę właśnie w celu sterylizaji, a dopiero po chwili włączyć chłodzenie, - zamiast mieszadła na wiertarce to zdezynfekuj dwa wiadra. Do pierwszego odbierz schłodzoną brzeczkę, a później przelej do drugiego z wysokości ok 1 metra. Przelanie powtórz drugi raz do pierwszego wiadra. Brzeczka napowietrzy się wystarczająco, a piany będziesz miał tyle, że będzie wyłazić,
  14. I przy okazji zmieniłeś sens wypowiedzi. Balingometr miał wywalić, a nie zostawić przy czym ja nie użyłem słowa wywalić . Pewnie, że nie. Ale jak tak zrobi to będzie wiedział, że drożdze są aktywne i podejmą pracę w brzeczce. A tak potem będzie pisał, że mu nie bulka i będzie się zastanawiał czy drożdze pracują. Obojętnie czy to przy 3 czy przy 23 warce...
  15. Ja jak dodałem 5kg miodu na 10 min przed końcem gotowania to nie zdążyło się ponownie zagotować... Nic też nie zbierałem.
  16. nike21

    AI

    I ani słowa o dezynfekcji. A poza tym żeby wszystko doprecyzować trzeba "ciągnąć za język". W pierwszej odpowiedzi sporo baboli...
  17. @draker kolega @wluczykij robi warki z zacieraniem. Wystarczy poczytać jego wpisy. A czytając wcześniejsze perypetie mam dla Ciebie kolego @wluczykij kilka porad: - [wywal] ten balingometr, kup refraktometr najtańszy u chińczyka na aliexpress. Przyjdzie w 2 tygodnie. - kup chłodnicę i chłodź brzeczkę jak najszybciej. Nie wiem jak zacierasz i wysładzasz, ale możesz gorącą brzeczkę studzić w fermentorze i po wystudzeniu dodać drodże i zamknąć wiadro. Zmniejszysz ryzyko zakażenia. - drożdze suche mam nadzieje, że uwadniasz przed zadaniem? Najlepiej przed rozpoczęciem zacierania zagotować wodę w czajniku, do szklanki z łyżeczką wlać wrzątku do połowy i przykryć folią aluminiową. Podczas robienia piwa woda w szklance zdąży wystygnąć do temp pokojowej, można wsypać drozdze, zamieszać i przykryć folią alu. Jak schłodzisz brzeczke to będą gotowe do wlania do fermentora. Wszystko co ma kontakt z chłodną brzeczką powinno być czyste i w miarę sterylne. Myć można zwykłym płynem do naczyć, ale do dezynfekcji polecam zakupić Starsan, rozrobić w butelce z atomizerem i dezynfekować tym cały sprzęt (wiadra, pokrywki, rurki fermentacyjne, wężyki itd). No i weź chłopie wrzucaj sobie recepturę w jakiś kalkulator i sprawdzaj ile masz IBU. Albo odtwarzaj piwka ze sprawdzonych receptur. Widzę, że WIKI od lat nic się nie zmieniła więc szukaj na Youtube. Moderatorski edit: wg.regulaminu Nie należy umieszczać komentarzy, które zawierają wulgaryzmy (art. 3 Ustawy o języku polskim z dnia 7 października 1999r.);
  18. Czemu odpuszczasz? Kilka postów wyżej masz moją warkę na braggota możesz się na niej oprzeć. Zrobiłem na wielokwiacie od pszczelarza właśnie i z tego co pamiętam to piwo było w smaku mocno miodowe i słodkie. Dzisiaj pewnie dałbym z kg mniej na tą ilość i jakiś inny miód, bardziej wyrazisty. Albo zmieszał pół na pół wielokwiata i spadzi i zobaczył jak takie coś wyjdzie. Poszukaj w necie przepisów na braggota. Ja tak częśto robiłem, że znajdowałem kilka różnych receptur i sugerując się nimi robiłem swoje piwko.
  19. Na allegro często towary są droższe bo portal nalicza marżę od sprzedaży. Sklepy z kolei często mają wysyłkę za darmo jak zrobisz zakupy w jakiejś kwocie więc warto sobie policzyć co wyjdzie korzystniej. Worek 25kg pilsa plus kilka innych słodów, kilka chmieli i drożdży tak żeby starczyło na 4-5 warek bez problemu się pewnie załapie na wysyłkę za free.
  20. Ja zabutelkowałem tylko 20 warek bo reszta szła w kegi. Kapsle zawsze zalewałem w miseczce roztworem starsanu i nigdy nic mi się nie przytrafiło. Produkty na spirytusie zacząłem używac dopiero przy robieniu starterów i zabawą z drożdzami płynnymi. Nigdy nic mi się nie przypałętało.
  21. Nie stresuj się, chyba każdy kto ma żonę to przechodził. Ja to nawet kilka razy bo ciągle se wymyślam nowe zajęcie. Babom trzeba dawkować informacje. Jak sie do jednej rzeczy przywyczai to potem zapodawać kolejną . A co do czystości i higieny to browar to nie sala operacyjna. Rękawiczki i maseczki nie są potrzebne. Wystarczy dbać by syf z ciuchów nie wpadał do wiader i wszystko co ma kontakt z piwem umyć płynem do naczyć i dezynfekować starsanem. Starsanu nie musisz spłukiwać więc to spore ułatwienie. Ja nawet mam taki roztwór starsanu w rozpylaczu i tym psikam wszystko co ma być sterylne. Nigdy nic nie złapałem. Kapsle też wrzuć do miseczki i zalej roztworem starsanu na kilka minut przed butelkowaniem. Zresztą zrobisz kilka piw to sam będziesz wiedział co jest wystarczające. Wiadomo, że za pierwszym razem zawsze się robi sporo na wyrost.
  22. Gdzieś to już chyba widziałem ?.
  23. Ja do GF zrobiłem sobie kiedyś potstila ze stalowej miski i kawałka miedzi. Puściłem na tym kilka nastawów i poszło w kąt. Póżniej kolega @lewatywa8 przerobił mi wieko od obciętego kega na pokrywkę i do tego jeden kolega z innego forum dorobił mi taki miedziany saksofon, ale jeszcze na nim nic nie grałem. Niestety w końcu trzeba było się zainteresować swoją wagą i zrzucić kilka kg, a alkohol w tym nie pomaga . Sprzęt jednak stoi i mam nadzieję, że niedługo będzie użytkowany podobnie jak i GF.
  24. Zaraz saam Kopyr się pojawi i da Ci repa za ten post ?.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.