Skocz do zawartości

Zyblik

Members
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Zyblik

  • Urodziny 1958.11.11

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    Rondo
  • Rok założenia
    1999
  • Liczba warek
    mnóstwo
  • Miasto
    Grzegórzki

Kontakt

  • Imię
    Maciej

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Zyblik

  1. Zyblik

    Życzenia urodzinowe

    Dziękuję wszystkim za pamięć
  2. A wyrwałeś wężyk gumowy ze środka ?
  3. Mam termometr zamocowany do mieszadła na jego końcu, i tu uprzedzając następne pytania - nie jest to uchwyt
  4. Zyblik

    Tylko dla dorosłych

    Wczoraj wieczorem podpatrzyłem moja parkę pytonów królewskich na baraszkowaniu
  5. da się zrobić. Z tym zlewaniem to nie ma pospiechu, mogę tak trzymać jeszcze jakiś czas. Koelscha leżakuję już 2 tygodnie w temp 8 st. Czy podobnie po zabutelkowaniu mam leżakować Pilsa ? Pytam, bo w instrukcji dołączonej do zestawu nie było o tym wzmianki.
  6. Uwarzyłem Pilsa z zestawu BA z początkowego 12 Blg po 10 dniach w temp 10 st. zeszło do 4 Blg Mam zlewać już na cichą, czy od razu butelkować z dodatkiem glukozy ? są jakieś zalecenia co do temperatury leżakowania w butelkach ? dori edit - uszczegółowienie tematu
  7. Zyblik

    Chłodnica-pytanie?

    a podnosząc chłodnicę nie wzburzasz osadu ? Spróbuj potem zamieszać brzeczkę, stworzy się lej, chmiel opadając na dno zrobi stożek. Zostaw to na 10 - 15 minut. Potem przechyl kocioł warzelny z lekkim spadkiem na jedna stronę. Zlewaj brzeczę do pośredniego poprzez dekantowanie. Co daje przechylenie kotła zauważysz pod koniec zlewania.
  8. Zyblik

    Chłodnica-pytanie?

    Brzeczkę trzeba mieszać co chwilę, czy to chodnicą czy mieszadłem więc nie ma sensu się doktoryzować czy połączysz zasilanie od góry czy od dołu.
  9. We wszystkich pojemnikach i fermentatorach mam kraniki. Piwo z fermentatora zlewam do pośredniego z glukozą za pomocą wężyka bez zaworka. Pośredni na oplot i z niego wężykiem z zaworkiem rozlewam już do butelek. Zażyło mi się raz, że zaworek przepuszczał. Myślałem że jest nie zaciśnięty na rurce na stałe, ale z błędu wyprowadził mnie Erloy. Na oringu zaworka zadomowił się jakiś paproch i to przez niego nie domykał się zaworek. A co do dodatkowego mycia? Cóż, kilka dodatkowych elementów do demontażu, ale to trwa max 2 minuty dłużej, ale za to większa wygoda przy rozlewaniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.