Skocz do zawartości

JNT

Members
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez JNT

  1. O czymś takim w wydaniu domowym czytałem tu: http://www.themadfermentationist.com/2007/03/bottle-hopping.html, autor pisze, że dodawał do butelki po jednej suchej szyszce z gatunków Centennial, Simcoe, Mt. Hood i Sterling. Szyszki pierwszych trzech pozostały nienaruszone, a szyszka Sterlinga się rozpadła. Ostrzega też, że drobinki z szyszek będą powodowały duże pienienie się piwa, a długie przebywanie szyszki we flaszce może dawać trawiaste posmaki.

  2. Jeśli chodzi o różnice w chmieleniu szyszką i granulatem, to wczoraj testując BerrTools Pro zauważyłem, że obsługuje on coś takiego jak Pellet Type Hops Correction, czyli właśnie poprawkę na różnice w utylizacji szyszki i granulatu. Jak wygląda taka krzywa dla jednej z metod można zobaczyć na tym obrazku: http://www.beertoolspro.com/wiki/Garetz ,wykres na dole okna. Przyznam jednak że nie miałem jeszcze czasu sprawdzić jak wpływa to na ilość chmielu w przepisie, może ktoś z używających BTP na codzień ma z tym jakieś doświadczenie?

  3. Jest jak najbardziej praktykowane, aczkolwiek temat jest mocno dyskusyjny i można się spotkać z zupełnie skrajnymi opiniami na temat temat tego jakie to daje efekty i czy w ogóle daje (podobnie jak z chmieleniem brzeczki przedniej). W Berliner Weisse sprawa jest taka, że odfiltrowana brzeczka nie była ponoć w ogóle gotowana, więc chmiel dodawany był właśnie do zacierania dekokcyjnego. Na pewno jednak nie jest to błąd i nie powinniśmy tego usuwać.

    W ramach ciekawostki- http://www.themadfermentationist.com/2008/04/what-hop-shortage.html

    Relacja z warzenia IPA które było chmielone na właściwie każdym etapie, z wyjątkiem gotowania brzeczki.

  4. Moje młynki mielą tak co myślicie łuska prawie ze cała jęczmień rozdrobniony na kaszkę

    po wielu próbach moje młynki mielą tak co myślicie łuska prawie ze cała jęczmień rozdrobniony na kaszkę dochodząc do takich efektów co myślicie o ziarnie

    W porównaniu z porkertem wygląda świetnie, możesz napisać coś więcej o tych młynkach?

  5. Co sądzicie o sposobie na zwiększenie kwaśności piwa (może nie w takim stopniu jak do sour ales, ale np. do kwaśniejszych wersji saisona) poprzez ześrutowanie słodu dzień- dwa przed warzeniem i wymieszaniem go z woda np. w proporcji 1:1, a potem postawienie w ciepłym miejscu?

  6. Myślę, że w dłuższej perspektywie dużo oszczędzisz kupując bądź konstruując śrutownik. W tym tygodniu kupiłem w jednym z naszych sklepów internetowych 25kg pilzneńskiego z Castle Malting po 2,76/kg. Kupując ześrutowane słody w porcjach po 5 kg tracisz dwa razy - na opłacie za śrutowanie i na wyższej cenie za kg ze względu na mniejsze opakowanie. Dodatkowo, samodzielne śrutowanie w żaden sposób nie wpłynie na jakość piwa, czego nie możemy być pewni oszczędzając np. na skróconym gotowaniu.

     

    P.S. Wydaje mi się, że na Letniej Szkole Piwowarów ktoś wspominał o tym, że chmiel gotowany w samej wodzie zachowuje się inaczej niż gotowany w brzeczce - czy ktoś może pamięta o co chodziło?

  7. Zamiast gara 40l polecam kega 50l z wyciętym otworem. Do kega możesz też dorobić sobie zawory, czego raczej nie da sie zrobić w garze emaliowanym, a na pewno jest tańszy niż fabryczny gar o takiej pojemności z nierdzewki (keg w hurtowni piwa kosztuje ok. 150 zł). Przy dużej warce potrzeba też dużo wody do wysładzania, trzeba mieć jakiś wydajny sposób grzania jej żeby nie przeciągać filtracji czekając na wodę, a sam filtrat też trzeba w coś zbierać, żeby potem móc przelać do warzenia - ja warząc warkę 45l używam do zbierania filtratu dwóch fermentorów z kranami, ale jest to średnio wygodne.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.