Skocz do zawartości

gorsky87

Members
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gorsky87

  1. gorsky87

    gorsky87

  2. Przynieś próbki na szkółkę najbliższą. Zapisałem się, ale piszę że jest lista już pełna może zwolni się miejsce to oczywiście wpadne Powiem szczerze że wiekszość forum przeglądnełem na telefonie z racji tego, że czas na to mam raczej jak już prawie spie, teraz dopiero znalazłem troche czas i obczajam niektóre funkcję i możliwości które na telefonie średnio działaja
  3. Hmm ciezko powiedzieć następnym razem dam nowki drożdże, a jak to nie to to zmienię wodę i zobaczymy.
  4. W kupnych piwach nie kojarzę tego zapachu, moze go nie ma albo był na tyle mały ze nie wyczuwalny. Dlatego stawiam na jakies estry ale żeby byly aż tak nieprzyjemne? . Jak następny stout ma mi tak wyjsć to szkoda zachodu ;p dlatego muszę poznać problem ;d
  5. Ok tygodnia czasu plukane kilka razy, wiec chyba ok. Przed zadaniem wąchałem nic złego nie wyczułem, a napewno nie było tego zapchu co w tych piwach. Moze następne ciemne uwaze na proszku, ale gęstwy s04 uzywałem tez do apa i wyszło super.
  6. gorsky87

    Witam

    Witam, czytam forum od paru miechow, ale dopiero teraz znalazłem czas, aby cos napisać. Uważałem kilka warek apy ipy wyszły mega dobre, ciemne juz nie bardzo . Jestem z Wrocławia. Pozdrawiam
  7. Witam, mam duży problem z ciemnymi piwami , generalnie po burzliwej fermentacji śmierdzą. Pierwsze moje śmierdzące piwo miało byc stoutem, bylo to jedno z pierwszych piw. Jako ze wczesniej robiłem witbira na drożdżach s 33 ktory był mega dobry, zostawiłem drozdze w gęstwie akurat tak sie stało ze do stauta musiałem je zaaplikować gdyż zgubiłem gdzies paczkę w drodze ze sklepu. Piwo ruszyło i fermentacja wygladała na całkiem ok, przy zlewaniu na cicha strasznie śmierdziało pomijając ten zapach w smaku ani kwaśne żadnych pleśni itp. Postanowiłem zostawić w fermentorze na kolejne 2tyg po tych tyg dalej śmierdziało, z ciekawości zostawiłem 10 flaszek do testów reszta poszła w kanał. Z tego co wtedy wyczytałem uznałem z mogły to byc nie odpowiednie ddrozdze plus moze zbyt wysoka temperatura, zakażenia jako tako nie wyczułem, wiec uznałem ze to chyba estry. Pozniej uważałem mega dobra ape na s04. Gęstwę z tego użyłem do zestawu english porter. Plus pilnowałem temperatury 16-18 stopni. 10 dni na burzliwej, zlalem na cicha i dalej ten sam śmierdzący zapach, chociaż juz nie tak poprzednie. Ciezko mi powiedzieć jaki to zapach. Od tego pierwszego piwa minęło ok 3 miesiące dzisiaj otworzyłem jedna butelkę, zapach jakby mniejszy, piana ładna kolor ładny, ale picie przez ten zapach i posmak to męczarnia. Napewno nie jest to zapach siarki, próbowałem podpiąć ten posmak/zapach do opisów z internetu, ale nie jestem niczego pewny, wystepuje tylko w ciemnych piwa, inne piwa ipa apa , witber, dunkel , wszystkie tego nie miały. Moze ktos ma jakis pomysł? Moze jak jakis znawca z wrocka? Moge podjechać z próbka i powie mi co to jest i jak tego uniknąć pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.